Opinie na temat Bonnewille'a

[alterego]

I nie nazywaj tego klasykiem, bo to tylko kopia i z klasyka ma tyle wspolnego co ja z hodowla kur.

Chcesz klasyka, mecz sie z oryginalem z lat 60 tych :).

 

Nie dostrzegasz różnicy pomiędzy zabytkiem ew. youngtimerem a klasycznym motocyklem????? Nie zauważyłeś, że można nabyć klasyczny motocykl wyprodukowany w obecnym czasie i niekoniecznie szperać po starociach? Czy jak masz ochotę na klasyczny garnitur to też nie idziesz do krawca po nowy - tylko w sklepach ze starzyzną szukasz????

 

[Adam M.]

Nie znam sie na garniturach, co do motocykli "classic bike" to scisle okreslona kategoria motocykli wyprodukowanych w scisle okreslonych granicach czasowych i tego sie trzymam.

 

[J.Pastor]

Ja tylko od siebie dodam, że te różnice konstrukcyjne słychać z daleka. Taki nostalgicbike jest jakimś rozwiązaniem/ofertą ale ten rasowy dźwięk oryginału :clap: ta mięka praca zapłonu, posłuchajcie tego co za melodia!

 

 

[jannikiel]

Ja dodam swoje 3 grosze, ponieważ w Motostodole jest Tiger 110 z chyba 1969 i Bonneville z 2003, przetestowałem obadwa i musze oficjalnie stwierdzić że ten starszy lepiej mi sie podobał, jakoś ostrzej oddawał moc, lżejszy, lepiej "leżał" mi w ręcach mimo niezbyt wygodnej kierownicy, ale takim "zabytkiem" wszędzie wjadę: potrzeba mi zjechać z asfaltu i pogonić za mało wprawionym endurakowcem, skręcam i jadę, z rzeczy które w dziadku mi się nie podobały - jednak można to zmodyfikować: sposób zapalania( wstawić elektroniczny zapłon Dyna), kierownica( powinna być nieco szersza i lepiej mocowana), amortyzatorki( np Hagony), nie wiem jak z wytrzymałością i szczelnością silnika, ale podejrzewam, że z racji dostępnych już wysokiej jakości materiałow( oleje, uszczelki, uszczelniacze, itp) możliwe jest "poprawienie" fabryki...

Za to nowoczesny Bonnie z 2003 roku, to fajny sprzęt i też możliwe jest skręcenie z asfaltu na dróżkę w lesie, jednak bez szaleństw, dostojnie i majestatycznie, a to z powodu masy motocykla, oddawanie mocy jest równe i takie bezpłciowe, nie czuć Powera, chociaż osiągi mówią co innego wydaje się być słabszy od starego Tigera..., a bezproblemowość i flegmatyczność( nie chodzi o powolność- bo powolny nie jest), jest na poziomie angielskiego dżentelmena- że aż staje się to nudne- tylko nie zapomninajcię że jeżdżę 748 - stąd subiektywne odczucie flegmatyczności:-))))( niechcę nikogo urazić...)...Mając jednak wybór między jakimkolwiek cruiserem, czopperem, to wybrałbym i tak Triumpha...a co do porównania z GS 850- to chyba osoba która pisała że Bonnie objedzie GS 850 nie jeździł zadbanym japończykiem z przełomu lat 70/80 i chyba nie wie co pisze...

Z tym że rzeczywiście Bonnie z 2003 roku to taka sztuka, że bez problemu można wybrać się dookoła świata, bez zabierania ze sobą przyczepki z częściami, więc do turystyki się nadaje, no i zachwycił mnie spalaniem, no bo 4,3- 4,5/100 km to nie 7/100 km w Ducati...

To chyba wszystko...Pozdr dla Klasykomaniaków! Janek.

Edytowane 16 Maja 2009 przez jannikiel

[tomaszkos]

 

ale ten rasowy dźwięk oryginału ta mięka praca zapłonu, posłuchajcie tego co za melodia!

 

taaa...to sprawdź jak gada "kopia" na dunstall'ach

 

 

czy takich predatorkach;)

 

 

pozdrawiam;)

 

 

 

 

 

 

[Sylwunio]

 

Niezle sie usmialem.

Dobrze zrobione GS850 nie da nawet dymu powachac z rury takiemu T100, czy nowemu Bonniemu.

I nie nazywaj tego klasykiem, bo to tylko kopia i z klasyka ma tyle wspolnego co ja z hodowla kur.

Chcesz klasyka, mecz sie z oryginalem z lat 60 tych :) .

 

 

 

 

 

Cóz dobrze zrobiony GS850 rocznik 79 ma kopa nie zaprzecze nawet zlomiasty ma kopa, ale taniej wyjdzie kupic cos do 20 tysi co jezdzi, nie boisz sie ze stanie gdzies tam w drodze i jest klasyczne w wygladzie a nie bawic sie z pierdołowatymi awarjami (no tak weteran cala paszcza) które bardziej wk... bo sa zawsze w najmniej odpowiednim momencie, czesci do tego nie ma wcale prawie w polsce sciagam stany/niemce , mam jeszcze gs750 78r sprawa ma sie podobnie, linki i klocki z bólem da sie kupic w polsce, uszczelki sciagali 2 miechy z niemiec przez larsona...

 

POPROSTU SZUKAM CZEGOS DO JAZDY

 

 

 

tak na marginesie wedle licznikam ma 94 tysiace przelotu a jaka cyfra stoi przed tym 1 czy 2 bozia raczy wiedziec bo po stuknieciu 100000 licznik leci od zera, oleju nei bierz ejakos kosmicznie wiele miesci sie w normach zaliczanych do sensownych, gazniki jedyne co moze im sie zepsuc rozkalibrowanie przepustnic lub dysz :) bo membran tam nie ma :) , motorek ma u mnie dozywocie bo jest naprawde miłym motocyklem...

 

 

[DeadAsFog]

wlasnie przymierzam się do zakupu nowego t100. Czy wydechy Hyde'a można w Polsce zakupić i jaki ma to realny wpływ na osiągi i charakterystykę. Czy jest to kwestia tylko dźwięku?

Nowe Triumphy są nadal produkowane wyłącznie z Anglii więc nie wiem skąd poprzednik takie info miał. To, że może jakieś elementy mogą być z Tajlandii to standard w każdym moto, nie mówiąc o hondach w szczególności.

Porażające są ceny akcesoriów oryginalnych triumphowych...

Czy ktoś testował wydechy arrow co można na starcie przy kupnie wymienić? Arrow 2/2 kosztuje 900funtów...

 

Ale i tak za ok 30k ciężko coś fajnego nowego zakupić... większosc jest dość bezpłciowa.

[alterego]

...Nowe Triumphy są nadal produkowane wyłącznie z Anglii więc nie wiem skąd poprzednik takie info miał. To, że może jakieś elementy mogą być z Tajlandii to standard w każdym moto, nie mówiąc o hondach w szczególności....

 

Zdaje się, że lakiernię mieli przenieść do Tajlandii, może stąd....

 

[Klaus_Drifter]

oczywiście w anglii

http://www.motorcyclenews.com/MCN/News/new...heaper-for-who/

w 2007 zaczeli częsci produkować

w 2008 poszla reszta

 

od 2007 w bońkach nie ma made in france na kołach, made in england.

nawet mocowania kierownicy z napisam triumph nie ma

a na zbiorniku naklejka z plotera wycięta.

 

 

[ks-rider]

Ostatnio mialem z nim przyjemnosc na torze. Co prawda trzeba uwazac aby nie poprzecierac czy podnozkami, czy butami ale wrazenia z jazdy jak najbardziej pozytywne. bardzo mile zaskoczony bylem wysoka ( nawet jak na dwu cylindrowca ) praca silnika. Szkoda, ze nie robia go w wersji z ABS'em.

 

:crossy:

[DeadAsFog]

Troche kwas ale z tego co wyszukałem na forach zagranicznych większość i tak robiona jest w Hinckley. W Azji powstały fabryki na rynek azjatycki plus Indie. Zresztą większosć rzeczy otaczających jest z chin, tajlandii, tajwanu, wietnamu czy indonezji......

[Adam M.]

Cóz dobrze zrobiony GS850 rocznik 79 ma kopa nie zaprzecze nawet zlomiasty ma kopa, ale taniej wyjdzie kupic cos do 20 tysi co jezdzi, nie boisz sie ze stanie gdzies tam w drodze i jest klasyczne w wygladzie a nie bawic sie z pierdołowatymi awarjami (no tak weteran cala paszcza) które bardziej wk... bo sa zawsze w najmniej odpowiednim momencie,

 

Coz u mnie niewiele mlodszy 84 GS 1150 EFE jest nowoczesnym motocyklem " do jazdy", ktory po kompleksowym remoncie sprzed kilku lat nawet sie jeszcze nigdy nie zajaknal.

W gruncie rzeczy BSA z 70r rowniez jakos dawno nie odmowila posluszenstwa, wiec nie wiem na co narzekasz.

Za polowe pieniedzy zaplaconych za nowke, mozesz odbudowac GS do stanu nowki, a roznice zainwestowac w swoje przyjemnosci :).

[Sylwunio]

 

Coz u mnie niewiele mlodszy 84 GS 1150 EFE jest nowoczesnym motocyklem " do jazdy", ktory po kompleksowym remoncie sprzed kilku lat nawet sie jeszcze nigdy nie zajaknal.

W gruncie rzeczy BSA z 70r rowniez jakos dawno nie odmowila posluszenstwa, wiec nie wiem na co narzekasz.

Za polowe pieniedzy zaplaconych za nowke, mozesz odbudowac GS do stanu nowki, a roznice zainwestowac w swoje przyjemnosci :) .

 

 

 

 

 

nom to jest rozwiazanie, kapitalka tez powaznei to rozwazam... gsx 1100 EF mi sie podobał zawsze za sprawa wielkiej lampy i owiwey hehe :) narazie jezdzi sie tym czym sie ma :P i powoli kombinuje co by tu sobie sprawic hehe :) ale tak czy inaczej gs ma dozywocie bo naprawde jest to zacna mszyna :)

 

 

[Klaus_Drifter]

Troche kwas ale z tego co wyszukałem na forach zagranicznych większość i tak robiona jest w Hinckley. W Azji powstały fabryki na rynek azjatycki plus Indie. Zresztą większosć rzeczy otaczających jest z chin, tajlandii, tajwanu, wietnamu czy indonezji......

 

z tego co doczytałem na szczurzym forum to raczej składane i to nie w całości

i większość części wymiennych które się kupuje są już z azji

 

Ostatnio mialem z nim przyjemnosc na torze. Co prawda trzeba uwazac aby nie poprzecierac czy podnozkami, czy butami ale wrazenia z jazdy jak najbardziej pozytywne. bardzo mile zaskoczony bylem wysoka ( nawet jak na dwu cylindrowca ) praca silnika. Szkoda, ze nie robia go w wersji z ABS'em.

 

raczej nikłe szanse przytarcia podnóżkami - nawet tymi oryginalnymi - co innego butami tutaj szybko można to załatwić

motocykl przede wszystkim dociera kolankiem wydechów - na całe szczęści bokiem.

zresztą tylko na pirelli udało mi się go mocno złożyć

na oryginalnym brigstone miał bardzo silny uślizg nawet w niewielkim przechyle

 

ogólnie sprzęt jest rewelacja

Edytowane 23 Maja 2009 przez Klaus

[zdenek117]

Odkopuję temat, bo mi odbiło. Myślałem, że wiem czego chcę - chopper, cruiser. Miałem plany co kupię potem, od czego zacznę. Zacząłem nawet poszukiwania Virago 535 jako pierwszego motocykla. A tu niespodzianka. Trafiłem gdzieś na artykuł o Kawasaki W650 i... zakochałem się w neoklasykach. Kiedyś zastanawiałem się nad Moto Guzzi V7, a w stronę Triumpha nie chciałem nawet spojrzeć. A teraz? W650 i Bonneville bez przerwy chodzą mi po głowie. Mimo, że na zakupach któregoś z nich musiałbym wydać dużo, duuużo więcej.

 

Co sądzicie o tych motocyklach na początek? Bo od tego pytania należałoby zacząć snucie planów.

 

EDIT

 

W ogóle jakie są różnice pomiędzy Triuphem 790ccm, a 890ccm? 800 jest starsza od 900, a jak z awaryjnością? Są jakieś różnice (gdzieś wyczytałem, że podobno 800 gorsza od 900 pod tym względem)? Bo w przypadku Triupmha celowałbym w 2001 rocznik, czyli początek produkcji.

Edytowane 30 Marca 2012 przez zdenek117