Co myślicie o Suzuki GSX600F / GSX750F ? ( GSX 600 F , GSX600 F , GSX 750 F , GSX750 F )

[Adam M.]

Tak czytam te wasze rady i pusty smiech mnie ogarnia.

Typowe objawy owczego pedu - wkrotce polecanie R1 na pierwsze moto przestanie byc synonimem delikatnie mowiac krotkowzrocznosci, a stanie sie regula.

Chlopak jezdzil 3 lata na skuterku, nie ma pojecia nawet o zmianie biegow i chce sie uczyc jezdzic na jajku - dlugiej, ciezkiej i trudnej do manewrowania krowie w dodatku calkowicie obudowanej.

Oczywiscie kazda glupia parkingowka zakosztuje go ostro, albo utarta droga zamieni jajko na "streeta" a wlasciwie zloma, bo jajko pod plastikami wyglada naprawde jak kupa.

Chlopie, wez sie zastanow - przeciez wszystko co tu jest napisane calkowicie przeczy logice i temu zeby nawet uczac sie jezdzic na moto miec z tego troche fun`u. Taki motocykl jest calkowitym zaprzeczeniem tego co w motocyklach jest najlepsze - lekkosci i zwrotnosci polaczonej z moca. Juz ograny i mocno pogardzany przez wielu "mistrzow prostej" GS500 jest pod tym wzgledem o wiele lepszy, zreszta kazdy z motocykli jego klasy jest lepszy od jajka , czy Bandita bo jest przede wszystkim duzo lzejszy i nieoplastikowany.

Tak jak widze to teraz, po 35 sezonach spedzonych na moto to najlepsza propozycja do nauki jazdy w Polsce bylaby jakas 250 / 500 dual sport jak to sie kiedys nazywalo - proste jak gowno Juzka, jezdzace po szosie i po szutrowej drodze, krotkie i zwrotne, na zawieszeniach od enduro, palace 3.5 - 4l / 100 km. Nie wiem nawet czy tego typu motocykl jest w Polsce sprzedawany i prawde mowiac watpie, ale gdybym teraz mial zaczynac to szukalbym czegos takiego.

Na tym nauczylbys sie wszystkiego szybko i bezbolesnie ( w miare ).

Na duzym motocyklu tez sie oczywiscie nauczysz ( ja sie nauczylem na 300 kg Sokole 1000 bez hamulcow ), ale po co sie tak meczyc ???

 

Adam M.

PS. Tak moj pierwszy post w tym temacie byl do "na kolo".

Kolego ja wiem ze ty od 2 roku zycia juz jezdziles na motorynce i wszystkie umiejetnosci masz w malym palcu lewej reki, ale wiesz... nie wszyscy rodza sie mistrzami kierownicy i czasem to tez warto wziac pod uwage.

[mlekosh]

Adam oczywiście jak najbardziej myślałem o klasie 400-500 ale jestem wysoki mam ok 192 wzrostu, więc na GS czy CB będe wyglądał śmiesznie, naprawde sam sie troche boje takiego przeskoku( ale myśle że mam głowe na karku ), no ale czy mógł byś coś doradzić, odrazu mówie że duże enduro mi sie wogule niepodobają. jeździłem też sporo na motorkach 125 (NSR, RG)

i troche MZ więc o biegach mam troche pojęcie. pzdr.

[Boniek]

GSXF było pierwszym japończykiem z którym miałem na dłużej styczność. Generalnie fajny to był sprzęt, ale jak na początek dla mnie był przede wszystkim zdecydowanie za ciężki. Parę razy w zakrętach zdarzało się, że prawie zbierałem pobocze bo nie spodziewałem się, że ta masa tak mnie wyniesie. Motocykl był stabilny, fajnie przyśpieszał, ale w niektórych sytuacjach jego masa mnie zdecydowanie przerastała. Dlatego na pierwszego własnego sprzęta zakupiłem GS500, a na drugiego FZS, a nie prawie bliźniaczego do GSXF Bandita.

Ostateczna decyzja oczywiście należy do Ciebie.

Edytowane 9 Sierpnia 2006 przez Boniek

[Adam M.]

No zdaje sobie sprawe ze to jak ty w czyichs oczach bedziesz wygladal na moto jest w powaznym wieku 18 lat rownie powaznym problemem.

I nie daje tu usmieszkow bo tak jest.

Ale najwazniejsze dla ciebie jest jak sie bedziesz na danym moto czul.

Dlatego najwazniejsze by bylo zebys mogl sie do roznych sprzetow poprzymierzac przed podjeciem decyzji o zakupie.

Nie wiem niestety czy w "swietokrzyskim" bedziesz mial takie mozliwosci - na twoim miejscu staral bym sie pojawic na jakims forumowym spotkaniu i przy okazji chociaz posiedziec na roznych motocyklach forumowych kolegow.

Albo wybrac sie na ktores z Kulikowisk, ktore mam nadzieje beda organizowane w roznych punktach kraju i sprobowac pojezdzic na maszynach szkolnych - to ci da pojecie co rozumiem przez zabawe w trakcie nauki jazdy.

 

Adam M.

[mlekosh]

Będe w tą albo następną niedziele w słomczynie na giełdzie to sie troche poprzymierzam :P ,ale cały czas na 1 miejscu jest Bandit600 pzdr.

Edytowane 10 Sierpnia 2006 przez mlekosh

[Moto Christo]

To ja tez sie wypowiem. W podstawówce jeździłem motorynką, potem skuterem Simsonem a potem mialem przerwę w jednośladach ok. 14 lat. W tamtym roku kupiłem jajko 600. Do masy sie przyzwyczaiłem. Gra rolę tylko przy małych prędkościach. I trzeba pamiętać o niej na zakrętach. Potrafi stawiac opór przy składaniu. Przy glebie najbardziej cierpią plastiki (a z nimi kieszeń). Nie licz na to, że unikniesz gleby. Choćby mały szlif na pewno Ci się przytrafi. A wtedy możesz zacząć marzyć o nakedzie. Z zalet (dla początkującego) wymienię małą moc. Rąk nie wyrywa. W tym roku jeżdżę z plecaczkiem i jest to już moc za mała) Ale na początkującego motocyklistę jest wystarczającą.

Osobiście poleciłbym Ci motocykl o porównywalnej mocy ale nakeda. Tak jak już wspomnieli poprzednicy Bandit 600. Pomyśl też o Yamaha XJ600. Słabsza ale bardzo wdzięczna. A na koniec kupo to co Ci się podoba. Jak się motocykl nie podoba to wszystkie jego zalety są do kosza

Edytowane 10 Sierpnia 2006 przez Moto Christo

[mlekosh]

Jeszcze powróce do tematu, a co sądzicie o sv650 ?? dał bym rade do ''oswoić'' :notworthy:

?? przypomne że dotychczas jeśdziłem skuterem.... z vmaxem 100 :notworthy:

Edytowane 31 Sierpnia 2006 przez mlekosh

[FRYC74]

Witam

Ja przygode z motocyklami zaczynałem właśnie od "jaja". Uważam że było to dobre posunięcie. Wachałem się przeda zakupem GS 500 a jajkiem doradzono mi jajo i nie żałuję.

Masa duża jedna gleba parkingowa i to nie przez mase moto a przez moja głupote ponieważ chciałem zaparkować na kamykach i noga sie pośligneła i poszło :) żadnych obrażeń po stronie jaja.

:)

Pozdrawiam

FRYC

[Adam]

żadnych obrażeń po stronie jaja.

 

A po stronie motocykla??

 

Heh nie mogłem sie powstrzymać.

 

Przykładam sie tez do GSX F-a. Czy ktoś montował przy tym moto crash pady? Jak moto wytrzymuje długie trasy, bo mam zamiar kontynuować moje zamiłowanie do turystyki.

[mlekosh]

pisali niektórzy że jajko po zdjęciu owiewek wygląda kupa :biggrin:, ale Bandit ma taki sam silnik to jestem bardziej na Bandziora :bigrazz:

[NEH]

Witam

Niedawno chciałem kupić jajeczko, i podobnie jak Ty założyłem temat związany z tym sprzętem.

 

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...=46211&hl=jajko

 

PS.

Chciałem kupić jajko a kupiłem THUNDERCATA, i nie żałuje :icon_mrgreen:

Edytowane 7 Września 2006 przez NEH

[orzech]

Witam mialem ten sam problem.Myslalem nad GSX tez ael wkoncu chyba sie ndecyduje na Xj tez fajnu motorek a na 93 juz mozna dac 5500 co powiecie o Xj s tez na pierwsze moto jak si widzi w odniesieniu do bandziora

[Dariusz L]

Jak moto wytrzymuje długie trasy, bo mam zamiar kontynuować moje zamiłowanie do turystyki.

Trasę 70 kkm wytrzyma , to wiem ,a czy więcej to zobaczymy.

[yoss]

Jeszcze powróce do tematu, a co sądzicie o sv650 ?? dał bym rade do ''oswoić'' :icon_mrgreen:

?? przypomne że dotychczas jeśdziłem skuterem.... z vmaxem 100 ;)

 

sv to piekny sprzęt. był to pierwszy moto jaki dosiadłem po 10 latach przerwy w jeździe i w dodatku po mz251 (to lepiej niż po sskuterze, ale i tak przepaść jeśli chodzi o moc). SV jest faktycznie narowista i o ile to jest fajne gdy gaz odkręcasz (rwie ładnie do przodu) o tyle jest to mniej fajne gdy gaz zamykasz - bardzo mocno hamuje silnikiem, chociaż pewnie po oswojeniu z maszyną to nie dziwi. ja jednak jestem za niski (172 cm) do SV650 z owiewką, bo po 2 godz. jazdy po mieście miałem zdrętwiałe nadgarstki. Wyżsi pewnie mają znacznie łatwiej.

Edytowane 8 Września 2006 przez yoss

[NEH]

Witam mialem ten sam problem.Myslalem nad GSX tez ael wkoncu chyba sie ndecyduje na Xj tez fajnu motorek a na 93 juz mozna dac 5500 co powiecie o Xj s tez na pierwsze moto jak si widzi w odniesieniu do bandziora

Miałem XJ`te i jestem (byłem) z niej zadowolony. Moto wygodne, przyjemnie sie smiga nawet we dwie osoby, spalanie niewielkie no i prosta obsługa.

Idealna sprawa jak na pierwsze poważne moto.

W wersji S owiewka spełnia swoje zadanie, bardzo dobrze chroni przed wiatrem.