-
Postów
2447 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Luca
-
Odsyłam tutaj do podstaw pneumatyki i hydrauliki. Ciśnienie rozchodzi się równomiernie we wszystkich kierunkach a nie wybiera sobie jednej drogi i tam tylko działa. Gazy wciskają się tak samo od czoła pierścienia jak i od strony rowka w tłoku w którym szczeliny uszczelnia skutecznie olej. Zatem by się wytworzyło tam ciśnienie musi zostać pokonana większa droga uszczelniona olejem. W tym samym czasie to samo ciśnienie działa również od strony zewnętrznej pierścienia to jakim cudem ten pierścień zacznie być wypychany na zewnątrz w kierunku cylindra? Proszę o grzeczne wytłumaczenie bez epitetów. By pierścień został wypychany na zewnątrz to musiała by być różnica powierzchni, czyli na zewnątrz mała a od strony rowka duża. Przekrój poprzeczny pierścienia musiał by mieć kształt klina a jest zazwyczaj prostokątny. Czekam na wyjaśnienia zgodne z prawami fizyki. Za obrażanie jest praktykowane w tym temacie -10% a zatem proszę admina o uczynienie swojej powinności.
-
Często za argument podaje się tutaj właśnie to, że większe ciśnienie gazów mocniej dociska pierścienie do gładzi. Jest w stanie ktoś to wyjaśnić w jaki sposób pierścienie są mocniej dociskane przez gazy? Biorąc budowę pierścienia uszczelniającego na którego najbardziej działają gazy ze spalania to co najwyżej ciśnienie wciska pierścień w dół tłoka a nie dociska do gładzi cylindra. Jedynie co to ciśnienie działające na tłok powoduje wypadkową siłę pwstałą z zamocowania tłokado wykorbionego wału. Tzn w GMP siła działa pionowo w dół i nie odpycha tłoka na boki. W przypadku gdy wał obróci się o kąt 45 stopni to ciśnienie na górze tłoka będzie powodowało dociskanie tłoka do gładzi cylindra tylko z jednej strony. Przy sprężaniu będzie dokładnie to samo, tylko tłok będzie dociskany po przeciwnej stronie. Czyli cała sytuacja będzie sprzyjała zwiększaniu owalizacji cylindra. A co z docieraniem pierścieni i cylindra w osi obrotu korbowodu, skoro zwiększone ciśnienie nie ma wpływu na docisk pierścieni w tych miejscach? Co z glazingiem, który pwstaje właśnie przy zwiększonej temparaturze i ciśnieniu? Coraz bardziej mi się wydaje, że sekret dobrego dotarcia pierścieni do cylindra jest wyłącznie w częstej zmianie prędkości obrotowych (skrawanie wstępne i wykańczające), nie dopuszczeniu do nadmiernego nagrzania się cylindra i zastosowania odpowiedniego oleju, wsjo. A jak duży zakres obrotów podczas docierania stosować to chyba jednoznacznie nie da się ustalić bo są różne poglądy na ten temat.
-
Widze, że konstrukcja identyczna jak w 250, tylko silnik większy. Ja ciągle czekam na Jinluna 650 :icon_mrgreen:
-
Zgadza się w pełni cię rozumiem. Dlatego jak kupie super wypasiony sprzęt to Jinlun zostanie u mnie nadal na tułaczkę po okolicy i do sklepu po piwo :flesje: Napisz ile kasy straciłeś a nie ile procentów. Ważna jest utrata szmalu a %ów tylko w butelce. :flesje: No i jeszcze przejechałeś nim w rok więcej niż inni posiadacze tych sprzętów zrobią przez trzy lata. :crossy:
-
Nowy chiński motocykl czy stary japoński? Koszty eksploatacji chopper/cruiser.
Luca odpowiedział(a) na Luca temat w Cruiser/Chopper
I dokładnie tak było u mnie, zbierałem kase na coś innego i wychodziło na to, że zajmie mi to jeszcze kilka ładnych lat to stwierdziłem, że szkoda marnować tyle czasu bez moto i kupiłem chiński sprzęt. Jak bym miał się teraz cofnąć w czasie to postąpił bym tak samo. :icon_mrgreen: Natomiast teraz jak bym miał kupować moto za 8tyś PLN to miałbym niezłego zgryza co wybrać. Nie powiem, że nie masz racji bo masz :icon_mrgreen: coś większego by nie zaszkodziło, już byś mi wtedy nie uciekł :icon_mrgreen: Następny sezon jednak nadal będzie na Jinlunie, no chyba, że się w końcu rozpadnie albo trafi się okazja obok której nie da się przejść obojętnie :bigrazz: -
Mówiłem, że jak dam mu się przejechać to będzie potem chciał sobie takiego kupić :icon_mrgreen: Takiego Wektora 150, rocznik 2003 to pewnie by znalazł za 2tyś. :crossy:
-
Obejrzałem całość i szczęka mi opadła do samej ziemi i ciągle tam jest. Rozwaliło by drugi reaktor, gdyby nie poświęcenie tych wszystkich narażających swoje własne życie ludzi i mogłoby nas już tu nie być. Albo ruskie bombki, jedna 100razy silniejsza od wybuchu w Czarnobylu czyli na całe Stany wystarczyła by tylko jedna a ruscy mieli tego tyle, że można by spokojnie rozwalić kule ziemską.
-
Jakie 150 cc?, wszystkie były 250 :icon_mrgreen: Szok był bo wcześniej ja nim jechałem i zaoszczędziłem ci trochę na spalaniu :icon_razz: Do tego dolicz błąd w przeliczaniu z mil na kilometry i z 3,5l zrobi ci się 6 :icon_mrgreen:
-
Ech Jeszua popsułeś mi całą frajdę z czytania :banghead: I po co ja najpierw przeczytałem opisy na FM :banghead: To można w końcu sobie wjechać na teren Czarnobyla, czy nie jest to raczej możliwe dla zwykłego śmiertelnika? A co do totalnego bezludzia i pustkowia to polecam nadmorskie post-komunistyczne kurorty w Rumunii grubo po sezonie, zwłaszcza po zmroku. Tyle, że wszystko niestety jest pozamykane i nie da się spacerować po budynkach. Szukając noclegu poczułem się tam jak bym trafił do miasta duchów, dzwnie serce wchodzi do gardła jak się jest samemu w takim miejscu.
-
Naczelny ??
-
Smarowanie łańcucha w ujemnych temperaturach
Luca odpowiedział(a) na Raio temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocykla
No i bardzo dobrze zrobiłeś, wcale to nie taki pół środek a jeszcze lepszy do tego celu będzie olej przekładnowy i pędzelek do rozprowadzania po łańcuchu. -
No jak widać po Świętach ciężko mi właściwie zatrybić :banghead:
-
Chodzi o napinacz łańcucszka? Nie wiem jak jest w 125 ale w 250 napinacz ustawia się samoczynnie, można co najwyżej delikatnie puknąć czymś miękkim po klinie i łańcuszek naszpanuje się odrobinę bardziej. Zamieść jakąś fotkę dla rozjaśnienia sprawy. P.S. Majkelpl aleś chłopie zarósł na tym awatarze :icon_mrgreen:
-
Mi się wydaje, że właśnie o to chodzi by aku było jak najwolniej ładowane i dlatego taki mały prąd ładowania. Zwykła szybka ładowarka podaje powyżej 14V ale taka ładuje w kilka godzin a tą jak podłącze to trzy dni trzeba czekać do momentu kiedy się wyłączy. Załącza się samoczynnie ale, żeby złapać przy jakim napięciu to trzeba by siedzieć przy aku i cierpliwie czekać na ten moment przez kilka dni :icon_mrgreen: Z chemicznego punktu widzenia to może faktycznie masz racje z tym przechowywaniem w chłodnym :flesje: No z takiej górki to aku wcale nie jest potrzebne i silnik także :icon_mrgreen: tylko trzeba potem jakoś wrócić :biggrin:
-
W końcu zmierzyłem. Maksymalne napięcie jakie może wytworzyć ładowarka podczas ładowania to 13,8V, w przypadku gdyby pojawiło się większe napięcie niż 13,8V, np nieprawidłowe podłączenie biegunów to ładowarka się wyłącza i świeci czerwona dioda. W trybie czuwania ładowarki miernik mi pokazał 12,9V na zaciskach akumulatora. Nie wiem jeszcze tylko na ile musi spaść napięcie by ładowarka ponownie się włączyła.
-
Montaż pierścieni, zamki co 120 czy 180 stopni ?
Luca odpowiedział(a) na teslasim temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Bardzo ładnie opisane. Podstawowym zadaniem pierścieni jest uszczelnianie i zgarnianie oleju a nie odprowadzanie ciepła. Pierścienie odprowadzają ciepło przy okazji (przenikalność cieplna materiałów) co jest jak najbardziej korzystne dla całego układu ale nie jest to ich podstawowe zadanie do którego zostały zaprojektowane. Teoretycznie jak by pierścienie były zbudowane z materiału nie przewodzącego ciepło to silnik nadal by działał, tyle, że tłokowi było by znacznie cieplej i przy butowaniu pewnie zaczął by się topić. Trzeba by wtedy zastosować inny materiał na tłoka :bigrazz: -
Dopiero podłączyłem i na razie jest w fazie ładowania bo dioda świeci się na zielono, jak zgaśnie to ładowarka przejdzie w tryb czuwania i wtedy zmierzę, czy faktycznie będzie ponad 13,6V.
-
Tak, tylko, że taką ładowarkę kupujesz raz i służy przez wiele lat. Ja mam taką z Lidla za 30zł i też działa całkiem dobrze.
-
Czyli tak na chłopski rozum akumulatorowi jest lepiej jak jest mu zimno, niż jak stoi sobie w ciepełku bo wg tego co piszesz szybciej się wtedy rozładowuje? Coś mi tu jednak nie gra z tym wolniejszym rozładowywaniem podczas gdy jest zimno. Za starych dobrych czasów studenckich trzymałem w zimie maluszka pod akademikiem, aku było już podłe i jak postał kilka dni na mrozie to trzeba było zapalać na pych a jak trzymałem go w pokoju pod kaloryferkiem to zapalał bez problemu nawet po dwóch tygodniach. Ten sam zdechły akumulator, po kilku mroźnych nocach zdychał całkowicie a trzymany w ciepełku nadal funkcjonował bez użycia ładowarki. No to jakim cudem jest odwrotnie skoro słabe aku zdycha na mrozie?
-
No nie słyszałem jeszcze by komuś rozlazł się akumulator przez to, że miał podpięte pod specjalną do tego celu ładowarkę. Z ciekawości sprawdzę jakie jest napięcie na zaciskach gdy ładowarka przejdzie w stan czuwania. Poza tym to akumulator, ciągle się starzeje i traci swoją sprawność, jedyne co możemy zrobić to spowolnić ten proces starzenia i do tego celu właśnie wymyślono takie automatyczne ładowareczki.
-
A nie jest tak przypadkiem, że przy ujemnych temperaturach spada sprawność akumulatora i znacznie szybciej się rozładowuje? Na procesy przebiegające w akumulatorze temperatura ma wpływ i akumulatorowi wcale nie jest obojętne czy stoi w ciepełku, czy na mrozie. Akumulator w ujemnych temperaturach musi być częściej doładowywany bo się szybciej rozładuje a ze stojącym rozładowanym akumulatorem wiadomo co się stanie (zasiarczeje i po ptokach). Nie ma problemu gdy ktoś w zimie jeździ i wtedy aku jest często doładowywane ale jak moto stoi przez kilka maiesięcy w nieogrzewanym pomieszczeniu to koniecznie aku powinno być podłączone pod specjalny prostownik, który będzie utrzymywał przez całą zimę odpowiedni poziom naładowania. Wtedy akumulatorowi nic nie będzie i nie trzeba go wyciągać a jak się nie ma takiej ładowarki to lepiej wyciągnąć do ciepełka i od czasu do czasu podładować.
-
Montaż pierścieni, zamki co 120 czy 180 stopni ?
Luca odpowiedział(a) na teslasim temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Mam nadzieje, że nie piszesz tego na poważnie i se jaja robisz :bigrazz: -
Już sobie siedzą w Afryce i wygrzewają się na słoneczku a my tu marzniemy. :cool:
-
No ja mam niską przelotową to nawet nikogo nie namawiam by jechał ze mną bo mu psychika siądzie. :crossy: Też o czerwcu myślałem, nawet gdyby w maju była ładna pogoda, to dni są już długie, tyle, że noce mogą być jeszcze zimne. Wszystko będzie jednak zależało od urlopu.
-
Montaż pierścieni, zamki co 120 czy 180 stopni ?
Luca odpowiedział(a) na teslasim temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
A ja zawsze myślałem, że pierścienie są głównie po to by uszczelniały :icon_eek: :icon_mrgreen: