Skocz do zawartości

Diesel trawiący olej opałowy


Gość marcpol
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Diesel optymalnie pracuje, jak ktoś napisał, nieznacznie powyżej granicy dymienia i nie ma siły każdego kopciucha da sie do tego zmusić.

Te z DPF, FAP (i inne nazwy jakie firmy wymyśliły na filtr cząstek stałych) także, zależy to tylko od sprawności kierowcy i jego operowania gazem. I nie oznacza to sterowania binarnego gaz on/off.

Często takie dymienie to ledwie zauważalny szary obłoczek, ale jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale sie temat zrobil. Moje 3 grosze:

Kopcic kazdy diesel kopci (jezdze tylko dieslami) a to ze sie komus wydaje, ze tak nie jest w jego aucie spowodowane jest tym ze ciezko jest byc w 2 miejscach na raz - za kierownica i z tylu auta.:) Na to ile tego dymu bedzie ma wplyw 1000 czynnikow od modelu, stanu technicznego po sposob jazdy i paliwo.

Silnika tdci z forda nawet za darmo bym nie chcial - przynajmniej nie w kaczogrodzie gdzie sklad tego co sie leje do baku jest rezultatem 3000 kombinacji i oszustw po drodze do dystrybutora.

Na oleju opalowym da sie pojezdzic starymi dieslami (wolnossace) a wynika to z wielu czynnikow jak chocby budowa i materialy wtedy uzywane a dzis. Dzis silniki i podzespoly ze wzgledow kosztowych sa jak puszki coli - minimalna ilosc i jakosc materialu, zapewniajaca dzialanie az sie gwarancja nie skonczy, bo kazdy kg sie liczy (waga) i kosztuje (zysk koncernu) (blacharze tez na ten temat moga cos powiedziec - blachy dzis i kiedys). Oczywiscie opalowka mniej smaruje a sprawdzic to sie nawet da organoleptycznie (kto mial do czynienia z OP i ON ten wie) dlatego np. rolnicy dolewaja oleju aby wtryski tak bardzo nie dostawaly w d... co jest rozwiazaniem mimo wszystko polowicznym. Samo cisnienie wtrysku w takim ursusie a CR to 2 rozne swiaty i roznice kilkudziesieciu do kilkuset atmosfer wiec czystosc i jakosc paliwa przeklada sie na czulosc i trwalosc podzespolow - tyle ze te podzespoly w ursusie sa z troche innej grubosci materialu niz we wspomnianym tdci chocby. Toporne ale wytrzymale - w aucie filigranowe ale... No wlasnie ale. Nawet nie wspominam o elektronice.

Opalowki do auta w zyciu bym nie wlal choc sadze, ze akurat moj sprzet by spokojnie na tym polecial.

AWO Sport -> AWO Sport -> Kawasaki Vulcan 800 -> Honda VT1100 Shadow C3 -> Yamaha Road Star Silverado 1,7 -> HD Road King Custom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... a biegłeś za swoimi brykami jak deptałeś na światłach? :D

Na pewno dymiły tylko w porównaniu ze starymi autami nieznacznie i nie zauważyłeś w lustrze.

 

Akurat nie w tym stylu to sprawdzałem :bigrazz:

 

W sumie denny spór - kopci czy nie kopci :banghead: :flesje: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś stosowało sie grubsze blachy tyle ze z biedniejszych stopów lub przy użyciu mniej zaawansowanej technologi. Dziś mozna wyprodukowac sporo lepsza blache która moze być mocniej zwalcowana.

W CR nie chodzi o grubość tylko o czułość na dokładne pasowanie ze wzgledu na prace w bardzo wysokim ciśnieniu. Generalnie chodzi o sposób wysterowania wtryskiem i pompe. Najodporniejsze sa wielosekcyjne bo uzyskuje sie w nich mniejsze sprezenie, dokłądnosc pasowania tłok-cylider nie jest tak duza. Pompy rotacyjne nie sa juz tak odporne.

 

Wiec nie mozna powiedziećze kiedyś robiło sie gorzej, tylko ze robiło sie na co pozwalała technologia, koszta produkcji oraz paliwo dostarczane do stacji. Wiesz ze przez ostanie 30 lat dokonała sie nie mal rewolucja składu paliw? Paliwa z kolorowergo PRL były duzo gorszej jakości sporo niższa dokładnosc przygotowania itp. Starsze dystrbutory podajace czasami nawet syf same z siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś stosowało sie grubsze blachy tyle ze z biedniejszych stopów lub przy użyciu mniej zaawansowanej technologi. Dziś mozna wyprodukowac sporo lepsza blache która moze być mocniej zwalcowana.

W CR nie chodzi o grubość tylko o czułość na dokładne pasowanie ze wzgledu na prace w bardzo wysokim ciśnieniu. Generalnie chodzi o sposób wysterowania wtryskiem i pompe. Najodporniejsze sa wielosekcyjne bo uzyskuje sie w nich mniejsze sprezenie, dokłądnosc pasowania tłok-cylider nie jest tak duza. Pompy rotacyjne nie sa juz tak odporne.

 

Wiec nie mozna powiedziećze kiedyś robiło sie gorzej, tylko ze robiło sie na co pozwalała technologia, koszta produkcji oraz paliwo dostarczane do stacji. Wiesz ze przez ostanie 30 lat dokonała sie nie mal rewolucja składu paliw? Paliwa z kolorowergo PRL były duzo gorszej jakości sporo niższa dokładnosc przygotowania itp. Starsze dystrbutory podajace czasami nawet syf same z siebie.

 

Wiesz - szczerze to wolalbym przypierdzielic czym co ma na sobie blache z czolgu niz z puszki po sardynkach. To wielokrotnie widac przy spotkaniach jakiegos starszego auta z nowa bryka. Staroc ma pare zadrapan a w nowce pol samochodu nie ma. Oczywiscie ilosc poduszek, kurtyn i innych bzdetow powoduje, ze pasazerowie tego noewego zyja ale auto do kasacji. Akurat mam porownanie starszych mercow z nowymi i merce gdzie nie oszczedzano na jakosci skonczyly sie na starym W124 a w zasadzie w123. Ale nie o tym temat.

To ze mowilem o rozmniarach to bylo pogladowe a nie 100% przedstawienie sprawy ale przyznasz sam ze ja nie widzialem usrusa c330 co by mu listwa padla po 40000 km jak mojemu kumplowi w mondeo (bo jej nie ma) :) To co chcialem powiedziec, ze dzis szuka sie oszczednosci na wszystkim i jesli scianka moze miec minimalnie 0.5 mm to bedzie tyle miala a nie 1,0 czy 1,5 aby dmuchac na zimne. Wiem co mowie bo sie zajmuje optymalizacja procesow i szukaniem oszczednosci. Czyli tak jak napisalem auto ma dzialac tak dlugo jak jest gwarancja, potem jeszcze z rok lub dwa a potem masz nowe kupic a nie naprawiac. Przynajmniej z takiego zalozenia wychodza teraz producenci. Pokaz mi nowa pralke do prania co wytrzymie 20 lat jak pralki Twoich rodzicow. Owszem - technologia inna ale wytrzymalosc... :)

Pzdr

 

AWO Sport -> AWO Sport -> Kawasaki Vulcan 800 -> Honda VT1100 Shadow C3 -> Yamaha Road Star Silverado 1,7 -> HD Road King Custom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Australii wyjazd nowoczesnym autem poza miejsce zamieszkania może skończyć się kolacją dla robali :)

po walnięciu w kangura nowoczesnym 4x4 jedyny ratunek to telefon satelitarny

przy starej terenówce na ramie z prawdziwym grillem jedynie jest problem z zastygniętą krwią na karoserii :flesje:

 

o trwałości mechanicznej i prostocie napraw nie ma nawet co porównywać :bigrazz:

transport bus + 4os

stała trasa Łódź-Paryż-Łódź
PW, GG lub 663 231 860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz - szczerze to wolalbym przypierdzielic czym co ma na sobie blache z czolgu niz z puszki po sardynkach. To wielokrotnie widac przy spotkaniach jakiegos starszego auta z nowa bryka. Staroc ma pare zadrapan a w nowce pol samochodu nie ma. Oczywiscie ilosc poduszek, kurtyn i innych bzdetow powoduje, ze pasazerowie tego noewego zyja ale auto do kasacji. Akurat mam porownanie starszych mercow z nowymi i merce gdzie nie oszczedzano na jakosci skonczyly sie na starym W124 a w zasadzie w123. Ale nie o tym temat.

To ze mowilem o rozmniarach to bylo pogladowe a nie 100% przedstawienie sprawy ale przyznasz sam ze ja nie widzialem usrusa c330 co by mu listwa padla po 40000 km jak mojemu kumplowi w mondeo (bo jej nie ma) :) To co chcialem powiedziec, ze dzis szuka sie oszczednosci na wszystkim i jesli scianka moze miec minimalnie 0.5 mm to bedzie tyle miala a nie 1,0 czy 1,5 aby dmuchac na zimne. Wiem co mowie bo sie zajmuje optymalizacja procesow i szukaniem oszczednosci. Czyli tak jak napisalem auto ma dzialac tak dlugo jak jest gwarancja, potem jeszcze z rok lub dwa a potem masz nowe kupic a nie naprawiac. Przynajmniej z takiego zalozenia wychodza teraz producenci. Pokaz mi nowa pralke do prania co wytrzymie 20 lat jak pralki Twoich rodzicow. Owszem - technologia inna ale wytrzymalosc... :)

Pzdr

 

Myślę, że bardzo uprzaszczasz sprawę.

Nowe auta są zdecyowawanie bezpieczniejsze od starych, mają strefy zgniotu, poduszki, napinacze pasów i inne tego typu cuda wianki.

Oczywiście ograniczanie kosztów było jest i będzie, bo to święte prawo wolnego rynku i nie da się tego uniknąć. Może po prostu przybywa konkurencji w postaci koreańców, chińczyków i innych wynalazków i renomowane marki muszą być trochę bardziej konkurencyjne cenowo. Może po to, żeby nie było takiej przepaści finansowej pomiędzy nimi a koreańcami.

Zastanów się jednak ile systemów elektroniki, mikrosilniczków, poduszek i innych dodatków jest w dzisiejszych samochodach. Gdyby w parze z tym nie szły próby redukcji masy to dzisiaj samochód klasy średniej ważyłby pewnie 2 tony. Co wtedy? Gorsze osiągi, albo większy silnik, następnie wyższe spalanie itd. Finalnie więc i tak użytkownik dostawałby w tyłek ;-)

Wiadome jest, że koncerny samochodowe muszą zarabiać, ale grubość blach nie jest dyktowana jedynie oszczędnością materiałową. Poza tym czy widziałeś żeby ktoś 10 lat temu dawał Ci gwarancję na pojazd na 200 tys km? Ja nie, a teraz już można to spotkać.

Moim zdaniem oszczędności najbardziej widać w tandetnych twardych plastikach używanych nawet w autach klasy średniej.

Odnośnie pralek. Frania, której używali rodzice kręciła się pewnie z prędkością 200-400 obr./min. Dzisiejsze pralki kręcą się z prędkościami 1200-1400 obr./min. Oczywiste jest, że wszystko co się szybko kręci szybciej zużywa się. Duży wpływ na trwałość ma odpowiednie wyważenie elementów.

To wszystko nie zmienia faktu, że jakości wielu produktom brakuje :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taką a nie inną trwałość (w rozumieniu podatność na awarie) wymuszją w znacznym stopniu normy ECO. Jasnym jest że współczesne silniki mogłyby być o połowę prostsze gdyby nie normy.

Ale do tego akurat trudno się przyczepiać.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu kopcenia, jednak miałem rację. Filtr cząstek stałych powoduje zatrzymanie wszystkiego co ma powyzej 75um.

Efekt taki, że diesel z tym filtrem nie ma prawa kopcić.

Notabene filtr czątek stałych do tanich nie należy. Ma trwałość równą żywotności auta, ale w przypadku uszkodzenia mechanicznego (np. wypadek) koszt wymiany w serwisie to z tego co pamiętam około 4 tys. pln.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...