Road Runner

Odkopuję, może komuś taka wiedza się przyda. Po zmianie oleju na taki o większej lepkości (Motul 7100 10W50 zamiast 10W40) zużycie oleju nie zmniejszyło się. Zmiana na inną markę oleju - w tym wypadku Millers ZFS 10W40 - również nie przyniosło poprawy. Zużycie utrzymywało się na poziomie 0,7-0,8 l/1000 km (przy przebiegu 73000 km). Jedyne, co miało wpływ na zmniejszenie zużycie oleju, to łagodniejsze obchodzenie się z manetką gazu. Jazda turystyczna z prędkością obrotową do 6 tys. obr/min. pozwoliła zmniejszyć zużycie oleju o ok. 0,2 l/1000 km. Wnioski niby oczywiste, koledzy wyżej je przewidywali, ale teraz już nie ma żadnych wątpliwości 🙂 Suzuki GSX 600F to fajny motocykl, ale bez oleju w plecaku lepiej nie wybierać się w dalszą podróż. Ja swój egzemplarz rozbiłem, tak więc nie będzie dalszych eksperymentów z olejem.

Niedawno kupiłem hondę cbr f4i. Dziś moją uwagę zwróciły lagi. Mianowicie niepokoi mnie wygląd osłon przeciwpyłowych, na które "naciągnięte" są opaski ze sprężynek. Tego typu opaski dotychczas spotykałem tylko wewnątrz uszczelniaczy, które w całości są schowane w lagach. Nigdy nie spotkałem ich na zewnątrz, tym bardziej na osłonie przeciwpyłowej. Załączam zdjęcia. Czy tak to powinno wyglądać? Handlarz, od którego kupiłem motocykl zapewniał mnie, że lagi są "nowe". Tak więc w momencie zakupu nie przyglądałem im się szczególnie... Zawieszenie przednie zdaje się pracować normalnie, nie słychać żadnych niepokojących dźwięków. Wrzucam odnośniki, ponieważ nie mogę wstawić zdjęcia na forum (błąd -200). https://ibb.co/f9hFsGc https://ibb.co/sRvpz6D https://ibb.co/sW1pN7k

Nie spotkałem się nigdy w żadnym manualu ani serwisówce z informacją typu "Jeżeli kierowca waży ponad 100 kg, albo jeżeli jeździsz z pasażerem, to ustaw luz łańcucha większy o x centymetrów".

Jeżeli w tym modelu instrukcja nakazuje ustawienie luzu na stopce bocznej, to ustawiasz na bocznej. Chodzi mi o to, żebyś nie brał żadnych "poprawek" na obciążenie motocykla wagą kierowcy.

Regulujesz tak jak podaje instrukcja, czyli stawiasz motocykl na podstawce centralnej i ustawiasz luz łańcucha w połowie odległości między zębatkami tak, żeby wynosił 20-30 mm. To normalne, że po zestawieniu motocykla ze stopki centralnej i zajęciu miejsca za kierownicą łańcuch się naciągnie, ale tym się nie przejmuj. Tak ma być.

Myślę, że szybciej znajdziesz odpowiedź zadając pytanie na forum.mieloch.pl. Tam siedzą ludzie biegli w temacie tuningu pięćdziesiątek. Jak kiedyś bawiłem się w tuning mojego skutera, to pamiętam, że założyłem wariator Hebo Next Generation i byłem z niego bardzo zadowolony. Ale to chyba trochę wyższa półka cenowa niż Naraku czy Top Racing.

Po ostatniej wymianie oleju poszedłem za radą Limo i przez 1000 km starałem się nie przekraczać 6 tys. obrotów. Nie wpłynęło to jednak na zmniejszenie się zużycia oleju, które i tak wyniosło około 0,6 l / 1000 km. Stąd wniosek, że sposób traktowania motocykla nie ma większego wpływu na zużycie oleju. Osiągi pozostają bez zmian, prędkość maksymalna jest katalogowa, nie zamierzam zatem na obecną chwilę remontować silnika. Irytuje mnie jednak to zużycie oleju. Dolewki są jednak dość kosztowne. Zamierzam zadziałać doraźnie i przy następnej wymianie przejść z lepkości 10W40 na 20W50 lub 10W50. Olej pozostałby ten sam: Motul 7100. Co o tym sądzicie? Mogę przejść na inną lepkość? Mam nadzieję, że wówczas zmniejszy się zużycie oleju. Producent zaleca wprawdzie olej o lepkości 10W40, ale dopuszcza też zmianę na inną, gdy ta nie jest dostępna.

Śledzę temat od początku. Takiego chama jak ty, Pawle R, dawno tu nie było. Dziwię się, że ktoś jeszcze chce się zaangażować w rozwiązanie twojego problemu. Nie mogłem się już powstrzymać od napisania niemerytorycznego komentarza, widząc twoje odpowiedzi na opinie forumowiczów, z którymi się nie zgadzasz. A z tym rakiem, to już w ogóle przegiąłeś. Wiem, że skwitujesz moją odpowiedź w swoim stylu, ale nie obchodzi mnie to szczególnie. Chcę, żebyś zauważył, że nie tylko 2-3 osoby są poirytowane sposobem, w jaki odnosisz się do innych użytkowników. Oczy bolą od czytania takich komentarzy.

Liczba zębów na kołach zębatych z przodu i z tyłu jest standardowa? Znajdź swój motocykl i porównaj https://www.gearingcommander.com/

Luz zaworowy nie ma tu nic do rzeczy, tym bardziej pokrywa zaworów. Jeżeli niedokładnie założyłeś uszczelkę pokrywy to co najwyżej będzie się pocić spod dekla, ale na ciśnienie oleju nie ma to wpływu.

Moim zdaniem szkoda ładować kolejną kasę w Twój motocykl. Kupiłeś z "uszkodzonym modułem". Ten z '89 roku ma uszkodzony regulator napięcia. Jeżeli nie masz możliwości szybkiego i taniego sprawdzenia czy to faktycznie regulator napięcia (np. przez podmienienie z innym, sprawnym), to sobie odpuść. O tym egzemplarzu ze stukającym silnikiem w ogóle nie wspominam. Umoczyłeś ponad 1100 zł - trudno. Sprzedaj na części to co się nadaje, żeby zminimalizować stratę. Szkoda inwestować kolejne środki bez pewności, że osiągnie się zamierzony rezultat.

W najbliższym czasie zamierzam sprawdzić i ewentualnie skorygować luzy zaworowe. Przy okazji chciałbym też sprawdzić stan napinacza i łańcuszka rozrządu. Profilaktycznie, bo póki co żadne niepokojące odgłosy nie dochodzą z silnika. I tu mam pytanie: czy napinacz można wykręcić przy dowolnym położeniu wału korbowego? Czy trzeba jednak wał jakoś specjalnie ustawić?

Założyłem nowe świece irydowe Denso 1500 km temu. Stare zwykłe NGK miały kolor kawy z mlekiem, ale nadszedł już ich czas. Od wymiany nie zaglądałem do świec. Przy gaźnikach również nic nie grzebałem.

Czy o konieczności wymiany uszczelniaczy zaworowych nie świadczyłby bardziej niebieski kolor spalin? Wiem, że nagrany przeze mnie filmik jest kiepskiej jakości i nie można z niego za wiele wywnioskować, ale niebieskiego koloru się nie dopatrzyłem przy wkręcaniu na obroty. Przy schodzeniu z obrotów moto nie dymi. Przy wkręcaniu puści też czasem czarnego bąka z rury wydechowej. Jeżeli to ma jakieś znaczenie. to czy ciepły, czy zimny pali od razu, nie ma z tym problemów.

Limo, to raczej niemożliwe ;) Raz, że nie będę potrafił się zdyscyplinować na tyle, żeby przez kilkaset kilometrów nie przekraczać połowy skali obrotomierza, a dwa - nie chciałbym sprawdzać zużycia oleju w warunkach "laboratoryjnych". Zapewne masz rację, przy takim użytkowaniu zużycie oleju pewnie będzie mniejsze, ale chodzi mi właśnie o to jakie jest w normalnych warunkach, kiedy motocykl jest użytkowany na co dzień, bez specjalnego pieszczenia. Co do przebiegu, wierzę, że jest prawdziwy. Pewności oczywiście nie mam, bo nie jestem pierwszym właścicielem, ale nic nie wskazuje na to, żeby licznik był kręcony. Przebieg wygląda na wiarygodny i koresponduje ze stanem motocykla. Producent zaleca do tego motocykla olej o lepkości 10W40 i tego się trzymam. Dymienie nie jest zauważalne przy normalnym użytkowaniu. Przy przegazowaniu rozgrzanego silnika bez obciążenia, z wydechu potrafi polecieć obłok szarego dymu. Ale ma to miejsce w sytuacji, gdy wskazówka wędruje w górny zakres skali obrotomierza, powiedzmy od około 8-9 tys. obr/min. Widać to na poniższym filmiku.

Odkopuję temat, ale uważam, że jestem usprawiedliwiony, gdyż jakiś czas temu szukałem informacji w Internecie nt. ilości spalanego oleju przez bandity 600, wszak w moim gsxf-ie mam ten sam silnik, i satysfakcjonujących mnie opinii nie znalazłem. Mój głos w dyskusji może komuś się przyda. Będzie miał porównanie ze swoim sprzętem i być może podzieli się swoim doświadczeniem. Ad rem. Pacjent to GSX 600 F 2006 r. z przebiegiem 58 tys. km. Motocykl mam od momentu, kiedy na blacie pojawiła się liczba 22 tys.km. Obecnie zużycie oleju wynosi około 0,5 - 0,6 l/100 km. Między wymianami (co 6 tys. km) dolewam zatem około 3 l. Odnoszę wrażenie, że do przebiegu 30 tys. km motocykl zużywał mniej oleju, albo po prostu nie zwracałem na to aż tak dużej uwagi ;) Obecnie sprawdzam stan oleju co kilkaset km, może stąd to "przewrażliwienie" i częste dolewki. Od kiedy posiadam motocykl leję doń Motula 7100 10W40. U poprzedniego właściciela też jeździł na jakimś syntetyku. Motocykla szczególnie nie oszczędzam, co nie znaczy, że go katuję. Wręcz przeciwnie - dbam, ale używam go tak jak lubię i potrzebuję. Służy mi do codziennych dojazdów do pracy (codziennie rano odpalany jest w niskich temperaturach i nabiera temperatury przez kilka kilometrów spokojnej jazdy), do niedalekiej turystyki i do latania ponad 200 km/h co jakiś czas. Użytkuję go zatem normalnie. Motocykl sprawuje się bardzo dobrze, v max licznikowy to 217 km/h, nie mam zastrzeżeń do sprawowania się pieca (poza żłopaniem przezeń oleju). To dolewanie kilkaset mililitrów oleju co tysiąc kilometrów jest uciążliwe i dosyć kosztowne. Chciałbym się dowiedzieć czy mój motocykl jest odosobnionym przypadkiem, czy też jest to raczej normalna rzecz.

Jeżeli pół roku temu ten motocykl odpalał, to raczej mało prawdopodobne jest to, że zapłon jest przestawiony.

Na drugim.

A ssanie włączyłeś? Ja kiedyś miałem taką sytuację, że męczyłem się strasznie z odpaleniem. Okazało się, że urwała się linka od dźwigni ssania. Jeżeli to nie to, próbowałeś odpalić na pych? Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale kiedyś również miałem taką sytuację, że motocykl nie odpalał z rozrusznika. Niby wszystko było w porządku, naładowany akumulator, iskra, paliwo, a i tak nie mogłem uruchomić silnika. Kręcił, ale nie "zaskakiwał". Udało się go odpalić na pych za 2 razem i od tamtej pory już odpalał normalnie z rozrusznika. Może się to wydawać głupie, ale sprawdź czy nie zadziała również u Ciebie.

Moim zdaniem można zastosować olej samochodowy w skuterze. Niech jednak wypowie się jeszcze ktoś kto ma większe doświadczenie w temacie skuterów.

Możesz. Nic złego się nie stanie.

Zmiana puszki wydechu nie będzie miała wpływu na docieranie silnika. Nie wiem jednak jak będzie wyglądała sprawa gwarancji jeżeli na przegląd w ASO przyjedziesz z nieoryginalnym tłumikiem.

Dekiel pękł od naciśnięcia klamki sprzęgła?! :ohmy: Z czego Chińczycy zrobili tę pokrywę? Z plastiku z butelek poddanych recyklingowi?

Moim zdaniem należałoby przynajmniej raz w miesiącu sprawdzić napięcie na akumulatorze i w razie spadku podłączyć baterię do ładowarki.

Winna okazała się cewka wewnątrz przekaźnika, w której od pinu oderwał się jeden koniec nawiniętego na rdzeń drutu. Mam nadzieję, że po założeniu nowego przekaźnika motocykl zapali bez problemu. Dzięki za rady i wskazówki. Aktualizacja: naprawiłem przekaźnik, lutując drut do pinu. Starter działa bez problemu. Temat można zamknąć.