rispekt Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 Stówka mogła być i więcej ale napewno nie było uderzenia w drzewo całym ciałem bo to byłaby kaplica. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kornol Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 od momentu gdy zauważył sytuacje podbramkową: odpuścił gazu, może sie jeszcze gdzieś ratował, może gdzies bokiem jeszcze poszło moto, gdzieś myśle jeszcze w trakcie tą prędkość wytracił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andymotors Opublikowano 19 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2008 No całym ciałem nie było, tylko właśnie lewym ramieniem i potem mną kilka razy jeszcze obruciło w miejscu i siadłem obok drzewa. Sam motor też centralnie nie przywalił, tylko się otarł i to tak, że obręczą zerwał korę z drzewa, i nie pytajcie jak się z tym s*ałem, żeby ją wyciągnąć spod opony :icon_evil: Przyrzeknij na moja matke, bo jestem ateistka Dobra, przyrzekam no Twoją matke :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 19 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2008 wykręcona 4ka to jakieś 80km ale się nie chce kłócić jak tylko 14 lat jeżdżę Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michoa Opublikowano 19 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2008 (edytowane) wykręcona 4ka to jakieś 80km ale się nie chce kłócić jak tylko 14 lat jeżdżę kwestia moto....w kozie to ponad setka Edytowane 19 Grudnia 2008 przez michoa Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crossmen7 Opublikowano 19 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2008 Koleś pokazywał mi zdjęcia na komórce jak gość przydzwonił quadem,hondą foreman w dość spore drzewo.Nie wyrobił zakrętu jadąc 70 km/h.Tylko lekko zgięta rama i jakiś plastik.Pozbierali się,pare minut i byli w trasie. Drzewo na zdjęciu wyglądało jakby przyjeło sporych gabarytów samochód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jackuzy Opublikowano 20 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2008 się odrzewo kłucić zaczeliście... ja nei wątpie ze mógł wyjść z "lekkimi" złamaniami z kraksy o drzewo 100km/h .... swoją drogą przeceiż przywalić w drzewo centralnie naprawdę jest cięzko motocyklem, w 90% przypadków (ok tak walnąłem te procenty) moto pójdzie bokiem rozwalając część np przodu.... U mnie rozleciała się lampa w mak moto poszło bokiem, drzewko było około 20cm akacją rosnącą pod kątem może 15-20 stopni od pionu, ja walnąłem w nią kaskiem rozwalając nosek w tym że kasku, uderzenie poszło moją prawą stroną co widać na kasku. po wszystkim zebrałem resztki motocykla, to co się nie nadawało poszło w krzaki i pojechałem do domu z rozwaloną wargą :P no i mam to nagrane na filmie ale niechętnie się nim chwalę ;] (ujęcie FPP :D) heh co prawda zebranie się do kupy panowanie się i w ogóle zajeło mi z 30 minut ale ogólnie to nic mi się nei stało.... no i nie lubię kolein ;] Większości przypadków jakie się zdarzają nei jesteśmy sobie w stanie wyobrazić i przewidzieć... coś się poprostu dzieje i jeżeli nie potrafimy tego opanować to mamy "kraksę" jak potrafimy to mamy skok adrenaliny i jedziemy dalej :D ale to przeciez na tym ta zabawa polega panować nad motocyklem w każdej sytuacji.. jak się nie da to tylko szczęśliwie upadać :) Cytuj Jacek Winiarek Fotografia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reynevan Opublikowano 21 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2008 Od kiedy po glebie doznałem złamania kości śródstopia. Cytuj Par montaignes et par valeesEt par forez longues et leesPar leus estranges et sauvagesEt passa mainz felonz passagesEt maint peril et maint destroit... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafal_86 Opublikowano 21 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2008 z konia spadlam 8 razy, to mi juz pozniej bylo egal;) To jest bardzo niebezpieczne, moja koleżanka nabiła sobie sporego guza bo uderzyła głową o szafkę w sypialni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kornol Opublikowano 21 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2008 To jest bardzo niebezpieczne, moja koleżanka nabiła sobie sporego guza bo uderzyła głową o szafkę w sypialni. hehehe, głodnemu chleb na myśli :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafael Opublikowano 21 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2008 ja poprostu jak czuje ze zaraz bedzie gleb to zeskakuje z moto i odpycham od siebie,albo gdy ucieka mi przód to ja odskakuje a motor puszczam niech sobie leci... ważniejsze zdrowie niż moto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 22 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2008 nie wiem, jak mozna zeskoczyc z moto w jezdzie :) . Przypomina mi to instrukcje obslugi malucha , gdzie napisali ze w razie zblizajacego sie wypadku , nalezy przejsc na siedzenie pasazera , albo na tylnia kanape , a najlepiej opuscic pojazd :) :) :) - mialem z tego niezla polewe :) . A tak bardziej w temacie , katujac poczciwa MZ na slikach w terenie , podczas gleby rozwalilem sobie lokiec ( kulka wyskoczyla z miseczki) . Majac reke w w szynie, schodzilem do garazu i odpalalem moto , aby posluchac silniczka :) , 2 dni po zdjeciu szyny juz jedzilem , chociaz reka nie byla do konca ruchliwa . Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kornol Opublikowano 22 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2008 też nie wiem za bardzo o co Rafaelowi chodzi, że podczas uślizgów chyba odpycha sie od moto. Bo w trakcie jazdy, to przecież nie miało by zbytniego sensu. Chyba że jak jedzie na drzewo, to zeskakuje, a moto jedzie w drzewo, hehehe :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamsel Opublikowano 22 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2008 Myśle że chodzi mu o to że jak wie, że nie zdąży sie już wyratować to chwile przed styknięciem sie z glebom zeskauje z moto. Sam tak robie. Cytuj motorynka -> aprilia pegaso 125 '98 -> kawasaki klx 250 '94 -> ktm exc 300 '01 -> sx 125 '06 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafael Opublikowano 22 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2008 Myśle że chodzi mu o to że jak wie, że nie zdąży sie już wyratować to chwile przed styknięciem sie z glebom zeskauje z moto. Sam tak robie. Dokładnie o to mi chodzi...jak ma się leciutkie moto to można sie wyratować :icon_mrgreen: poprostu jak lece z moto na glebe to go nie łapie ani nic podobnego tylko jak się nie wywruce to odskakuje a moto niech sobie leci :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.