Jak nie należy ogarniać motocykla :) ( filmik )

[Gość auri]

Dla wszystkich tych co uważają że na pierwsze moto R1 to dobry wybór :biggrin:

 

 

A skąd przypuszczenie, że to jego pierwsze moto ?

Jak dla mnie statystyczny kierowca pierwszego moto to "miszcz prostej" z kwadratową oponą, a ten gość składa się w zakręty Bardzo ładnie.

Może poprostu zmienił moto, z jakiegoś z w miarę równomiernym rozkładem mocy w całym zakresie obrotów na takie co nie jedzie poniżej 8tys obr a pomiedzy 8 a 11 ma nagle 130KM i złapał tą magiczną granicę w trakcie stawiania na gumę????

 

Jak nie umie to niech nawet nie próbuje.

 

A jak można się nauczyć nie próbując ?

[jimi11]

Sprzeta ogarnia. Zakrety ladnie zbiera. Na wyjsciu postawil na gume. Wydaje mi sie ze popelnil maly blad w sztuce, spanikowal i zdjal nogi z podnozkow. Zamiast lekko przyhamowac tylnim. Nie ma co go od razu wyzywac od debili :)

[Notturno SV]

wydaje mi sie ze prostsze od hamowanie byloby delikatnie odjac gaz, ale moze sie nie znam :) ale filmik pokazuj jak moze sie skonczyc guma i tyle :) moto ladnie fikolkowalo i niech sie cieszy ze rykoszetem nie dostal, nastepnym razem bedzie ostrozniejszy

[Gość psychoterapeuta]

Wyzwać chłopaka od debili, w dodatku skończonych (jak ktoś powyżej napisał) to żaden problem. "Jak on debil to ja gość"... a w rzeczywistości sytuacja jest wyrwana z kontekstu... nic nie wiemy o stanie technicznym moto ani o doświadczeniu chłopaka. Może 1547 poprzednich numerów na moto wykonał perfekcyjnie a teraz coś mu się nie powiodło albo moto zawiodło... A może poprostu jest cieńki i to jego pierwszy nieudany numer i pouczyć się jeszcze musi... trudno powiedzieć... ale po komentarzach widać kto jest wielkim kozakiem... w cudzysłowiu oczywiście kozakiem...

 

Abraxas zapewne jest mistrzem...

[abraxas]

nic nie wiemy o stanie technicznym moto ani o doświadczeniu chłopaka. Może 1547 poprzednich numerów na moto wykonał perfekcyjnie a teraz coś mu się nie powiodło albo moto zawiodło...

 

A co to ma do rzeczy??? Niech sobie próbuje nawet 5889 razy. Ale nie na publicznej drodze!!

 

Nie jestem mistrzem. Nie potrafię postawić moto na koło. I w niczym mi to nie przeszkadza. Tylko ... tak podświadomie czuję, że jeszcze za 50 lat będę tu pisał (chyba, że mnie jakiś zapierd****ący na kole 200 km/h strąci, bo nie zauważy skrzyżowania a ja akurat na moim moto będę sobie jechał na zielonym). A niektórzy będą od czterdziestukilku lat leżeć pod ziemią. BO IM SIĘ COŚ NIE POWIODŁO na publicznej drodze.

 

 

 

[Gość psychoterapeuta]

Z całego serca życzę Ci, żeby wszystko Ci zawsze wychodziło, żeby nigdy nie poniosła Cię fantazja i żebyś nigdy nie popełnił żadnego błędu na moto, tak jak to zrobił ten (wg Ciebie) skończony debil i cymbał.

[KingRider]

Porządnie dziurawa droga, a mówią, że tylko w Polsce takie :icon_mrgreen: Gostek raczej ogarnia sprzęta...płynnie na kolano wchodził w zakręty...wydaje mi się, że chłopak po prostu przestraszył się dziury tuż po postawieniu na koło, spanikował i...niestety crash nieprzyjemny :/

[GRASS]

A niby kto jak nie debil? Na dodatek skończony. Jak nie umie to niech nawet nie próbuje. A jak miał pecha, nie wyszło to tym bardziej niech nie próbuje. Gdyby auto jadące z przeciwka było troszkę bliżej to dostałoby z motocykla.

 

Po prostu cymbał.

 

Nie oglądaj, nie jeździj, nie denerwuj się tak. Nie wyzywaj, bo nie zrobił krzywdy ani Tobie, ani nikomu. Najprościej z góry zjechać i gdybać, co by było gdyby, nie? Nie przesadzaj, szkoda na krześle się unosić.

Gość ogarnia sprzęt lepiej niż trzy czwarte z nas tu piszących. I już.

(mistrzowie nieomylności i wydawania wyroków i ocen, wyluzować trochę :icon_mrgreen: )

[zajc]

Abraxas-już Ci to kiedys pisałem, ale sie powtorze,a co mi tam :D Ale Ty musisz byc nudnym kolesiem-chyba nudniejszym od "Mody na sukces" :P Skad sie tacy nudziarze biora? :icon_rolleyes:

P.S. I powtarzane przez kolege Fata stwierdzenie ze "Hónda to dla emerytów motór jest" sprawdza sie w 100 % :icon_mrgreen:

[Greedo]

A niby kto jak nie debil? Na dodatek skończony. Jak nie umie to niech nawet nie próbuje. A jak miał pecha, nie wyszło to tym bardziej niech nie próbuje. Gdyby auto jadące z przeciwka było troszkę bliżej to dostałoby z motocykla.

 

Po prostu cymbał.

 

A jak ma się nauczyć jak nie spróbuje i nie umie? :D MYŚL pysiaczku :D

[RAFAL]

To teraz sie kupuje moto by latać na kole ??Znaczy jak nie umiem postawic moto na koło to ch*j ze mnie nie motocyklista tak mam to rozumieć ?

Greedo nie sie uczy ,niech próbuje ale czemu na drodze publicznej ?Może jakis zamknięty odcinek vel stare lotnisko byłoby lepszym pomysłem na uczenie się .

Tak sie zastanawiam ........możecie mi powiedziec na ch*j mi umiejętność stawiania motocykla na koło ?

Jakoś nie widze sensu .

[szkudlar]

na tym filmiku jest gsx a nie r1.po za tym zdaza sie zong.np tu-

[davin]

To teraz sie kupuje moto by latać na kole ??Znaczy jak nie umiem postawic moto na koło to ch*j ze mnie nie motocyklista tak mam to rozumieć ?

Greedo nie sie uczy ,niech próbuje ale czemu na drodze publicznej ?Może jakis zamknięty odcinek vel stare lotnisko byłoby lepszym pomysłem na uczenie się .

Tak sie zastanawiam ........możecie mi powiedziec na ch*j mi umiejętność stawiania motocykla na koło ?

Jakoś nie widze sensu .

 

 

 

Skąd ja to znam, mając motocykl enduro - każdy myśli ze po wyjeździe z pod salonu czy warsztatu motocyklowego gdzie z reguły urzęduje większa grupa "motocyklistów" "KAZDY" musi dać na gumę, albo odjechać na pełnej petardzie. To tak jakby każdy zakręt puszką brać bokiem. ( jakoś nie widzę żeby KAŻDY tak robił ). No ale moje miasto jest dziwne i ludzie tu przebywający też "czasami" są dziwni. Masz taki "motóR" i nie dajesz na koło. - ten tekst jest wszech obecny. To takie "ocenianie umiejętności". Śmieszni są ludzie żyjący w przekonaniu - ("jak palę łącze, dziduje po mieście i latam na gumie to jestem gość ... reszta to ..uje).

 

Ps... gość z filmu - może miał akurat jeden z tych "złych dni w roku" - tak czy siak współczuje.

 

Zdrowia życzę :)

Edytowane 5 Czerwca 2009 przez davin

[Limo]

Czy tylko mnie razi jak ten koleś składa się w zakręty?

[bert]

nie tylko Ciebie...