Avalon

Ew.można motocykl postawić do góry kołami wtedy bedzie łatwiej nalac olej 8O Widze jednak że naprawdę chcesz załozyć "majtki przez głowę" :lol: i trudno mi jest zrozumiec Twoja niechąć do wymontowania kpl.lag ,wymiany simeringów,nalania oleju i złozeniu wszystkiego jak nalezy.Ale ...wybór jak zawsze nalezy co Ciebie...

Zapomniałem dodać że kask który kosztuje np 2 tysiące 8O to dla mnie czysta abstrakcja Musiał by miec zamontowany telewizor zebym go kupił.Na pewno jest bardzo dobry ale porównajcie cenę (np.2 tysiące) za kask a np.cene nowego skuterka choćby jakiś Piaggio czy Peugeot za np7tysięcy. Porównajcie teraz czas materiał,technologię,obróbkę i pracochłonność przy produkcji kasku i skuterka.Coś jest nie tak 8O Przynajmniej ja tak uważam.

Jak kupiłem motocykl dostałem otwartego Caberga Jet insider ale jeździł mi na dyni jak ..no mniejsza z tym :x Chłopcy w paracy polakierowali go pięknie w czrną perłę z odcieniami granatu,fioletu i czegoś tam jeszcze.Na wierzch bezbarwny dwie warstwy.Na Allegro go sprzedałem.Zgadnijcie za ile? :wink: 50? 100? 150? Za DWIE stówki :!: Jako że ogólnie na choppera pasuje i przypadł mi do gustu kupiłem sobie nowy taki kask ale mniejszy.Zgadnijcie za ile? 450? 400? 350? Dałem za niedo TRZY stówki :!: Nówka w pudełku z folia na szybce. A dla pasażerki kupiłem Nolana N40 Flat Black Pro.Dla niej Caber Jet Insider po prostu się nie nadaje.Ma szczupłą buzię i na policzkach wcale sie nie trzymał.Nolan jest idealny Wymiar wymiarowi nierówny :roll:

w katalogu motocykle 2003 jest opisany Zephyr 550 w dziale "używane" Kawasaki wypadł naprawdę bardzo dobrze.Może nie ma super nowoczesnego silnika ale podobno potrafi wprawić w zdziwienie włascicieli motocykli nawet z większymi silnikami. 8O Prosta i trwała konstrukcja

Moto sprowadzone z Japonii raczej bym unikał.Dlaczego? W zeszłym roku jak mnie przypiliło i szukałem sprzeta oglądałem Kawasaki chyba Z400 z 1992r za 8tysięcy.Ładny z szyba i sakwami,wiśnia metalik,cztery cylinderki no po prostu marzenie. Chciałem sprawdzić u Dealera nr ramy i silnika żeby sie czegos wiecej dowiedzieć. No i okazało sie że nawet nie maja dokumentacji do wersji Japońskich.O wiele bezpieczniejsze są Amerykany lub Kanada.Od tamtej pory jak słysze oryginał z Japonii to jakos mi ochota odchodzi. Jeszcze tylko pytanie.Maruder chłodzony wodą czy powietrzem? Po wszystkich Waszych opiniach (za które serdzecznie dziękuję) skłaniam sie w stronę Magny,Maxima lub Eliminatora (ale ZL1000) jeśli chodzi o porządną "pałe" :lol: lub Virago750,Vulcan 750,lub Maruder vel Desperado jeśli chodzi o styl Wiem,wiem co powiecie ...... ale wybór jak zawsze należy do Ciebie :wink: :) :) jeszcze raz dziękuję za Wasze sugestie i jest mi niezmiernie miło że swoją opinie wyraziła także Amazonka Zosia

Z włąsnego doświadczenia wiem że jak właścicielem motocykla jest "Adam Słodowy" co to wszystko...zrób to sam...to lepiej takie sprzęty omijać.Tacy ludzie w celu obnizenia kosztów napraw i eksploatacji stosuja rózne sztuki magiczne typu poxipol,guma do zucia, drut,śrut i giety parasol. :wink: Czasem po takich "usprawnieniach " ciężko jest dojśc do stanu pierwotnego motocykla.Tu coś przegwintuje,tam coś rozwierci a Ty sie potem głowisz jak to wszystko ma działać. Tacy "laicy" jak opisujesz obecnego właściciela Hondy Shadow to raczej nie są z przypadku a raczej z chęci pozbycia się motocykla nawet za cene zrobienia z siebie totalnego durnia i głomba.Który z Was koledzy nie wie gdzie w Waszym motocyklu jest zbiornik wyrównawczy płynu chłodzącego lub jak dolac wody do akumulatora? Gość z Shadowką jest podejrzany. :idea:

Jeśli ceka dostała zwarcia to zależy czy do masy czy między uzwojeniami.Jeśli do masy to iskra zginie całkiem ale jeśli przebicie ma między uzwojeniami to wtedy skraca sie długość czynna uzwojenia i iskra będzie tylko że słaba.

Słabo sie orientuję w tym temacie ale myślę że jak dobierzesz cewkę z omomierzem,tzn sprawdzisz dokładnie rezystancję pomiedzy uzwojeniami w starej (sprawnej!) i zastępczej cewce to powinno zagrać.Jeśli cewkami steruje klasyczny układ z przerywaczem to na bank będzie pracować ale jeśli jest moduł i zapłon bezstykowy to nie jestem pewnien. Inna rezystancja cewki może uszkodzić moduł.

A ja niestety nic nie rezerwuję bo w niedzielę mam komunię 8O (nie swoją) i musze wracać w sobote wieczorem .A może to i lepiej bo mógłbym mieć taki oddech jak ten smok co ma spać z Pawłem :lol:

Widzisz Adam jak to jest.Chcesz koledze motocykliście "zrobić dobrze" :lol: a Ten się wypina i jest naj mniej zainteresowany z całego grona.Ale trzeba być wyrozumiałym , przecież to "visitor"

No Eliminator jest super zarówno 600 jak i 1000 ale niestety trudno osiagalny i chyba niezbyt popularny na naszym rynku.Kawa VN 750 lub Yamaha Xv 750/1100 Virago to jest chyba najlepsze rozwiązanie.Ale słyszałem o silniku Kawy 750 że to wynalazek z ogromna ilością wszelkich łańcuchów wewnątrz.Virago - kiepskie rozruszniki,Honda Night Hawk- niestety nie znam tyle że słyszałem o niej, tak jak o Maximie i Magnie.Nie znam konstrukcji i nie wiem jaki ma napęd Maxim,Magna i Night Howk.Silniki chłodzonę płynem czy "wozduchem" :lol: Czy ktoś wie w jakich latach produkowany był Maxim ,Night Howk ,Eliminator i Magna? Dość ważne ze względu na stan techniczny i ceny uzywanych sprzętów. Ale Fakt że o Maximie nie pomyślałem 8O

Opisz sposób wymiany i podaj trochę więcej szczegółów Na pewno wspólnie z Adamem coś zaradzimy.Jesteśmy w tym najlepsi :wink: Jak chcesz się dowiedzieć czemu to zobacz nasze inne posty :) Pozdrawiam

Myslałem o Intruzie lub Maruderze vel Desperado lub Volusi ale żadnego z tych modeli nie znam bliżej od strony eksploatacji,osiągów i konstrukcji.Ktos jeździ którymś z tych motocykli? Może jakieś opinie na temat silnika,zawieszenia i osiągów? Nie interesowałem się bo ogólnie opinie o Suzuki nie są zbyt pochlebne ale to chyba zwykłe uprzedzenia. Zależy pewnie jak się trafi .Tak jak z większością używanych sprzętów.Mój obecny motocykl EN 500 nie jest może zbyt szybki (ale nie oto chodzi) natomiast co w nim bardzo cenie to dynamika.Silnik rzedowy R2 i osiem wentyli kręci aż miło.Trochę to nie "chopperowe" ale co tam :wink: Nie jestem zboczony na tym punkcie.Fajnie by było połaczyć styl cruisera i dobrą dynamikę.

Honda nie powiem :lol: .... nawet i na ten łańcuch bym przymknął oko ale z kasa :cry: tak do max 18/19 tyś zł Zastanawiałem się nad Kawą VN 800 classic ale opinie słyszałem skrajne o tym sprzęcie.Haraś odpada ze wzgędu na cenę a poza tym jakoś nie leży mi klimat lekko snobistyczny wytworzony wokół tej marki.Może Yamaha XV 1100 lub 750? Honda Shadow 1100? Nie jeżdźiłem tym modelem ale w/g danych producenta to silnik jakos ma mało "kucyków" Nakedy są ok ale żona.....

Styl Bandit i V-Max odpada.Chociaz V-Maksik :wink: jest spoko.Jedynie cruiser lub chopper.

Na razie jeżdźę Kawasaki EN500 z 95r.ale najprawdopodobniej ok września będę miał możliwość zmiany na większy.Z całą pewnośćią będzie to chopper/cruiser bo na inny (czytaj plastik) nie zgodzi sie żonka. :wink: Te kobiety :) Pojemnośc ok 750-1100. Mogę prosić o Wasze opinie w tym temacie ???

cześć .z cała pewnościa chodzilismy do róznych szkól i widze ze Ciebie uczono inaczej niz mnie na lekcjach maszynoznawstwa,technologii i mechaniki.ale nie jest to najwazniejsze.piszesz ze odbudowywałes rózne stare motocykle i chwała Ci za to ze ocaliłes od zapomnienia wiele na pewno wspaniałych maszyn.z pewnościa wiesz jak wpływ na stan łozysk ma kurz i wilgoć.poza tym w Kawie dolne łozysko nie jest osłoniete pólka dolna i jest konieczny uszczelniacz.pomiedzy półka a główką ramy jest szczelina ok 6mm.ja tez zajmowałem sie remontami takich motocykli poczowszy od kapitalnego silnika przez ,skrzynie biegów,elektryke aż po blache i lakier. na pewno nie moge sie równac z Twoimi osiągnieciami jako starego fachowca zza oceanu ale dla przykładu powiem ze wyremontowanego przeze mnie AWO 425 S (1956r) sprzedałem w roku 1983 za taka kasę że wystarczyło na nową Jawe 350 z Polmozbytu,kask,owiewke i zostało mi pare złotych na wakacje.Jawa kosztowała wtedy 85milonów zł :) na pamiatke zachowałem sobie fakture zakupu .jesli zajmujesz sie remontami od ponad 30lat ,jak piszesz, to z całą pewnościa dłuzej niz ja .ja mam "dopiero" 39 latek. :? w zwiazku z tym moze dopada Cie jednak starcza demencja :) bez obrazy :wink:

Jak zwiekszysz powierzchnie otworu w airboxie to jednoczesnie zmniejszy sie predkość przepływu powietrza.Co z tego wyniknie?Na pewno słabsze doładowanie dynamiczne. To jak z wodą wypływająca z węża ogrodowego.Jak wylot przytłumisz np.palcem to strumień wody poleci dalej ale nie z powodu zwiekszonego ciśnienia a własnie zwiekszonej predkości przepływu.Ciśnienie w kranie przecież z tego powodu sie nie zmienia. :wink: Zwiekszenie otworu może bardzo źle wpłynąć na cały układ zasilania, i rzeczywiście zużycie paliwa pewnie wzrośnie ale osiagi motocykla niekoniecznie.

Drogi Adasiu! Jesteś człowiekiem swiatowym a chyba nie wiesz co piszesz.Przeczytaj jeszcze raz uwaznie swoja wypowiedz i zastanów sie jakie rozwiazanie mi zaproponowałeś. Odciecie uszczelniacza od łozyska i zastosowanie go ponownie :!: :!: :!: Odciąć tak zeby nie uszkodzic,nie zgiąć i jeszcze zeby "toto" chciało spełniac rolę uszczelniacza :?: Przeciez to zwykła, przepraszam za słowa, głupota.Jak możesz napisać że uszczelniacze łożysk nie maja wiekszego znaczenia :?: To po co w ogóle zastosowano je w fabryce :?: .Pył,kurz,i wilgoc nie mają wpływu na łozyska toczne :?: Chyba kończyliśmy inne szkoły.A poza tym kupując kpl.łozysk za 120zł mam sie męczyć z obrzynaniem uszczelniaczy :?: To chyba nie tak. To że smarujemy łozyska główki ramy smarem stałym cos zmienia? Łozyska piast też.i co z tego? Tam tez uszczelniacze sa zbedne?

SOKÓŁ to motocykl z jajami,a to co bedzie nosiło teraz jego nazwe nie zasługuje by nawet przy nim stać :!: Przeciez to profanacja tej marki!!! Jeszcze troche i te żółte kurduple zaczna "produkowac" Rysia lub Syrenkę. :!: ZGROZA :!:

Opisze Wam moja przygode z łożyskami w EN 500.W zimie zdemontowałem pólki przedniego zawieszenia w celu renowacji i myśle sobie że to dobra okazja do weryfikacji główki ramy.Rozebrałem i po umyciu okazało sie że dolne kwalifikuje sie do wymiany.W katalogu Larssona znalazłem odpowiedni nr.katal. zadzwoniłem na Górczewska w Warszawie i usłyszałem ....Tak oczywiście mamy potrzeby zestaw łozysk.... Cena ok120zł.W katalogu jest napisane że każdy zestaw zawiera dwa łozyska i jeden lub dwa uszczelniacze w zależności od marki i modelu motocykla.Poprosiłem więc kumpla zeby podjechał i kupił.Spokojnie więc "zdemontowałem" bieżnie zewnętrzne i wewnetrzne starych łozysk ale zdejmując bieżnie dolnego łozyska nie sposób ocalic dolny uszczelniacz.Mysle sobie ...a co tam przecież bede miał cały zestaw z uszczelniaczami...No i dramat :!: W zestawie Larssona są dwa łozyska ale uszczelniaczy ani śladu :!: Mało tego.Łozysko górne ma taka konstrukcje że uszczelniacz jest zawulkanizowany do wew.bieżni (tej z rolkami) a Larson daje zwykłe surowe łozysko i "radź se sam" Co w takiej sytuacji :?: Dzwonie do Larssona ponownie żeby sprawdzic czy kupiłem kompletny zestaw czy może "coś" z niego wypadło,ale okazuje sie że w magazynie w Gdańsku sprawdzali i tak ma być .W tym momencie słysze od sprzedawcy ...przeciez ja tych łozysk nie produkuje....Rece mi opadły.Oddałem nieszczęsne łozyska i odzyskałem kasę.Na Bema w Kawasaki kupiłem dolny uszczelniacz za 20zł a dolne łozysko w sklepie metalowym w Raszynie za 56 zł.Górne zostało stare a jak przyjdzie czas na jego wymiane to niestety nie dostane takiego poza serwisem Kawasaki!!!Jak widać nie zawsze zakup i wymiana takiej pierdoły jak łozyska główki ramy to prosta operacja.

Proponuje specjalne preparaty typu "Bremsen Rainiger" firmy Wurth,Stp,Bardahl lub tp. Rozpuszcza wszystkie tłuszcze,brudy,osady ze starych okładzin i na dodatek nie uszkadza elementów gumowych ( np.osłony tłoczków)Szybko odparowuje i pozostawia idealnie czyste powierzchnie.Ja mam w pracy taki preparat firmy Peugeot opakowanie chyba 400ml za ok 14zł.Poza tym zastosowaniem np.po wymianie oleju w silniku myje tym srodkiem dół silnika i okolice filtra z resztek starego oleju.

Dobre rezultaty daja "rękawice biologiczne" W pracy lakiernicy i mechanicy tego uzywaja Przed praca wcierają w dłonie i pod paznokcie a po wyschnieciu mozna normalnie sie brudzić :) Po pracy odrobina pasty do mycia rąk i woda.dzieki temu srodkowi bru nie wnika w skóre.Ja natomiast przed brudna robota pod paznokcie wciskam troche kremu Nivea.Pomaga.Do bardzo syfiastej pracy(np.polerowanie aluminium) zakładam po prostu cienkie olejoodporne rekawice winylowe.Dostałem je od lakierników.Pełen luxus.Zrobisz co masz zrobić, rękawice do kosza a czystymi raczkami odrazu można pogłaskać żonkę :wink:

Jak olej cieknie to do wymiany uszczelniaczy i tak musisz wymontowac lagi chyba ze wolisz "wkładac majtki przez głowe" :wink: Bez wyjecia jakos trudno mi sobie wyobrazić prawidłowe zamontowanie nowych uszczelniaczy.Generalnie jak nic nie wycieka to po co dolewac olej? A jak juz cieknie lub nadszedł czas na wymiane to wymontowanie lag nie jest aż takim problemem.Więcej śrub? I tak musisz zdjąć zacisk hamulcowy,błotnik,koło itp.Cztery dodatkowe sruby nie zajmą Ci chyba dużo więce czasu.

nie znam tej konstrukcji ale na 99% mozna wydlubac stary i wcisnac nowy simering walka zm.biegow bez rozbierania silnika.japonczycy nie w ciemie bici i sami sobie nie by zycia nie utrudniali :)