J.Pastor

Sprężyny progresywne mają nieliniową charakterystykę - im mocniej się ugina, tym twardsza się robi.

I dla bezpieczeństwa.

Oferta Loctite to kilkadziesiąt pozycji. Małe i drogie buteleczki. Nie opyla się płacić 30-40 zł żeby posmarować gwint, do tego wystarczy zwykła farba. Natomiast takie pieniądze warto a nawet czasem trzeba wydać jak mamy jakiś mały problem np. z osadzeniem łożyska albo sklejeniem elementu stalowego.

Cześć! który to rocznik tej Rebel? Jak młody to co ma się psuć? Zresztą szybko z niej wyrośniesz, tak czuję. Możesz nawet z góry przyjąć taki plan: sezon, dwa na 125 a potem coś większego. Trzeba mieć plany :icon_mrgreen:

140 tys. takie rzeczy to tylko w Erze. Ale fura OK. tak jak już tu poprzednicy pisali.

Embar - zależy jakie nosisz bryle, jak takie wielkie muchy z lat '70 to pod żadne gogle nie wejdą, małe się mieszczą, spoko, tylko przymierz najpierw. shipp - możesz mi zdradzić jak wykonujesz ten numer ze zmianą kasku przy 100 km/h ? :crossy: istnieje jeszcze temat operacji oczu, np.laserowo - to rozwiązuje problem bryli i gogli. Można wtedy założyć np. lustrzanki policyjne i jeta :crossy:

W praktyce na krawędzi maskowania chromu zazwyczaj tworzą się nacieki, wałki, strzępy, niedolewy, coś zaekranuje itp., ciągłość powłoki galwanicznej jest o wiele bardziej ważna niż w przypadku lakierowania , bo zazwyczaj nigdy nie wyjdzie równo. Później może odłazić i rdzewieć. Chrom w ogóle nie lubi ostrych i prostych krawędzi. Wiem, bo czasem zależało mi z pewnych powodów na ładnym "odcięciu" chromu, chromiarz się starał ale wychodziło różnie....ja bym osobiście nie zaryzykował, owszem chromiarze liczą decymetry sześcienne i cały bak może wyjść drożej ale z tą oszczędnością to ryzykowna sprawa. Póżniej przy lakierowaniu może być więcej pracy i wydatków, żeby to poprawić /o ile w ogóle będzie to możliwe/.

Mnie by akurat obchodziło. Jak można zrobić remont wału w warsztacie wyposażonym w wiertarkę i rozpieprzoną tokarkę?! Stadtmuller wrzuca wały klientów do bagażnika i wozi je do partacza na Jedności Narodowej /przynajmniej tak kiedyś było/. Generalnie daje robotę jakimś podwykonawcom. Cena wiadomo, dwóch zarabia a jakość żadna. O gwarancji czy odpowiedzialności nie ma co nawet mówić. Poza tym nie umie wyprowadzić otworu rozwiertakiem a pełną klasę pokazał kiedyś jak wkręcił wałek rozrządu w imadło za krzywki bo coś poprawiał w nim pilnikiem....Ostatnio schrzanił wał do K-750 takiemu młodemu chłopakowi, to jego ostatni wyczyn. Osobiście omijam to miejsce szerokim łukiem od dawna i NIE POLECAM.

Na bazarze w Łodzi kupisz je po 10 zł, nówki ma gość na jednym stoisku z częściami do weteranów /BMW chyba/.

Dzienx, spodziewałem się, że Amerykanie muszą odegrać rolę w końcu. Przecież tylko pozasportowe sprawy wyeliminowały ich z Dakaru na wiele lat a na pewno są dobrzy, tak jak są dobrzy w innych dyscyplinach motorowych jak stunt czy żużel. Pastor.

Zależy do czego. Wał jest bezobsługowy, pasek jest trwały ale tylko łańcuch umożliwia łatwą i niedrogą korektę przełożeń i zabawę w wymianę kół i ogumienia / różnice na średnicy zewnętrznej ogumienia potrafią być nawet 1-3cm, przy tym samym rozmiarze felgi/. Jest za to bardziej obsługowy. Do cywilnej jazdy wał i pasek mają duże zalety, w sporcie ich nie uświadczysz. Co kto lubi. :)

Właściwie to mam dwa. Jeden z gumową końcówką w kształcie stożka i drugi starszy wkręcany na gwint /różne gwinty, przez redukcje/. Ale nie zamierzam się ich pozbywać bo używam, próbuj dalej na allegro albo sklepy moto. Jak coś znajdę to dam znać, nie obiecuję że to będzie szybko ale naprawdę warto mieć bo przydaje się raz po raz.

Posiadam oczywiście monometr, jest bardzo przydatny do sprawdzenia kompresji silnika przed zakupem i w trakcie użytkowania pojazdu również. Bez pamięci odczytu nie bardzo się nadaje do pomiarów. Bierz tylko z pamięcią. Może w sklepach motoryzacyjnych dostaniesz? Nie wiem gdzie dzisiaj kupić bo ja mam z dawnych czasów jeszcze.

A kto jeździ na małych obrotach na żużlu ?? :banghead: Obroty maksymalne, strzał ze sprzęgła i do przodu! Żużlówka bardzo źle się prowadzi na małej prędkości, zachowuje się odwrotnie do większości pojazdów.

Spędziłem tydzień w siodle /2500km/, deszcz non stop na przemian z ulewą. Pisałem tu o tym kiedyś, ciekawe doświadczenie. Technika? Do przodu :banghead: Jak stawałem było najgorzej.

Niestety, nie wiem gdzie kupić Shoei St cruz ale podobne bez problemu dostaniesz - Uvex: 1.Police 2.Police II 3.De Ville

M-72 ma dużo więcej wspólnego z oryginałem niż szereg japońskich pseudoczoperów czy cruiserów z Harlejem, którego naśladują. Zdaje się, że emka to licencja a w każdym razie owoc przyjaźni Kraju Rad z ekipą Hitlera.

Zdaje się, że jedzie jeden 2CV, widziałem coś podobnego w migawkach telewizyjnych. Swego czasu /w latach '60 i '70/ były robione 2CV w wersji sahara. Posiadały napęd na 4 koła i dwa silniki. Jeden silnik z przodu drugi z tyłu. Produkowane były przez Francuzów właśnie do Afryki północnej. Wyprodukowano ich niewiele, kilkaset sztuk zaledwie i do dzisiejszych czasów przetrwały tylko nieliczne egzemplarze.

Po pierwszym etapie: 1.Ruben Faria /Portugalia-Yamaha/ 2.Helder Rodrigues /Portugalia-Yamaha/ 3.Isidre Esteve Pujol /Hiszpania-KTM/ 6 pozycja Amerykanin Jonah Street - warto obserwować Amerykanów, gdyż do niedawna nie startowali w Dakarze ze względu na partyzantów Polisario. Ciekawe jak wypadną na tle czołówki europejskiej? Trzymam kciuki za Czachora, Dąbrowskiego i Cisaka - ciekawe jak ten ostatni poradzi sobie pomiędzy zawodowcami? :crossy:

Spoko z gipsu formy się robi. Nic się nie niszczy, posmarować element mydłem co by się nie przykleił. Przy bardziej skomplikowanych kształtach robi się formy kilkuczęściowe. Zarobienie gipsu wymaga pewnej wprawy żeby "wcelować" w gęstość /nic nie poprawiamy w trakcie/, pęcherzyki powietrza odstukuje się i znikają, kto miał do czynienia z formami wie o co chodzi. W celu wzmocnienia formy, żeby zwiększyć jej trwałość można dodać kilkuprocentowy dodatek białego cementu /ale to już taka warsztatowa kuchnia/.

Dzienx, te Dunlopki K81 4.10-19 nadal mnie interesują, wyglądają bardzo klasycznie i są szerokie /chyba, bo z tymi rozmiarami to różnie bywa/. Dzwoniłem do tego Goodyear Dunlop Tires Polska w Warszawie ale oni dilują tylko z tymi, z którymi mają podpisane umowy, tak powiedziała miła pani w słuchawce. Znaczy się nie prowadzą sprzedaży detalicznej. Podała mi adres jakiegoś dilera w moich stronach. W przyszłym tygodniu tam podjadę bo na razie inwentaryzacja. pzdr.

A gdzie można kupić takie Dunlop K81 ? 4.10-19" lub bardzo podobne /np. 4.00 - 19"/. Szukałem przed chwilą w necie ale nie znalazłem. Są podobne K82 ale to 18". K81 19" znalazłem w Stanach za ok. 70 dolców, ale może jest jakiś krajowy diler? Ktoś zna?

Przecież od dawna wiadomo, że z przetopionych klamek ;)

Popularne podgrzewane manetki pobierają prąd ok. 5-6A zaraz po włączeniu, następnie wartość ta spada - gdyż po nagrzaniu zasilanie poprzez termostat podtrzymuje jedynie temperaturę manetek. Do kierownicy przymocowana jest opaską regulacja układu /małe pudełko z potencjometrem/. Całkiem fajny wynalazek na zimne dni, średnio drogi /ok. 250zł/, szkoda tylko że na kierownice fi 22 mm. Szukałem kiedyś na rurkę calową i nie mogłem znaleźć. Przez światła bym odradzał, najlepiej jako osobny obwód na przekaźniku i z własnym bezpiecznikiem.

Mam ten Uvex Jet 170, jest letki, dobrze dopasowany i bardzo cichy nawet przy szybkiej jeździe. Prawie nie czuje się go na głowie. Spełnia normę E3. Bardzo komfortowy tylko szyba ciut paruje na postojach /przy max. opuszczonej/. Na szczęście mechanizm otwierania jest solidnie wykonany, można nieznacznie unieść, nie świszczy podczas jazdy. No ale fucktycznie nos latem może być czerwony...Na pewno kask ze szczęką jest bardziej bezpieczny jakby co, ale ten mi się podoba. :icon_twisted: