Co zagwarantuje udany zlot?

[-AraB-]

Udany zlot to to wszystko co pisali poprzednicy ^^ i dobra pogoda czego w tym roku w komarowce w sobote zabraklo ....

[aftys6]

Udany zlot to to wszystko co pisali poprzednicy ^^ i dobra pogoda czego w tym roku w komarowce w sobote zabraklo ....

nie biadol :biggrin:

niema nic fajniejszego niz zabawa przy KSU w deszczu, a potem gzranie sie w namiocie :)

 

Jeżeli zaczniecie pisać poważnie czego oczekujecie na zlocie to weźmiemy to poważnie pod uwagę bo zostało mało czasu do 12.09. w Dąbrowie Górniczej

pozdrowienia

 

podstawa to organizacja na bramce, zeby nie czekac pol godz na zapis, wystarczy dac stanowisko wiecej,

no i jakies identyfikatory z numerem pojazdu dla kierowcow, zeby osoby pilnujace parku amszyn za akzdym arzem nie ganialy nas po dowody,

no i zdalo by sie miejsc egdzie by rano mozna bylo herbatke lyknac, a nie tylko samo piwsko caly dzien

[Piotr Dudek]

Uwagi przyjęte może jeszcze ktoś podpowie?

[czarek thunder-c]

1. ciepły posiłek herbata/kawa to podstawa , wydawanie musi iść sprawnie

2. stunt obowiązkowo efektowny i bardzo widowiskowy

3. nie silić się na nie wiadomo jakie "gwiazdy" tylko może mniej znane zespoły które zagrają dobrze covery dobrego polskiego rocka i bluesa to co lubi chyba każdy motocyklista , a przez cały czas może jakaś muza zapodawana w tle przez dj

4. motocykliści muszą mieć wydzielone pole namiotowe i park maszyn koniecznie strzeżony

5. ubikacje i natryski tylko jakieś z prawdziwego zdarzenia

6. dużo konkurencji z motocyklami w roli głównej

[-AraB-]

nie biadol :buttrock:

niema nic fajniejszego niz zabawa przy KSU w deszczu, a potem gzranie sie w namiocie :evil:

 

 

 

zabawa w deszczu jest super , ale mnie zmoczylo w czasie jazdy nie mialem nic suchego.n awet spiwor byl przemoczony :clap::D: ale nie zaluje ze pojechalem bylo z.a.j.b.iscie

[PiotrekRR]

Dobrze by bylo gdyby wjazd na zlot i wyjadz z niego to byly dwie osobne bramy. Toalety i prysznic jak najblizej pola namiotowego, nie kazdemu sie chce isc co dwa trzy, piwa do toi toi'a 150metrow kiedy doodokal krzaki. Wlasnie krzaki, gdyby organizator zapewnil jakies drewno na ognicha, byloby git. Nie wiem, ci co byli na Roztoczu 08 widzieli jakie drzewa potrafilsmy wiciagnac z lasu :(

Plac zabaw dla quadow i crossow w postac jakiejsc nierownej blotnistej polanki moglby sie podobac.

Asfaltowy odcinek dla stuntowcow i scigantow, coby wykluczyc prawdopodobienstwo uzycia najbizszej szosy na potrzeby ich szlenstw.

Nie zaszkodziloby gdyby, w okolicy odbywal sie zlot nimfomanek :)

Fajnie gdyby dal sie zapanowac nad porzadkiem zostawiania maszn na parkingu. Gdyby sie dadlo podzielic strafy na: weteran, classic, criuser, chopper, tutystyk, cross, sport.

Oznakowany dojazd do miejsca zlotu od co najmniej 30km przy kazdym wiekszym znaku. Moze jakas akcja charytatywna przy okazji. Cos w stylu zrob seobei zdjecie na moto, daj 2zl a my je damy dzieciom w domu dziecka, ktory dzis odwiedzimy.

 

PS.aftys6 Nie to nie ja mialem te sznyty, ja tylko to 900RR odstawialem. Kolega palil gumke.

[franklin]

Nie zaszkodziloby gdyby, w okolicy odbywal sie zlot nimfomanek :icon_mrgreen:

Fajnie gdyby dal sie zapanowac nad porzadkiem zostawiania maszn na parkingu. Gdyby sie dadlo podzielic strafy na: weteran, classic, criuser, chopper, tutystyk, cross, sport.

Oznakowany dojazd do miejsca zlotu od co najmniej 30km przy kazdym wiekszym znaku.

 

mądrze prawi :crossy: te postulaty popieram :icon_mrgreen: :)

reszta była raczej wspomniana przez poprzedników.

[skrzydlaty]

Dobrze by bylo gdyby wjazd na zlot i wyjadz z niego to byly dwie osobne bramy. Toalety i prysznic jak najblizej pola namiotowego, nie kazdemu sie chce isc co dwa trzy, piwa do toi toi'a 150metrow kiedy doodokal krzaki. Wlasnie krzaki, gdyby organizator zapewnil jakies drewno na ognicha, byloby git. Nie wiem, ci co byli na Roztoczu 08 widzieli jakie drzewa potrafilsmy wiciagnac z lasu :icon_twisted:

Plac zabaw dla quadow i crossow w postac jakiejsc nierownej blotnistej polanki moglby sie podobac.

Asfaltowy odcinek dla stuntowcow i scigantow, coby wykluczyc prawdopodobienstwo uzycia najbizszej szosy na potrzeby ich szlenstw.

Nie zaszkodziloby gdyby, w okolicy odbywal sie zlot nimfomanek :icon_mrgreen:

Fajnie gdyby dal sie zapanowac nad porzadkiem zostawiania maszn na parkingu. Gdyby sie dadlo podzielic strafy na: weteran, classic, criuser, chopper, tutystyk, cross, sport.

Oznakowany dojazd do miejsca zlotu od co najmniej 30km przy kazdym wiekszym znaku. Moze jakas akcja charytatywna przy okazji. Cos w stylu zrob seobei zdjecie na moto, daj 2zl a my je damy dzieciom w domu dziecka, ktory dzis odwiedzimy.

 

:icon_mrgreen: Proponuję, żeby każdy motocyklista był eskortowany już od 45 km przed zlotem przez dwóch policjantów koniecznie na motocyklach, jeden z tyłu, a drugi z przodu, dodatkowo asysta karetki i obwoźnego baru na kółkach, jakby przypadkiem zachciało się jeść.

Na samym zlocie brama dla wjeżdżających, dla wyjeżdżających, dla wjeżdżających na chwile i wyjeżdżających całkiem. Przydało by się również lądowisko dla helikopterów, jesli ktos musiałby szybko opóźcić zlot. Konieczny parking dla tirów przywożących motocykle, tych co z troche zdalsza i jechać im się niechce osobiscie. Dodatkowo komitet powitalny w strojach regionalnych oczywiscie.

A wjazd, żeby był za darmo. A każdy przyjeżdżający dostawał by talon na: 30 litrów piwa 8 kg kiełbasy podwawelskiej prosto z grila, dodatkowo dla chętnych bezpruderyjna wkładka do śpiwora z lokalnych kandydatek konkursu miss polonia.

Dla tych co lubią dać w ryja po 5 piwach dyskoteka na 400 osób, ale nie dalej niż 50 m, żeby człowiek dał radę dojść i nie zasnąć lub co gorsza się zmęczyć. :notworthy:

 

Naprawdę podziwiam fantazję ludzi, którzy nic nigdy w życiu nie zorganizowali, po za kilkoma piwami z

pobliskiego sklepu.

pozdrawiam

[PiotrekRR]

skrzydlaty byc moze jestes doswiadczonym organizatorem wielu zlotow, byc moze nie. Ja nie bylem na wielu zlotach, ale widze jak rozny jest ich poziom. Wiec nie rozumiem co widzisz zlego, kiedy probujemy zebrac wlasne sugestie co do udanego zlotu. Nie kazdy musi byc od razu superorganizatorem zeby sie wypowiedziec, bo zloty nie sa dla organizatorow, a dla uczestnikow. Wiec niech sobie uczestnicy mowia co by chcieli na tam zobaczyc.

[czarek thunder-c]

ten kto zna skrzydlatego z forum i czytał jego posty wie że nie ma na co zwracać uwagi :icon_twisted:

[Ciemka]

kapela co nie wyzywa ludziów jak deszcz pada i sobie browcuja

- pole namiotowe z nie kamieniołom

- choć jedna ciepła micha

- jak kibelki dla wszystkich a nie 2 Toj toje na 100 osób

- opaski jak na Komarówce dla Moto i Rajdera i jest spox

- znaczek / pamiątka / a nie kubek za 60 zl ihihihihihiih

- i teren zamknięty dla Zlotu a nie ludzie chadzający i ogladający z dziećmi nowa atrakcje małpy na Moto wwrrrr

 

To co napisałeś było na wszystkich zlotach na których byłam, jedynie z tymi opaskami i sprawdzaniem na jakim moto wyjeżdżasz było kiepsko, tylko w Biłgoraju sprawdzali na identyfikatorach, fakt faktem, mogli by to wprowadzić i gdzie indziej.

Jeżeli chodzi o teren zamknięty dla zlotu - bez sensu. Co Ci przeszkadza, że w sobotę rodzice z dziećmi oglądają sobie maszyny? A niech się uczą bestie. A na nocną imprezę ojcowie z dziećmi pić nie zostają, także nie widzę problemu.

 

 

Ziom co spalone gumy wymieni ( Na Roztoczu nie bylo)

Trzezwi, zorganizowani organizatorzy ( Na roztoczu nie bylo)

Za wjazd 40zl kierowca 20 pasazer spodziewam sie czegos wiecej niz miseczki kapusty z przecierem pomidorowym, blacha tylko dla kierowcy, dla pasazera bylejaka naklejka.

Odcinek dla lubiacych sie postuntowac to dobry pomysl, ale wiadomo ze ciezko taki znalezc.

Jakiekolwiek zaiteresowanie Policji, nie musza oczywisce stac z suszarka na wyjedzie ale jakas eskorta, czy Policjanci na moto, mysle ze by nie zaszkodzilo.

 

Wszytkie te przemyslenia mam po jedym zlocie motocykli na jakim bylem w Polsce w tym roku, Roztoczu 2008.

 

 

Sorry, ale widać, że te przemyślenia napisałeś po jednym zlocie... Piszesz akurat o takim, na którym również byłam i muszę stwierdzić, że było więcej niż miseczka kapusty a na pewno nie mniej niż na innych zlotach.

Jeśli chodzi o policję - zawsze prowadzą paradę, tam też byli. A jak by mieli motocyklistów sprawdzać to na paradę pojechały by ze trzy maszyny. A czy są na moto czy w samochodzie? Co za różnica?

 

Dobrze by bylo gdyby wjazd na zlot i wyjadz z niego to byly dwie osobne bramy. Toalety i prysznic jak najblizej pola namiotowego, nie kazdemu sie chce isc co dwa trzy, piwa do toi toi'a 150metrow kiedy doodokal krzaki. Wlasnie krzaki, gdyby organizator zapewnil jakies drewno na ognicha, byloby git. Nie wiem, ci co byli na Roztoczu 08 widzieli jakie drzewa potrafilsmy wiciagnac z lasu :icon_twisted:

Plac zabaw dla quadow i crossow w postac jakiejsc nierownej blotnistej polanki moglby sie podobac.

Asfaltowy odcinek dla stuntowcow i scigantow, coby wykluczyc prawdopodobienstwo uzycia najbizszej szosy na potrzeby ich szlenstw.

Nie zaszkodziloby gdyby, w okolicy odbywal sie zlot nimfomanek :biggrin:

Fajnie gdyby dal sie zapanowac nad porzadkiem zostawiania maszn na parkingu. Gdyby sie dadlo podzielic strafy na: weteran, classic, criuser, chopper, tutystyk, cross, sport.

Oznakowany dojazd do miejsca zlotu od co najmniej 30km przy kazdym wiekszym znaku. Moze jakas akcja charytatywna przy okazji. Cos w stylu zrob seobei zdjecie na moto, daj 2zl a my je damy dzieciom w domu dziecka, ktory dzis odwiedzimy.

 

 

Z tym ustawianiem maszyn według rodzaju to jakaś paranoja, poroniony pomysł, robienie sobie problemu którego nie ma i wprowadzanie jeszcze większego zamieszania. W ogóle nie rozumiem - to był żart?

Idąc dalej - wszyscy marudzą że wszędzie im na zlocie daleko. A jak Wam będzie bliżej, to będziecie marudzić, że Wam głośno! Jak jedziecie na zlot, to trzeba wziąć pod uwagę, że każdy ośrodek ma swoje rozplanowanie i nie w każdym miejscu się da zrobić dobrze dla wszystkich. Jak na zlot przyjeżdża dajmy na to, 300 maszyn, to się 200 namiotów na 5 metrach kwadratowych nie zmieści. Ktoś musi mieć dalej. A jak Was nóżki od chodzenia bolą, to proponuję jakiś środek na żylaki czy ja wiem co...

Jeśli chodzi o akcję charytatywną - jakim cudem chcecie ją przeprowadzić, skoro nie chcecie dopuszczać na zlot nie-motocyklistów? Od kogo będziecie ta kasę zbierać? Od samych motocyklistów, którzy marudzą, że im za dużo za wstęp liczą?

Jedyne w czym się mogę zgodzić - to brak jakichkolwiek oznakowań na trasie, na niektóre zloty - jadąc pierwszy raz - faktycznie trudno trafić.

Żartu o nimfomankach nie komentuję.

 

:icon_biggrin: Proponuję, żeby każdy motocyklista był eskortowany już od 45 km przed zlotem przez dwóch policjantów koniecznie na motocyklach, jeden z tyłu, a drugi z przodu, dodatkowo asysta karetki i obwoźnego baru na kółkach, jakby przypadkiem zachciało się jeść.

Na samym zlocie brama dla wjeżdżających, dla wyjeżdżających, dla wjeżdżających na chwile i wyjeżdżających całkiem. Przydało by się również lądowisko dla helikopterów, jesli ktos musiałby szybko opóźcić zlot. Konieczny parking dla tirów przywożących motocykle, tych co z troche zdalsza i jechać im się niechce osobiscie. Dodatkowo komitet powitalny w strojach regionalnych oczywiscie.

A wjazd, żeby był za darmo. A każdy przyjeżdżający dostawał by talon na: 30 litrów piwa 8 kg kiełbasy podwawelskiej prosto z grila, dodatkowo dla chętnych bezpruderyjna wkładka do śpiwora z lokalnych kandydatek konkursu miss polonia.

Dla tych co lubią dać w ryja po 5 piwach dyskoteka na 400 osób, ale nie dalej niż 50 m, żeby człowiek dał radę dojść i nie zasnąć lub co gorsza się zmęczyć. :biggrin:

 

Naprawdę podziwiam fantazję ludzi, którzy nic nigdy w życiu nie zorganizowali, po za kilkoma piwami z

pobliskiego sklepu.

pozdrawiam

 

:clap: :buttrock:

Piękne podsumowanie, naprawdę, uśmiałam się fantastycznie.

Chciałam jeszcze na koniec podkreślić, że sama żadną organizatorką nie jestem, a mimo to mogę stwierdzić z całym przekonaniem: jesteście chwilami totalnie beznadziejni!

Jak chcecie, żeby na zlotach było lepiej, to najpierw pomyślcie chwilę, a potem napiszcie coś mądrego, wtedy organizatorzy na pewno to uszanują...

Są rzeczy, których się zrobić po prostu nie da! Wszelkie inne niedopatrzenia należy owszem poprawiać.

[JERY]

W zeszlym roku bylem na pieciu zlotach. Na dwoch byla scena gdzie graly zeposly i byla tez ekpia "Lajtowcow". Na jednym zlocie mieli swoj namiot (calkiem spory) a na drugim mieli udostepniony kawalek podlogi na zadaszonym tarasie. Gdy ktos mial dosc rocka i blusa w dawce 120db szedl do "Lajtowcow" i bawil sie przy muzyce z lat 60-70tych. Dodatkowo "Lajtowcy" maja swoja ekpie Stunt wiec i ta atrakcja byla zapewniona. Raz tylko byl zgrzyt, gdy jeden stuner tak palil gume ze druty z opony lecialy w tlum. Mlody chlopak podszedl i wylaczyl stacyjke a Lajtowcy zrewanzowali mu sie podbitym okiem. To mi sie nie podobalo. Ale imprezy u "Lajtowcow" zawsze byly udane.

 

Reasumujac

Jak dla mnie idealne rozwiaznie. Zapewnienie 2och roznych miejsc z dwoma roznymi klimatami do zabawy.

 

Poza tym natryski!!! Z tym zawsze jest kulawo!!!

[wild]

ten kto zna skrzydlatego z forum i czytał jego posty wie że nie ma na co zwracać uwagi icon_mrgreen.gif

ten kto go zna osobiscie, niech sie wypowie...

 

...ma wiecej wspolnego z organizacja imprez niz niejeden tu z motocyklami.

 

Goska

[Dominik Szymański]

Merh, przenoszę na ogólny Zloty i przyklejam, niech się przed sezonem wypowiedzą Organizatorzy oraz Uczestnicy.

pzdr

[Adam]

Co ma być na dobrym zlocie? Pojedżcie do Zakrzówka to zobaczycie jak sie można dobrze bawić bez prysznica i Iron Maidenów na żywo. Wszystko tanie, daleko od cywilizacji, żadnych "lokalsów", kawał pola do katorgi, a siusiu prawdziwy motórzysta powinien robić pod drzewem. Multum atrakcji i ciekawe nagrody do wygrania. Nawaleni organizatorzy po których widać ze gdziekolwiek mają to czy zarobią czy nie. No i po cichu powiem że żadne kluby sie tam nie pojawiają. O piachu w zębach i motocyklach w kolorze piachu nie wspominam.

A jak ktos pilnie potrzebuje prysznic dzień w dzień to co za problem do jakiegoś domu podjechać i kulturalnie poprosić?? Nikt Cie nie zna, a na pewno nie odmówi.