dirne Opublikowano 31 Października 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 UCHHH, dzieki Ci o Quasi!! :icon_mrgreen: motor jak motor, przez zime musze sie naczytac, jak to sie samemu oporzadza... Zdaję sobie oczywiście sprawę, że za chwilę znajdzie się ktoś, kto powie, że bez 40KM nie ma enduro, a bez "litra pod tyłkiem" motocykl szosowy "nie jedzie", Ok. każdy ma prawo do własnego zdania, ja będę się nadal upierał przy swoim, że 125 ccm w 4T jest wystarczający do nauki podstaw jazdy enduro. Pozdrawiam. Quasi.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bohen Opublikowano 31 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 witampewnie i tak juz zdecydowałas że wybierzesz cos w 125 4T. Ja jednak rozwazylbym jeszcze konkurencje Yamahy xt 350 czyli honde xl ale 250. Mocy ma ok 22 KM, czyli tyle co np. MZ 250, ale na pewno nizszą mase no i sposob oddawania mocy jest lagodniejszy. Do 4 kola znajdziesz na pewno ten sprzet. Moja (Z)Jawa 350 jest bardziej nieprzewidywalna od xl 250. pozdro Cytuj Stare motocyklowe przysłowie mówi: jak się nie wywrócisz.....to se nie poleżysz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamsel Opublikowano 31 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 Moja (Z)Jawa 350 jest bardziej nieprzewidywalna od xl 250. pozdroJAWA 350 pseudoEnduro z pewnością nie nadaje sie w teren ;)http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M941670 Cytuj motorynka -> aprilia pegaso 125 '98 -> kawasaki klx 250 '94 -> ktm exc 300 '01 -> sx 125 '06 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rivera666 Opublikowano 1 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2008 (edytowane) Generalnie powiem na swoim przykładzie. Zaczałem od 125 4t [ honda Nx ] i na oponach szosowych trzymałem sie ' dupy ' dr 650 4t ! Byl jeden podjazd czy dwa z ktorymi mialem problem bo bylo to wczesna jesienia pełno lisci i slizgi mech. Przekladajac oddanie mocy na mase to bylo strasznie wyrownane nasze mozliwosci. Ja prostych byl lepszy ale pomiedzy drzewami ja wykazywałem sie wieksza zwinnoscia.Teraz w maju 2008 przesiadlem sie na 125 2t [ Ktm exc ] Polecam na poczatek zwłaszcza kobiecie 125 4t !Z natury jest tak ze panowie porywaja sie na duze sprzety bo maja o wiele wiecej sily i wieksza przywsajalnosc umiejetnosci jezdzieckich. Bez obrazy Drogie Panie : * Powiedziałem to co widziałem, przezyłem mysle ze w jakims stopniu pomogłem. Pozdrawiam. Edytowane 1 Listopada 2008 przez rivera666 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wr0na Opublikowano 1 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2008 Z natury jest tak ze panowie porywaja sie na duze sprzety bo maja o wiele wiecej sily i wieksza przywsajalnosc umiejetnosci jezdzieckich. chciałbym zobaczyć co poniektórych Panów rywalizujących w terenie z femdurowymi wychowankami ucka.. :icon_razz:Chciałbym też po weekendowym wypadzie zobaczyć kto będzie w lepszej ogólnej kondycji... Panowie używający siły, czy Panie używające techniki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crossmen7 Opublikowano 1 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2008 To zalezy gdzie pani będzi pomykała,Drogi polne,szutry typowy off-road polecałbym cos mocniejszego ale nie ciężkiego.Dobre 350 w 4T.Kilometry nabite na takich drogach szybko wpłyną na opanowanie silniejszego moto a co za tym idzie Póżniejsza jazda w cięzym terenie będzie łatwiejsza.No chyba że od razu teren wtedy 125 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rivera666 Opublikowano 2 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2008 Cytat(rivera666 @ 31.10.2008 - 21:06) * Z natury jest tak ze panowie porywaja sie na duze sprzety bo maja o wiele wiecej sily i wieksza przywsajalnosc umiejetnosci jezdzieckich. chciałbym zobaczyć co poniektórych Panów rywalizujących w terenie z femdurowymi wychowankami ucka.. mrugacz.gifChciałbym też po weekendowym wypadzie zobaczyć kto będzie w lepszej ogólnej kondycji...Panowie używający siły, czy Panie używające techniki Źle zinterpretowales moje słowa. Chodziło mi ze faceci biora od razu ciezsze maszyny bo łatwiej im jest wyciagac je z błota czy przy jakies ewentualniej glebie podniesc.A przyswajalnosc jezdzciecka to była uzyta w znaczeniu ze zazwyczaj facet szybciej nauczy sie czegos niż kobieta zwiazanego z jazda ekstremalna w jakims stopniu.Oczywiscie ze sa Panie ktore przyswaiaja umiejetnosci szybciej niz Panowie, ale to w zadko spotkanych przypadkach. Pozdrawiam i mysle ze watpliwosci rozwiane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryjek Opublikowano 4 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2008 Ostatnio uczylem zanjoma jezdzic na wr 250f i musze przyznac ze dawala sobie calkiem dobrze rade jak na poczatek powiem wiecej bylem z niej dumny. Jednak po upadku (oczywiscie nic sie jej nie stalo) miala wielki problem zeby dzwignac moto z ziemi mimo ze wazy on zaledwie 105 kilo. Ale i taka waga okazala sie zbyt duza jak dla drobnej dziwczyny, wiec moim zdaniem lepiej szukac na samym poczatku jakiegos lekkiego 2t zeby w razie W dac sobie rade samemu. Co do mocy to tez bym nie radzil zaczynac od silnych sprzetow bo to sie mija z celem -mozna zrobic sobie krzywde. A tak z innej beczki to kobiety na prawde wygladaja codownie na moto heh slaba plec a jednak...... Sorry za off top ale nie moglem sie powstrzymac :banghead: :biggrin: Aby tak dalej dziewczyny :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rispekt Opublikowano 5 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2008 (edytowane) Moja żona ma Hondę XR 100 (obecnie CRF 100) i na niej uczy sie jeździć. Sprzęt do tego idealny, 10KM w czteropaku, całkiem elastyczny, niski (mimo wystarczającego prześwitu) i ultra lekki. Wydaje się, że to tylko sprzęt dla dzieciaka (tak określiła go żona widząc pierwszy raz) ale uprzedzenia znikają po przejechaniu się tym motocyklem. Powiem więcej, totalnego nowicjusza potrafi sponiewierać na dowód czego niebawem wstawię filmik z tego zarzenia :) . Aha, oczywiście taka maszynka nie jest przeznaczona do jazdy po drogach publicznych.Co do motocykli sportowych, w szczególności 2T to nie polecam. Osobie zaczynającej jazdę może tylko to utrudnić i ją zniechęcić. Po prostu to są jadowite i nieprzewidywalne dla nowicjusza maszyny. Co innego nieduże 4T jak DR, XT itp. :) . Pzdr.Radek Edytowane 5 Listopada 2008 przez rispekt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość świerzy Opublikowano 5 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2008 >Co do motocykli sportowych, w szczególności 2T to nie polecam. Osobie zaczynającej jazdę może tylko to >utrudnić i ją zniechęcić. Po prostu to są jadowite i nieprzewidywalne dla nowicjusza maszyny. Masz rację , ale dotyczy to mocno wysilonych dwutaktów . Te dt czy modele kawy ( kdx - czy coś takiego ? )nie są takie "jadowite" . Te 15 konne dwutakty też są w miarę "równomierne" , i zupełnie wystarczająco żwawe do nauki . Ale do nauki moja żonka jednak woli ujeżdżać 125 4t . pozdrawiam :icon_rolleyes: :icon_mrgreen: :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ucek Opublikowano 5 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2008 wr0na i rivera666Odnośnie różnic pomiędzy uczeniem się i endurowaniem kobiet i mężczyzn, to Panowie obaj macie rację :) Fakt, wszyscy różnimy w umiejętności przyswajania informacji wzrokowych, słuchowych i czuciowych, przetwarzania tych informacji na konkretny ruch, różnimy się świadomością ciała, poziomem odwagi, wyobraźnią, pokorą w procesie nauki, wytrzymałością fizyczną, odpornością na stres, cierpliwością w oczekiwaniu na efekty, poziomem motywacji i czymś co nazywam inteligencją ciała (są ludzie, którzy rodzą się po to, aby jeździć - ich ciała są idealnie zestrojone z umysłem i "utalentowane" w tym kierunku - farciarze ha he! :) )Wszystkie te elementy wpływają na tempo nauki - szybkość osiągania kolejnych etapów. Kobiety (generalnie) uczą się dłużej - są ostrożne, trudno przekonać je do postawienia wszystkiego na jedną kartę i zaryzykowania, częściej postrzegają ćwiczenie jako coś trudnego i mają mniej wiary we własne możliwości (typu - "ja sobie chyba tu nie poradzę.."). Za to kobitki są dużo pilniejsze w szlifowaniu elementów techniki (im lepiej im wychodzi, tym więcej nabierają wiary we własne możliwości i umiejętności, błyskawicznie rośnie motywacja), mają więcej cierpliwości w nauce, chce im się ćwiczyć, cieszą się z najmniejszych nawet postępów i nie mają takich jazd Ego, by od razu stawiać na koło :)Przez to uczy się je dłuuuuuuuuuuuuuuuugo i powooooooooooli, ale bardzo sympatycznie. Przemiło jest patrzeć jak cieszą się na maksa z opanowania elementu, który tydzień wcześniej wydawał się totalnie niemożliwy.Albo gdy uświadamiają sobie jak bardzo wzrosła im kondycja i wytrzymałość po sezonie. Myliłby się jednak ten, który sądzi, że takie powolne pyrkanie ćwiczonek na nic się nie zdaje :buttrock: - często dziewczyny same sobie nie zdają sprawy jak dobrze technicznie jeżdżą, zaczynają naturalnie jeździć coraz szybciej i łobuzować w terenie - dopiero przejażdżka z facetami i odstawianie ich na każdym zakręcie uświadamia im, że chyba jednak dość przyzwoicie wymiatają :biggrin: Moja rada dla uczących swoje/ inne kobitki - bądźcie anielsko cierpliwi, bawcie się oboje tym procesem i chwalcie ile wlezie :biggrin: - prędkość i pewność przyjdzie sama. A generalnie chodzi o to, by mieć dużo fun'u z jazdy, dawać po wszystkim bez ścisku pośladków i cało wrócić do domu. Niezależnie od płci i orientacji :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rivera666 Opublikowano 6 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2008 Lekki off. sory.Ale z jaka przyjemnoscia sie potem patrzy jak płec piekna smiga to ahh ! Chce sie zyc i jezdzic dalej. Pozdrawiam Panie upalajace w terenie : * Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ucek Opublikowano 17 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2008 z jaką przyjemnoscia sie potem patrzy jak płec piekna smiga to ahh ! a to proszę bardzo :bigrazz: :wink: - moje trzy podopieczne: Ola http://www.bikepics.com/pictures/1480811/ Magda http://www.bikepics.com/pictures/1482112/ i Anulka http://www.bikepics.com/pictures/1480810/ wszystkie dopiero zaczynają zabawę w terenie,, pomykają na rożnych "babskich" motocyklach, radzą sobie wspaniale - jestem z nich strrrrrasznie duma! :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włochaty Opublikowano 17 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2008 no niezle... Chętnie bym z wami wszystkimi... w tym lesie.... pojezdził... :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rivera666 Opublikowano 17 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2008 a to proszę bardzo :bigrazz: :wink: - moje trzy podopieczne: Ola http://www.bikepics.com/pictures/1480811/ Magda http://www.bikepics.com/pictures/1482112/ i Anulka http://www.bikepics.com/pictures/1480810/ wszystkie dopiero zaczynają zabawę w terenie,, pomykają na rożnych "babskich" motocyklach, radzą sobie wspaniale - jestem z nich strrrrrasznie duma! :icon_mrgreen: Babski nie babski wazne podejmuja wyzwanie i sie nie poddaja ! Az chce sie patrzec jak jezdza Panie. Ucek widze ze Ty to jestes jednak 'Szycha' w dziedzie Woman Enduro :icon_mrgreen: tez chce takie towarzystwo do jazdy :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.