patryk.cbr

Efekt jest piorunujący! Zdarłeś to pastelowe gó**o i motocykl od razu wygląda rasowo, tzn, tak jak wyglądać powinien. Teraz tylko tak jak marco napisał, stelaż, klatka i do boju!!! ;) ;)

Właśnie, jeżeli spisali Twoje dane to mogą skierować wniosek o ukaranie do Sądu Grodzkiego. Mogą też pod twoimi danymi w swoich notatnikach dopisać, iż Cię pouczono i na tym sprawę zakończyć, wszystko zależy od ich determinacji :icon_exclaim:

Gratuluję!!! Jeśli nikt jej wcześniej totalnie nie skatował to powinna Ci długo i wiernie służyć... Kiegy odbierzesz felgi od lakiernika i je założysz to wykonaj niezwłocznie kilka fotek i pokaż wszystkim na 4um jaki jest efekt tego zabiegu. Choć przyznam, że nawet zdrapanie poprzedniego lakieru szczotą drucianą było by milsze dla oka niż felgi w pierwotnym kolorze... Kto je tak załatwił? :icon_exclaim: Pozdrawiam i życzę szerokiej i krętej drogi bo nie ma nic lepszego od winkli :biggrin:

Witam! :icon_exclaim: Może ktoś z Konstancina lub okolic ma dziś chęć trochę polatać???

Wielkie Dzięki :banghead: Może ktoś jeszcze napisze coś o amorku ARROW-a? Jak on się spisuje w czasie jazdy i na co szczególnie zwracać uwagę przy zakupie, jaki model proponujecie? Za odpowiedzi z góry dziękuję!

Temat jest podobny do mojego dzisiejszego zdarzenia więc się tu wypowiem:) Jechałem sobie jezdnią dwukierunkową (Warszawa) i w przeciwieństwie do wielu opisanych wyżej sytuacji zachowałem odstęp od poprzedzającej mnie taksówki. Kierowca taxi dojeżdżając do skrzyżowania włączył prawy kierunkowskaz, zwolnił i maksymalnie zbliżył się do prawej krawędzi jezdni. Sygnał wydawało by się jednoznaczny... W związku z tym zacząłem go wyprzedzać (choć zważając na jego prędkość, włąściwszym okresleniem było by "omijać"). Nie przekroczyłem nawet osi jezdni (na szczęście!), w tej samej chwili gość odbił w lewo i jakby nigdy nic postanowił sobie zawrócić :D Moja reakcja była intuicyjna, ostro po hamplach i ekspresowe odbicie w prawo (ponieważ taksówka praktycznie stanęła prostopadle do osi jezdni :D ). Ułamki sekund i... na szczęście mogłem odetchnąć z ulgą:P Tym razem się udało choć do "czołówki" brakowało niewiele, bardzo niewiele... Pozdrawiam! :banghead:

A co sądzicie o amortyzatorach marki "ARROW"? Czy ktoś z Was takiego używa, jak on się sprawuje? Jego koszt to ok. 1450 zł.

WITAJ WŚRÓD NAS STARY! :D MÓWIŁEM, ŻE CI SIĘ POWIEDZIE! :banghead: POWODZENIA NA TRASIE! !!! !!! !!! !!! !!! G R A T U L U J Ę !!! !!! !!! !!! !!! :D

DOKŁADNIE!!!! A stwierdzenie kolegi IG x], że jechał bardzo przepisowo jest co najmniej zabawne :D Przepisowo czyli z papierami w domu, które w razie czego zawsze mogą dojechać na miejsce :D Tego polskie prawo nie przewiduje i za to są określone sankcje... IG x] - piszesz, że w Danii Cię sprawdzono i nie robiono z tego powodu problemów, no właśnie... w Danii! Gdyby można było stosować prawo innych państw uniwersalnie w każdym kraju to dziś w Polsce, śladem Niderlandów można było by jarać blanty pełną gębą! Pozdrawiam! :banghead:

Wrażenie robi też drugi filmik! Gość krecący cyrkiel miał farta, że motocykl, który wystrzelił temu drugiemu jak z procy nie trafił go w głowę!

IG x] napisał: Zadzwonilem po ojca zeby mi dowiozl dokumenty. I tak tez sie stalo po 5min. Przyjechal moj ojciec z dokumentami a oni dalej swoje 100zl czyli tzw. banan. I tak tego nie zaplace. A jesli beda chcieli mnie ciagc po sadach. A prosze bardzo. Motocykl niebawem sprzedaje, wiec nic mi nie moga zabrac poniewaz jestem na utrzymaniu rodzicow. Czyt. zadna z tych wszystkich rzeczy nie nalezy do mnie. BYE BYE. I maja swojego banana... Buntujesz się, nakręcasz a w ogóle nie masz racji... Jechałeś bez papierów i stówka ci się należy (50 PLN za brak kazdego dokumentu) i nie ważne czy po 5 minutach ojciec Ci je dowiózł na miejsce czy nie, w chwili kontroli ich nie miałeś. Poza tym uwież mi, że kontrolujący Cię funkcjonariusze maja w d***e czy Ty zapłacisz ten mandat czy nie, oni mandat sprzedali, Ty go przyjąłeś (tak przynajmniej wynika z tego co piszesz) a reszta to Twój problem. Nie obrażaj się bo piszę to w dobrej wierze ale trochę samokrytyki by Ci nie zaszkodziło. Czasem lepiej jest przyznać się do błędu i zapłacić 100 PLN niż "kozaczyć" i znacznie bardziej uszczuplić portfel... Pozdrawiam :biggrin:

Na egazaminie się nie stresuj, podejdź do tego jakby była to kolejna godzinka jazdy na kursie. Nie ma nic gorszego jak zadręczać się myślami typu: "abym tylko nie popełnił błędu" bo wtedy na pewno taki popełnisz i to nie jeden. Trzymaj się stary a po egzaminie pochwal się, że zdałeś i jestes pełnoprawnym motocyklistą! POWODZENIA!!! :biggrin:

Chcę kupić amorek skretu wraz z mocowaniem do CBR-ki F4 z 2001 roku. Jaki amor polecacie i gdzie moge go zakupić w rozsądnej cenie? Przeszukałem aukcje i nic... Na co zwrócic uwage przy zakupie i czym się kierować? chciałbym spróbowac zabawy na torze ale bez amortyzatora trochę się obawiam gdyż ostatnio na drodze (z poprzecznymi, wypukłymi łączeniami :biggrin: ) złapałem dwa razy "rybkę" i nie tęsknie już na nią... Tym razem się udało ale... Z góry dziękuję za info! :biggrin:

Nic dodać, nic ująć! Fachowa i wyczerpująca porada. Tak właśnie powinieneś zrobić. I nie trzymaj na tym parkingu maszyny zbyt długo bo delikatnie mówiąc nie jest to zbyt opłacalne:)

Zgadzam się i podzielam twoje zdanie bo sam szukałem crash-y do Cebry z mocowaniem pozwalającym oszczędzić plastiki. Znalazłem taką ofertę i cena wynosi 270 zł. Pisząc powyższego posta chciałem tylko zasygnalizować ile takie bajery kosztują, to woła o pomstę do nieba, no ale coś za coś...

Zgadzam się, że mogą kombinować i chwytać się każdego sposobu aby nie zmoczyć d**y ale jak będziemy czujni to damy radę postawić na swoim. Nie będę wdawał się w szczegóły ale uwież mi, wiem co piszę... :biggrin:

W kredycie na 50 lat wyjdzie ok. 416 zł. miesięcznie pod warunkiem, że rzucą promocję na 0% i bez prowizji :icon_biggrin:

No nieźle... Ja tamtędy przejeżdżałem ok. 20:00 i kawałek przed Spójnią był wypadek z puszkarzami w roli głównej...

Ten przynajmniej przeprosił... Przy tej chmarze palantów na drogach to zawsze coś.

Nikt nie jest ponad prawem, nie załamujmy rąk! Nie ważne czy to Policjant, Sędzia czy pospolity Kowalski, jeżeli jest sprawcą to da się z nim wygrać, podstawa to patrzeć kombinatorom na ręce na miejscu zdarzenia bo jak tu im się uda "posprzątać" to potem jest problem.

Nie dostał byś takiego mandatu. Stary za jazde bez papierów odlicz sobie od tej kwoty jakieś 1100 PLN-ów :icon_biggrin:

Faktycznie są crash pady LSL ze specjalnymi mocowaniami ale komplet kosztuje minimum 400 zł, zgroza :icon_biggrin:

Coś w tym jest :icon_biggrin: :cool: Przynajmniej każda wymiana pieluszki będzie mu przypominać jakim jest palantem!!!

Serdecznie Ci współczuję! Obrażenia fatalne, mam nadzieję, że dochodzenie wykaże jej winę. Pamietaj, że w sądzie masz prawo do żądania naprawienia przez nią wyrządzonej szkody (niezależnie od OC). Niech pinda zapłaci za brak rozumu i wyobraźni!!! Pozdrawiam! :lapad:

Janekk na Wisłostradzie jest teraz zatrzęsienie kamer z monitoringu miasta, zgłoś to Policji. Nawet jeśli nie było kamery w miejscu kolizji to być może namierzą gościa z innej, podaj tylko kierunek jego odjazdu. Jest szansa, że się uda. Pozdrawiam! :lapad: