Adam M. Opublikowano 20 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2008 Na wolnych obrotach ladowanie powinno byc kolo 13V, a nawet troche wiecej, 5 tys - 14.5. Tak wowczas wszystko bedzie OK. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kapcon Opublikowano 20 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2008 a czy regulator ma sie tak nagrzewać ze ciezko utrzymac na nim reke? bo misiewydaje ze chyba raczej nie. Moze byc tak, ze jedna z kostem trzeba bedzie przewinac ? cczy raczej jest to nire mozliwe bo jak by siadło to wszytsjko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal750 Opublikowano 21 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Tak, regulator moze nagrzewac sie do bardzo wysokiej temp. Dlatego jest przykrecony do ramy aby oodawac cieplo. Jezeli masz oryginalny regulator (bez radiatora), to moze sprobuj do niego dokrecic kawalek aluminiowego radiatora. Mozliwe ,ze w ten sposob przedluzysz troche jego zywot. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 21 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 A podłaczony do masy ten regulator? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kapcon Opublikowano 21 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 regulator mam przykrecony wlasnie ro aluminowej płytki ktora jest przymocowana do ramy. wszytsko jest popodpinane. Jeszcze jedno mnie ciekawi nie wiem moze tutaj ja zrobiłem jakis błąd. A mianowicie to było niedawn zaraz przed kupnem nowego aku. wyprowadzilem motor z garazu chaiłem go odpalic ale aku siedziel wiec podłaczylem od samochodu w tuorym mam akumulatro 12V 75Ah przy pracy silnika probowalem odpalic motor wszytsko bardzo dobrze chodziło oprucz tego ze rozrusznik nie mogł "przerzucic" dlaczego taki akum nie dal rady skoro mam załozony rowniez 12 ktory ma tylko 9 aAh? ja tego nie rozumiem haa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baba_zanetti Opublikowano 21 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 prawdopodnie przyczyna tkwi w przwodach rozruchowych. Za duże opory. Cytuj 8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITROSPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIEhttps://www.facebook.com/bados84/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HD1940 Opublikowano 21 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 regulator mam przykrecony wlasnie ro aluminowej płytki ktora jest przymocowana do ramy. wszytsko jest popodpinane. Jeszcze jedno mnie ciekawi nie wiem moze tutaj ja zrobiłem jakis błąd. A mianowicie to było niedawn zaraz przed kupnem nowego aku. wyprowadzilem motor z garazu chaiłem go odpalic ale aku siedziel wiec podłaczylem od samochodu w tuorym mam akumulatro 12V 75Ah przy pracy silnika probowalem odpalic motor wszytsko bardzo dobrze chodziło oprucz tego ze rozrusznik nie mogł "przerzucic" dlaczego taki akum nie dal rady skoro mam załozony rowniez 12 ktory ma tylko 9 aAh? ja tego nie rozumiem haa Przy odpalaniu z innego akumulatora podstawową sprawą jest odpowiednie podłączenie go do motocykla. Nie można tego zrobić tak, że bieguny akumulatora samochodowego łączysz z odpowiednimi biegunami akumulatora w motocyklu. W ten sposób układ jest taki, że akumulator samochodowy najpierw ładuje ten motocyklowy (a, że jest rozładowany pochłania masą prądu), a dopiero z niego prąd jest pobierany do rozrusznika. Prawidłowo należy "+" aku zewnętrznego podłączyć do zacisku aku motocyklowego, zaś "-" do masy, czyli najlepiej bloku silnika. Ponadto przewody muszą mieć duży przekrój a zaciski powinny mocno przylegać do podłączanych elementów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość brys Opublikowano 21 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Przy odpalaniu z innego akumulatora podstawową sprawą jest odpowiednie podłączenie go do motocykla. Nie można tego zrobić tak, że bieguny akumulatora samochodowego łączysz z odpowiednimi biegunami akumulatora w motocyklu. W ten sposób układ jest taki, że akumulator samochodowy najpierw ładuje ten motocyklowy (a, że jest rozładowany pochłania masą prądu), a dopiero z niego prąd jest pobierany do rozrusznika. Prawidłowo należy "+" aku zewnętrznego podłączyć do zacisku aku motocyklowego, zaś "-" do masy, czyli najlepiej bloku silnika. Ponadto przewody muszą mieć duży przekrój a zaciski powinny mocno przylegać do podłączanych elementów. Oba sposoby podłączenia dają dokładnie ten sam obwód elektryczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HD1940 Opublikowano 21 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Oba sposoby podłączenia dają dokładnie ten sam obwód elektryczny. Obwody może są i takie same, ale skutki nie. Swoje słowa opieram na praktyce. Sprawdź a sam się przekonasz (szczególnie, kiedy oba akumulatory mają zbliżone pojemności, a ten z pojazdu uruchamianego, będzie mocno rozładowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość brys Opublikowano 22 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2008 Obwody może są i takie same, ale skutki nie. Swoje słowa opieram na praktyce. Sprawdź a sam się przekonasz (szczególnie, kiedy oba akumulatory mają zbliżone pojemności, a ten z pojazdu uruchamianego, będzie mocno rozładowany. Opisałeś to jakby elementy ramy miały właściwości półprzewodnika. Tak nie jest. Skutek może być lepszy gdyż po prostu dołączając dodatkowe źródło bliżej rozrusznika eliminujemy rezystancję między tymże rozrusznikiem, a ujemną klemą akumulatora motocykla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HD1940 Opublikowano 22 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2008 Opisałeś to jakby elementy ramy miały właściwości półprzewodnika. Tak nie jest. Skutek może być lepszy gdyż po prostu dołączając dodatkowe źródło bliżej rozrusznika eliminujemy rezystancję między tymże rozrusznikiem, a ujemną klemą akumulatora motocykla. Cały czas zapominasz o jednym drobnym fakcie. Podłączając równolegle zewnętrzny akumulator do rozładowanego akumulatora (do jego klem, jak to większość robi) masz najpierw w układzie elektrycznym dużą pustą pojemność, a dopiero potem odbiornik który pobiera prąd. To układ identyczny jak nalewanie wody rurą do zbiornika bezpośrednio (podłączenie sposobem o którym piszę) albo poprzez dodatkowy pusty zbiorniczek, który najpierw musi się napełnić. Piszę łopatologicznie ale tak jest, co jak już pisałem, wielokrotnie sprawdziłem praktycznie. Zresztą weź pierwszą lepszą instrukcję obsługi pojazdu (raczej samochodu, bo w motocyklowych takich informacji nie umieszczają), a przekonasz się, że mój pogląd nie jest odosobniony i wzięty z sufitu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość brys Opublikowano 23 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2008 Cały czas zapominasz o jednym drobnym fakcie. Podłączając w jakikolwiek sposób dodatkowy akumulator równolegle do pierwszego, rozładowanego i tak ten rozładowany będzie pobierał prąd. Niezależnie od tego czy minus dodatkowego przyłączasz prosto do klemy rozładowanego, czy też do masy przy silniku. Prąd nie patrzy który odbiornik jest pierwszy fizycznie, tylko płynie tam gdzie ma mniejszy opór. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HD1940 Opublikowano 23 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2008 http://bluebox.zary.com.pl/porady/akumulator.htm http://www.motofakty.pl/artykul/pozyczanie_pradu.html http://spryciarze.pl/zobacz/jak-poyczac-pr...ego-akumulatora http://www.capri.pl/forum/15037 http://www.auto-swiat.pl/wydania,artykul/S...c,Artykul-9170/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 23 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2008 (edytowane) Pogodzę Was obu(Brys i HD) :flesje: Obaj macie rację.Ksiązki nakazują podłaczenie plusa do klemy dodatniej a ujemną do masy ogólnej pojazdu ze wskazaniem jak najbliżej rozrusznika. Ale to tyczy się akumulatora niepodłączonego do pojazdu.Postać, rzeczy zmienia się, gdy mamy akumulator i lejce podłączone do pojazdu sprawnego. Wtedy też wystarczy aby kilka minut silnik popracował z podłączonymi lejcami bezpośrednio do zacisków klem i wtedy już nie będzie takich spadków mocy rozruchowej ponieważ słaby akumulator się podładuje. I choć prąd zawsze po najnizszej linii oporu jak również nie ma dla niego różnic....to coś w tym jest, że takie podłaczenia sę sprawdzają. To moje doświadczenia. Edytowane 23 Listopada 2008 przez monter75 Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 24 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2008 prawdopodnie przyczyna tkwi w przwodach rozruchowych. Za duże opory. Ja bym po prostu napisal korozja. Czy sprawdzales ze w ogole przewodza prad ??? W mojej praktyce tanie chinski przewody wytrzymuja rok i koniec, wreszcie kupilem porzadne za chyba $50 zeby pozbyc sie problemow i to dziala. Przewody zwykle gdzies leza i sie utleniaja wiec zawsze prze zastosowaniem sprawdzam ich stan. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.