fincher

Nie wiem czemu skreślacie xt660, ludzie na tym pół świata zwiedzili. Jeśli na wersję Z braknie, to wtedy r. Spełniła by praktycznie wszystkie kryteria. Nawet moc bo ma 35.3kw. A pasażer faktycznie może narzekac, ale dopiero po zrobieniu 300+km Swoją drogą nie ma co tak bać się odrobiny więcej mocy. W górskim terenie, tym bardziej z pasażerem kilka dodatkowych KM może okazać się zbawienne. I taka tdm by mogła być idealna do takich potrzeb. Fakt że jest to 850cm działa na korzyść, dzięki temu moment jest równomierne rozłożony i nie działa tak 0-1

Wygląda przepięknie, tylko wymienił bym prawą klamkę bo psuje efekt :)

Miałem taka na gaźniku, kilkukrotnie "ścigalismy" się ze znajomymi na innych 125"tkach. W porównaniu do yzf R125 honda ma lepszy start i do 100 była pierwsza. Powyżej r miała lekką przewagę. Z rs4, praktycznie to samo. Od ybr, gn 125 cbr była zawsze szybsza Nie były to jakieś wielkie różnice, ale jednak. Tyle że cbr to jednak rower z wyglądu.

Widać że kryzys i biedna wersja wyposażenia, wahacz tylko z jednej strony :) Ładne cudeńko, oj będzie się wyróżniać w tłumie.

Czasami jak się na takie coś popatrzy, to później jakoś tak dziwnie się gaz odkręca, jest w głowie myśl "a jeśli to byłbym ja".

Znawcy i tak powiedzą że wina kierowcy samochodu, a koleś robił to co kochał i zginął z pasją....

CBR jest mała to fakt, ale osiągami nie odstaje od innych. części za grosze, silnik nie do zabicia, jej mały rozmiar w mieście to wielki plus.

Ładny transofrmers :) Niech wozi! :)

Wrzucenie większego od siebie osobnika na plecy to nie jest dobry pomysł gdy mamy braki w technice jazdy. W takiej sytuacji najlepiej sprawdzi się wizidło z nisko położonym środkiem ciężkości. Czyli coś "chopperowego". Jakiś shadov 750 czy coś w tym guście, aby jazda nie generowała niepotrzebnego stresu.

TDM 900 mogła by się dobrze sprawdzić.

Musisz określić gdzie chcesz tym motocyklem jeździć, i jaki Ci się najbardziej podoba. Co innego jest do przemieszczania się w mieście bez zwracania uwagi na schody i krawężniki a coś innego do lansu przed kawiarnią :)

Witam Poszukuję miejsca w garażu, albo chociaż kawałka ogrodzonego terenu (podwórka) gdzie mógłbym od kwietnia zostawić moją fazerke. Im bliżej miasteczka AGH tym lepiej, ktoś coś ma/wie/słyszał?

Możesz otwierać przed zapłatą, jeśli paczka została nadana z opcją "sprawdzenie zawartości" - +5zł do kosztu paczki.

Ja z kolei powiem że dość sporo rzeczy kupiłem przez OLX, było i kilka takich za które płaciłem po 1000zł. Nie przytrafiło mi się jeszcze nic nie miłego. A i teraz też sprzedałem parę pierdół z garażu, to nikt nawet nie prosił o allegro. Tylko było "proszę o numer konta" i od razu wpłacali kasę z góry. Chociaż podkreślałem że mogę wysłać za pobraniem jeśli chca. Nie można generalizować, bo zależy na kogo się trafi

Skąd pomysł kupowania sportowego motocykla do jazdy w trasie i po mieście? Ani to wygodne, ani ekonomiczne. Jedynie lans się zgadza.

Prawdę mówiąc, to pozbywając się pługa, puszczając wydech bokiem i montując osłonę na silnik. Taką CBR dało by radę pojeździć po niezbyt wymagającym terenie. Co nie zmienia faktu że pomysł debilny - ale jak najbardziej wykonalny :P

Takiego auta nie trzyma się po to by nim jeździć przecież :) To ma stać w garażu i cieszyć oko, ewentualnie rundka przy ładnej pogodzie. Innaczej sobie nie wyobrażam posiadania czegoś takiego.

https://www.facebook.com/US.AutoimportKS/?fref=ts Na tym profilu można zleźć zdjęcia jak wyglądają mięśniaki przywiezione z hameryki do nas. Jedne w lepszym inne gorszym stanie. Osobiście to bym takim Camaro 3.6 nie pogardził. Ale to jeszcze dużo czasu upłynie zanim będzie można myśleć na poważnie.

"Tata puś!" "teraz ogień!!!!!" Chyba nie wymaga komentarza :)

Sprecyzuj też o jaką konkretnie felge Ci chodzi, bo mają "kilka" modeli jednak. I mam nadzieję że koledzy wyżej skutecznie już wybili Ci z głowy pomysł na "bida wahacz". (Bida bo oszczędzają na surowcach, i dają tylko z jednej strony. Żeby mnie nikt nie posądził o nie wiadomo co:)

Napisałem "moment rozłożony równomiernie na cały zakres". Do tego mogła być licha/zimna guma i taki efekt . Wiadomo trzeba na niego uważać ale nie twierdził bym że jest takim demonem :)

Swoją drogą, Twoja druga połówka musi być święta, skoro po pierwsze pozwala trzymać te zabawki w domu a po drugie jeszcze młodego uczyć jeździć. Przekaż serdeczne pozdrowienia :)

Czy ja wiem czy 1200 to taki demon? Mnie zaskoczył jedynie masą na parkingu, na co dzień miałem FZS 600 i chwilowo usiadłem na B12 to nie było jakiegoś szoku. Po prostu moment miał rozłożony praktycznie równomiernie na cały zakres obrotów co czyniło go dość przewidywalnym. Nie "strzelałem" mu od razu w pełny gaz to tez nigdy na koło nie podskoczył, ale takich rzeczy raczej nikt normalny nie robi. Nie mniej jednak 12"stka na początek to były głupi pomysł:) 600 jest super, całkiem zwinny a co najważniejsze idioto odporny :)

Nie wiem czemu, ale super się patrzy jak z nim jeździsz :) Wychowasz sobie drugiego Rossiego. Tylko spraw mu jeszcze rękawiczki do kompletu ze sliderami, bo aż mi się zimno zrobiło jak oglądałem :)

Jak na pierwszy motocykl to ma tej mocy aż za dużo :) Ciężko będzie znaleźć auto które z pod świateł dotrzyma kroku. A przecież o to chodzi. Mnie latanie z v max jakoś nie kręci, dla tego też kupiłem sobie golasa. Tylko zanim zaczniesz szarżować, naucz się skręcać i hamować :)