Skocz do zawartości

Masz japońskiego klasyka?


ucio
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A to wg. jakiego klucza? Rozumiem, że "żółtych tablic"? No to sie o tyle nie zgodzę że są klasyki i klasyki, tj. są motocykle które coś wniosły do rozwoju myśli technicznej, są takie co wniosły dużo do sprzedaży a jest i taka grupa ponad 25 letnich moto które NIC nie wniosły (oprócz strat dla firmy)...

Także nie opierajmy się na przepisie, tylko (ja tak wolę) na "uczuciach".. :)

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

No to jednym z najbardziej wnoszących motorków przynajmniej dla Kawasaki jest LTD. Japońce zrobili ramę delikatnego chopperka, wsadzli rzędowy prawie sportowy silnik. Stwierdzili że tym się nie da jeździć, nazwali LTD (limited) i wysłali do Stanów :icon_twisted: (myśleli że się zemszczą za Hiroszimę i Nagasaki). A tam LTD rozeszły się jak ciepłe bułeczki. No i poszło, potem była Spectre no i Vulkan ale już widlasty. I tak Japończycy zaczeli robić choppery.

Edytowane przez Titi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitać!

 

Po pierwsze – autor nie zniknął. Tylko zap****ala za dwie osoby w robocie.

Po drugie – nie ma tematu w dupie – patrz wyżej.

Po trzecie – trzeba nie tyle zdefiniować co dookreślić, co to japoński klasyk. Klasykiem będzie Honda Black Bomber, ale też CBR czy Suzuki GSX-R z pierwszych serii (okularniki) utrzymane w stanie fabrycznym. Ja osobiście nie próbuję definiować, co jest japońskim klasykiem, bo każdy ma swoją teorię. Jednak pierwszeństwo będą miały starsze sprzęty. Lata 60-te są u nas rzadkością, więc najwięcej będzie złomu z lat 70-tych. A dalej – 80-te. A co do definicji japońskiego klasyka – to też ustalimy na stronie, w osobnym dziale, w sposób demokratyczny. Pewnie nie nastąpi to superszybko, ale do końca roku chciałbym ruszyć. Czy się uda – zobaczymy…

Pamiętajcie o jednej zasadzie – im bardziej oryginalne, tym lepiej. Chciałbym też pokazać renowacje konkretnych egzemplarzy. Na pewno powstanie dział przeróbek/tuningów/customów na bazie starej Japonii, ale to osobna działka.

 

No to tyle. Tych wszystkich, którzy napalili się jak szczerbaty na suchary (czyli dokładnie jak ja) przepraszam – strona będzie na 100 %, ale za chwilę.

 

ucio

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitać!

 

Po pierwsze – autor nie zniknął. Tylko zap****ala za dwie osoby w robocie.

Po drugie – nie ma tematu w dupie – patrz wyżej.

Po trzecie – trzeba nie tyle zdefiniować co dookreślić, co to japoński klasyk. Klasykiem będzie Honda Black Bomber, ale też CBR czy Suzuki GSX-R z pierwszych serii (okularniki) utrzymane w stanie fabrycznym. Ja osobiście nie próbuję definiować, co jest japońskim klasykiem, bo każdy ma swoją teorię. Jednak pierwszeństwo będą miały starsze sprzęty. Lata 60-te są u nas rzadkością, więc najwięcej będzie złomu z lat 70-tych. A dalej – 80-te. A co do definicji japońskiego klasyka – to też ustalimy na stronie, w osobnym dziale, w sposób demokratyczny. Pewnie nie nastąpi to superszybko, ale do końca roku chciałbym ruszyć. Czy się uda – zobaczymy…

Pamiętajcie o jednej zasadzie – im bardziej oryginalne, tym lepiej. Chciałbym też pokazać renowacje konkretnych egzemplarzy. Na pewno powstanie dział przeróbek/tuningów/customów na bazie starej Japonii, ale to osobna działka.

 

No to tyle. Tych wszystkich, którzy napalili się jak szczerbaty na suchary (czyli dokładnie jak ja) przepraszam – strona będzie na 100 %, ale za chwilę.

 

ucio

 

Wrzuciłem jakiś czas temu pytanie o mojego CBX 650 E (RC 13). Nie ma zamiaru nic w niej przerabiać, nawet krytykowanej przez niektórych kanciatej lampy. Co prawda koła nie są szprychowane tylko alufelgi ale tak było fabrycznie. Fajnie by było zebrać trochę tych motocykli z duszą.

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzuciłem jakiś czas temu pytanie o mojego CBX 650 E (RC 13). Nie ma zamiaru nic w niej przerabiać, nawet krytykowanej przez niektórych kanciatej lampy. Co prawda koła nie są szprychowane tylko alufelgi ale tak było fabrycznie. Fajnie by było zebrać trochę tych motocykli z duszą.

Pozdro.

 

 

Jest już klub starej japonii, odbywają się coroczne zloty. Ucio miał zdefiniować co zamierza, ale czwarty miesiąc milczy o tym co kombinuje, wspomniał tylko o stronie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest już klub starej japonii, odbywają się coroczne zloty. Ucio miał zdefiniować co zamierza, ale czwarty miesiąc milczy o tym co kombinuje, wspomniał tylko o stronie.

 

Na SSSJ stwierdziliśmy że UCIO taki bardziej wirtualny jest niż rzeczywisty. Byli tacy co chcieli się z nim w realu spotkać, ale po ustaleniu miejsca i terminu nie pojawił się bez słowa. Zaginięty w sieci taki chyba trochę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest już klub starej japonii, odbywają się coroczne zloty. Ucio miał zdefiniować co zamierza, ale czwarty miesiąc milczy o tym co kombinuje, wspomniał tylko o stronie.

 

Jeżeli myślisz o ludzach z formum, to nie jest to klub - owszem, Buber planuje, ale grupa jeszcze się no sformalizowała.

To nie są zloty tylko spotkania sympatyków, sami organizatorzy nie używają słowa "zlot", bo spotkania maja charakter bardziej kameralny niż otwarty.

Spotkania odbywają się dwa razy w roku.

Nie wspomniałem o stronie, tylko wprost napisałem, że chcę jązrobić. I tyle - nie było słowa o jakichkolwiek innych propozycjach z mojej strony. Nie rozumiem co masz na mysli pisząc: milczy o tym co kombinuje, wspomniał tylko o stronie.

 

Sugestia - czytaj ze zrozumieniem, zanim coś napiszesz - sprawdź informacje, nie dorabiaj teorii.

 

Na SSSJ stwierdziliśmy że UCIO taki bardziej wirtualny jest niż rzeczywisty. Byli tacy co chcieli się z nim w realu spotkać, ale po ustaleniu miejsca i terminu nie pojawił się bez słowa. Zaginięty w sieci taki chyba trochę.

Wopoz, nie było szansy, żebym się wyrobił, dlatego nawet nie deklarowałem.

 

Pozdrawiam

ucio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no, nie ma o co się bić. Dobrze że coś się dzieje. Ja nawet ostatnio (podpuszczony przez Wolkana) myślałem o zakładaniu czegoś, ale... po co? Tzn, na tym etapie nie widzę sensu formalizacji czegoś w sumie bardzo fajnego, spontanicznego i takiego, no, normalnego.

Jest pomysł na to żeby mieć logo i grupę na forum (z Dominikiem załatwione), jak np. EKG, tylko mi plastyka zabrakło coby pomysł na papier przeniósł. Ma ktoś chętnych?

Wydaje mi się że grono ludzi którzy lubią starą Japonię za to że jest starą japonią jest w Polsce na razie BARDZO małe. Stąd jak najbardziej się trzeba spotykać, ale chyba jeszcze nie ma potrzeby/sensu tego formalizować. Chyba że są dobre argumenty za formalizacją, to wtedy czemu nie?

 

Siemka!

P.S. rzadziej mnie będzie teraz przez 2 miechy widać bo jestem poza domem. Także pojeździjcie troszkę za mnie ;)

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no, nie ma o co się bić. Dobrze że coś się dzieje. Ja nawet ostatnio (podpuszczony przez Wolkana) myślałem o zakładaniu czegoś, ale... po co? Tzn, na tym etapie nie widzę sensu formalizacji czegoś w sumie bardzo fajnego, spontanicznego i takiego, no, normalnego.

Jest pomysł na to żeby mieć logo i grupę na forum (z Dominikiem załatwione), jak np. EKG, tylko mi plastyka zabrakło coby pomysł na papier przeniósł. Ma ktoś chętnych?

Wydaje mi się że grono ludzi którzy lubią starą Japonię za to że jest starą japonią jest w Polsce na razie BARDZO małe. Stąd jak najbardziej się trzeba spotykać, ale chyba jeszcze nie ma potrzeby/sensu tego formalizować. Chyba że są dobre argumenty za formalizacją, to wtedy czemu nie?

 

Siemka!

P.S. rzadziej mnie będzie teraz przez 2 miechy widać bo jestem poza domem. Także pojeździjcie troszkę za mnie ;)

 

Buber, uważam że właśnie teraz jest moment na ,jak to nazwałeś formalizacją.Stara japonia jest i jezdzi.Nie dalej jak w poniedziałek kolega kupił VT500 z 1982r 100% oryginał.Miał dylemat;nowsza lata 90 czy właśnie stara.Wybrał starą bo jak twierdził w tym moto coś jest.Pomimo że wszyscy mu odradzali bo to przecież.......stare!Jeżeli nie będzie ludzi z pasją czujących ten klimat to za kilka niedługich lat Stara... odejdzie w zapomnienie,tak jak to się stało z polską motoryzacją/janek,wsk,itd/.Ja jestem gotów brać udział w formalizacji / w miarę możliwości/ niestety,plastykiem nie jestem,ale myślę że to nie jest problem.Ważne że jest pomysł i wspólnymi siłami można coś zrobić.pzdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitać!

 

Sprawa jest. Do wszystkich, którzy posiadają klasyczne japońskie motocykle. Powoli biorę się za robienie strony o starych japsach. Zależy mi głównie na motocyklach, które jeżdżą (albo stoją :bigrazz: ) w Polsce. I tu prośba do posiadaczy takowych: dajcie znać, co macie, niezależnie od stanu motocykla. [ Szczegóły za niedługo, doprecyzuję o co mi dokładnie chodzi. ] Teraz chciałem tylko obudzić w Was niepokój... :biggrin:

 

Myślcie, wyciągajcie z szuflad i zakamarków twardych dysków foty... No i piszcie do mnie...

 

ucio

 

 

Czyżbym przeczytał coś między wierszami :eek: Jeśli tak sorki. Nie bardzo rozumiem o co tak na mnie naskoczyłeś, zainteresowałem się tylko kiedy będzie to "za niedługo"

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Nie wspomniałem o stronie, tylko wprost napisałem, że chcę jązrobić. I tyle - nie było słowa o jakichkolwiek innych propozycjach z mojej strony. Nie rozumiem co masz na mysli pisząc: milczy o tym co kombinuje, wspomniał tylko o stronie.

 

Sugestia - czytaj ze zrozumieniem, zanim coś napiszesz - sprawdź informacje, nie dorabiaj teorii.

Edytowane przez Titi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzuciłem jakiś czas temu pytanie o mojego CBX 650 E (RC 13). Nie ma zamiaru nic w niej przerabiać, nawet krytykowanej przez niektórych kanciatej lampy. Co prawda koła nie są szprychowane tylko alufelgi ale tak było fabrycznie. Fajnie by było zebrać trochę tych motocykli z duszą.

Pozdro.

....no i w sumie masz racje - w tym motocyklu nie ma co się czepiać wygladu :bigrazz:

Ja osobiście mam u siebie okrągłą lampę przednią - ale tylko dlatego, że nie mogłem dostać oryginalnej (a motocykl kupiłem w wersji obudowanej - z tą ogromną owiewką i zestawem kufrów);

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....no i w sumie masz racje - w tym motocyklu nie ma co się czepiać wygladu :bigrazz:

Ja osobiście mam u siebie okrągłą lampę przednią - ale tylko dlatego, że nie mogłem dostać oryginalnej (a motocykl kupiłem w wersji obudowanej - z tą ogromną owiewką i zestawem kufrów);

 

Witam.

Nie wiem czy mnie pamiętasz, ale wiosną dostałem od Ciebie kilka cennych wskazówek dotyczących CBX-a.

Wszystko się potwierdziło. Ja razem z moją też dostałem boczne kufry Krauzera, centralny dokupiłem sobie na motobazarze i zrobił mi się z tego całkiem pakowny zestaw. A zdjęcia z owiewką widziałem w necie - wyglądają jakby były "o 2 numery za duże" - psują cały wygląd. Fakt - po motocyklu widać, że nie jest to już młodzieniaszek ale dla mnie na tym polega cały jego urok - ma duszę. Ma w sobie coś więcej niż dzisiejsze "przecinaki", które na pierwszy rzut oka nieraz trudno odróżnić od siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....no i w sumie masz racje - w tym motocyklu nie ma co się czepiać wygladu :bigrazz:

Ja osobiście mam u siebie okrągłą lampę przednią - ale tylko dlatego, że nie mogłem dostać oryginalnej (a motocykl kupiłem w wersji obudowanej - z tą ogromną owiewką i zestawem kufrów);

 

 

 

Były produkowane i z okrągłą lampą. Piękny motor zwłaszcza w białym lakierowaniu :buttrock:

 

Ja mam SUZUKI GS650L z 1981r, który jak narazie jeździ popijając sobie olej w nadmiarze...

 

 

Długo je myliłem z Kawasaki LTD 750 są prawie identyczne :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...