Lukass102

Jeśli masz przerywacz zapłonu to musisz sprawdzić go, ustawić dobrą przerwe a jak dalej będzie tak samo, wymień go.

Sąsiad ma tego huricana i co jakiś czas były usterki jak na chinczyka przystało. Tak do 2-3 tys. km nie powinno nic sie psuć. Potem były drobne usterki wynikające ze słabego wykonania, ale jeździć to jeździ. Teraz ma jakieś 8-9 tys. przebiegu i do tej pory koleś spalił sprzęgło, klocki sie zjechały, wycieki ze zbiornika paliwa (dziurawy), przedni błotnik pękł, akumulator sie rozładowuje dość często, wskazania prędkościomierza zmieniają sie stale - na początku pokazywał maks. 75km/h i stopniowo było coraz mniej do teraźniejszych 55km/h. Simsonem go troche wyprzedzam :cool: chociaż z początku to on mnie brał. Usterek było troche więcej, nie wszystkie pamiętam. Osobiście polecam coś z manualną skrzynią biegów, nawet starszy motorower może być niezawodny. Wybór należy do Ciebie :lapad: Kiedyś był test tego w Świecie Motocykli, jak znajde to wrzuce.

Wcześniej, ale nie więcej niż 3 miechy.

Dotychczas na simku najdłuższy przebieg dzienny wynosi 150 - 200km, a najdalszy wyjazd od domu: 60km. Na tych wakacjach mam nadzieje poszeżyć horyzonty, jak mi simson przestanie jaja odwalać :buttrock: A podrużuje we 2 z forumowym gajoss-em (pozdro :banghead: ).

Bo Polskie dziewczyny to ładne są :buttrock: A Ty Michał nie wyglądasz źle, po simsonie prawie nie widać gleby, więc jest ok :banghead:

W dyszach nic nie kombinowałem, sa założone nowe z zestawu naprawczego do gaźnika. Ciepły silnik nawet czasem na ssaniu lepiej pali.

Hehe trudno jest opisać coś co stale się zmienia, a tak właśnie z nim jest. Dzieje sie to od dłuższego czasu stopniowo. Początkowo wystarczyło kopnąć kilk razy i palił, z czasem i następnymi kilometrami coraz trudniej było go odpalić. Potem na pych, nastepnie po pchaniu misiałem jeszcze kopać, czasem od razu łapał. Niedawno jak zgasiłem po dłuższej trasie to nie mogłem odpalić wogule. Poczekałem aż silnik ostygnie tak, że ręke mogłem trzymać cały czas na nim i odpalił za 2-gim kopem. Świeca zawsze ładnie zarumieniona brązem - spalanie ok, iskra w porządku, gaźnik przeczyszczony, paliwo dostaje. Aha i jeszcze ostatnio zdaża się odpalić i ledwo wkręca się na obroty, chwile to trwa. Jak już się wkręci to chodzi normalnie. Jeszcze inny przypadek: odpale i na chwile zagada po czym zdycha, odpalam jeszcze raz to już dobrze chodzi, nie gaśnie.

Na szczęście nie ma takiej możliwości :flesje: Jestem pierwszym właścicielem, przebieg 10-ciu kkm jest liczony od nowości - zero remontów, wszystkie części oryginalne niemieckie :eek: Tobie współczuje, nie miałeś szczęścia ze swoim. Oby to był ostatni raz :flesje:

Pisałem już wcześniej w temacie o simsonach ale nikt nie odpisał. Problem wygląda tak: w różnych temperaturach słabo pali, jak się mocniej nagrzeje to czasem trzeba czekać aż ostygnie. Jakiś czas temu się zdażyło nawet, że po ostygnięciu nie odpalił. Ogólnie to jakby mi jaja robił bo różnie z tym bywa - raz pali, raz nie. Przy staniu na światłach na luzie potrafi zgasnąć mimo stosunkowo wysokich obrotów. Czasem jak jeszcze się tocze i luz wrzuce to zdycha. Jak jedzie to jedzie dobrze (zdażają się wyjątki). Zapłon ustawiony niedawno, kondensator wymieniony, tak samo zestaw naprawczy (po tym odczułem poprawę, jednak po jakimś czasie znowu słabo palić zaczął). Na innych świecach jest to samo. Nieraz trzeba się nagimnastykować aby go odpalić. Na ssaniu i gazie do oporu zazwyczaj lepiej odpala ale różnie to bywa, iglica jest na najwyższym rowku - niżej od zawsze niebardzo chciał jechać. Simson ma 10 tys. przebiegu.

Jest podobny problem w dwusówie bez akumulatora: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?s=...ndpost&p=591115

Jest problem. S51 nie chce odpalać na ciepło, zimny (po nocy stania) pali bez problemu. Trochę sie nagrzeje to może sam zdechnąć. Jak sam zgaśnie albo ja zgasze to ciężko go odpalić. Trzeba kopać, kopać, pchać i sie modlić aby zapalił. Ostatnio nawet holowałem go do domu. Kilka razy, gdy odpalił to się zamulił ale w wkiększości przypadków jak już odpali to chodzi normalnie tak jak powinien. Dzieje się to postepowo, początkowo wystarczyło kopnąć 2-3 razy, potem coraz więcej, potem trzeba było pchać i kopać. Simson ma jakieś 9300 km przebiegu od nowości. Wcześniej kilkanaście alt stał nieruszany. Ja nim jeżdżę 3-ci sezon. Jak zaczynałem miał przebieg 600 km. Może to ma jakieś znaczenie. Kilka km temu regulowany był zapłon, dzisiaj wymieniony kondensator, wyczyszczony gaźnik. Na innych świecach jest tak samo, na innej fajce, też. Iskra jest dobra, spalanie w pożądku (świeca pięknie zarumieniona brązem). Wszystko niby ok, więc co jest? Każda odpowiedź, rada jest cenna. Pozdro

Pomysł rewelacyjny z tym "konkursikiem" :) Następny wątek, gdzie będą zamieszczane wszystkie filmy, najlepiej założyć pod koniec sezonu/na jesień. Każdy będzie miał wystarczająco czasu na nakręcenie swojego filmu. Potem będzie co oglądać w długie jesienne wieczory :D

Skoro piszecie, że powinny być dobre - Jestem na TAK :icon_mrgreen: Czyli kupujemy to Okinoi :biggrin:

Rozpaść się nie powinny, chociaż ręki nie dam uciąć :icon_mrgreen: Świecić też powinny w miarę mocno ale... ale mogą najzwyczajniej przestać świecić po kilku dniach, albo nawet zanim dojadą do Ciebie. Oczywiście możesz trafić na takiego, co będzie świecił długo i szczęśliwie. Taka mała loteria. Kilku moich znajomych takie coś kupili, więc trochę tego widziałem, dotykałem itp. Pozdro

Fakt, że prawko od 16-stu lat jest śmieszne biorąc pod uwagę dojżałość myślenia takich kierowców. 8O Gdzie można jeszcze dostać prawko w tym wieku? Bo z tego co wiem to skonczyły się te czasy i teraz od 18 dają. Wyobraź sobie taką sytuację: koleś 16 lat dostaje prawko, bierze się na pake starszego brata czy kolege (w puche to jeszcze ze 3 laski) :twisted: równie głupiego jak on i szaleje po drogach bo starszy brat/kolega przecież nie będzie go pouczał o dozwolonej prędkości. Kierowca będzie odpowiedzialny za swoich pasażerów ale przecież on ma 16 lat i nie wie za bardzo co to odpowiedzialność. Koleś myśli, że jest dobry i zaszpanuje przed bratem/kumplem/laskami co w efekcie może doprowadzić do wypadku. W tym wieku kozactwo, głupota i brak odpowiedzialności jest zbyt powszechne, żeby można było rozdawać prawka. Co prawda są ludzie, którym można by było dać prawko w 16 lat, ale są oni zdecydowaną mniejszością. Dlatego jestem przeciw.

Tak pobieżnie wyczytałem o nowym łańcuchu i wałkach i takich tam jak np. przyciemniana szyba. Też dopiero się ucze szprechać auf Deutsch ;)

Do wątków z waszymi filmami bardzo chętnie zaglądam. Mam nadzieję, że mnie nie zawiedziecie i tym razem. (jeszcze nie oglądałem) :) ps. Już obejżałem i nie żałuje :clap: Czekam na więcej ;)

Oj za taką kase to cały hangar nowiutkich TZR-ek będzie :clap: Ja bym raczej enduro kupował, jest praktyczniejsze a i małe ścigi to moc mają w górnym zakresie obrotów co dla mnie nie jest najfajniejsze.

Chopie po co NGK do simsona. Mi na Isolatorze lata jak ta lala i nie pamiętam kiedy ją czyściłem ostatnio :D Tylko musisz dobrać właściwą wartość cieplną świecy. Ja trafiłem za 3-cim razem choć wszystkie miały takie same oznaczenia :roll: pozdro

EnduroMax Ano wyświetlało przez jakiś czas filmik ale jednak realizacja nie doszła do skutku, a szkoda bo dużo było tam fajnych simków. Byłem tam pod tym samym nickiem :D Co do wycieków to też może być przyczyną większego zużycia paliwa. Mi czasem uciekało z gaźnika ale rurką odprowadzającą, bo zaworek czasami sie blokował.

Hej chrzan_007 kiedyś na stronce "simson tuning club" (już jej nie ma) widziałem identycznego simka tyle, że z 95r. i gość pisał, że raz rozbujał się do 90 km/h, a tak normalnie to jakieś 80 osiągał. ps. fajnego masz simka. Masz może większe foty od avataru?

Faktycznie czarnobiały film z efektem starości nadaje klimat jakby pamiątka po czymś czego już nie ma. Ja bym widział ten film w kolorze. No i jeszcze mogłoby być więcej materiału filmowego, troche za dużo zdjęć. No dobra koniec wybrzydzania :notworthy: Klimat jest i chyba to było celem filmu, wiec uznaje za udany, ale z mojej strony nie ma nominacji do Oscara :notworthy:

Rider - świetne umiejętności, biorąc pod uwagę sprzęt to rewelacja Montarz - bardzo dobry, miło się ogląda Kamerzysta - dobry, chociaż mogłoby być troszkę lepiej Reasumując: Bardzo fajny film, przyjemnie się ogląda i do tego polskiej produkcji. Brawo, ja chce więcej :!: :D

Do mycia silnika są specjalne płyny po kilka zł. Bardzo dobrze wchodzą w reakcje z brudem, olejem itp. co jest na silniku. Wystarczy spryskać brudną powierzchnię, chwilke odczekać i spłukać wodą. Brud sam schodzi aż miło :) A jeszcze nie niszczy uszczelek. Przynajmniej tak pisze na opakowaniu :buttrock: Ja mam jakiś zwykły za 10 zł i bdb. sie sprawuje.

No to Wy żyjecie w innym, lepszym świecie :lol: Rok temu mój kumpel (jest na forum: gajos) nie mógł na siebie zarejestrować simsona :-x