-
Postów
3377 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez shuy
-
Zacznij teraz. Jedyny problem, że będziesz miał egzamin w zimie.
-
Opisz swoj najwiekszy speed....
shuy odpowiedział(a) na Black Jack temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Seba i wszyscy inni, poczytajcie tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Project_Excelsior A jak będziecie się chcieli pochwalić jakie to prędkości rozwijacie, przeczytajcie jeszcze raz i zastanówcie się czy wart ;) BTW facet twierdzi, że gdyby załoga Chalengera miała spadochrony to mogli by przeżyć. -
Wycieczka Warszawa Kaziemierz Dolny 12.09.2009
shuy odpowiedział(a) na adasiek_1984 temat w Warszawa
Kamieniołomy zaczynają się za Parchatką i ciągną się do Kazimierza a nawet dalej. Jadąc z Puław na południe patrz w lewo. Co jakiś czas pomiędzy chmielnikami prześwitują białe skały, to właśnie zarastające kamieniołomy, w większości nieczynne. Główki/ostrogi/tamy na wiśle. Zanjdziesz je wszędzie nad Wisłą. W Warszawie robione są z betonu a w Rejonie Dróg Wodnych Puławy z kruszywa pobieranego właśnie z kamieniołomów. Główki mają za zadanie ukształtowanie nurtu rzeki w "S", więc występują po kilka(naście) na jednym brzegu, potem przerwa - główki są na drugim brzegu - i znowu kilkanaście. Prawie wszędzie w tej okolicy brzegi Wisły są jakoś umocnione, i jeżeli znajdziesz kawałek usypiska nie przykrytego mułem to powinienieś coś znaleźć. Ja znalazłem najwięcej na główkach w górę od starego mostu, na wysokości ogródków działkowych po stronie Puławskiej. -
Wycieczka Warszawa Kaziemierz Dolny 12.09.2009
shuy odpowiedział(a) na adasiek_1984 temat w Warszawa
Już wiem, że mogę z Wami pojechać. Nie wiem jeszcze czy małżonka się wybierze. Zrobiła właśnie B więc pewnie będzie chciała prowadzić auto, przynajmniej do Puław, dalej wziąlbym ją na plecak. Zawsze dobrze mieć niezależny bagażnik w odwodzie. -
Każdy człowiek chce się czuć od kogoś lepszy, a czytelnicy brukowców raczej mają niewiele powodów do dumy. Dlatego tak chętnie czytają o matkach porzucających dzieci, dramatach celebrytów, obgadują sąsiadów na klatce schodowej, czy oglądają "Świat wg Kiepskich". Dlatego media podrzucają im takie kawałki. Tego nikt nie wykreował, to jest starsze niż media - dlatego egzekucje publiczne cieszyły się popularnością. To, że w roli dupka występuje motocyklista* to nie jest, żaden spisek tylko jego głupota, która psuje opinię nie tylko jemu. Dzięki takim wybrykom Yuby spotkał szeryfa drogowego, a Juri zobaczył znak przyjaźni. Fantom - Czy teraz jest wystarczająco jasno i merytorycznie czy mam oczekiwać kolejnych inwektyw? *Kopajt - nie chodzi mi o Ciebie tylko Łodzianina z przytaczanego wątku.
-
Ku nauce i rozrywce - czyli z pamiętnika niedoświadczonej motocyklistki
shuy odpowiedział(a) na cykoria temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Kobiety na moto nie jeżdżą lepiej/gorzej, szybciej/wolniej niż mężczyźni. Różnice widać w prowadzeniu samochodu, bo za jego kółkiem zasiadają panie które MUSZĄ, natomiast na motór wsiadają tylko te, które CHCĄ. Moja żona miała właśnie pierwszą jazdę po mieście. Instruktor mi powiedział, że rzadko mu się zdarza, żeby kursant na pierwszej jeździe przekroczył setkę :) Żona mówi, że darł jej się cały czas w słuchawki, żeby zwolnić i zwolnić. Ciekawe jak jej pódzie egzamin. -
Jasne, spisek mediów sponsorowany przez koncerny naftowe, które obawiają się spadku dochodów, kiedy ludzie przesiądą się z paliwożernych SUVów an motocykle.
-
Wycieczka Warszawa Kaziemierz Dolny 12.09.2009
shuy odpowiedział(a) na adasiek_1984 temat w Warszawa
W Kazimierzu wszystko jest w rozsądnej odległości. Całe miasto to właściwie rynek. Wjeżdża tam tylko zaopatrzenie (szczerze mówiąc dość często bo sklepików i restauracji jest mnóstwo). Wszędzie po ulicach chodzą ludzie, więc samochody chcąc nie chcąc zakaz musiały respektować. Od kiedy jednak wzrosła liczba 2oo zakaz zaczął być łamany i na reedukację zasługuja motocykliści. Honda nie pasuje do średniowiecza. -
Opisz swoj najwiekszy speed....
shuy odpowiedział(a) na Black Jack temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Kiedys na Discovery tłumaczyli dlaczego kot spada na 4 łapy i powiedzieli, że kot przyspiesza do wys 2 pięter a człowiek 6 czy 7. Powyżej ciało pełni rolę spadochronu i opór powietrza równoważy przyciąganie. Jednak jeżeli skakałaś z samolotu to podziel się wrażeniami - czy rozłożenie rąk i pozycja wpływa na prędkość? -
Znowu to samo. Quirim - to popyt nakręca podaż a nie odwrotnie. Dziennikarzyna jest winny ale jego można wymieniać na samym końcu. Za takie artykuły winę ponoszą na pierwszym miejscu bohaterowie tematów jak ten: http://forum.motocyklistow.pl/Lublin-138-p...ch-t120247.html Na drugim miejscu czytelnicy, a dopiero później jakiś dziennikarski praktykant.
-
Spektakularne zdarzenie - roverzystka potrąciła motocykliste wychodząc bez szwanku. Współczuję.
-
Wycieczka Warszawa Kaziemierz Dolny 12.09.2009
shuy odpowiedział(a) na adasiek_1984 temat w Warszawa
Parking jest przy spichlerzach, przy wjeździe do Kazimierza, zawsze zapchany ale 2 koła się mieszczą. Burmistrz dobrze robi. Cała miejscowość ma z 800 metrów długości, więc podejść można nawet o kulach. Odgłos silnika nie pasuje do wapiennych murów. Poza tym na terenie miasta jest zakaz ruchu pojazdów, z wyjątkiem 1 ulicy. -
http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1,911...ow_karnych.html
-
Opisz swoj najwiekszy speed....
shuy odpowiedział(a) na Black Jack temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Jeżeli to nie jest powyżej iluś tys metró, gdzie powietrze jest rzadsze to człowiek przyspiesza do ok 180 km/h -
Wycieczka Warszawa Kaziemierz Dolny 12.09.2009
shuy odpowiedział(a) na adasiek_1984 temat w Warszawa
Nie ma mowy, chyba, że do września komary wyzdychają, jeśli nie, to nie ma wałka, żeby gdzieś usiąść - tylko spacer. -
Wycieczka Warszawa Kaziemierz Dolny 12.09.2009
shuy odpowiedział(a) na adasiek_1984 temat w Warszawa
Cała okolica jest fantastyczna do pooglądania, ale ma kiepską promocję, bo to historia nie w polskim stylu. Nikogo nie mordowano na masową skalę. Muzeum Czartoryskich nie wpisuje sie w martyrologię. Tak jak napisał Dcz333 najbardziej godne uwagi sa krajobrazy. Pradolina wisły jest w tym miejscu wyjątkowo dobrze widoczna. Człowiek i natura nie wyrównali terenu i jedzie się przez piękny wąwóz ze ścianami miejscami szczerzącymi sie wapiennym kamieniołomem. W Kazimierzu można zobaczyć jak zmieniło sie koryto rzeki. Kilkaset metrów od Wisły stoją spichlerze, z żurawiami do wyładunku barek. Punkty widokowe o których wspominał Dawid nie mają żadnych konotacji historycznych. Krzyże postawiono ot tak sobie. Ruiny to trochę wapienia w kształcie murów, które nigdy nie były porządnie szturmowane. Generalnie cała okolica rozkwitła w czasie, kiedy nasz kraj zamiast przegrywać kolejne wojny pięknie się rozwijał, a król Kazik zostawiał wszystko co napotkał murowane i zapłodnione (oprócz swojej ślubnej). Znaną kochanką króla była Żydówka Estera (zresztą Kazimierz jako miasto handlowe musiał bazować na społeczności żydowskiej). Kochanka nie mogąc liczyć na oficjalne uznanie została wynagrodzona pałacem w pobliżu Kazimierza (król to ma fajnie - taką garsonierę może obstalować), dlatego jedyne ocalałe ruiny eleganckiej posiadłości ochrzczono Pałacem Esterki. Widać je z drogi na szczycie wąwozu. Nigdy się tam nie wspiąłem, bo podobno z bliska wygląda bardzo nieciekawie - naprawdę kawałek ściany z resztką okna - a tak mogę sobie wyobrażać, że tam na szczycie jest jakiś pałac. Puławy są ciekawsze historycznie. Książe Adam wyniósł się tam, żeby zrobić konkurencję królowi Stasiowi. Niestety jego starania bazowały na płótnie i papierze, więc w naszym kraju nie mogły długo pozostać w jednym miejscu. Żona księcia Izabella była chyba zaniedbywana, bo również zaczęła realizować się kulturalnie. Dookoła rezydencji walnęła piękny park budując w nim atrapy wszystkich ciekawych zabytków jakie widziała. Mamy więc Panteon, Łuk Triumfalny, chińską pagodę itp. Mogła więc pójść na spacer i pomarzyć, że spędza czas z kochankiem z Grecji, Italii, Francji lub Orientu. Oglądając ryciny i rozmawiając ze specjalistami (w parku mieści się instytut dendrologii) dowiedziałem się, że największy rozkwit, park zawdzięcza Zakładom Azotowym. Kominy wysyłały do atmosfery straszne ilości azotu i cała roślinność w okolicy wybujała na potęgę, dlatego drzewa w parku wyglądają na bardzo stare, chociaż maja 200 lat. Jeszcze jedną ciekawostką są główki na Wiśle, budowane z wapienia z pobliskich kamieniołomów. Bardzo łatwo można znaleźć tam odłamki ze skamieniałymi muszlami. Dla geologa to nic ciekawego, ale na laikach robi wrażenie. Fajnie pokazać skamielinę rodzinie przy obiedzie. -
Nie chciałem się wypowiadać w tym temacie, bo nie znałem Griszy, a tutaj wpisywali się jego znajomi, koledzy, przyjaciele, ale to chyba najgorsza rzecz jaką mógłbys zrobić. Człowieka już nie ma ale jest kawałek Jego świata, który zniknie jak się przestaniecie tam pokazywać. Podejrzewam, że również Jego rodzina, czy ktokolwiek inny, kto będzie się zajmował 2oo, a był z Nim związny, za jakiś czas (jeszcze nie teraz) będzie chciał zobaczyć, że Go pamiętaja, przyjeżdżają i wspominają.
-
Wycieczka Warszawa Kaziemierz Dolny 12.09.2009
shuy odpowiedział(a) na adasiek_1984 temat w Warszawa
Jak chcesz popływać to z Puław do Kazimierza kursuje statek, a i tak najlepiej popłynąć na dorsze z Ustki ;) -
Wycieczka Warszawa Kaziemierz Dolny 12.09.2009
shuy odpowiedział(a) na adasiek_1984 temat w Warszawa
Nie deklaruję jeszcze ostatecznie - muszę sprawdzic terminy - ale chętnie bym się z Wami przejechał. Jestem z Puław i mogę spróbować Was oprowadzić, ale prawdę mówiąc w Kazimierzu ciekawsza jest atmosfera i estetyka niż historia. Miasteczko bardzo stare ale niewiele się tam działo (pozazdrościć mieszkańcom) król Kazimierz założył i prosperowało. Obok w Bochotnicy Kazik tak posuwał żydówkę Esterkę, że z jej rezydencji kilka cegieł zostało - jedyna ciekawostka historyczna. Jeżeli chcecie możemy zatrzymać się w Puławach. Miasto o 500 lat młodsze, oglądania mniej, opowiadania więcej. Nie bardzo jest po co. Do Janowca jest gorsza droga z północy. Do Kazimierza najlepiej jedziechać trasą lubelską, przez Garwolin, Ryki. W Żyrzynie skręcasz w prawo do Puław (trasy przez Wilgę i Dęblin nie polecam - więcej wiosek i białych tablic), z Puław 14 km do Kazimierza. -
Ku nauce i rozrywce - czyli z pamiętnika niedoświadczonej motocyklistki
shuy odpowiedział(a) na cykoria temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Ostatnio trochę nie jestem w temacie górskich butów, bo nie mogę ich nosić, ze względu na achillesy i w góry już jeżdżę rzadko. Ostatnie trapery kupowałem z dziesięć lat temu i porównując z Racerami (nawet nie wiem co sa warte - dostałem więc noszę) myślę, że porządne skórzane buty spełnią swoje zadanie. Przynajmnie takie jak były w sprzedarzy jakiś czas temu. Największą wadą jest sznurowanie i kształt palców, który utrudnia operowanie biegami. Czy dużo gorzej chronią nogę trudno powiedzieć, widziałem dużo urazów stawów skokowych, ale nigdy po wypadku motocyklowym, podejrzewam jednak, że mechanizm jest ten sam, tylko siły większe na drodze. Co prawda im wyżej sięga cholewka tym lepiej a kawał blachy jest lepszy niż najtwardsza skóra, to ocenić to można tylko w naprawdę ekstremalnych wypadkach. -
wymuszenie pierwszeństwa na motocykliscie....
shuy odpowiedział(a) na 85maly temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Wg mnie możesz już tylko być pokorny i skruszony przed sądem. Jako kierowca nie zrobiłeś nic wielkiego, ale było nie było złamałeś przepisy. Pewnie skończy się na 200-500 zł mandatu. Przykro mi ale jedyną radą jaka mogłay ci pomóc to "jak przekupić sędziego" ;) Wg mnie twoją największą winą było, że nie dogadałeś się na miejscu. Teraz oberwiecie obydwaj, chociaż pewnie sprawca bardziej. Nie wiem czy opłaca się inwestować w prawnika. Może wypowie się ktoś z większym doświadczeniem przed sądem grodzkim. -
To ja :icon_twisted: Dla mnie pedalski jest każdy motocykl, na którym jeździ się z wypiętym tyłkiem :biggrin: Niestety alternatywy są gorsze. Poza tym, wszystkie kobiety które przymierzyły tyłek do mojej maszyny twierdzą, że idealna wysokość i pozycja itp. Zdecydowanie lepiej im pasuje niż (i tu następowała marka, do której ostatnio się przymierzały) Skoro więc dosiadam takiego motocykla to z dwojga złego wolę określenie "pedalski" niż "damski"
-
Nie wygłupiaj się. Weż coś z dużymi kołami i im cięższe tym lepiej.
-
Dostajesz za kilka spamowych tematów jakie sie ostanio pojawiły na forum i teraz wszyscy wszędzie węszszą trolla. Każdy kiedyś zaczynał, ja rozważałem Simsona. Ponieważ jednak spędziłem na tym wynalazku tylko kilka minut, więc mogę się mylić, ale IMO jest to 50 najbardziej zbliżona do dorosłego motocykla (o ile oczywiście pedalską GSkę można nazwać dorosłą) Nie wiem skąd bierzecie ceny kasków. W Warszawie na Nowolipkach są poniżej 200 zł. Kask i ubranie są bardzo ważne, ale bez przesady. Na motorower wystarczy skóra na grzbiecie i garnek na głowie. Jak wpadniesz pod Scanię to Ci nic nie pomoże, ale jak wpadniesz do rowu przy 40 km/h to nie ma większego znaczenia w co jesteś ubrany. Ewentualny szlif po asfalcie może być bardzo przykry ale skóra się goi :wink: Poza tym kiedy wdzianko jest droższe od pojazdu to obciach ;)
-
Bo jedziesz po wszystkich równo, bez względu na to czy ktoś zrobił głupotę przez przypadek albo nerwy, czy rozrabia bo jest wałem i ma taki styl bycia. ;) Tak więc obrywasz za formę a nie za treść. Też uważam, że największe wrażenie robią ciała. Rozbita maszyna ma w sobie pewien dramatyzm, ale człowiek nigdy. Na drodze nie ginie się jak w Amerykańskim filmie. Są zafajdane spodnie i pozycja zarzyganego menela.