ja również bez pasów nie potrafię jeździć, to tak jakbym kasku nie założył jeżdżąc motocyklem. bez pasów to raczej te strefy zgniotu i poduszki nie wiele pomogą ale jest też druga strona medalu, czasami, bardzo rzadko jazda bez pasów może uratować życie, tak jak mojemu ojcu w wypadku z tirem. Siła przy uderzeniu odrzuciła go na miejsce pasażera, z miejsca kierowcy tylko mocowanie fotela zostało :icon_mrgreen: