kuba_195

http://www.allegro.pl/item248149389_beta_a...aha_gaznik.html

popieram. chromowany góra.

dasz ok 10 zł za spawanie i problem z niknie, a kleje kosztuja wiecej i nie wiadomo kiedy sie rozpadnie, możesz sprubować zlutować ale.... właśnie decyzja nalezy do Ciebie

tylko kolega nie powiedział ci że masz cąły gaz dodać przy pomiarze. p.s. kompresja przy wyższych obrotach nie ma zanczenia?? ma ogromne,,,, pozdr. masz słabe palce jak ni emożesz urzymać :D

wiec możesz jeszcze przeprowadzić regulację iglicy rowek, lub jakiś "hardkorowiec" dał wiekszą dysze i jak tryzmał non stop na wysokich obrotach to przepalała to a tak ak jeźdizsz ty moze nie chce łyknąc na początku.

sprawdź czy nie zostsał uszkodzony magnes koła zamachowego, na początek, potem sprawdź cewkli(jeśli są) czy mają przejcie impulsator czy ma przejści pod wpływem przyłożenia magnesu do jego części"roboczej"..

cżłowiek który robi szlify ma jakąs gamę tłoków nadwymiarowych, może ma akurat taki, który zwieksza pojemność np do 60cm, i problemu nie bedzie, pozdrawiam

2 gramy w dół, możesz też tyjąc 3 z 6 rolek i zobacz co sie dzieje, napewno bedzie miał buta z dołu, ale max długo bedzie osiagał..

wygląda na troche wyeksploatowany:/ naped itd..

wygląda ok:) na zdjeciu:)

1 (czasem) słabo pali na ciepłym czy na zimnym 2kopci czasem przy wysokich obrotach, kiedy tworzys ie duże podcisnienie , czasem i we wszystkich zakresach 3ubywa płyn 4 płyn może śmierdzieć benzyną/spalinami to chyba wszystko. jak nie chce zapalić to sprawdź czy na świecy nie ma kropel wody/płynu.

90 km/h taką strychnina napewno nie polecisz, a wariator sportowy nie da ci 40km/h prędkości przy zwykłem 50tce...

mixol zapewne na stracji mu wlali, aź mnie ciarki przeszły jak to przeczytałkem:/

zdejmij ten pierścien poprostu..

:biggrin: no to napiecie troche wysokie:P

Dichtmasse niemiecki sylikon(uszczelka) wysokotemperaturowy, pomoże, clasic powinien iść koło tych 100km/h sprawdź najpierw kompresję..

to jest tragicznie małe ciśnienie:) jestem ciekaw ile jeszcze czasu potrzeba zanim ludzie sie nauczą że china to gówno... oddaj to na gwarancję i niech to zrobią..

ten silnik jest dść prosty, wiec powinieneś sobie poradić bez żadnych sewrwisówek,,, a co do gaźnika to sie zgadzam j/w

albo sprubuj żarówkę 55w, jeśli nie masz kasy na regulator..

u brata w dr 650 95 rok zakładaliśmy kuty podnoszący kompreche wossnera, wszysko idealnie, mocy troche przybrał, na początku miał lekki problem rozrusznik żeby go przekręcić ale później sie ułożyło wszyko i bez problemu 2 lata jeźdizł, żadnej dziwnej historii z siadającą korbą nie było..

olej nie moze ulegać całkowitemu spalaniu, bo by swojego zadania nie sełniał... przy odpowiedniej temperaturze wszystko sie spali... nie raz miałem bluze w oleju jak jeźdizłem crossem, którego cyzwiście nie sposób sprać:icon_question:

chromowany pierścien do góry jesli nie ma różnicy w grubości i zamku. pzdr.

sprawa w skuterach ma sie tak że choc paliwo jest zamknięta pompa oleju podaje olej, jest ona napedzana mechanicznie nie zaleznie. przy otwieraniu przepustnicy zwieksza sie dawka oleju, lecz nie mniej jednak stale jest podawany. uważam że jest to sprawa tak mało znacząca przy nie długich odcinkach że prawie nie zauważalna. olej w silniku 2 t nie spala sie dzieki czemu olej spływa po sciankach cylindra , wału i łozysk, co zapewnia smarowanie przez taką ilośc czasu że nie grozi to zatarcim podczas krótkiego hamowania silnikiem. jeśli zjazd by mial 5 km bez przerwy na zamknietej przepustnicy i wysokich obrotach to pewnie i może to zaszkodizć:banghead:

jak ja sprzedawałem swojego kata egs 380 przyjechalo 2 Cfaniaków co tyle lat motorami jeżdzą, wszystkimi:D jak twierdizli i czego nie potrafili:D tzw "karki" po 110-120kg:) i jeden swierdził ze pojedzie tym motorem bez rejestracji 150 km po ulicach w krutkiej koszulce i krutkich spodenkach w kasku crossowym bez gogli:) bo chcieli go wsadzić do A4 kombi do bagażnika:]:D no i tacy byli cfani że jak chcial jechac do domu nie pportafił zapalić sprzęta. ja ważąc niespełna 80 kg desperackim podskokiem na kopniaku zapalałem go zawsze z 1. oni stwierdzili ze jak im zgasnie po drodze to nie zapala go wiec poprosili żebym obroty mu podkręcił żeby przypadkiem nie zgasł:banghead: wiec jak widać to nie waga ma tak wielkie znaczenie jak sposób kopania i desperacja::( pozdrawiam:)

ja miałem yz 125 93 rok, z zawieszenia byłem zadowolony, ale w silniku stale coś:/ moze poprostu przyszedł na nia kres, ale musialem remontowa skrzynie, potem sprzegło wysiadlo, a na końcu tłok już miał doś i przedałem:)