Skocz do zawartości

Odpalanie motoru na pych


Robert TS
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Rozumiem że należysz do tych, którzy dzwonią od razu po lawetę gdy im coś na trasie walnie w moto ?

Bo to Ci co się ścigają to ubodzy ludzie są i ich nie stać na rozruszniki ;)

 

Po lawete to nie, ale żeby codzienie pchać to też nie bardzo :biggrin: :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha, to jak jesteś taki mądry to może powiesz mi dlaczego w wyścigowych motocyklach nie ma rozrusznika?

I znów zaczynasz?

SSP i SBK w mistrzostwach świata nie mają rozruszników?

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli - reasumując - chodzi o to, że rozrząd nie zdąży się rozkręcić po wystartowaniu wału??

Reasumując chodzi o to, że podczas odpalania na pych w magistrali olejowej silnika nie ma ciśnienia i napinacz hydrauliczny ma prawo się złożyć a łańcuszek przeskoczyć. Ta sytuacja nie dotyczy napinaczy z samo blokadą i zatrzaskowych.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytajac ten watek mam nieodparte wrazenie ze niektorzy maja chec sie poklucic na kazdy nawet najbardziej nieistotny temat.

Kolego saska, nie potrafie sobie samemu wytlumaczyc dlaczego tak sie dzieje ze rozrzad potrafi przeskoczyc przy pchaniu moto, ale kilka razy w ciagu mojej 40 letniej motocyklowej kariery sie to moim znajomym zdarzylo, wiec po co niepotrzebnie ryzykowac ???

Np napinacze samoblokowane, stosowane przez Honde w latach 80 tych w modelach VF to syf, gdzie cala konstrukcja opiera sie na specjalnego ksztaltu blaszce slizgajacej sie po precie w jedna strone, a blokujaca w druga ( teoretycznie ). Po jakims, wcale nie dlugim czasie pracy blaszka ta wyslizguje sobie na precie miejsce gdzie najczesciej pracuje i w tym miejscu wystarczy dmuchniecie wiatru zeby sie odblokowala, na a jak juz to zrobi to dupa blada i rozrzad przeskoczy. Moze wlasnie pchanie moto dostarczyc tego dmuchniecia ( jakis inny rozklad sil na lancuchu rozrzadu ) i juz. Tak ze to co Piotrek napisal ze samoblokowanych to niedotyczy to polprawda, bo nie dotyczy nowych a z uzywanymi wszystko moze sie zawsze stac.

Dla mnie, gdyby ciaganie moto na lince bylo wygodniejsze niz zapalanie z rozrusznika, to bym wszystkie motory ciagal, a ze nie jest to na miejscu pytajacego juz bym dawno zmienil baterie i naprawil ladowanie, bo mniej by mnie to kosztowalo energii i stresu niz ciagniecie moto na linie.

I ten powod by mnie glownie sklanial do zalatwienia problemu a nie powod ze moge silnikowi krzywde zrobic.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie mnie źle zrozumieli. Napisałem kilka postów wyżej, że nie mam tutaj zamiaru zabierać stanowiska w dyskusji na temat zasadności odpalania na lince, czy szelkach, czy kto sobie co tam wymyśli.

Interesuje mnie to zagadnienie, bo ja osobiście jeszcze nie widziałem, żeby rozrząd sobie "hop-siup" przy odpalaniu na pych. Może z naciskiem na "jeszcze".

 

Po prostu jestem ciekaw, ktory z czynnikow ma tu znaczenie. I o ile rozumiem, że rozrząd może przeskoczyć z różnych powodów, o tyle nie kumam, jaki to ma związek z metodą odpalania silnika.

 

Teoria o zbyt duzym przyspieszeniu obrotów wału w stosunku do "stojącego w miejscu" rozrządu, przy jendoczesnym braku ciśnienia w hydraulice wydaje mi się sensowna. Zlastanawiam sie tylko, czy coś jeszcze..

 

szanowanko

Tchórze zostali w domu, słabi zginęli po drodze, przetrwali emzeciarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znów zaczynasz?

SSP i SBK w mistrzostwach świata nie mają rozruszników?

 

Piotrze lubisz sie czepiać.

Nie wiem czy mają w SSP i SBK, mogą mieć i nie mieć, przepisy tego jednoznacznie nie określają, ale i tak nie opłaca się go nie mieć w tych klasach, ponieważ mimimalna masa jest dość wysoka. Wiesz co miałem na myśli ale wolisz podrążyć:)

Proszę:

http://pl.youtube.com/watch?v=aFmgrPrzTXk

 

http://pl.youtube.com/watch?v=1XUjD9jceIg

 

Teoria o gwałtownym starcie wału, pomineła ważny mechanizm jakim jest sprzęgło, przy którego użyciu można płynnie rozkręcić wał. Tak wiem, to czego nie ma w serwisówce jest tematem tabu. Natomiast nie zamierzam się sprzeczać z teorią olejowych napinaczy rozrządu, oraz kontstrukcyjnie nie udanych napinaczy rozrządu. Osobiście też przeskoczył mi łańcuch w GSXR 1100W przy normalnym redukowaniu- motocykl tydzień wcześniej wyjechał z pełnego serwisu. Było mu to pisane po prostu.

8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITRO
SPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!

SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIE

https://www.facebook.com/bados84/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważ, że nie czepiam się baz podstaw bo jak mam zrozumieć tekst typu:

"aha, to jak jesteś taki mądry to może powiesz mi dlaczego".

Postaraj się dyskutować na trochę wyższym poziomie a przestanę się czepiać.

Cały wątek przeskakiwania łańcuszka dotyczy oczywiście silników w dobrym stanie technicznym i nie biorę tutaj pod uwagę zaniedbanych totalnie "kasztanów" w których np. napinacz ma dospawany kawałek śruby bo łańcuszek jest za drogi a moto i tak idzie do żyda. Takich przykładów mogę mnożyć bez końca.

Wymieniony przez Adama VF w którym właściciel dorobił pręt blokady z gwoździa 3" bo było taniej.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze tamto zdanie było odpowiedzią na równie niepotrzebny post HunteraM, który mnie po prostu zirytował. Dziękuje.

8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITRO
SPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!

SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIE

https://www.facebook.com/bados84/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiec wynika z tego ze latwiej dojsc do merytorycznych wnioskow, eliminujac emocje i teorie " zaslyszane" od tego co sie na wlasne oczy widzialo.

O ile moge sobie wyobrazic lagodzace dzialanie napedu pierwotnego na rozkrecenie walu a co za tym idzie rozrzadu w momencie gdy ten naped jest realizowany lancuchem, o tyle w sprzetach z napedem kolami zebatymi lagodzace dzialanie bedzie znikome.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez kupiłem moto z zepsutą baterią i troche zwlekałem z zakupem nowego akumulatora, aż do momentu gdy spalił mi sie moduł i byl trochę droższy niz nowiutki akumulator. Oprócz regulatora napięcia akumulator też zatrzymuje nadmiar prądu a u mnie tak sie nie działo, sam regulator nie wyrabia. Na początku też paliłem z pycha ale na zdrowy rozum jest to mniej wygodne niż wciśnięcie startera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że komuś się chce jeszcze pchać moto żeby odpaliło... rozumie awaryjna sytuacja. Mi tez kiedys padł reguator. dowiedziałem się o tym w momencie kiedy rozrusznik kręcił z taka prędkoscią że łojoj wymienilem regler i po sprawie. Dla mnie jeżeli masz motocykl to zrób wszystko żeby byl sprawny. jeżeli Ci się nie chce, nie masz kasy to nie użuwaj go bo po co...

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie osobiście strasznie ciekawi ten wątek o przestawianiu się niby rozrządu. Czekam aż ktoś coś opowie na ten temat ciekawego. Zawsze lubiłem SF.

 

Ale uparty jesteś. Tłumaczę ja i kilka osób, że tak może się stać. Obciążenia łańcuszka rozrządu są tak duże z powodu szarpnięcia - a tego rozrząd nie lubi. W samochodach nagminnie w takiej sytuacji pękają paski, jak jeszcze naprawiałem samochody, to miałem KILKANAŚCIE takich przypadków. W mtocyklu jest to też możliwe, szczególnie jak mamy olejowy napinacz. CB ma spręzynę, ale GSX-F i którym pisze Djobeł też. Ślizgi napinające łańcuch są elastyczne na tyle, że przeskoczenie łańcuszka jest możliwe. I to nie jest SF, tylko prawda. Czasami wkurza mnie "walka z wiatrakami" na tym forum i nie czytanie ze zrozumieniem tekstu pisanego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już muszę coś odpalić na pych, to po prostu puszczam bardzo delikatnie sprzęgło na drugim biegu i jak do tej pory odpukać nic mi nie przeskoczyło bez względu na to, czy to puszka, czy to moto.

Niemniej jednak robie to w sytuacjach awaryjnych, gdy nie ma innego wyjścia a jechać trzeba.

Przykładów jest wiele gdy przy odpalaniu przeskoczył pasek, czy nawet łańcucszek, który jest bardziej odporny na przeskakiwanie po zębach, czy zerwanie a jednak potrafi przeskoczyć.

Co do złego stanu akumulatora to jeśli akumulator jest zwyczajnie rozładowany (np. przez długie kręcenie rozrusznikiem) nie powinien uszkodzić regulatora, układ ładowania powinien wytrzymać intensywne ładowanie ale jeśli aku robi już zwarcie lub ma oberwaną celę to niezłego spustoszenia może narobić.

 

P.S.

Zastanawia mnie jedno, dlaczego producenci stosują w silnikach spalinowych jako napęd rozrządu paski lub łańcuszki zamiast np przekładni zębatych, które są przecież o wiele trwalsze?

Edytowane przez Luca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...