sovietek

trzeba kupować u Iwana części ze stali wojskowej, a nie z gwoździowej - i szafa gra :D a tak powaznie - to z czym sie dokładnie przewiozłeś? moze trafiłeś na jakis szit made in piwnica handlarza, bo takie klamoty również można kupić :-/ [ Dopisane: 12-02-2006, 02:52 ] pisałeś że motocykl szwagra był po konkretnym remoncie.. a co było wymieniane / naprawiane, a co sie popsulo? ;-) wszystko było robione wg norm? pozdrawiam sovietek

kurde.. jeszcze nie wyszedłem do baru, a już coś mi świta ;-) kartka podzielona na pół, po 1 stronie jakaś szklana bańa z kablami, licznikami, zegarkami i innymi bajerkami, flaga USA i napis (tylko w jakim języku ? ) "czy przeniesie w czasie?". po prawej stronie iwan na ruskim zaprzęgu i napis "przenosi w czasie i perzestrzeni.." ide pić, myśle że rano nastukam coś więcej :evil: [ Dopisane: 12-02-2006, 00:46 ] tak więc.. droga Wild.. Rada Nadzorcza Klubu Motocykli Ciężkich i Zabytkowych Pałuki ze Żnina, po bużliwej dyskusji ustaliła, że niegłupim pomysłem by było wykorzystanie sowieckiej manii wyższości nad ameryką i ich odwiecznego "wyścigu zbrojeń".. niewiele poza tym udało nam się wymyśleć ;-) ale żeby nie było że nico - to chłopaki z Pałuk proponują zrobić rysunek na którym widać 2 motocykle: japońca i ruska, człowiek idzie od japończya do Iwana i podpis "powró(u??)t do przeszłości.." albo typowego bikera z lat 1950-60, w goglach i ramonezce jadącego na ruskim zaprzęgu - podpis ten sam, albo "podróż w czasoprzestrzeni" jeśli pomysły debilne to.. poprostu nie zaprzątaj sobie nimi głowy :lol:

jak to mówią "piszczot, a idot.." :evil: ile serca włożysz w remont motocykla, tyle przyjemności motocykl Ci da w czasie używkowania..

od jak dawna masz to cacko? śmigałeś już nim, czy dopiero będziesz składał? jakie wrażenia z jazdy? :evil:

heh - my dajemy propozycje, a wykonanie nalezy do Ciebie ;-) jutro idziemy z kumplami z ekipy do baru, napewno coś wymyślimy i Ci cos napisze :evil:

ktos napisal: "Rzymska arena - zamiast rydwanow emki z koszem, w koszach lucznicy celuja do gladiatorow" - a gladiatorzy sie chowają za owiewkami japońców 8) może to by dało do zrozumienia ruskim, że ich motocykle są najlepsze, że biją japonię - i może dzięki temu byś się zakfalifikowała? :evil:

ładny bajerek :evil: można by latać po mieście i napierdaczać w dresów :lol: i babcie w mocherowych beretach :lol: ale tyle kasy bym za niego nie dał :D ale jak już wygrasz - to zapodaj na 4um fotki jak się prezentuje na sprzecie :D

ja odnioslem inne wrazenie co do ruskich :evil: wg mnie ten co tak duzo gadal i miał dobre ściemy, to byl zwykly pionek od podawania klamotów :D Bo jak chodziło o konkretne handlowanie cen i zamiane innych towarów, to do akcji wkraczał ten niższy - "czarny", i do niego należało ostatnie słowo. (magik na maxa - tylną lampkę rowerową którą miałem w plecaku wziął w rozliczeniu za 30 zł.. a nowa kosztuje całe 6 ;-) )..

calkiem podobny, moze to nawet i dokladnie on. blizej wiosny bede zamawial u Niego ruskie turbo - niemoge sie powstrzymac przed zalozeniem tego patentu :D czy cos da, czy nie da - bedzie fajnie wyglądało :D a u tych 2 ruskich kupiłem to moje słynne koło zamachowe ze stali wojskowej "kupisz taniej, ze stali gwoździowej, a moja stal lepsza - bo wojskowa.." do dzisiaj się kulam ze śmiechu - chyba ze 2 godizny gadalem z tymi ruskami :evil:

musze sie podlaczyc do tematu - zwlaszcza jak chodzi o chłopaków z siedlc: Arka kategorycznie odradzam, kawał sku***syna i oszusta, co innego mówi a co innego ma ( a raczej niema nic..). I jeszzcze sie pluje że "albo kupujesz albo wypie**alaj bo niemam czasu sie handlować..". Na odjezdne dostał w ryj. Ciekawe dlaczego..? ;-) Kasieńkę kupiłem u Pawła (wioska koło Siedlc, nazwy nie pamiętam..). Spory wybór, szczerze doradził, powiedział co i jak, chłopaki pomogli zapakować motocykl na auto. Ceny - od 1600 (wszystko na chodzie, ale do kapitalnego remontu..) do 12'000 (koleś akurat kupował odrestaurowane i zarejestrowane MW za tą kwotę..). Z tym że radziłbym uważać jeśli chodzi o dokumenty: na początku nie brałem ruskich - umówiliśmy się że, za miesiąc przyjadę i mi pomoże załatwić sprawy celne. Po miesiącu mu nie pasowało, kazał dzwonić później itd. Sprawa się przeciągnęła ponad pół roku, wkurzyłem się i kupiłem na allegro ruskie papiery od M-72. tak więc polecam Pawła, ale wszyskie sprawy załatwiajcie od ręki.. (poniekąd rozumię to że mu się nie chciało biegać za dokumentami - z których by nic nie miał.. podsumowując - zgubiła mnie moja naiwność. nauczka dla żuczka, przestroga dla innych) Od russian boxera kupowalem niewiele, klamoty byly OK, ale drogie. Sokółkę (jan skwarko) polecam - miły człowiek z którym się można dogadać.. a Kupował ktoś coś kiedyś od Grzegorza Szymańskiego z piotrkowa trybunalskiego ([email protected]) ? był w tym roku na bazarze w poznaniu, zawsze biega w biiałej czapce marynarskiej z napisem (po rusku) "ruski marynarz".. co sądzicie o jego klamotach? ja kupiłem u niego wał i kilka innych klamotów, wyglądają ok, ceny miał atrakcyjne, jestem ciekawy jak sprzęt będzie chodził po odpaleniu.. i czy miał ktoś kontakt z ruskami handlującymi 2 rodzajami kół zamachowych: ze stali gwoździowej i wojskowej? :lol: co sądzicie o tcyh 2 rodzajach kół? :evil:

Asmo: nie wiem z czego wtedy korzystalem: madrider lub b-21 zagladasz jeszcze niekiedy na IRCa? mi sie czasami zdaza ;) Haribek czesto siedzi na kanale.. masz kontakt z kims z tamtych czasow? ja mam GG do Bandziory (lub BadNadia - roznie sie nazywala..), GG do SalsaZX, GG do Magya.. pozdrawiam :D

asmodan = ten sam Asmodan ktory kilka lat temu siedzial na IRCu na #easy-rider ? :D

jak ktos niema gumki trzymającej świecę - to prosze nie panikować :D wystarczy zalać "głębszy" koniec klucza silikonem i wcisnąć do środka świecę posmarowaną olejem ;) po wyschnięciu silikonu wyjąć świecę (olej po to - żeby sie silikon nie przykleił do świeczki..) - i gotowe. patent działa i trzyma świeczki lepiej od niejednego markowego klucza 8)

panowie.. takie korki sa dostepne w kazdym sklepie z klamotami do komarkow ;] jesli dobrze pamietam, to pasuje sroba z magnesem od simsonka :] jak bedziesz w garazu to spojrz czy pod skrzynie biegow i pod miske olejowa sa takei same sruby (jak dobrze pamietam to tak bylo..) i przymierz do simsonowskiego (od skrzyni biegow). koszt - jak dobrze pmiętam - 2 zł. pozdrawiam

Yool: napewno nie widziales?:D to jest malutka siateczka (srednica taka jak odstojnik), wciśnięta w korpus - tak że na rzut oka jej nie widać.. syf w odstojniku nie osadza się dzięki samej grawitacji, tylko dzięki tej siateczce :P jak by to było tylko za sprawą grawitacji, to syf byłby wypłukiwany poprzez pęd płynącego paliwa, i dostojnik by nie pełniż żadnej funkcji :) postaram się jutro pstryknąć jakies foto i zapodać na forum :D

a ja śmigam na oryginalnej i nie nazekam na ladowanie.. dlaczego chcesz zmienic na 12V? nie lepiej zostac przy oryginalnej 6V?

kaburas: a niby to na jakiej zasadzie sie osadza syf w odstojniku - jesli nie na siateczce..? (siatka nie pozwala mu płynąć dalej - więc się osadza w odstojniku) :D a jeśli nie masz siateczki - to czy zebrał Ci się w odstojniku kiedykolwiek jakikolwiek syf..? wątpię w to :) skrzydlaty <--------- ten sam skrzydlaty ze starej listy dyskusyjnej o Iżach? :P

skoro mowa o obrotach wału korbowego: silnik 2T - jak ma w danej chwili 1000 obrotow / minute, to wszystko jasne, ale jak rozumieć 1000 o/m w silniku 4T? 1000 suwuw pracy, czy 1000 obrotów wału korbowego, czyli 500 suwow pracy? pytanie dla niektorych moze smieszne, ale podobno kto pyta - nie błądzi ;-)

jak cos dokladniej sie dowiesz to daj znac na forum - moze i ja bym sie skusil na takie gazniczki.. orientuje sie ktos ile moze kosztowac przeslanie takiej paczki od żółtych? na stronce przy gaznikach jest cena - bodajze 36$ -----> http://www.chang-jiang.com/bmw/carb.html przy okazji: ciekawe ile kosztuje caly motocykl z koszem :notworthy: moze warto by bylo kupic u nich takowe cos - i bez wyrabiania homologacji zarejestrowac na stare papiery :notworthy:

a co powiecie na temat dzwięku poszczególnych tłumików? ma ktoś załozoną / lub słyszał u kogoś / typową rybkę ze spłaszczpnym tyłem - coś takiego jak BSA miały montowane?

dla wszystkich lubiących jezdzic bez kasków - polecam briancap'y, zwane rowniez head-cap'ami :) ( a po polsku - berety bądź amerykańskie orzeszki) policja w moim mieście to toleruje jako kask ;)

panowie.. zagięliście mnie pytaniami :D w poniedziałek zrobie dokładne fotki i podeśle ;) ile sobie tam życzą za silniczek do wieśki? mogłby ktoś podać jakiś kontakt na tą firmę? pozdrawiam sovietek

mam na sprzedaż nowe kartery do WSK 125, nigdy nie uzywane, wystawiam fakture VAT. cena 250 zl. wszelkie pytania [email protected] lub 607-103-383

paaanooowie.. nieczęsto się zdaża, że ktoś kto ma gróbe skórzane rękawice ze ślizgaczami i ochraniaczami - odpina TIGERA lub inny wynalazek tej klasy ;-) co do pęknięcie kasku spadającego z kierownicy - nie zrozumcie mnie zle - ja sobie teraz nie żartuje - ale jak w kasku jets głowa, to również inaczej reaguje na uderzenia. Pusty kask - pęknie. "pełny" (na głowie) - przekarze energię na piankę - lub styropian. to tak samo jak różnica między prętem a rurką. pręt zegniesz, a rurkę złamiesz.. kolejny raz chciałbym przypomnieć, ze kasku nie dobieramy do typu motocykla, tylko do stylu i prędkości jazdy, oraz ryzyka wywrotki. :notworthy: mysle ze ktos kto szaleje na japoncu po miescie ma wieksza szanse zalyczyc dzwona niz jakis outsider na chopperku smigajacy okolicznych wioskach, co i tak jest ryzykowne - w porownaniu z dzieciekiem na motorynce wymiatającym u babciu na podwurku ;)

znajomy mial zastany przedni widelec w WSK 125 i sie rozbujal - w czasie jazdy po lesie :( Jesli jest typowo zastany - to mozesz sprobowac tak z nim zrobic. gorsza sprawa - jesli widelec jest zblokowany - bo jest krzywy lub cos w tym stylu 8O