Skocz do zawartości

pojazd specjalny


Rekomendowane odpowiedzi

Prosze mnie oswiecic bo tego akurat nie wiem. Czy jak jedzie taka bardzo szeroka laweta do przewozenia takich kilkudziesieciotonowych np. baniakow do piwa dla browaru, albo elementow z huty, jakichs superciezkich elementow ze stali (czesci turbin itp.), pojazd majacy mnostwo lampek pomaranczowych migajacych, przed nim jedzie jakis pilot samochod tez z pomaranczowa lampka - ktory pilotuje takiego delikwenta, to czy:

1. moge go wyprzedzic?

2. czy ma on obowiazek jechania przy krawedzi prawej drogi?

3. od razu stawiam warunkowe pytanie: jesli - zakladam, mozna go wyprzedzic - podczas wyprzedzania zepchnie mnie z drogi, to czyja wina? Przy wyprzedzaniu trzeba zachowa szczegolna ostroznosc, ale co to da jak on moze zepchnac motocykliste do rowu i zadna ostroznosc tu nie pomoze. Te pomaranczowe, krecace sie lampki go usprawiedliwiaja i pilot z przodu?

 

Wlasnie taki mialem przypadek, byl pozny wieczor, pusta droga - gosc jechal dosc przyzwoicie.

Jak zobaczyl mnie w lusterku, zaczal jezdzic od lewej do prawej.

 

Tak se pomyslalem, ze moze go nie mozna wyprzedzic a on - wiedzac o tym, ze kierowcy rzadko znaja ten przepis- nie dal mi takiej szansy, zeby go wyprzedzic.

 

Co o tym myslicie? Dodam, ze bylo to miasto, czyli teren zabudowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. moge go wyprzedzic?

 

Jak myslisz poco jedzie z tylu pojazd ktory uniemozliwia / blokuje wyprzedzanie transportera ? ? ?

 

2. czy ma on obowiazek jechania przy krawedzi prawej drogi?

 

Nie ma obowiazku jechania przy prawej krawedzi. jedzie tak, jak uwaza za stosowne / tak aby bezpiecznie omijac inne " przeszkody " ktore pojawiaja sie na jego drodze przejazdu.

 

3. ...zakladam, mozna go wyprzedzic - podczas wyprzedzania zepchnie mnie z drogi, to czyja wina?

 

Zle zalozenie :icon_mrgreen: jak Cie zepchn ie z drogi to miales pecha, coz lajf is brutal ubd full of zasadzka's :biggrin:

 

Przy wyprzedzaniu trzeba zachowa szczegolna ostroznosc, ale co to da jak on moze zepchnac motocykliste do rowu i zadna ostroznosc tu nie pomoze. Te pomaranczowe, krecace sie lampki go usprawiedliwiaja i pilot z przodu?

 

Kazal Ci go ktos wyprzedzac ? ? ? Nie widziales lampek ? ? ? :biggrin: Wyprzedzasz na swoja wlasna odpowiedzialnosc.

 

Co o tym myslicie? Dodam, ze bylo to miasto, czyli teren zabudowany.

 

Mysle, ze jestes..... ale nie bede Cie obrazal, powinienes uzywac czesciej tzw. " Zdrowego rozsadku " - to zregoly nie boli :biggrin:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak myslisz poco jedzie z tylu pojazd ktory uniemozliwia / blokuje wyprzedzanie transportera ? ? ?

 

Dlaczego sądzisz, że coś jedzie z tyłu? :)

 

Nie rozumiem dlaczego nie możnaby wyprzedzić takiego "konwoju". Przecież jeśli on coś transportuje, np. tak jak kolega napisał jakieś fragmenty turbin lub inne ciężkie i zapewne drogie przedmioty, i nie jest to np. wojsko, a z przodu jedzie jedynie pilot, który jak mniemam służy jako eskorta i faktycznie jako pilot, to kto lub co zabrania mi go wyprzedzić?

 

Odpisuje, bo ostatnio byłem w podobnej sytuacji jednak wyprzedzając nie spotkałem się z jakąś reakcją, obojętnie negatywną czy pozytywną, ze strony kierowców tejże kolumny :)

 

pozdrówki

Piotrek

Edytowane przez pitersky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego sądzisz, że coś jedzie z tyłu? :)

 

Dobra, nie doczytalem, odszczekuje. Jezeli nie jedzie nic z tylu to robisz / wyprzedzasz na wlasne ryzyko. Kwestia szerokosci transportu i dodatkowego pojazdu.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest pojazd uprzywilejowany więc spoko. Pomarańczowe światełka mają mówić innym kierowcom coś jakby "Uwaga.Jadę!" czyli zwracać szczególną uwagę na siebie. A jak go wyprzedzisz to Twoja sprawa. Może się uda, może nie.

 

 

PS. A mnie kiedyś udało się wyprzedzić pojazd uprzywilejowany jadący na syrenach. Dokładnie to straż pożarna (Jelcz czy czoś) leciała przez miasta a ja się nudziłem to zacząłem ich gonić. Jak już wyprzedzałem to kierowca "machnął' kierownicą spychając mnie celowo z drogi. Gacie miałem pełne, Jelcz przygniatający mnie do krawężnik i bardzo szybko zbliżaliśmy się do rzędu samochodów parkowanych wzdłuż jezdni przed nami. Od tamtej pory już nie wyprzedzam takich wynalazków. :biggrin: Gość w sumie mógł mnie zabić celowo i hu*a by mu zrobili bo przecież na sygnale jechał i był rodziną z komendantem straży w tej miejscowości itd. Ale miał nierówno z garem i teraz już nie żyje, popełnił samobójstwo. :clap:

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Wlasnie taki mialem przypadek, byl pozny wieczor, pusta droga - gosc jechal dosc przyzwoicie.

Jak zobaczyl mnie w lusterku, zaczal jezdzic od lewej do prawej.

(...)

Co o tym myslicie?

Może czytał Twoje posty na forum :icon_razz:

 

A co do tematu.

Jest możliwość na bezpieczny manewr, to wyprzedzasz. "A jak są jakieś wątpliwości, to nie ma żadnych wątpliwości." (R. De Niro "Ronin")

:flesje:

Edytowane przez Bartek_N
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, że uprzywilejowany można wyprzedzać tylko poza terenem zabudowanym. Pytanie tylko czy nadgabaryt z pomarańczowym światłem i pilotem jest traktowany jako pojazd uprzywilejowany? Nie byłbym taki pewien...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest. Uprzywilejowany ma niebieskie światła (koguty) i czerwone jeśli jedzie w kolumnie. Do tego włączone światła krótkie i wysyła sygnał dźwiękowy o zmiennym tonie.

Pomarańczowe są tylko ostrzegawcze. Sam możesz takie mieć np. podczas holowania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może czytał Twoje posty na forum :icon_razz:

:flesje:

 

Też mi sie wydaje że czytał posty hondzi

A tak w ogóle nie wiem po co zakładałeś nowy temat mogłeś go przykleic już do istniejącego tematu gdzie to właśnie Ty byłeś takim samym jak ten który Ci zajeżdzał drogę .

Widzisz hondzia trafiła kosa na kamień i wcale długo nie trzeba było czekać teraz wiesz jakie to jest uczucie jak ktoś Cię spycha z drogi a ty nie masz gdzie uciec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak myslisz poco jedzie z tylu pojazd ktory uniemozliwia / blokuje wyprzedzanie transportera ? ? ?

Nie ma obowiazku jechania przy prawej krawedzi. jedzie tak, jak uwaza za stosowne / tak aby bezpiecznie omijac inne " przeszkody " ktore pojawiaja sie na jego drodze przejazdu.

Zle zalozenie :icon_mrgreen: jak Cie zepchn ie z drogi to miales pecha, coz lajf is brutal ubd full of zasadzka's :biggrin:

Kazal Ci go ktos wyprzedzac ? ? ? Nie widziales lampek ? ? ? :biggrin: Wyprzedzasz na swoja wlasna odpowiedzialnosc.

Mysle, ze jestes..... ale nie bede Cie obrazal, powinienes uzywac czesciej tzw. " Zdrowego rozsadku " - to zregoly nie boli :biggrin:

 

:crossy:

 

No to pojechałeś po bandzie, może za Odrą tak jest, ale tutaj obowiązują nasze przepisy.

Taki zestaw z "pilotem" nie jest pojazdem uprzwilejowanym, jedynie eskorta radiowozu na "kogutach" czyni taki zestaw prawie "nietykalny".

W Polsce obowiązuje ruch prawostronny i zestaw ponadgabarytowy ma obowiązek jechać przy prawej krawędzi drogi, chyba że uniemożliwiają mu to gabaryty, wtedy leci środkiem.

Masz prawo wyprzedzić taki zestaw, a zmiana toru jazdy zestawu (wypychanie wyprzedzającego go pojazdu na pobocze) jest wykroczeniem, za który kierowca powinien dostać mandat. Oczywiście wyprzedzasz na własną odpowiedzialność, jeżeli nie ma warunków do wykonania takiego manewru i lądujesz w rowie to będzie Twoja wina. Ocena należy do policji :banghead: .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, kiedyś mnie solidnie wkur...ł taki palant z obstawą. Jechałem z Katowic do Warszawy, na odcinku Katowice - Częstochowa - zaraz za Katowicami - dobiłem do konwoju. Wieźli jakieś dźwigary czy coś. No i tak - konwój jechał 50 kmh, ciężarówka na prawym pasie. Na lewym było dużo miejsca. Tylko że były tam 2 ch..e z napisem Pilot. Jeden jechał lewym pasem przed ciężarówką, drugi - lewym pasem zaraz za ciężarówką. Nie dało się więc wyprzedzić. Jakieś 50 km jechałem maksymalnie wkur...y bo naprawdę wyprzedzić by się dało, bezpiecznie i bezproblematycznie. Jak w pewnym momencie zauważyłem trochę pobocza, to skur...ów wyprzedziłem prawą, a po otwarciu okna pożegnałem międzynarodowym "znakiem pokoju". :icon_twisted:

 

Do dziś nie kumam, po co ci piloci blokowali drogę. No i jeszcze - to się nie działo w nocy, a koło 21:00....

 

W temacie - taki konwój możesz wyprzedzać, o ile nie trafisz na takich buraków, jak ci "moi".

 

pozdr

LYsY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobną sytuacje gdzie pilotowano konwój wojskowy. Kiedy robił się wolny lewy pas do wyprzedzenia natychmiast blokował go samochód osobowy z kogutami i nie dawał możliwości wyprzedzenia. Gdy z naprzeciwka pojawiało sie auto zjeżdżał na swój pas. I tak 40 km z prędkością 30 km/h. Na moto oczywiście Fucker w górę i jazda ale samochodem nie dało rady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to pojechałeś po bandzie, może za Odrą tak jest, ale tutaj obowiązują nasze przepisy.

Taki zestaw z "pilotem" nie jest pojazdem uprzwilejowanym, jedynie eskorta radiowozu na "kogutach" czyni taki zestaw prawie "nietykalny".

W Polsce obowiązuje ruch prawostronny i zestaw ponadgabarytowy ma obowiązek jechać przy prawej krawędzi drogi, chyba że uniemożliwiają mu to gabaryty, wtedy leci środkiem.

Masz prawo wyprzedzić taki zestaw, a zmiana toru jazdy zestawu (wypychanie wyprzedzającego go pojazdu na pobocze) jest wykroczeniem, za który kierowca powinien dostać mandat. Oczywiście wyprzedzasz na własną odpowiedzialność, jeżeli nie ma warunków do wykonania takiego manewru i lądujesz w rowie to będzie Twoja wina. Ocena należy do policji :banghead: .

 

Popieram. KS - proszę o podanie przepisu bo hondzia o to pyta.

 

Generalnie pojazd oznaczony żółtymi sygnałami jest jedynie zwolniony z ruchy przy prawej krawędzi i może nie stosować się do zakazu zatrzymywania. Nie ma zakazu wyprzedzania.

 

W opisywanym przypadku być może zbliżaliście się do zakrętu/łuku droi i gość w tym całym składzie wiedział, że będzie nadrzucał za chwile, stąd jego reakcja. Natomiast - gdyby Cię zepchnął podczas wyprzedzaniu - wina jego, ale obrażenia Twoje. Jeśli gość tak zaczął robić bo widział że przymierzasz się do wyprzedzania - ok. Pewnie nie miał kierunków (lub słabo widoczne) i chciał Ci pokazać, żebyś nie wyprzedzał. Jeśli już byłeś w trakcie a On Cie spycha - zasłużył na op...ol.

 

Swoją drogą - jakie to uczucie bać się wyprzedzać?

 

Do dziś nie kumam, po co ci piloci blokowali drogę. No i jeszcze - to się nie działo w nocy, a koło 21:00....

 

Blokowali bo na zakrętach tamten prawdopodobnie musi odbić bardziej na lewo a im nie chciało się co chwila blokować i odblokowywać lewego pasa. Na prostym spokojnie mogli zjechać na prawo, lub co 5-10 km sie zatrzymać, zwolnić i puścić. No ale po co...

Edytowane przez krycek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...