davgor

nie zrażaj się hasłami typu"na pierwsze moto polecam 125 albo skuter, w ostateczności MZ". z cb 500 spokojnie dasz rade, a wiem co mówie bo to mój pierwszy motocykl. mam wersję 50KM ale i tak mało która puszka daje mu radę :icon_eek: wiele osób twierdzi, że jest to sprzęt bezawaryjny. mogę i ja potwierdzić tą opinię.po prostu nic się nie dzieje, silnik pracuje równo, nic w nim nie trzeszczy jak w gs500. jedyny problem polega na znalezieniu godnego uwagi egzemplarza ale da się to zrobić. te motocykle osiągają do remontu głownego 240 tys. km. suzuki około 100 tys. już wiesz co masz kupić :icon_mrgreen:

moja honda cb 500 podobno nie bierze wcale. ale ford sierra (dla nie wtajemniczonych to samochód)brała przy przebiegu 400tys, 7litrów na 1000km :)

witam, tak się na świecie porobiło, że nikt już nie docenia pojemności 500. Szczerze polecam honde cb500. za ta kase masz rocznik 98. Z tego co słyszałem i czytałem przebiegi do remontu głównego dochodziły do 240 tys!! zatem prędko takiego sprzęta nie wyeksploatujesz. A przy okazji pali sporo mniej niż wymienione wyżej monstery i inne potwory. Hamulce ma brembo, bardzo mocne i do tego łatwo dozowalne, oleju nic nie trzeba dolewać. Jedyną moim zdaniem wadą tego sprzęta jest układ wydechowy, który lubi zardzewieć_ale jak wiadomo to tylko szczegół bo można dać do pochromowania(co chyba zrobię). :)

Moim zdaniem TEN chart jest bezcenny. Prawdziwy chart angielski daje rade pobiec prawie 60km/h.Myślę, że Twój jest znacznie szybszy :banghead: . A tak na poważnie to chyba niestety tylko parę stówek ktoś za niego może ofiarować.ja bym był skłonny zaproponować max. 700PLN

właśnie, ostatnio zawsze jak ktoś nawet tylko trochę wymusi to zapodaję mu zdrowy sygnał dzwiękowy, żeby (jego umysł może za rozumem tęskniący) obudził się i nie zajeżdzał drogi jak debil skończony :banghead:

coś w tym jest. wracałem dzisiaj z gór-90km z plecaczkiem i w zasadzie hamulców używałem tylko kilka razy, generalnie hamuję silnikiem i przynajmniej oszczędzam tarcze i klocki :banghead:

i pomyśleć, że każdy z nas kiedyś był "elką", cóż za metamorfoza się dokonała. ja na ten przykład jeździłem jako "L"dwa razy "A"i "B", heheh. "L" groźne są i basta! :banghead:

a nie można mieć siedziska z zadupka tygrysa bengalskiego? jak by wszystkie moto miały czarne siedzenia to na świecie byłoby nudno. a cena obrazuje intensywność uczuć jakie żywi względem swej maszyny właściciel :icon_biggrin:

przekosmiczny jest diabeł na obrotościomierzu, pewnie moto poganiało ciągle na czerwonym polu żeby tego jegomościa zadowolić :icon_biggrin:

Ostatnio w tym temacie (wczoraj to było) zamarudziłem, że ciężko sie CB 500 stawia na centralke. Ale przeczytawszy wszystkie posty zrobiłem 10 pompek, poszedłem do garażu i odpowiednio stanąłem na stopce. Po czym zatargałem po ukosie do tyłu i do góry i ku memu zdumieniu moto ustawiło się jak należy!, tak się tym faktem rozradowałem, że ustawiłem jeszcze przednie koło na starym kanistrze i zamontowałem licznik rowerowy. Zatem nie rezygnuj, niech moc będzie z Tobą!

poszukaj dobrze a znajdziesz, zwłaszcza jak chodzi o używane kurtki. W tym sezonie kupiłem moto, i nie starczyło na nowy ubiór :icon_mrgreen: . ale wyhaczyłem kurtałke hein gericke skórzaną za 70zł, wstanie bdb+:icon_mrgreen:, a spodnie polo za 40zł też skórzane. owocnych łowów!

Ja waże 55, heheh i muszę Ci powiedzieć że ze stawianiem na centralke yamahy SR250(130kg) nie miałem żadnych problemów. teraz jest gorzej bo honda waży prawie 200. co gorsza nie mam tych rączek pod zadupkiem tylko mocowanie kufra. na razie to olewam i stawiam na bocznej :D tym niemniej powodzenia!, aha, przed egzaminem jeszcze koniecznie poćwiczyc trzeba. amen

witam, po pierwsze primo sam poskładaj rower, będziesz miał dokładnie taki jak oczekujesz żeby był. Ja wszystkie swoje rowery do tej pory sam kompletowałem i przy okazji sporo na tym oszczędzałem. Nowe i używane części z allegro na ten przykład. po drugie primo to my tu w większości na motocyklach teraz mykamy i jak chodzi o temat rowerowy to polecam Ci stronę m.in: bikeboard :D

czołem! hondzina wielce poczciwą jest i oczywiście najpiękniejszą ze wszystkich!, dzisiaj zaplecakowałem młodszego brata i z wolna potoczyłem się z 15 km, rozbijając czasem gromadkę komarów kaskiem. 70-80 km/h za miastem w zupełności mi wystarcza. zresztą przy większej prędkości mimo szyby jakoś zawiewa.. Zdziwił mnie fakt, iż puszkarz(stałem na drodze podporządkowanej, on i ja skręt w lewo) zatrzymał się i pomachał ręką żebym przejechał pierwszy. Zwykle spotyka się raczej wymuszenia na co jestem uczulony po lekturze forum. Poza tym od 6 lat przemierzam nasz kraj(i inne)samochodem więc obycie z ruchem mam. Ale fakt faktem na moto jakoś inaczej się odczuwa drogowy klimat :P :D

witam, też mogę polecić ten serwis, mają autoryzację kawasaki ale jak kupowałem swoją hondę to porządnie ją pooglądali. Jednak nic nie zastąpi Ci własnego osądu sytuacji. powodzenia przy zakupie!

;) dołączyłem wreszcie do grona Motocyklistów. Co prawda pomykałem kilka razy na moto ale muszę wyznać iż bez dokumentów jakoś tak nieswojo człowiek się czuje. Poza tym miałem problem z oponą tylną. Prawie nowy bridgestone i gwóźć wbity choć nieduży to i tak powietrze schodziło_także jazda 50 km/h wiała grozą. Przeglądając forum doszedłem do bolesnego wniosku, że muszę oponkę zakupić nową. Poszedłem jednak po rozum do głowy i pojechałem od wulkanizatora z kołem w bagażniku puszki. Gość najpierw marudził, że nie ma sprzetu itp, itd. ale zaraz potem wpakował koło do maszyny i normalnym trybem zdjął gumę. Stwierdził, że dziura jest mała i zapodał zgrabną łatę. Przy okazji gwoździa nauczyłem się zdejmować koło, heheh(w rowerze jakoś prościej się to robi). Późnym popołudniem w tempie iście geriatrycznym przewiozłem mojego plecaczka;). I tu zrodziło się pytanie : jak najlepiej ów plecaczek ma siedzieć, opierać się rękoma o bak czy raczej trzymać się kierującego? w ogóle napiszcie rad kilka odnośnie turystycznej z Plecaczkiem jazdy dla początkującego Motonity :banghead: pozdrawiam i do zobaczyska na trasie!

witam, jestem użytkownikiem kasku Lazer Devil. Kupiłem go tanio jako nówkę i ... drugi raz bym tego nie zrobił. Jest co prawda przyzwoicie wykonany, na szybce jest napisane "AGV":bigrazz:, ale jest cokolwiek głośny. Na razie jechałem max 120Km/h, ale już sporo niżej mocno w czerepie huczy. Zatem powiedzienie "szukaj wiatru w polu" nie sprawdza się tutaj bo wiatr znajdziesz w tym kasku;) :icon_razz: :buttrock:

Kupiłem wersję 36 KW, chciałem pierwotnie żeby miała pełną moc, ale tak ciężko trafić na dobry egzemplarz.. Zatem mam w moto 50 koników, i powiadam Wam, że to w zupełności wystarczy :D

czołem, ubrałem się za 450zł(to chyba swoisty rekord). Kurtka Hein Gericke_skóra, spodnie też skórzane Polo. Do tego kask Lazer devil(nówka). Rękawiczki motokrosowe już miałem;). Jak chodzi o buty to chwilowo używam butów górskich_dobrze chronią kostkę. :)

witam, mogę poradzić abyś po ósemce jeździł na dwójce, wtedy nie będzie problemu z utrzymaniem równowagi. Po prostu przy większej prędkości moto jest stabilniejsze. Mocno nogami ściskać bak i musi działać!

pogratulować!, ja akurat odwrotnie, najpierw B, 6 lat później A(_teraz czekam aż je przyślą.)

witam, na podstawie kodeksu drogowego i zdanego egzaminu(2 tyg temu). Nie trzeba używać migaczy oraz nie trzeba obracać się na ósemce. :icon_twisted:

witka, to czy egzaminator był uprzejmy czy nie to sprawa drugorzędna, jak się poprawnie jedzie to i zdać się powinno. Cieszymy się razem z Tobą!, ja też za 2 tygodnie odbieram prawko. Musze tylko skompletować kask itp. do zobaczenia na trasie :icon_twisted: :icon_mrgreen:

Ostatnio zdawałem egzamin, nawet pytałem instruktora o tą kwestię. Wzruszył tylko ramionami, że wszystko jedno. Podpierałem się prawą nogą i zdałem elegancko. No chyba, że akurat stosz pod górkę wtedy sprawa się komplikuje bo podpierasz się lewą (po wrzuceniu biegu). Jedź jak czujesz i będzie git!