Skocz do zawartości

zakręt


Drages
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie pękaj, ja się dowiedziałem o zjawisku przeciwskrętu jak miałem już nakulane ok.100 tyś km. Stosowałem to ale nieświadomie i dlatego kaleczyłem jazdę i bałem się zakrętów, dopiero po poczytaniu teorii zacząłem to stosować świadomie a poprawiłem dopiero na kursach specjalistycznych w UK.

 

Przyjdzie wiosna znajdź jakiś plac manewrowy i ćwicz tam. Może to byc pusty parking pod supermarketem w niedzielne popołudnie. Jeździj tam w kółko,slalomy, zawracanie i takie tam rózne manewry. Jak kupiłem ostatnio Suzę GSX-F600 w Londynie to zeby wyczuć sprzęta kulałem się kilka godzin po takim parkingu i świetnie to działa - po kilkinastu "okrążeniach" szlifowałem podnóżki, hamowałem w pochyleniu i wychodziłem na ostrym gazie z pochylenia itp. Tylko wcześnie sprawdx stan nawierzchni czy jest brudna,piach, plamy oleju i uważaj na latające "niespodzianki" w postaci reklamówek, kartek papieru itp bo mozna nieźle się "przejechać" na takim badziewiu. :biggrin: No i najpierw rozgrzej opony. :buttrock:

 

PS. No i czytaj teorię ale tą poprawną czyli gdześ w tym dziale jest temat z postami kolegi Tomka Kulika który wie co pisze i najlepiej jemu zaufaj. No i poczytaj trochę publikacji nt. jazdy, jest jakaś taka książka "Motocyklista doskonały" czy coś, z której się nauczysz dużo jeśli nie masz jeszcze doświadczenia. A jeśli masz duże doświadczenie to ta książka moze Ci tylko namieszać w głowie. :biggrin:

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JERY a u nas w Łodzi albo w okolicy są organizowane takie kursy ?? Słyszałeś możne o jakiejś szkole?

 

 

W Lodzi nie ma. Ja jezdzilem do Wa-wy. W koncu to tylko 150km. Na moto to zadna odleglosc a i przejazdzka jest przy okazji. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoria oczywiście nie zastąpi praktyki, ale bardzo się przydaję. Natomiast nie ma co czytać jej przez całą zimę, tak naprawdę jest tego nie wiele, poczytasz przez 1-2h o przeciwskręcie, o tym jak hamować i trajektorii w zakręcie i masz podstawy teoretyczne do ćwiczenia przez następny rok :)

 

Jak masz problem z wbiciem przeciwskrętu w odruch to znajdź jakiś prosty równy odcinek z małym ruchem i rób slalom między pasami na drodze przy jakiejś stałej prędkości i świadomie używaj przeciwskrętu, bardzo szybko zaczniesz to robić odruchowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki bardzo, no to dodaliście mi otuchy, bo już myślałem że coś ze mną nie tak. Oka to teraz już wiem coraz więcej. heh i oczywiście nie będę całej zimy poświęcał na teorię bo co za dużo to nie zdrowo, ale jakiś wieczór z "Motocyklistą doskonałym", czemu nie. A reszte czasu poświęce na czytanie słownika bo aż jeden błąd został wypatrzony... ehh.. chyba nie dostanę dziś kolacji :(

 

raz jeszcze dzięki za porady, oka to teraz to zapamiętać, poskładać SVkę i poczekać na kilka stopni więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym placem i cwiczeniami na nim to racja. Ale ja mam z tym problem, ponieważ jak jeździłem na kursie YBR 250 to składałem się w zakrety ostro, szczególnie na placu. Ale motocykl był lżejszy i łatwo było skorygować pochylenie. A w razie wy***ki to nie był mój motocykl. :biggrin: Moja maszyna jest ciężka i korekty są trudniejsze a mi żą ją poodzierać więc jeżdżę niestety bardzo asekuracyjnie w zakrętach. :banghead: Ale mam mocne postanowienie poćwiczyć ten element w tym sezonie. :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w razie wy***ki to nie był mój motocykl. :biggrin:

heh.. a ja owiewkę sobie pomalowałem bo była porysowana, ale teraz nie wiem czy to był najlepszy pomysł

 

Swięte słowa.

Najgorsze, to nabrać złych nawyków.

 

Kiedyś jechałm za kumplem, i zauważyłem (zresztą trudno byłoby nie), że w każdym zakręcie zawzięcie wystawia kolano do wewnątrz, zamiast trzymać przy zbiorniku.

w właśnie jak to jest z tym kolanem? bo mi się czasem mimowolnie oddala kolano od moto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też miałem problemy z dobrym składaniem się w zakręty, dopiero przejażdżka po torze kartingowym (małym bo małym ale ludzie na gokartach tam jeżdzą) dodały mi odwagi (ale i tak jeżdzę ostrożnie może nawet trochę za bardzo) i jakikolwiek trening przeciwskrętu polecam każdemu jeżeli ma okazję.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

właśnie jak to jest z tym kolanem? bo mi się czasem mimowolnie oddala kolano od moto.

 

I dobrze robisz. Nie sluchaj glupot w stylu tekstow "tadeo". Caly pic polega na tym, zeby wiedziec po co, kiedy a przedewszystkim JAK!. Nie sadze zeby mozna bylo sie tego poprawnie nauczyc we wlasnym zakresie. Dlatego polecam doszkalanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jeśli JERY twierdzisz, że zdanie które napisałem to głupta, to chyba masz kłopoty ze zrozumieniem.

Właśnie taki przekaz ma moja wypowiedź, że owszem, ma to sens, ale trzeba wiedzieć kiedy, na czym i jak, a nie robić coś, bo się zobaczyło w TV.

Mało tego, nie dotyczy ta technika każdego typu motocykla, więc najpierw pomyśl, a potem pisz.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...