Rura_

Grzecznościowe wklejam.. Astra 1994 za 2 koła: Ogłoszenie grzecznościowe (własność starszego Pana); Sprzedam OPEL Astra 1994 r. Przegląd 05.09.2017 OC 28.10.2017 szyberdach,alufelgi ,relingi (dodatkowy komplet tapicerki,foteli ) ..itd do auta są oponki letnie na alufelgach CENA 2 tysiące Lokalizacja BARTOSZEWO Zachodniopomorskie tel. 797 843 379 (w razie braku zasięgu DZWONIĆ to bólu ) https://m.facebook.com/photo.php?fbid=722661731234474&set=pcb.722665391234108&type=3

No nie za duży ;) Pewnie kilku znajomych widziałeś ;).

https://www.youtube.com/watch?v=Gtj4yzqUm64&app=desktop I z gymkhaną to miało mało wspólnego wtedy.. Kolegę lekko fantazja poniosła ;), bo zasadniczo później treningi były ;). żółta Daytona wtedy.... I to z niej opona jest... jakiś śmietnik michelina z tego co pamiętam ;). I dało radę zrobić na niej koło 6 koła, większość miasto i dojazd na parking na Chociwelce ;). Pojechałem nią na Dzień Motocyklisty na poznański tor... czyli cały czas ćwiczenia ;) i po dniu motocyklisty były laczki do wywalenia, bo na bokach nie było bieżnika, a na środku brakowało ponad mm do kontrolki ;). Chłopaki do treningów stuntowych je wzięli ;), bo to całe dwa dni palenia laczków ;). A tam leci środek jak w samochodzie szybko ;).

Nie znacie się... CBR600rr to turystyczny sprzęt i jego nie składa się w zakręty i opony powinny być kwadratowe jak samochodowe i nie powinny się szmacić na środku! ;) Lurczaki, a co ja mam powiedzieć, jak PRZED wyjazdem na tor opona wyglądała tak: http://i918.photobucket.com/albums/ad27/TuxA71/DSC_0131_zpsus2cun3y.jpg~original A po wyjeździe nie miała boków... Popsute sprzedają ;)

Kaszel, kaszlem... ja tam swojej mydelniczki nie zapomnę... Pierwsze "zachodnie" auto, po ryczypipie :D... Echhh lata temu... A teraz zestaw racing : http://i918.photobucket.com/albums/ad27/TuxA71/20151007_1806451_zpse0rbmvnh.jpg~original :D

Qrde a mój zboczony umysł podpowiedział mi taki obraz: http://www.kolyaska.pl/mt1036.jpg ;) Gratulacje, fajny i ładnie wygląda..

Phie... traktor z ogonem... na ogonie qń ;) i 165 wedle janosika ;)... zegar 180 prawie pokazywał... zero stresu :) ..W ogóle jakieś cienkie to polo że tak słabo pojechało :P,, jak umie 1.4 hdi z 55 koni wykrzesał tyle ;).

Jednak Ukraina welocyped to jest to! Ile kasy w kieszeni, ile kondycji i ile panienek ;).

Rower.... Zobacz ile zaoszczędzisz... Najlepiej Ukrainę kup... I nie będziesz musiał zapie**alać...

ks-rider - o ilemiałem do Ciebie jakieś "ąchy", o tyle po tym wpisie straciły na sile/czasie/mocy/czy_jak_tam_zwać ;). Obawiam się niestety, że twórca tematu nie zrozumie przesłania i dalej pozostanie przy swoim zdaniu ;). P.s. i jeździłem od ogara 205 z jawoskim silnikiem do ZZR 1400... więc coś tam mogę napisać... a i tak rozbiłem się ostatnim razem na Strit Tryplu ;) bo najbardziej lubię na nim jeździć i traf chciał... ;).

Gdyby głupota dawała umiejętność latania, to kolega nie jeździłby na chinolu ponieważ właśnie mijałby orbitę Neptuna kierując się ku wyjściu z Układu Słonecznego... Masakra...

Masakra :D Ten temat jest lepszy od najlepszych komedii i powieści "różnych" :D Nie zamykajcie, niech się rozwija :D

Ja mogę za niego. hyosung GT 125 maksymalna koło 130 na h, kierowca 115 kg i 191 wzrostu. W dwie osoby (ja i Żonka) stała 120. I GT ma buta 160 z tyłu.... Akurat z tego nie mam filmika, ale masz karting i to jak się kręci:

Kurde oświeć mnie.... oświeć. Chętnie się dowiem czegoś nowego...

Tylko GV 125. Nie patrz że koreaniec. Ma pod sobą i szadołkę i draga małego.

Ała.. wieśwagen w tedeiku... Ałaaaaaaa... Zabolało. Marta to jak coś daj znaka, a jak za daleko to nie dawaj... ;). Spokój przynajmniej, bo prowadzić nie ma jak, kluczyków i dokumentów pozbawiono i komunikacja miejska została... A z buta za daleko...

Nie masz? Nie zarabiasz? Do nas masz pretensje? Ja też nie mam i nie zarabiam i byle czym nie jeżdżę.... I w byle czym tym bardziej....

Jaki śliczny... Echhh... Na takiego już długo choruję i się nie wyleczę...

Mogę podjechać i zerknąć na tę 206tkę. Nie wiem czy przypadkiem to nie jest ten sam szrot co traktora kupowałem ;). Ładne autko... Damskie takie ;).

A ja tam bym swojego traktorka nie zamienił na żadną pochodną szmelcwagena... Obojętnie czy germański, czy hiszpański... i tak szmelcwagen:D.

No ba :)

Pewnie... Ja też bym tyle nie dał za szmelcwagena... Kurde taki traktor jak mam... całe 55 kuni... śmierdziel... paka siedemdziesiąt (zegarowo... po janosiku 163 na h było) z ogonem i dwoma koniami.... na co mi więcej mocy? Tak mam też w domu 165 koni w benzynie... a i tak wolę traktora...

Nie wiem jeszcze, bo Żonka mi nie pozwala sprzedawać.... bo może kiedyś dam radę neździć.... A bo Ty widziałeś traktora jak sobie przypominam i kojażę... ;)

Limo co 2-3 lata maksymalnie zmieniam kask... Jeżdżę 30 lat... Co to ja miałem... Nolany... Lazery... Shoeie.. Belle amerykańskie... Cabergi... Nuvo... Araje... Airohy... I uwaga... Duo, bella i inne wynalazki też... Czasami śmietniki były na jedną jazdę ;). Miało się tego trochę na łbie.

Tja... Kask kupuje się lekko przyciasny, a nie za duży ;).