fincher

I do tego dziorek ma 20kg więcej. O ile dobrze pamiętam

Chyba nie :) Ale takie coś zrobił "ekspert" który oglądał mojego, łazili w kółko i gmerali przy nim dobre 2 godziny. Także coś to musiało znaczyć, a głupio mi było pytać :)

Jeśli masz jakieś doświadczenie w jeździe to skrzynie można łatwo zweryfikować. Ale nie zrobi tego osoba która nie jeździła wcześniej motocyklami o mocy co najmniej równej co fazer. A i warunki już nie są zbyt ciekawe do tego. Postaw moto na stopkę centralną, naciśnij sprzęgło wbij bieg, i patrz czy koło się zacznie kręcić czy nie. Sprawdź czy po naciśnięciu sprzęgła słychać koszyk sprzęgłowy. Zatkaj czymś wylot wydechu i wtedy dokładnie słychać wszystkie dźwięki z silnika. Motocykl nie powinien zgasnąć ani falować Warto dokładnie obsłuchać silnik, pozwolić mu się zagrzać do momentu uruchomienia wentylatora chłodnicy. (mój na postoju musiał pracować około 25minut aby odpalić wentylator). Poza tym to co w każdym innym moto. Fazer nie ma jakichś wad fabrycznych, poza właśnie dwójką która przy ostrym pałowaniu czasami ucieknie, oraz króćce ssące lubią spękać. Wymiana tych 4 gumek to koszt 400zł + robocizna.

A już myślałem ze kupiłeś dziorka z turbo :)

Ja sprzedałem mojego faziego za 7000, jedyne co mu można było zarzucić to akumulator i przednia guma do wymiany. A i tak znawcy twierdzili że motocykl nie warty ceny i trzeba do niego dołożyć conajmniej 2k. ALe to inna historia :) Jeśli dobrze się rozejrzysz to znajdziesz w ładnym stanie nie wymagającym praktycznie żadnego wkładu kasy. Ale mówimy tu o modelu FZS, nie FZ6. Odnośnie hornetów to nie wiem, nie znam cen. Mała uwaga, jak widzisz motocykl z przebiegiem w okolicy 60-80 tysięcy to nie panikuj. One wszystkie i tak w większości mają przejechane sporo więcej niż licznik wskazuje. Bo jak można wierzyć we wskazania rzędu 20-30 tysięcy w 15 letnim moto które dodatkowo zostało sprowadzone?

Z tego co kojarzę to Wy tam w milach macie! I na 1 złapiesz 100?! Tosz to istny szatan :)

Niech wozi! Swojego zdania nie zmieniłem, ale skoro jest to niech generuje co dzień banana twarzowego :) Uwolnij mu wydech! :)

Wypił Ci 20l na 220km? Ma pragnienie skubany :)

Tylko nie próbuj nawet tego zakładać bez soczewki. Znajomek takie coś zrobił, i z przeciwka wali po oczach jak by pociąg jechał.

Tak o 900. Rozważam wszystkie opcje, a że przypomniało mi sie jak ktoś kiedyś na zlocie zachwalał jakie to duże hornety nie sa zajebiste to postanowiłem zapytać o więcej szczegółów :) Bo mimo iż nie spełniają kryterium rocznika, to może być ciekawa opcja. I nie będziecie mi narzekać że kupuje za słabe moto :P

Silnik jest super, ale nie w tej budzie. W xt 660 się lepiej spisuje. A tak z ciekawości, możecie coś powiedzieć o dużym hornecie?

Er jest aż tak nudny? Czy po prostu za mało mocy będzie?

Czyli dorzucić do stawki ER6?

Czli SV będzie lepsze?

Miałem FZS"a który zaczynał jechać dopiero od 7krpm, także to mi raczej nie będzie przeszkadzać. Tylko właśnie silnikowo to hornet gsr i fz6 wypadają niema identycznie, a jak z zawiasem w tych moto?

Pewnie że bym miał chrapkę na litra, ale raczej mierzę siły na zamiary i potrzeby. Prawkiem się nie przejmuje, będzie zanim sezon się zdąży dobrze zacząć. Mam A2 , więc nie muszę czekać do 24 lat. Akurat szerszeń spełniający moje wymogi jest do znalezienia bez wykraczania poza budżet, ale jak to to wypada w porównaniu do GSR, FZ6, czy SV?

Jak już wspomniałem, nie chce na tą chwilę litra. Na moje potrzeby 600 jest w sam raz, jak nie za dużo.

Swoją drogą, też mi się trochę znudził, i zawsze chciałem mieć moto z podwójnym wydechem lub poprowadzonym pod tyłkiem. Takie trochę dziwne wymagania, ale za to moc ma drugorzędne znaczenie.

Mając 9k, mogę już pozwolić sobie na moto z roczników 04-07. Czyli sporo młodsze. I po prostu zawias w fazerku już mi nie dawał rady. Dlatego właśnie postawiłem układ jezdny jako priorytet.

Właśnie o kase się wszystko rozbija. Na moto mam 9k i nie dam rady nic więcej dołożyć. Kurs dolara jest chory iprzez to ciężko coś zrobić.

Dlatego nie pytałem o litry tyko o 0.6. Coś większego sobie chce kupić jak będzie mnie stać na apke dorsoduro ;)

Czemu aż tak uparcie zachęcacie mnie do litra? Na innym forum jak by ktoś w moim wieku napisał o pomoc z wyborem moto, to by usłyszeli o gs500 ;)

Z litrow jeśli miałbym coś kupić, to chyba tylko dużą SV.

Z większym piecem nie licząc czopków to jeździłem tylko na B12 i niby fajnie się taką lokomotywą jeździ, no ale to są też większe koszty utrzymania takiego moto.(tak mi się zdaje) A nie chce kupić czegoś a potem dziadować na serwisie czy częściach. Chociaż ten Z i duża SV coraz bardziej mi się podobają :) Ale jednak tankować to to będzie ciężko, a motocykl który stoi w garażu raczej przyjemnosci nie sprawia.

Fakt literek to zawsze spory zapas pod ręką, ale czy mi jest to potrzebne? Nie wydaje mi się, nie chce kupować motocykla tylko po to by mieć motocykl, chce mieć sprzęt który będę mógł wykorzystać. Na lytra jeszcze przyjdzie czas.