sovietek

czy ktoś jest w stanie mądrze i wyczerpująco wypowiedzieć się o tym, jaki wpływ na przyspieszenie i prędkość skutera ma zmiana ciężaru rolek wariatora, długości i szeokości paska oraz twardości sprężyny? :o

z książki "Motocykle SHL" :buttrock: w tej chwili niemam jej pod ręką, ale w poniedziałek Ci wkleję konkrety :flesje: pozdrawiam

ja tam wolę ręczny przyspieszacz - niema to jak w nocy, między blokami dać ognia z wydechów :D

z tego co pamiętam - to różniły się wymiarami kilku łożysk (min. łożyska kół, wału), jeśli chcesz konkrety - odezwij się na prv.

możesz zainwestować w motul scooter 2t <--- dobrej klasy olej w technologii syntetycznej. koszt około 32 zł. castrol super TT - równiez 1/2 syntetyk , cena podobna. pozdrawiam

nie wypowiem sie, bo katarzyną bez kosza z garazu nie wyjezdzam :) 3 lata temu puściłem się na iżu solo na "kartoflakach" - wrażenia niezapomniane.. w zakręt się złożyć nieszło. a jak już się motocykl pochylił - nieszło go wyprostować :clap: nazwa "kartoflak" mówi sama za siebie :clap:

co wy pierdzielicie - spadła wam kiedyś NAPOMPOWANA opona? juz 2 sezon smigam z koszem na zuzlowych mitaskach kupionych na allegro po 15zl/sztuke - i jestem bardzo zadowolony :) moze dodam, ze kola i opony motocykla z koszem zazwyczaj dostaja zdecydowanie wieksze przeciazenia niz przy solowce.. zdazalo mi sie na tych oponach palic gume ( a raczej zdzierac asfalt :clap: ) - i nie spadly.. a zakladalem je - doslownie - reka.. taka oponka napewno spadnie podczas jazdy bez powietrza, ale tak sie raczej nie powinno jezdzic :clap: goraco polecam te oponki - za te pieniazki naprawde warto!

a możliwe że nowszy model tego niema.. ja wiem że ja takie cośko mam, w literaturze na fotkach mi się takowe ustrojstwo przewinęło, na rysunkach technicznych równiez ;) ale nie daje ręki (a już broń boże nic innego :D ) że każdy musi mieć taką szpilkę w swoim aparacie :biggrin:

i właśnie na tym to polega :biggrin: tą śrubką, a dokładniej szpilką blokujesz zapłon żeby się opóźniał tylko i wyłącznie do tego momentu który potrzeba ;) na 100% to jest oryginalne rozwiązanie w motocyklach K-750 :D podejrzewam że emka ma tak samo ;) obejrzyj dokładnie czy na dole po lewej stronie aparatu zapłonowego (patrząć od przodu silnika to po prawej..) niemasz owej szpilki :icon_mrgreen: ewentualnie dziury z gwintem w którą powinna być wkręcona :D

kochani, co wy pie**olicie? wbrew pozorom - reczny przyspieszacz sie reguluje! a dokladniej - ogranicza sie najpozniejsze wyprzedzenie zapłonu (wkrecaniem sruby z boku obudowy zapłonu, oryginalnie jest sruba bez lebka, czyli sam gwint z nacięciem na śrubokręt :notworthy: niemam pojęcia jak to się fachowo nazywa :notworthy: ) najpóźniejszy punkt zapłonu powinien się zawierać między 0 a 4 stopniami obrotu wału przed GPZ. jeżeli masz ochotę, to możesz sobie to przeliczyć na milimetry, ale to naprawdę niełatwe zadanie.. ja ustawiłem najpóźniejszy zapłon zapłon na moment w któym tłok jest w GPZ.. efekt? na maxymalnie opóźnionym zapłonie katarzynka ma tak niskie obroty że słychać jak by na 1 garnek chodziła, a pracują oba.. suwy można policzyć :banghead: jednak pamiętaj że tak niskie obroty są naprawdę niezdrowe dla silnika, maxymalnie opóźniam zapłon tylko wtedy jak chcę podkurzyć kogoś na junaku i pokazać że rusek ma równiejsze i niższe obroty :banghead: uwierz że taki bohater ma pianę na pysku i przez 5 minut się przygląda czy rusek napewno na 2 gary pracuje.. jeszcze większa piana jest jak się upewni że oba pracują :evil: pozdrawiam i życzę miłej zabawy w regulację :notworthy:

m67: temat wyrejestrowanego motocykla niejednokrotnie wałkowałem w Żnińskim Wydziale Komunikacji, odpowiedź zawsze była negatywna. ale patrząc po anomaliach i wykładniach prawa obowiązujących w polsce (każdy kierownik wydziału komunikacji inaczej interpretuje przepisy) - coś co w 1 mieście jest niemożliwe jest wykonalne w innym miasteczku.. prosty przykład: skuter "Quest" rejestrowany w Wągrowcu był jednoosobowy (w homologacji napisane że 1 kanapa), a w Żninie identyczny (również nowy) skuter był rejestrowany jako 2 osobowy ( 1 kanapa, ale ładowność 150 kg, czyli 2 osoby..). co miasteczko, to inna wykładnia prawa.. tak więc podejrzewam że obaj mamy rację :)

wg mnie za 3000 zarejestrowany (!) warto, i to bardzo. ale wyrejestrowany = bez mozliwosci (legalnej) rejestracji. i nie licz na to ze ktos Ci dosle papiery poczta ;) uprzedze Twoje kolejne pytanie: nie, nie jedz po motocykl do "przenka" zwanego rowniez "Arek" z siedlec :] no, chyba ze masz ochote komus morde obic - to jak najbardziej, warto go odwiedzic :cool: ja ruska kupilem jako kupe zlomu, zrobilem w nim wszystko co sie dalo zrobic, chodzi jak rakieta. wiem co mam. kupujac zrobionego nigdy nie wiesz co w nim siedzi itd.. (i nie licz ze za 3000zl kupisz zrobiony motocykl z polskimi papierami :) )motocykl "na chodzie" to zadko kiedy motocykl ktorym mozna jezdzic ;) ) zanim cos kupic 3 razy sie zastanow.. ;) pozdrawiam i zycze powodzenia :flesje:

niechce byc wredny, ale wystarczy wejsc na www.gogle.pl poszukac jakakolwiek stronke o ruskich boxerach i tam jest wszystko napisane.. :flesje:

zmierz miernikiem jakie ma opory i napisz na forum. ja w poniedziałek (obiecałem na dzisiaj ale nie miałem czasu :) ) pomierze ile ma nowa i będzie wiadomo. a na ssaniu na niskich obrotach dobrze chodzi?

może pytanie banalne, ale.. ssanie napewno sprawnie działa? przyjżyj się dokładnie temu mechanizmowi..

jeszcze jedno - dosyć istotne.. jest różnica między ciepłym a zimnym silnikiem?

nie sądzę, ale możesz zmierzyć jej opór - napewno nie zaszkodzi.. jaką w końcu masz tą cewkę? 6 czy 12V? zapłon z platynami? jutro zmierzę jaki opór ma fabrycznie nowa cewka i dam Ci znać. pozdrawiam ps. a kondensator jest ok?

no to wszystko jasne. Sprężanie badane "palcem" było.. Po podłączeniu ciśnieniomierza okazało się, że 2,5 atmoswery (fabryka daje około 10) :D :clap: nauczka dla żuczka - palcem to można sprawdzać przebieg kobiety, a nie kompresję w cylindrze :biggrin: Po zwaleniu głowicy okazało się że jakiś baran-handlarz-profesjonalista założył tłok... strzałką do gaźnika :flesje: skutkiem czego odłupał się kawałek tłoka w górnej części.. jako ciekawostkę dodam że po "remoncie" skuterek przejechał może z 50 km (kupiony od handlarza zwlekającego pralki z za granicy..). Świadczy o tym fakt, że na gładzi cylindra są jeszcze idealne ślady po procesie honowania.. Pogratulowac talentu mechanicznego handlarzowi który to składał. ;) teraz już tylko szlif cylindra, nowy tłoczek i heja :evil: pozdrawiam wszystkich wypowiadających się w temacie i dziękuję za pomoc! do zobaczenia na trasie!

niekiedy winna jest błachostka - luźny kabel WN (słabo wkręcony w cewkę..).. jak miałem simka to to mnie strasznie utruło.. raz była, raz nie, jak pchałem - to niekiedy załapał i gasł.. w końcu zczaiłem się że załapuje jak wpada w dziurę, a poźniej gaśnie.. :P a czy na wysokich obrotach maszynka "gubi zapłony", czy jej się to nie zdaża? filtr powietrza napewno jest czysty?

zaplon jest idealnie ustawiony, sprawdzalem strobo-lampą.. Znaki na karterze idealnie się pokrywają ze znakiem na magnecie.. ale skuterek nadal nie dal glosu :P brak mi sił na to badziewie :crossy:

to masz 6 czy 12V? :icon_twisted: simsonki były 6 i 12V. w dzisiejszych czasach można natrafić na "tuningi" które mają instalację oświetleniową 12V a wysokiego napięcia 6V. polak potrafi. jeśli instalację WN masz 12V to ,musisz mieć cewkę 12V. jak 6 - to i 6 i 8V dają radę. a co do awarii - ja bym się czepiał gaźnika. postaraj się dobrze ustawić niskie obroty. jeśli silnik nie będzie reagował na regulację śrubową- musisz zmienić poziom paliwa w komorze. jak wygląda świeca po "zdechnięciu"? raczej zalana, czy sucha?

kompresja jest dobra (nie mierzyłem ciśnieniomierzem, ale napewno jest wystarczająca..) jutro muszę się dokładnie przyjrzeć układowi zapłonowemu, lampa stroboskopowa gdzieś tam się wala w garażu - jeszcze ze starych dobrych czasów PRLu :icon_twisted: tm85: zapłon napewno jest CDI. CDI są zapłonami iskrownikowymi czy bateryjnymi? a może są 2 rodzaje CDI?

zapłon elektroniczny - modół.. jak sprawdzić czy iskra jest w odpowiednim miejscu - skoro niema iskry przy powolnym obracaniu wału..? :icon_mrgreen:

witam. znajomy przypchał do mnie skutera swojego syna - że za chiny ludowe niechce zapalić.. paliwo do gaźnika dochodzi, gaźnik wyczyszczony, zawór membranowy sprawny, wydech drożny, iskra taka że by konia zabiła (pod ciśnieniem również jest iskra..) - ale piździejstwo niechce dać głosu :-/ co ciekawe - iskra jest podczas kręcenia elektro-starterem, jest podczas normalnego kopania kick-starteta. ale jak delikatnie naciskam ręką na dzwignię nożnego rozruchu (badając położenie tłoka) - żeby sprawdzić czy iskra jest w odpowiednim momencie) - to iskry niema.. wszystkie urządzenia tego typu tak mają? ma ktoś jakiś pomysł - co to może być? dodam że paliwo napewno jest dobrej jakości.. HEEELP :icon_mrgreen:

niejednokrotnie braliśmy wspólnie udział w dyskusji - i nie pamiętam żeby Cię ktoś kiedyś poprawił :icon_mrgreen: aczkolwiek nie przeglądałem wszystkich tematów w których się wypowiadałeś :icon_mrgreen: pozdrawiam wszystkich, do zobaczenia na trasie!