Skocz do zawartości

ucio

Forumowicze
  • Postów

    294
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ucio

  1. ucio

    Akcja KRASNAL

    Powitać! Łukasz, link nie chodzi. Jeżeli potrzebowalibyście pomocy na etapie administracyjnym/projektowania/wykonania - daj znać. Numer masz. Koło kina Helios jest już jeden kurdupel..., tfu, krasnal, na rowerze. Żeby się nie plątał... ucio
  2. Powitać ponownie! Titi, jeżeli odebrałeś to jako atak na Ciebie - sorry. Nie miałem zamiaru nikogo bezsensownie punktować. Ostatnio (i wcześniej w zasadzie też) spotykałem się z różnymi akcjami na forach, mogę być przewrażliwiony. Jeżeli ktoś, oprócz Ciebie, poczuł sie urażony - przepraszam. Ostatnio mam full roboty; padam na pysk i nie przyswajam informacji z zewnątrz. Ze swojej strony - na bank ruszymy do końca roku z japsami... Będzie ubaw... ucio
  3. Jeżeli myślisz o ludzach z formum, to nie jest to klub - owszem, Buber planuje, ale grupa jeszcze się no sformalizowała. To nie są zloty tylko spotkania sympatyków, sami organizatorzy nie używają słowa "zlot", bo spotkania maja charakter bardziej kameralny niż otwarty. Spotkania odbywają się dwa razy w roku. Nie wspomniałem o stronie, tylko wprost napisałem, że chcę jązrobić. I tyle - nie było słowa o jakichkolwiek innych propozycjach z mojej strony. Nie rozumiem co masz na mysli pisząc: milczy o tym co kombinuje, wspomniał tylko o stronie. Sugestia - czytaj ze zrozumieniem, zanim coś napiszesz - sprawdź informacje, nie dorabiaj teorii. Wopoz, nie było szansy, żebym się wyrobił, dlatego nawet nie deklarowałem. Pozdrawiam ucio
  4. Powitać! Po pierwsze – autor nie zniknął. Tylko zap****ala za dwie osoby w robocie. Po drugie – nie ma tematu w dupie – patrz wyżej. Po trzecie – trzeba nie tyle zdefiniować co dookreślić, co to japoński klasyk. Klasykiem będzie Honda Black Bomber, ale też CBR czy Suzuki GSX-R z pierwszych serii (okularniki) utrzymane w stanie fabrycznym. Ja osobiście nie próbuję definiować, co jest japońskim klasykiem, bo każdy ma swoją teorię. Jednak pierwszeństwo będą miały starsze sprzęty. Lata 60-te są u nas rzadkością, więc najwięcej będzie złomu z lat 70-tych. A dalej – 80-te. A co do definicji japońskiego klasyka – to też ustalimy na stronie, w osobnym dziale, w sposób demokratyczny. Pewnie nie nastąpi to superszybko, ale do końca roku chciałbym ruszyć. Czy się uda – zobaczymy… Pamiętajcie o jednej zasadzie – im bardziej oryginalne, tym lepiej. Chciałbym też pokazać renowacje konkretnych egzemplarzy. Na pewno powstanie dział przeróbek/tuningów/customów na bazie starej Japonii, ale to osobna działka. No to tyle. Tych wszystkich, którzy napalili się jak szczerbaty na suchary (czyli dokładnie jak ja) przepraszam – strona będzie na 100 %, ale za chwilę. ucio
  5. ... każdy ma własną. Ale niektóre są fajniejsze :biggrin: ucio
  6. ucio

    Yamaha RD 250 1A2

    Dupa. RD częściowo rozebrany, parę części dokupionych, ale czas... Pewnie skończy się tak, że zimą zasiądę. ucio
  7. Powitać! Sprawa jest. Do wszystkich, którzy posiadają klasyczne japońskie motocykle. Powoli biorę się za robienie strony o starych japsach. Zależy mi głównie na motocyklach, które jeżdżą (albo stoją :bigrazz: ) w Polsce. I tu prośba do posiadaczy takowych: dajcie znać, co macie, niezależnie od stanu motocykla. Szczegóły za niedługo, doprecyzuję o co mi dokładnie chodzi. Teraz chciałem tylko obudzić w Was niepokój... :biggrin: Myślcie, wyciągajcie z szuflad i zakamarków twardych dysków foty... No i piszcie do mnie... ucio
  8. Pitner, po pierwsze nie pan, tylko ucio. Po drugie, oczywiście kupno w PL ramy bez papierów nie jest problemem, pytanie tylko, skąd pochodzi ta rama...? Co do czystego pochodzenia ram bez papierów z zachodu - nie do końca. Nawet jeżeli kupujesz ramę lub kompletny (lub prawie) motocykl w niemcowni, to z reguły dostajesz jakiś dokument, chociażby brief. Jeżeli to za mało do rejestracji w kraju, to przynajmniej masz podkładkę - jakikolwiek dokument pochodzenia. Wtedy z czystym sumieniem możesz sprzedać części. Czarek, ni chu*a nie masz racji. W Polsce motocykl to rama. Numer VIN wybity jest na ramie. Nawet numer silnika jest już nieistotny. Więc kupując ramę z dokumentami, nabywca formalnie kupuje motocykl. Na własną odpowiedzialność, to on podpisuje umowę kupna-sprzedaży. Jeżeli kupi gołą. lewą ramę z papierami, to jego wina. Nie strata, tylko wina. Bo formalnie bierze cały motocykl, a jaka jest prawda - tylko on wie. I sprzedający... Zajmujesz się customami - więc sam wiesz najlepiej, jak to w rzeczywistości i w świetle prawa wygląda. Rama to podstawa. ucio
  9. Generalnie - wielki plus!!! Dobrze, że wreszcie ktoś oficjalnie wystosował taki apel. Nieistotne, kto był autorem. Z tekstu wynika, że to apel policji. Nawet jeżeli tak nie jest, to tego typu informacja przekazana przez policję odniesie o wiele większy skutek, niż apel kogośtam... Jeżeli ktoś w tym miejscu zacznie bić pianę, że to nie jest tekst autorstwa policji, żeby nie przypisywać mundurowym autorstwa, to niech weźmie sobie do serca moją radę: pie**olnij się w łeb! Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: co jest ważniejsze - medialna chwała autora czy życie i zdrowie tych, których tego typu apele uratują, jeżeli ktoś weźmie je sobie do serca... I jeszcze dwa słowa do malkontentów, którzy we wszystkich tekstach, nawet tak pozytywnych jak ten, doszukują się spisku, podstępu, drugiego dna lub innych form zakamuflowanej walki z motocyklistami (a tacy, jak nauczyło to forum, zawsze się znajdą): zanim zaczniecie krytykować, negować, podważać, szukać spisku - pomyślcie. To nie boli. A wieczne narzekanie nie przyniesie wam chwały... ucio
  10. Chłopie, ty chyba nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Bartic wyraźnie napisał Właśnie o to chodzi, żeby nie kupować ram bez papierów ani papierów bez ram. Jakbyś się poczuł, gdyby ktoś podpierdolił ci twój ukochany/użytkowy/jakikolwiek motocykl? Dobrze by ci było? To teraz dodaj do tego jeszcze świadomość, że ktoś kupił części lub ramę za grosze, bo potrzebował. Z jednej strony solidarność motocyklowej braci, z drugiej brak społecznego przyzwolenia na paserstwo. Dwa doskonałe powody, żeby walczyć z handlem kradzionymi sprzętami i częściami. Do wyboru. Wrodzonej uczciwości nie podawałem jako trzeci powód, bo to towar deficytowy dzisiaj. Niestety... ucio P.S. Sorry za OT
  11. No i dupa... Po raz kolejny... Szlag by to trafił... Mięchem rzucać nie będę, bo już było rzucane... Niniejszym, niestety, zwalniamy przytulny pokój nr 3. I miejsce przy grilu. Postaram się wpaść do Was w sobotnie popołudnie/wieczór, żeby chociaż chwilę pogadać. Sam, bo Małe Blond zostało pod Warszawą. Bądźcie grzeczni, jedźcie zgodnie z przepisami i zachowujcie się przyzwoicie w zabytkach. Wstyda nie róbcie. ucio
  12. We Wrocławiu, na Stabłowicach... A inne rzeczy też może obracać? Na ruszcie, oczywiście. Np. karkówkę, żużel*, kuraka, warzywy. ucio vel Walczący Z Kawasem * w języku potocznym - kaszanka
  13. Nie, w przypadku tej konkretnej imprezy u Bubera rocznik 94 to smark. Nie kwalifikuje się. ucio
  14. ucio

    Kup se japsa...

    Jakiś cafe-racer się kroi? ucio
  15. Yamaha to bardacha :biggrin: ucio
  16. Dokładnie, Panowie, dokładnie... Przecież wszyscy wiedzą, że charlej lepiej wygląda, brzmi, jeździ, pachnie... Wszystko ma fajniejsze... To gdzie Wy się z japonią pchacie? Przy HD inne motocykle wyglądają nawet nie jak owce (czarne), ale jak bydło... ucio P.S. Złośliwości wcale tu nie było... Ani ani...
  17. A to na pewno kwestia kurtki? :biggrin: Hi... Hihi... Hihihi... No dobra, żartowałem. Znajomy płakał kiedyś, że kupił skórę, która mu się podobała, ale zawsze po deszczu, jak złapała wodę, to wydzielała woń... boczku. Opowiadał, że najgorzej było w środkach komunikacji miejskiej (kurtka była zwykła, nie na moto). W jego przypadku była to najprawdopodobniej kwestia złej obróbki, niewłaściwego garbowania. Twoja waniała już tak w sklepie, przed zakupem? Może spróbuj ją reklamować? Bo jeżeli to kwestia obróbki materiału, to dupa, nic raczej nie da się z tym zrobić. Jeżeli natomiast problem tkwi w środkach użytych do impregnacji/konserwacji skóry, to może środki do czyszczenia skór pomogą. Tak czy inaczej, zapytaj tam, gdzie ją kupiłeś, czy mieli już podobne przypadki, ewentualnie jak wygląda kwestia reklamacji. Jaka to kurtka? Znaczy producent i model? ucio
  18. Nie, wcale nie dokładnie. Do czysta :biggrin: ucio
  19. To ja. Trochę się wczoraj, niestety, popieprzyło. Chciałbym tu, w tym miejscu, przeprosić tych wszystkich, którzy czekali na mnie na Solnym w sobotę. Niestety, z przyczyn technicznych, utknąłem w czarnej dupie, 150 kilometrów od Wrocławia. Udało mi się jedynie wyrzeźbić przez komórkę posta, że mam problem i dojadę na miejsce na godz. 20 - ale i ten wyczyn mi się nie udał. Nie miałem numeru do nikogo z tych, którzy chcieli się spotkać, żeby zadzwonić i uprzedzić. Zresztą zasięg miałem taki, że napisanie dwóch zdań przez internet trwało jakiś pół godziny i było efektem biegania z telefonem po lesie i szukania zasięgu. Żeby się zrehabilitować – osobiście dostarczę naklejki wszystkim tym, którzy na mnie wczoraj czekali. Namiary dawajcie na PW. Jeżeli chcecie spotkać się jeszcze raz – dopasuję się całkowicie do Was. Wybierajcie miejsce i czas. Tak więc jeszcze raz – wybaczcie to niechlubne zajście. Naklejki na Was czekają. ucio
  20. Uwaaagaaa!!! Awaria techniczna! Dopiero na 20 dotre do Wroclawia, utknalem w lesie prawie! ucio Uwaaagaaa!!! Awaria techniczna! Dopiero na 20 dotre do Wroclawia, utknalem w lesie prawie! ucio
  21. Powitać! Podobnie jak w ubiegłym roku, dojechały do mnie magiczne naklejki "Spójrz w lusterka, sprawdź dwa razy, motocykle są wszędzie". I co z tego? A to, że trzeba je z głową rozdysponować. Część trafi do salonów/serwisów/sklepów. Część do szkół jazdy, ale spora partia należy się indywidualnym użytkownikom. Co powiecie na sobotę wieczór, na Solnym? Miejsce może Wam śmierdzieć, ae chodzi o to, żeby każdy miał blisko. Albo daleko. Ale po równo. ucio P.S. Wieczór znaczy jakaś 19.
  22. Dostaniesz manuala, jak podeślesz foty motocykla :biggrin: ucio
  23. Ciekawe, czy raczy odpowiedzieć. Jak on się nazywa? ucio
  24. Buber, bądź tolerancyjny i nowoczesny - jedno drugiego nie wyklucza :biggrin: ucio
  25. ucio

    Kup se japsa...

    No... Chłopaki ostro się o nią biją. Już prawie piątkę dali. Tylko nie doczytali chyba, że licytują sam motocykl :biggrin: ucio
×
×
  • Dodaj nową pozycję...