Ancymon

Piszesz że motocykl po wciśnięciu sprzęgła i wbiciu jedynki rwie do przodu i gaśnie to żeby nie szarpać się z nim , wprawiasz sprzęta w ruch tak żebyś kulał się na jedynce i wtedy możesz spróbować zwiekszyć obroty i próbować zatrzymać motocykl z wciśniętym sprzęgłem i tak kilka razy , oczywiście olej ma być rozgrzany przynajmniej do 80 stopni żeby , jeżeli nie masz możliwości rozgrzać silnika do takich temperatur to ciężko będzie to rozruszać . Gume możesz też obrócić kilka razy niech się dotrze sprzęgło . Oglądnij jeszcze czy przy wciskaniu sprzęgła wysprzęglik siedzi ciasno . Nie jestem żaden alfaromeo ;) po prostu mam doświadczenie praktyczne akurat w tym temacie i chyba na to wygląda że większe od ciebie , albo poprostu zapomniałeś jak to wszystko działa , sprzęgło w sv nie różni się niczym innym od typowego sprzęgła w większości japońskich motocykli BA działa na tej samej zasadzie co w WSK wyobrażasz to sobie :) . A jeszcze do twojego pytania to spalenie lacza to jedyny sposób żeby w miare bezpiecznie i pod kontrolą zadziałać na sprzęgło siłą która przetrze tarcze . Nigdy takich wywodów nie pisałem ale od miesiąca mam paznokcie czyste i mnie nosi .

Dzikowski tak czytam te twoje posty i sie zastanawiam czasami czy ty motocykle to na jutubie oglądasz czy oco chodzi , czasami piszesz jak byś się znał naprawdę fachowo słowo w słowo a czasami piszesz jak byś się zerwał z forum rowerowego , opona i klocki się zużyją i jeszcze mam coś odkupić (dzieci w podstawówce tak do siebie rozmawiają, odkupujesz albo jestes u pani ) ? czytasz to co piszesz ? , przecież te elementy mają trwałość liczoną w kilkuset takich cyklach i to w o wiele surowszych warunkach . I następny specjalista nie wiesz co się dzieje ze sprzęgłem po długim postoju to po co komentujesz głupio . Najpierw wam wytłumaczę koty co się dzieje ze sprzęgłem po długim postoju , otóż warunki jakie panują między przekładkami a tarczami sprawiają że wzystko się skleja dosłownie wulkanizuje , po tak długim postoju jak wciśniesz sprzęgło to albo się rozejdzie ok albo na przekładkach zostanie trochę materiału z tarczy , czasami dochodzi rdza na przekładkach w skutek czego przekładka robi się o wiele grubsza i lekko trze o tarcze nawet po wysprzęgleniu . Do tego dochodzi stary olej kóry potrafi zaschnąć i dopóki coś nie zeskrobie tej warstwy albo nowy olej go nie wypłucze to nie zejdzie. Jedyne wyjście to wymusić tarcie na tych elementach a najlepie i najszybciej się to robi jeżeli jeden element stoi a drugi się kręci z większą prędkością czyli albo strzelasz ze sprzęgła jak do palenia gumy albo albo kulasz wciskasz sprzęgło zaciskasz tylni hamulec , po takim zabiegu sprzęgło działa dobrze albo zaczyna się ślizgać bo czas zrobił swoje i tarcze się zużyły , czasami dochodzi jeszcze ta rdza na przekładkach i one też swoje robią . Można by odrazu rozkręcić i wymienić całe nowe sprzęgło ale po co jak wszystko działało przed odstawieniem silnika zresztą tak działają naciągacze naprawiacze wymień wszystko na nowe a stare części do szuflady umyć i opchnąć jako nowe następnemu .

A ty jak byś się czuł jakbyś tyle czasu nie prostował kręgosłupa , musisz rozruszać to sprzęgło , spróbuj spalić gume w locie , postrzelaj ze sprzęgła , sprubuj zadusic kilka raazy silnik tylnym hamulcem i powinno być ok

www.megazip.ru , ogólnie to lepiej ci będzie kupić kompletny silnik niż składać z części

Załóż se łańcuchy ale wzdłuż bierznika , nie szarpią tak i mozna driftować :)

No dobra temat był o zakupie motocykla , także piszcie na temat albo walnijcie szklaneczke na rozluźnienie .Popatrz na : DT 125 RE , WR 125 , EXC 125 , starszych klocków nie warto brać bo są zazwyczaj styrane i trzeba potem dokładać i oczywiście szukaj takich "zablokowanych" ;) . Jak lubisz czasami wyszaleć się i poświrować po jakiś lasach albo nieuzytkach to czterowsuwa sobie odpuść .

Zapiekło sie na lewym łożysku spróbuj podgrzać i ostudzić tak jak ci koledzy radzą , psikasz jakimś psikadłem ? jak nie to obowiązkowo i weż kogoś do pomocy żeby ci zaparł wahacz przy strzale , tak samo jak chcesz mimośród wyciągnąć to grzej pryskaj i prubuj rozruszać , ale bez prasy będzie ciężko i możesz pokancerować krawędzie .

Rok produkcji , stan mechaniczny i wizualny i przebieg podaj to ci powiem .

Tego nie pomalujesz , zastanow sie dobrze ,

Szukasz motura np tutaj https://www.megazip.ru/ i tam są podane wszystkie ważne dla ciebie informacje .

Nóż się w kieszeni otwiera jak człowiek zarabiający w polsce widzi te ceny ;(

Jeżeli chodzi o jazde w terenie to najlepiej popatrzeć czym i jak przerobionym jeżdżą leśne ludziki ,umnie jak mają frontere to tylko podniesione na dużych kołach .

Możliwe że ktoś rozwiercił wcześniej bo głowica była robiona , gość pewnie ci dorobi na wymiar .

Nowy wał zamiennik ma luz góra dół na korbowodzie ? dobrze rozumiem ?

Motul taki sobie ? w porównaniu do jakiego oleju ? Podróby to chyba przy kupnie w opakowaniach zastępczych albo na litry z beczki , jeszcze mi się nie zdazyło żebym kupił jakis podejrzany olej fabrycznie zapakowany , a może tylko tak z plotek to się wyniosło ?

ważyłem kiedyś tts i wyszło 125 kilo bez paliwa , była dłubana nie taka jak na asfalt wyjeżdża .

Nie idź do serwisu motocyklowego tylko szukaj ogłoszenia" regeneracja amortyzatorów motocyklowych "i tam pytaj , a najlepiej to zbierasz wymiary z amora i szukasz albo podobnego wymiarami albo takiego od tego moto i uzbrój się w cierpliwość bo kupowanie używanych rzeczy to nie wypad do markietu . Możesz też dać do kogoś niech ci wstawi inny jak nie masz zaplecza żeby to zrobić tylko będzie wtedy drożej niż bys sam kupił.

A ile on chce za nią ?

Gdyby to był jakiś żadki motocykl to warto było by poszukać ale części do kmx jest od groma na allegro i olx .

Bierz 250 w dwusuwie , nawet jak będzie dojechana to zawsze będzie mocniejsza od 125 , utrzymanie motocykla do jazdy po torze to całkiem inna bajka i motorek musi być sprawny i pewny , do kulania po lasach już nie musi , każdy ma inne priorytety motocyklowe :)

Szejsetki tego typu są zajebiscie uniwersalne i ich masę można im wybaczyć a czasami nawet pomaga ;)

Ja bym nie robił mi się nie opłaca .

Ale nie w czterosuwie i za pinć tysięcy , takie okazje tylko w erze albo mechanik może sobie znaleźć ,a nie świeżak. Te KTM co podałeś trzeba by dobrze obejżec i posłuchać jak pracują .

Źle napisałem , chodziło mi o opór czy czujesz opór jak kopiesz probujesz odpalić , jak połozysz nogę na starter to kopka powinna opadać powoli skokowo , wtedy możesz sprawdzić mniej wiecej czy jest kompresja ok .

Przecie TTS ma zawieszenie wyczynowe z górnej półki pożyczone od YZ , tete to jest leśny zapierdalacz tylko że w tej kwocie co ty szukasz to będziesz bardzo długo szukał czegoś co nie wymaga wkładu , a xr ma słabsze zawieszenie tylko jeżeli byś chciał jeździć wyczynowo , do takiej jazdy jak ty potrzebujesz to będzie ok. Bierz cokolwiek z tych motorków XR TTS 600 jak będzie w dobrym stanie , w dwusuwie w tej cenie od ręki dostaniesz ktma do regeneracji , może się trafić KDX250 , TS 250 , CRM 250 , WR 250 ale to bardzo żadko