LORD VADER Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Kolega RSV opisywał jakiś czas temu przypadek jak to jego aprilia dostała po dupie przy chamowaniu silnikiem. Cytuj Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Djobeł Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 teoretycznie popełniłeś błąd, łancuszek który przeskoczył nadaje sie na złom, ewentualnie napinacz jeśli z jego winy to bylo. Takie rzeczy nie dzieją sie same z siebie. Naprawdę nie jestem za zbędnymi wydatkami, ale nie zostawiłbym tego tak po prostu, jakiś pomiar łańcuszka robiłeś? Powiem tak - zaufałem totalnie sugestiom mojego kuzyna, który jest bardzo bardzo zaufanym mechanikiem od wielu lat. Zdałem się tylko na jego wiedzę, wszelkie pomiary + cały etap ustawienia rozrządu obserwowałem sam...Od tego czasu jak wspomniałem wczesniej, nie było żadnych problemów więc w czym tkwi problem? Cytuj V-TWIN wanker Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Deebo Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 czemu w tym poście nie ma Wueski z jakąś fajną teorią? :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saska251 Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 (edytowane) spoko, zara bedzie :D Edytowane 6 Grudnia 2008 przez saska251 Cytuj Tchórze zostali w domu, słabi zginęli po drodze, przetrwali emzeciarze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Fanklub mi załóż. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 no właśnie!:) Następny sposób na czepianie się szczegółów przez laików. Hamowanie silnikiem jest powszechnie stosowaną metodą wytracania prędkości bez utraty kontroli nad pojazdem w przeciwieństwie do tylnego hamulca i nie szkodzi silnikowi. Odpalanie silnika motocyklowego metodą na pych może doprowadzić do przeskoczenia łańcuszka rozrządu w silnikach gdzie napinacz łańcuszka jest podtrzymywany ciśnieniem oleju. czemu w tym poście nie ma Wueski z jakąś fajną teorią? :D Kolego Deebo z powodu nalotu na moją osobę za usuwanie debilnych lub zaczepnych postów nie usunąłem tego wpisu ale otrzymałeś 10% za powyższy tekst i niech to będzie ostrzeżeniem dla Ciebie i innych. Dział mechaniki to nie stolik w barze piwnym. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_afri Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Odpalanie silnika motocyklowego metodą na pych może doprowadzić do przeskoczenia łańcuszka rozrządu w silnikach gdzie napinacz łańcuszka jest podtrzymywany ciśnieniem oleju. Noo i to wreszcie wiele wyjaśnia ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość komandosek Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 a w jaki sposob dziala napinacz rozrządu w cebuli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lepi Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Odpalanie silnika motocyklowego metodą na pych może doprowadzić do przeskoczenia łańcuszka rozrządu w silnikach gdzie napinacz łańcuszka jest podtrzymywany ciśnieniem oleju. No to jest jakiś argument. Niemniej w motocyklach, które znam (gs 1150, KTM lc8) ciśnienie wystarczające do napięcia łańcuszka powstaje dopiero po kilku sekundach po odpaleniu silnika. Objawia się to klekotaniem łańcuszka przez pierwsze, powiedzmy 2, sekundy pracy. Uprzedzam z góry, że mówię o w pełni sprawnych maszynach. No i jeszcze jeśli ktoś miałby problemy z odpalaniem, to przez cały czas kręcenia rozrusznikiem także niema wystarczającego ciśnienia do naciągnięcia łańcuszka a jednak nic nie przeskakuje. pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Rozrusznik nie rozkreca silnika od strzału do np. 2000obr/min ;] Tylko lekko rozkreca silnik do obrotów minimalnych do zapalenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lepi Opublikowano 7 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2008 To prawda, rozrusznik nie zaszaleje z obrotami. moje podsumowanie: odpalanie na pych nie jest zalecane ale w krytycznych sytuacjach robione z głową można dopuścić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baba_zanetti Opublikowano 7 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2008 (edytowane) Powiem tak - zaufałem totalnie sugestiom mojego kuzyna, który jest bardzo bardzo zaufanym mechanikiem od wielu lat. Zdałem się tylko na jego wiedzę, wszelkie pomiary + cały etap ustawienia rozrządu obserwowałem sam...Od tego czasu jak wspomniałem wczesniej, nie było żadnych problemów więc w czym tkwi problem? No dobrze, powiedzmy że napinacz nie zadział zbyt dobrze. Skoro wszystko było pomierzone,a nie złożone aby tylko znaki sie zgadzały to ok. Edytowane 7 Grudnia 2008 przez baba_zanetti Cytuj 8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITROSPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIEhttps://www.facebook.com/bados84/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HunterM Opublikowano 7 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2008 Po przeczytaniu tego wątku zastanawiam się nad wywaleniem akumulatora, dźwigni ssania i czego tam jeszcze, w końcu można odpalić na pych, a rozrusznik to tylko taka niezrozumiała i kosztowna fanaberia konstruktorów :buttrock: Nie dziwię się Panu Piotrowi, że czasami puszczają mu nerwy jak to wszystko czyta. Dosłownie masakra. Pozdro all Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baba_zanetti Opublikowano 7 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2008 aha, to jak jesteś taki mądry to może powiesz mi dlaczego w wyścigowych motocyklach nie ma rozrusznika? Cytuj 8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITROSPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIEhttps://www.facebook.com/bados84/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_afri Opublikowano 7 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2008 Po przeczytaniu tego wątku zastanawiam się nad wywaleniem akumulatora, dźwigni ssania i czego tam jeszcze, w końcu można odpalić na pych, a rozrusznik to tylko taka niezrozumiała i kosztowna fanaberia konstruktorów :buttrock: Rozumiem że należysz do tych, którzy dzwonią od razu po lawetę gdy im coś na trasie walnie w moto ? aha, to jak jesteś taki mądry to może powiesz mi dlaczego w wyścigowych motocyklach nie ma rozrusznika? Bo to Ci co się ścigają to ubodzy ludzie są i ich nie stać na rozruszniki ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.