-
Postów
2447 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Luca
-
Jak powinno wyglądać szkolenie w ruchu drogowym?
Luca odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Konia nigdy nie powoziłeś :icon_mrgreen: Zakładasz kursantowi homonto z lejcami i masz pełną kontrolę. Hejta w prawo Wiśta w lewo a Prrrr to hamowanko Prrrr i inwektywy to hamowanie awaryjne. Wybaczcie ten spam ale nie mogłem się powstrzymać. Dziękować za wykład :notworthy: Policjant i tak pewnie będzie twierdził, że się utrudnia ruch i stwarza niebezpieczeństwo ale oni już tak mają. -
Jak powinno wyglądać szkolenie w ruchu drogowym?
Luca odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Dziękować O takiej interpretacji kodeksu już słyszałem ale myślałem, że jest coś więcej na ten temat. Szkoda tylko, że u nas w kraju tych dwupasmówek w zabudowanym jest bardzo mało a o trzypasmowych poza terenem już nie wspomnę. Najczęściej jednak trzeba się przeciskać na jednopasmowej a tego jak widać z prawej nie wolno robić a co z omijaniem czy wyprzedzaniem z lewej na jednopasmówce? Jedzie się wtedy na trzeciego. -
Nowy chiński motocykl czy stary japoński? Koszty eksploatacji chopper/cruiser.
Luca odpowiedział(a) na Luca temat w Cruiser/Chopper
Ja bym tylko prosił, że jak ktoś coś pisze to konkretnie z przykładami a nie, że ktoś coś tam, gdzieś a legendy rosną w siłę. Jaka pojemność gdzie kupione, ile przejechało, co po jakim czasie się działo itp. Co to jest Jincheng? Miałeś coś takiego i nawet nie wiesz jak sie to coś nazywało i z jakiego kraju było? Jincheng coś tam to raczej Korea a nie Chiny. Brat też nie wiadomo co dostał, rower, skuter czy chopperka? Są chińskie marki, które ciągle poprawiają swoją jakość a są też takie od których lepiej trzymać się z daleka a takie pisanie bez konkretów wprowadza tylko zamęt. -
Jak powinno wyglądać szkolenie w ruchu drogowym?
Luca odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Uuuu to ja też jestem nieuświadomiony. Można legalnie, zgodnie z prawem omijać motocyklem puszki stojące w korku? Może ktoś zacytować ten przepis kwoli uświadomienia? -
Nowy chiński motocykl czy stary japoński? Koszty eksploatacji chopper/cruiser.
Luca odpowiedział(a) na Luca temat w Cruiser/Chopper
Tak ci się tylko wydaje Majkelpl :icon_mrgreen: :flesje: Hm a ponoć od japońskich maszyn nic nie odpada :biggrin: Aż strach pomyśleć co by się działo dalej na tych polskich drogach :icon_razz: Pomyśl ile by cię kosztował chiński w UK. Tam są prawie za darmo. No i na moje argumenty nie podałeś argumenty tylko wyjaśnienia skąd się wziął taki a nie inny stan motocykla. Poza tym to skończmy wałkować tą kwestję bo się to robi nudne. Zapytałeś to ci odpowiedziałem co mi nie pasiło. P.S. Wildka mi sprzedaj w tej cenie to wezmę nawet bez oglądania i jeszcze piwo postawię :flesje: -
Nowy chiński motocykl czy stary japoński? Koszty eksploatacji chopper/cruiser.
Luca odpowiedział(a) na Luca temat w Cruiser/Chopper
Jako ciekawostka do pooglądania -
No to jestem pod wrażeniem, że tyle łańcuch wytrzymuje bez dosmarowywania. Mimo to nadal zostane przy oleju, ewentualnie pokuszę się o połączenie tych metod. :flesje:
-
Nowy chiński motocykl czy stary japoński? Koszty eksploatacji chopper/cruiser.
Luca odpowiedział(a) na Luca temat w Cruiser/Chopper
Skoro nalegasz. Co do wrażeń z jazdy nie będę się wypowiadał bo to wiesz i bardziej chodzi o mój gust niż to co faktycznie maszyna oferuje ale od strony czysto technicznej. Pierwsze wrażenie jakie na mnie zrobił ten motocykl, to, że jest stary i zmęczony, mimo to postanowiłem dać mu drugą szansę i olać moje wrażenie. Po głębszym przyglądnięciu się nie pasowało mi, że przedniego błotnika nie było a właściwie został z niego tylko kawałek, lakier był zniszczony z ponalepianymi naklejkami imitującymi uszkodzenia po kulach a z doświadczenia wiem, że tego typu naklejki maskują tylko defekty, miałem wrażenie, że w silniku coś tłucze. Może Yamachy tak mają a może się po prostu nie znam ale to ja miałem kupić to moto i by mnie tylko wnerwiało. Teraz meritum sprawy nie cierpię obleźniętych chromów. Trafia mnie jak z choppera lub cruisera łuszczy się na potęgę chrom a w tym DS było to masakra. Jak mi z chińczyka zacznie tak złazić chrom to go sprzedam albo wyzłomuje. Moto ma mi sprawiać przyjemność a nie drażnić. Chyba, że całego zrobił bym w macie (brałem to pod uwagę) ale koszty doprowadzenia tego moto do stanu który by mnie cieszył i jeszcze koszty przerejestrowania z UK na nasze mnie odstraszyły. Kulminacją była jazda i po prostu zrezygnowałem z zakupu mimo szczerych chęci. P.S. Poza tym to Jinlun mi cholernie odpowiada i jak by miał ze 40 kucy to bym nim jeździł aż się rozleci. P.S." Czy widziałeś na wyprawie, żebym miał problemy z odpaleniem lub, żeby mi coś odpadło? Ile przejechałeś chińskim motocyklem, że tak twierdzisz? Ja przejechałem 22tyś i nigdy nie musiałem go ściągać z drogi, pchać, czy wracać komunikacją miejską bo mnie zawiódł. Natomiast korzystając z komunikacji musiałem kilka razy zasuwać pieszo bo się autobus rozkraczył. Dla mnie liczą się fakty a bajek to słucha moja starsza córka. -
Nowy chiński motocykl czy stary japoński? Koszty eksploatacji chopper/cruiser.
Luca odpowiedział(a) na Luca temat w Cruiser/Chopper
Każdy piszący w tym temacie ma swoje racje i faktycznie jak widać na przykładzie Dimitrusa007 można kupic tani używany japoński motocykl, który będzie sprawiał mniej problemów od nowego chińskiego. Zwolennicy używanej japońszczyzny najczęściej jednak pomijają fakt, że przypadki w których używana japonia będzie bardziej awaryjna od nowego chińczyka również istnieją i wcale nie jest ich tak mało. Greedo też o tym doskonale zdaje sobie sprawę ale zabierając głos w tym temacie pomija ten aspekt. Podam tutaj jeden z przykładów, tematu o japońskim motocyklu nie do zajechania, w którym Greedo brał udział. http://forum.motocyklistow.pl/lofiversion/...hp/t109718.html Czyli jak widać można kupić super używany sprzęt japoński lub minę. Osoby, które nie przywiązują większej wagi do rodzaju motocykla mają znacznie większy wybór motocykli do 8tyś PLN ale osoby, które lubią choppery i cruisery mają bardzo okrojone możliwości i segment chiński ma tu niemałe znaczenie. Chiński motocykl łatwo jest kupić bo pełno tego na Allegro i wtarczy telefon a za dzień, dwa może być w domu. Żeby kupić dobrą używaną japońszczyznę to trzeba się nieżle natrudzić i nalatać kilosów zanim się trafi. Jedni mają więcej szczęścia inni nie. Czas i droga też kosztuje i jak jedzie się oglądać dziesiąty motocykl i dalej to nie to to można oszaleć. Dla nas tutaj piszących wybór nie jest jakimś większym problemem bo każdy z nas ma jakiś tam pogląd na sprawę i wie czego chce i co lubi ale najważniejsi są ci , którzy czytają ten temat i chcą podjąć słuszną dla siebie decyzję, czy nowy chiński, czy używany japoński? Myśle, że jak ktoś wybiera chińczyka to musi robić to świadomie, musi wcześniej wiedzieć z jakimi problemami może się zetknąć i czego może oczekiwać od tego motocykla. Jeśli kupujący będzie to wiedział, to się nie rozczaruje tak jak Dimitrus007 i będzie zadowolony z pojazdu. Natomiast jeżli kupujący ma wątpliwości to niech lepiej szuka starej japonii dla świętego spokoju. Ale się spisałem ufff.... -
Nowy chiński motocykl czy stary japoński? Koszty eksploatacji chopper/cruiser.
Luca odpowiedział(a) na Luca temat w Cruiser/Chopper
Na mój wsiadłeś :icon_mrgreen: i niedawno nawet pisałeś, że za odpowiednią cenę byś kupił jako drugio na dojazdy do pracy :icon_mrgreen: Jeszcze napisz gdzie go kupiłeś za te pieniądze, ile trzeba dołożyć by go mieć w domu gotowego do rejestracji. Poza tym stan tego motocykla odstraszał i jak bm pojechał do Anglii z lawetą i zobaczył dopiero na miejcu jak sprzęt wygląda to bym się chyba wściekł a droga i czas kosztuje. Chińskie moto masz pod domem na telefon a japoński motocykl który by mnie intereował zaczyna się od 20 tyś. -
Nowy chiński motocykl czy stary japoński? Koszty eksploatacji chopper/cruiser.
Luca odpowiedział(a) na Luca temat w Cruiser/Chopper
Tyle to one raczej nie pociągną :icon_mrgreen: ale zobaczymy po jakim czasie chińskie motocykle zaczną się faktycznie rozpadać z powodu zużycia eksplatacyjnego. Zapytaj ich jeszcze ile musieli wydać na te motocykle? Poza tym to chiński mały motocykl jest dobry jako przejściowy a docelowy to raczej mało komu wystarczy. Nie spotkałem jeszcze osoby, która do końca życia chce jeździć motocyklem o pojemności 250. -
Nowy chiński motocykl czy stary japoński? Koszty eksploatacji chopper/cruiser.
Luca odpowiedział(a) na Luca temat w Cruiser/Chopper
Dimitrus007 i na tym zakończmy. Dla jednego bardzo awaryjny to popsute 3 części a dla innego to dopiero gdy nie da się jechać ale to wszystko poglądy indywidualne dobre do przedyskutowania przy piwie w celu jak najdłuższego utrzymania jasnosć umysłu :flesje: Dla poprawy wartości tematu napisz jak sprawuje ci się używana japońszczyna, ile przejechałeś i czy coś musiałeś przez ten okres wymieniać lub naprawiać? -
Nowy chiński motocykl czy stary japoński? Koszty eksploatacji chopper/cruiser.
Luca odpowiedział(a) na Luca temat w Cruiser/Chopper
A kto w tym temacie jest obiektywny? Każdy ma jakiś pogląd, odniesienie i doświadczenia. Nawet jak komuś się wydaje , że jest obiektywny to mu sie tylko wydaje. Trzeba być bezstronnym by być obiektywnym a tu nikogo takiego nie ma. Przecież to jest temat o chińskich motocyklach to właściciele chyba mogą się odnieść do krytycznych wypowiedzi i doradzić co i w jaki sposób można poprawić? Czyli mam rozumieć, że nie ma żadnego znaczenia to, że sporej części użytkowników chińskie motocykle całkiem nieżle się spisują, tylko ma ogromne znaczenie gdy jak ktoś pisze coś negatywnego to nie można się do tego odnieść bo wtedy to jest nieomal wyłącznie pieniactwo. To jak można doprowadzić ten sprzęt do ładu to oczywiście nikogo nie interesuje, interesują tylko nowinki co się popsuło i wtedy jest dobry temat do negowania. Za taki tekst powinieneś zostać natychmiast pozbawiony praw moda. Ewidentnie dyskryminujesz samych użytkowników chińszczyzny i to już nie po raz pierwszy. Najśmieszniejsze jest to, że robisz wykład o obiektywiźmie. Proszę o zmianą moda w tym dziale. -
Nowy chiński motocykl czy stary japoński? Koszty eksploatacji chopper/cruiser.
Luca odpowiedział(a) na Luca temat w Cruiser/Chopper
Dimitrus 007 nie będę ci odpisywał już do każdej wypowiedzi bo nie mam tyle siły. Ty masz swoje zdanie i masz do tego prawo a ja swoje i na tym poprzestańmy. W moim chińskim motorku nawet połowy takich jak ty problemów nie miałem, choć przejechałem odrobinę więcej to mam takie a nie inne zdanie. Co do tego kto ma więcej serca do motocykli to nie ma sie o co sprzeczać. Mi chodziło tylko, że jak komuś zależy to łatwo można doprowadzić to chińskie moto do stanu używalności, czego przykładem jest np jego nowy właściciel. To samo moto a inne podejście do sprzeta. Wszystko jest sprawą indywidualną i nie ma co generalizować, że w tej cenie to dla każdego znajdzie się lepsze używane japońskie moto. Znalazłeś sprzęta który ci odpowiada to się ciesz ale nie neguj tego, że komuś może pasować chiński. Co do zaglądania do portfela to nie rozumiem o co ci chodzi. Odpowiadałem Zbychowi a ty przypisałeś to sobie. To twoja prywatna sprawa co masz w portfelu, jak dla mnie to i możesz tam mieć nawet jaszczurkę. -
Nowy chiński motocykl czy stary japoński? Koszty eksploatacji chopper/cruiser.
Luca odpowiedział(a) na Luca temat w Cruiser/Chopper
A ciebie to co ugryzło? Ewidentnie czuć od Ciebie niechęć i przy każdej okazji ni stąd ni z owąt same uszczypliwości. Mało kto już został w tym temacie i jak tak dalej będziemy traktowani to nikogo tu nie oświadczysz. Zaczynam nie poznawać tego forum. Rozumiem rzeczowa dyskusja i każdy broni swoich poglądów ale tego typu wstawki są poniżej pasa. -
Nowy chiński motocykl czy stary japoński? Koszty eksploatacji chopper/cruiser.
Luca odpowiedział(a) na Luca temat w Cruiser/Chopper
Greedo już chyba czas byś odrobinę wydoroślał bo zachowujesz się jak pępek świata i oceniasz ludzi o których nie masz zielonego pojęcia a nie dorastasz im do pięt. Chełpisz się tym, że kiedyć na czymś jeździłeś co jest lepiej wykonane od czegoś tam, to jest śmieszne o ile nie żenujące. Skup się na sprawach technicznych a ludzi nie oceniaj bo różnie w życiu bywa. Powinie ci się noga, stracisz zdrowie i będziesz prosił o kawałek chleba. Więcej pokory i szacunku do ludzi, ważniejsze jest kim sie jast a nie co się ma czy na czym się jechało. No to po kiego wchodzisz do tego działu i zabierasz głos skoro tak uważasz? -
Czyli jednak nie smarujesz w międzyczasie. :bigrazz: Metoda spoko, tyle, że po 1500 km łańcuch juz zaczyna robić się suchy na zewnątrz a po 2000 tyś już na nim nie ma śladu grafitu, zostaje tylko ten wewnątrz i zębatki mają już marne smarowanie. Nie mówiąc już o deszczu , który potrafi wyczyścić łańcuch ze smarowidła do sucha. Chodzi o to byś od czasu do czasu kapnął odrobinkę oleju to przebieg twojego układu napędowego sie podwoi. Przy twojej metodzie jest jeden plus, że wykąpiesz sobie łańcuch raz do roku a potem tylko jeździsz nie babrając się w smarach, czy olejach.
-
Nowy chiński motocykl czy stary japoński? Koszty eksploatacji chopper/cruiser.
Luca odpowiedział(a) na Luca temat w Cruiser/Chopper
Bo to twardziele są :icon_mrgreen: :buttrock: No i bardzo dobrze robisz bo jak ktoś chce kupić chiński sprzęt to powinien być tego świadomy by się później nie rozczarował a to, że zawsze może kupić coś lepszego to sprawa indywidualna bo są gusta i guściki. Do CB mnie nie przekonasz choćby nawet dodawali jako gratis do nowego chińczyka. -
Nowy chiński motocykl czy stary japoński? Koszty eksploatacji chopper/cruiser.
Luca odpowiedział(a) na Luca temat w Cruiser/Chopper
Ile tych części ci odpadło, konkretnie? Jeśli jest tak jak twierdzisz to dlaczego się ten motocykl nie rozpadł i jeszcze jeździ? Proste pytanie to i proszę o prostą odpowiedź. Tu masz jak najbardziej racje i dlatego jak ktoś sam nie potrafi nic zrobić przy motocyklu lub nie ma za płotem dobrego serwisu to lepiej niech nie kupuje chińskiego moto bo będzie tak samo niezadowolony jak ty. Nie nie jest ok bo sprzedawcy powinni poskręcać te motocykle na przeglądzie zerowym, servis jest do bani i gwarancja to fikcja . Te twoje problemy z moto właśnie wynikają z tego, że dystrybucja u nas tych sprzetów jest do bani a nie że sprzęty są do niczego bo wystarczy to poskręcać, wyregulować i całkiem nieźle jeździ, tylko trzeba serca do tych motocykli. Oczywiście widzisz tylko jedną stronę medalu i wszystkie nieszczęścia wsypujesz do jednego worka. Od dłuższego czasu obserwuje awarie chińskich motocykli i staram się analizować przyczyny i można by o tym książkę napisać. Są mankamenty, które powtarzają się w danych modelach są mankamenty losowe i trafiają sie też miny, gdzie skumulowało się więcej nieszczęścia ale stanowcza większość tych pojazdów przy odrobinie serca całkiem nieźle się sprawuje. Te motocykle jeźdzą o ile właściciel o nie dba a te problemy, które ty miałeś to wybacz ale dla mnie są bzdetami łatwymi do poprawienia. Zastanawia mnie czego się spodziewałeś kupując tani chiński motocykl, że teraz przejawiasz taką niechęć? Yo Zbychu, dawno cię nie było. No można bo chiński nowy odpowiednik 125 kosztuje coś około 3-4 tyś zł a za 7 to masz pojemność 250. Wszystko zależy od tego kto ma jakie upodobania i do czego ma mu służyć sprzęt. P.S. A tak abstrachując to wszystkiego nie da się zrozumieć, Taki przeciętny Kowalski tez nie rozumie dlaczego ktoś wydaje tyle pieniędzy na CBF 1000 skoro może za to kupić całkiem niezły samochód. :icon_mrgreen: -
Nowy chiński motocykl czy stary japoński? Koszty eksploatacji chopper/cruiser.
Luca odpowiedział(a) na Luca temat w Cruiser/Chopper
A czytałeś te wklejone swoje posty zanim napisałes tego posta? Te usterki, które miałes w chińskim motocyklu z winy producenta, czy tego co skręcał to dla większości bzdety łatwe do poprawienia a ty robisz z tego niewiadomo jaki problem. Ja mam wrażenie, że główna twoja niechęć bierze się z tego, że nie trafiłes w rodzaj motocykla a nie, że to było akurat chińskie moto o małej pojemności. Cruiser i chopper po prostu to nie twój styl i 250 to za mało dla ciebie a nie, że ło matko co za beznadziejne moto bo mi lampa odpadła, którą ktoś pewnie wcześniej uszkodził bo jakoś innym same nie odpadają. Co do lepszej jakości wykonania japońskich sprzętów to masz racje ale o tym to każdy wie. -
A w międzyczasie nic już nie smarujesz? Niby w jaki sposób jest odporny? Przecież jest lepki i piach też się do niego przylepia . Zgadza się, tylko, że trzeba jeszcze smarować układ łańcuch zębatki a nie tylko sworznie. Dlatego dobrze jest połączyć obie metody i w miedzyczasie dosmarowywać na zewnątrz olejem a smar grafitowy w środku ogniwek niech sobie siedzi jak najdłużej. Jak smarujesz cieniutką warstewką to wcale sie tak bardzo nie przylepia. Natomiast jak się jeździ w ciężkim piaszczystym terenie to trzeba czyścić po każdej jeździe. Nie ma lepszej metody na smarowanie łańcucha niż olej, udowodniono to już doświadczeniami. Najwieksze przebiegi uzyskuje się właśnie smarując olejem, zwłaszcza łańcuchy bezoringowe.
-
Bzdura olej zapobiega zużywaniu się łańcucha a co za tym idzie wyciaganiu. Za bardzo naciągasz łańcuch lub zbyt rzadko go czyścisz i oliwisz.
-
Jeszua ty chyba dzisiaj lewą nogą wstałeś. Chińskie jest piękne :buttrock: Ja tam zagłosuje solidarnie.
-
Większość śrubek nie jest najlepszej jakości ale jak do tej pory u mnie wytrzymują bez problemu. Jedną tylko musiałem profilaktycznie wymienić na początku eksploatacji bo gwint był uszkodzony, no i jedną też zgubiłem bo nie sprawdziłem jej przed pierwszą jazdą i na razie tyle.
-
Akurat te chińczyki były czyściusieńkie. :icon_razz: No bo właściciele przeważnie dbają o sprzęty i wymieniają olej na czas i masz racje że w motocyklowym silniku nie spotkałem bo te do których zaglądałem były zadbane a w ilości rozbieranych nie mam się co porównywać z tobą :icon_mrgreen: :notworthy: Natomiast w samochodowych kilka razy już się zetknąłem ze sporym syfem przylepionym na ściankach. Ostatnio nawet mój brat się przekonał na własnej skórze bo kupił wóz i zalał półsyntetykiem bo nie wiedział co było wcześniej zalane i silnik zaczął się dziwnie zachowywać. Po ściągnięciu pokrywy głowicy było widać czyste placki po oderwanym syfie a reszta też zaczynała schodzić. No to nie muszę dalej mówić co by się mogło stać jak by ten syf przytkał conieco w obiegu. trzeba było wyczyścić silnik od środka i teraz śmiga na półsyntetyku. Dlatego w tym temacie poruszyłem ten aspekt bo autor nie wie jak poprzedni właściciel, czy właściciele dbali o silnik i w tym przypadku nie zaszkodzi zaglądnąć pod pokrywę czy nic tam nie straszy. Co do ówczesnych olejów mineralnych to ich jakość jest znacznie lepsza niż selektoru na którym stawiałem swoje pierwsze kroki za czasów PRL-u :icon_mrgreen: To tyle.