Kaze

Nie jestem żadnym emxiowym guru bo jestem początkujący wiec moge sie mylić ale ja pokonuje tak: Jak jedziesz w tej "rynnie" to w momencie jak odbijasz dlikatnie w bok żeby z niej wyjść staraj sie przenieść ciężar ciała na tył, tak jakbyć chciał lekko wyrwać na koło, oczywiście wszystko na dość mocno odkreconym gazie i nie ma co sie bać (najlepiej podnieść przednie koło nieznacznie lub tylko je odciążyć bo 12 o'clock wheele to raczej nie powinien być :) ), najwyżej sie przewrócisz a motor oczyścisz z piachu czy błota. Jeżeli przodem już wyjedziesz to wracasz do standardowej pozycji i pełna wiksa w gaz żeby tył też mógł swobonie wyjść. Wszystko powinieneś robić na stojąco, w pozycji siedzącej nie ma takiej kontroli nad motocyklem.

Na wyjściu z zakrętu bardzą często jeżeli zawodnik dotknie nogą ziemi to noge odrzuca do tyłu i nie jest to błąd.

Masz troche nieprawidłową postawe, otóż to zdjęcie http://www.bikepics.com/pictures/692794/ Przy wchodzeniu w winkiel w lewo (dla przykładu) to prawą zginasz w łokciu i trzymasz WYSOKO ale też bez przesady. Staraj sie odginać przy wejściu do tyłu to będziesz płynniej pokonywał zakręry. Prawidłową postawe prezentuje na tym zdjęciu Marcin Wójcik, trener polskiej kadry http://www.motox.pl/images/stories/szkola/zakret_4.jpg Ponadto dobrze gdybyś odwiedził jakieś zgrupowanie motocrossowe, najlepiej u Wójcika lub Kurowskiego, od razu wyeliminujesz w ten sposób błędy bo bedziesz trenował pod okiem najlepszych.

No temat sie rozkręcił. Jednak mam pytanie do kolegi michal1171 - otóż mógłbyś zaprezentować nam jak wykorzystujesz na torze moc swojego SX'a w 90%? Z tego wynika że musiałbyś jeździć conajmniej jak Zdunek. Ja również jestem zdania że pojemność należy dobierać pod umiejętności. Ty z tego co napisałeś wychodzisz z podobnego założenia a jeździsz na bardzo mocnej maszynie, masz jakieś ujęcia ze swojej jazdy, jakiś film?

Współczesne 250 2T i 450 4T na których startują zawodnicy mają większą moc niż taka "pinceta" wiec nie rozumiem czym sie tu ludzie tak podniecają. A ty jakie masz pojecie o motocrossie że prawisz takie morały? Jakiś tytuł mistrzowski? Może inne osiągnięcia?

Chyba łatwiej jest odkręcić na prostej trasie przez las niż walić po torze. Żeby jeździć (jeździć a nie wozić dupe) takim czymś na torze to trzeba mieć spore doświadczenie Tu sie w 100% zgadzam, dlatego trzeba umiejętnie dobierać pojemność motocykla.

Po przeczytaniu takich tekstów tego koleżki nie kupiłbym od niego nawet papieru toaletowego. Jakiś wsiowy głupek, bo kto porównuje DR 350 z CR 500. A szczerze to większy respekt czułbym na takiej CR 250 2006 po profesjonalnym tuningu silnika niż takiej CR 500 z 97r od kolesia który widać że ma świetne pojęcie o motocyklach crossowych. Poza tym jeżeli już 500 to chyba lepiej byłoby celować w Honde CR 500 AF np 99r, nie znam sie na "królewskiej klasie" ale w AF wprowadzono ponoć wiele zmian. Pozdro P.S to jest najlepsze:

Wszystko fajnie tylko że śmieszna cena. Oglądałem ostatnio Husqvarne WR 250 z 2001r. za 7000zł w naprawde bdb stanie.

Jedziecie kolesiowi bo śmiał skrytykować wasze wcześniejsze filmy - typowe wiejskie zachowanie. Według mnie pokazał coś ciekawego a teksty typu - "ja umiem lepiej" albo "on nie zrobił tego co ja" są dowodem jacy z was niby wielcy stunterzy. Mi podobały sie oba filmy, i Bazy i Diba mimo, że nie lubie skuterów ale widać w tym pasje i zaangażowanie.

Nie dają. Ja rozumiem że cena czyni cuda ale bez przesady, lepiej kup wojskowe buty a jak zbierzesz ileś tam $$$ to proponuje kupić buty przeznaczone do mx/en.

No ja połowicznie zgadzam sie z kolegą rg166. Jeżeli miałby aspiracje na MP to faktycznie musiałby swoją 80 objeżdzać średnio-zaawanswoanych raiderów na 125 2T/250 4T. Jednak jeżeli chce sobie jeździć rekreacyjnie i wyłącznie dla siebie to zmiana pojemności na większą jest uzasadniona i trafna.

No właśnie wtedy nie wolno ujmować gazu, musisz dać po garach i najlepiej na stojąco balansować ciałem. Najgorsze co można zrobić to wyhamować albo odjąć gazu.

Jechać dalej w koleinie na pełnym gazie :icon_mrgreen: Nie powinieneś odpuszczać gazu i hamować no chyba że jest sytuacja awaryjna. Motor jeżeli kręcisz wysoko i nabierasz prędkości łatwiej wyprowadzić, przynajmniej ja tak robie.

Asmodan zgłoś sie do mnie na PW a dam Ci namiar na mojego kumpla który sprzedaje No Fear Optimal II z tym malowaniem za 500zł czyli 80zł taniej!!! Oczywiście nówki i rozmiar dowolny. Jest to naprawde zajebisty kask z wyższej półki, dużo lepszy niż Acerbis. Ja żałuje że go nie kupiłem ale wtedy jeszcze ich nie miał na sprzedaż i kupiłem AXO. Naprawde ten No fear jest zajebisty. Dodam że jeszcze jakiś czas temu w sklepach był za ok 900zł.

Fajne foty :eek: 125 2T forever :wink: Paweł Nowicki przesiadł sie teraz z SXF'a na SX'a i kręci dobre czasy, ponadto ten dźwięk 2T na wysokich obrotach daje dodatkowego kopa :icon_mrgreen: Pozdro

EXC 250 (4T) jest teraz produkowany jako EXCF i jest to zupełnie inny motor. Te 250 4T do 2005 roku to najsłabsze motocykle w swojej klasie, zawias kiepski i w ogóle bardzo nieudany model. EXC 250 (2T) to inna bajka, ja pisze tylko o 4T. Ten nowy EXCF to ponoć świetna konstrukcja, z bardzo mocnym silnikiem jak na swoją klase. Warto tylko dodać że KTM SXF 250 2007 ma najmocniejszy silnik w klasie 125 2T/250 4T. Także do autora tematu - nie polecałbym starszych modeli EXC bo to nie jest tylko moje zdanie że jest to najgorsza konstrukcja KTMa, zdecydowanie lepszym motocyklem jest Yamaha WR 250F. Z tego co wiem te EXC 4T cieszą sie bardzo złą opinią chociaż do amatorskiej jazdy powinien być ok. Ale jak wiemy miałeś już kilka motocykli wiec radziłbym celować w coś lepszego.

No tak mniej więcej. Ja zapłaciłem 630zł z wysyłką, można dostać taniej ale mi sie spieszyło. A ten chrom to jest zajebisty pomysł bo nie dość że wygląda dobrze to jeszcze jest odporny na ścieranie. Ja szorowałem kilka razy kaskiem po ostrym piachu i ani śladu użytkowania.

No i dobrze zrobił w tej puszcze, koleś na CBR pewnie myślał że jest ghostriderem polskich dróg a tu dupa. Troche jakbym oglądał brudnego harrego ale oklaski dla gliniarza że nie pierdzi w stołek. A tak nawiasem coś słabo idzie ta CBRa - joke :icon_mrgreen:

Problem w tym że kaski które podał autor tematu są w podobnym przedziale cenowym a ten vemar jest 2x droższy. Ja bym brał z tych dwóch RC5 albo Airoh'a, dobre kaski za dobrą kase. Ze swojej strony moge zaproponować AXO SX1 chrom, ja takiego używam i jest mega jak dla mnie.

Może buty na zawiasie załatwiłyby sprawe. Ja mam teraz bez zawiasu i też ciężko jest zgiąć noge do hamowania i często za lekko biłem w wajche i nie wkleszczały sie biegi ale z czasem zacząłem mocniej unosić noge i jest ok - tylko podsumowując to buty na zawiasie są droższe ale warto zainwestować, komfort z jazdy jest nieporównywalny. Ja już nie wiem kiedy sobie robisz jaja a kiedy piszesz na serio

No tą Kawke bym chętnie wziął gdybym miał tyle $$$. Te Kawy z 06 to podobno zajebiste maszyny ale w 05 bym sie nie pakował. Ale Kawa piękna. To też racja.

Ja bym chyba wolał tą xlr, co 4T to 4T i do enduro bedzie chyba lepszy. Zależy gdzie chcesz tym w ogóle jeżdzić bo ta Beta to supermoto a Honda to enduro. :P

To chodzi jakby miał nieczystości w majtakach - na sztywnych nogach. Widziałem jak Jacek Lonka #5 chodził z połamaną miednicą, aż przykro patrzeć. Z tego co wiem nie ma niestety osłony na miednice.

Simson Enduro wspólą z enduro ma tylko nazwe, bo do enduro to sie nie nadaje. Wiadomo że taka Penta Dakarino bedzie 100razy lepsza.

Oczywiście że tak, trenujesz na takiej nawieszchni a jak wpadasz na wyrównany tor na zawodach to czujesz sie jak ryba w wodzie. No z tą niedzielą to też musze uzgodnić czy dam rade wpaść - aha uważaj na jeden elemant na tym torze - a dokładniej na najmniejszą hope na całtm tym torze, została ona stworzona na długiej prostej bo ludzie nabierali za dużych prędkości. Ale jest tak zrobiona że po małym skoku wlatujesz w kałuże i koleine. Tam wykładali sie najlepsi!