Skocz do zawartości

ile to u was trwalo


Rekomendowane odpowiedzi

No całym ciałem nie było, tylko właśnie lewym ramieniem i potem mną kilka razy jeszcze obruciło w miejscu i siadłem obok drzewa. Sam motor też centralnie nie przywalił, tylko się otarł i to tak, że obręczą zerwał korę z drzewa, i nie pytajcie jak się z tym s*ałem, żeby ją wyciągnąć spod opony :icon_evil:

 

Przyrzeknij na moja matke, bo jestem ateistka

 

Dobra, przyrzekam no Twoją matke :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wykręcona 4ka to jakieś 80km ale się nie chce kłócić jak tylko 14 lat jeżdżę

 

kwestia moto....w kozie to ponad setka

Edytowane przez michoa

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleś pokazywał mi zdjęcia na komórce jak gość przydzwonił quadem,hondą foreman w dość spore drzewo.Nie wyrobił zakrętu jadąc 70 km/h.Tylko lekko zgięta rama i jakiś plastik.Pozbierali się,pare minut i byli w trasie.

Drzewo na zdjęciu wyglądało jakby przyjeło sporych gabarytów samochód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

się odrzewo kłucić zaczeliście... ja nei wątpie ze mógł wyjść z "lekkimi" złamaniami z kraksy o drzewo 100km/h .... swoją drogą przeceiż przywalić w drzewo centralnie naprawdę jest cięzko motocyklem, w 90% przypadków (ok tak walnąłem te procenty) moto pójdzie bokiem rozwalając część np przodu....

 

U mnie rozleciała się lampa w mak moto poszło bokiem, drzewko było około 20cm akacją rosnącą pod kątem może 15-20 stopni od pionu, ja walnąłem w nią kaskiem rozwalając nosek w tym że kasku, uderzenie poszło moją prawą stroną co widać na kasku. po wszystkim zebrałem resztki motocykla, to co się nie nadawało poszło w krzaki i pojechałem do domu z rozwaloną wargą :P no i mam to nagrane na filmie ale niechętnie się nim chwalę ;] (ujęcie FPP :D) heh co prawda zebranie się do kupy panowanie się i w ogóle zajeło mi z 30 minut ale ogólnie to nic mi się nei stało.... no i nie lubię kolein ;]

 

 

Większości przypadków jakie się zdarzają nei jesteśmy sobie w stanie wyobrazić i przewidzieć... coś się poprostu dzieje i jeżeli nie potrafimy tego opanować to mamy "kraksę" jak potrafimy to mamy skok adrenaliny i jedziemy dalej :D ale to przeciez na tym ta zabawa polega panować nad motocyklem w każdej sytuacji.. jak się nie da to tylko szczęśliwie upadać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem, jak mozna zeskoczyc z moto w jezdzie :) . Przypomina mi to instrukcje obslugi malucha , gdzie napisali ze w razie zblizajacego sie wypadku , nalezy przejsc na siedzenie pasazera , albo na tylnia kanape , a najlepiej opuscic pojazd :) :) :) - mialem z tego niezla polewe :) .

 

 

A tak bardziej w temacie , katujac poczciwa MZ na slikach w terenie , podczas gleby rozwalilem sobie lokiec ( kulka wyskoczyla z miseczki) . Majac reke w w szynie, schodzilem do garazu i odpalalem moto , aby posluchac silniczka :) , 2 dni po zdjeciu szyny juz jedzilem , chociaz reka nie byla do konca ruchliwa .

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też nie wiem za bardzo o co Rafaelowi chodzi, że podczas uślizgów chyba odpycha sie od moto. Bo w trakcie jazdy, to przecież nie miało by zbytniego sensu. Chyba że jak jedzie na drzewo, to zeskakuje, a moto jedzie w drzewo, hehehe :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśle że chodzi mu o to że jak wie, że nie zdąży sie już wyratować to chwile przed styknięciem sie z glebom zeskauje z moto. Sam tak robie.

motorynka -> aprilia pegaso 125 '98 -> kawasaki klx 250 '94 -> ktm exc 300 '01 -> sx 125 '06

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśle że chodzi mu o to że jak wie, że nie zdąży sie już wyratować to chwile przed styknięciem sie z glebom zeskauje z moto. Sam tak robie.

Dokładnie o to mi chodzi...jak ma się leciutkie moto to można sie wyratować :icon_mrgreen: poprostu jak lece z moto na glebe to go nie łapie ani nic podobnego tylko jak się nie wywruce to odskakuje a moto niech sobie leci :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...