zajc

Nie no-zamontowalem pompke do odsysania nadmiaru potu z butów i w pieciolitrowych baniakach dziennie sie mieszcze. Wiec chyba nie jest tak zle :biggrin: Tylko spojrz sobie na konstrukcje Supertecha-kolnierz buta wewnetrznego idealnie opina spodnie. Zero wentylacji w tym miejscu. W normalnych butach(bez skarpety wewnetrznej) w tym miejscu jest szczelina, przez ktora swobodnie dostaje sie powietrze(i woda czasem ;)) Dlatego robia tez wersje z perforowanej skory-tam przeplyw powietrza jest duzo lepszy. Supertechy idealnie sprawdzaly mi sie jesienia i wiosna-bo bylo w nich bardzo komfortowo w niskich temperaturach. W upale niestety nie sprawdzaja sie zbytnio przy dluzszej jezdzie...Zreszta na torze mozliwe ze nie ma tego problemu-po pierwsze wyscig rzadko kiedy trwa caly dzien, a po drugie wymuszony obieg powietrza przy predkosciach torowych jest tez znacznie wiekszy :icon_mrgreen:

A te SMXy maja jakas wentylacje? Ja po kilku godzinach w temperaturze 20 kilku stopni w Supertechach mam dosc. Niewygodne, goraco jak sk***ysyn i do tego po trzech miesiacach uzywania ledwo sie trzymaja kupy :/ Ale ostatnio bylem na torze i musze powiedziec ze slizgacze maja perfekcyjnie zamontowane ;) Chociaz jeden plus :P Na lato musze kupic cos lepsza wentylacja, chyba w japonkach zaczne smigac ;)

I powiedz mi co zarejestruja?Jezeli ktos ich wyprzedza na ciaglej to wystawia mandat, a jak na przerywanej ktos bedzie ciął 200 a oni przepisowe 90 sie beda turlac to co zarejestruja? Ano wielkie G :icon_twisted:

Może trafiła się Tobie sztuka z wtorkowej partii ;) Ja natomiast znam drugą stronę medalu-i jeżeli po dziesięciokrotnym użyciu z płetwy w Extreme schodzi farba to coś jest nie tak. Wnętrze faktycznie bardzo fajnie wykonane-zresztą Alfa Romeo też fajnie wygląda i ma super wnętrze. Tylko psuje się trochę częsciej ;) A jak radzisz sobie ze zdejmowaniem szyby? :icon_mrgreen: :lalag:

Nie da rady. W owiewce trzeba by było dziury wyciąć :icon_rolleyes:

Ta którą ja widziałem miala rejestracje ZMY i była jakiegos siwego koloru, i nie sądze aby az tak duży obszar działania obejmowała. Jednak z Wolina do Czaplinka jest kawałek drogi :)

Moze zle sie wyrazilem. XR 1000 to jednak kask sportowy. Bardziej turystyczne sa Raid i Multitec. I o to mi chodziło.

A kto powiedział że kask wyścigowy ma być cichy?Tutaj liczy się głównie wentylacja, wyciszenie to domena turystycznych modeli. A jak chcesz cichy kask to kup Schubertha i będziesz wyglądał jak kosmonauta :P Co do płytkości Xr1000 to prawda-dlatego czekam z wymiana mojego Xr800 na nowy model-moze tam poprawia ten feler. Nie potrafilbym jezdzic z broda na wierzchu :P Arai to bardzo slabo dostepna firma na naszym rynku,ale to wedlug mnie jedyna firma oprocz Shoei warta uwagi. Chyba nie za bardzo wiesz o czym mówisz... Na pewno pod względem wykonania jest to najwyższa półka. Ja swojego mam bodajże 5 sezonów, z jakieś 60 tys km w tym czasie zrobiłem i trzy gleby zaliczyłem. Kask z zewnatrz ma trochę rysek, bo lubi niestety spadać(to jego największa wada ;) ). Natomiast w środku wygląda jak nowy! Nawet się nic nie zmechaciło,nie mówiąc o jakichś przetarciach czy przedarciach. Kumple pokupowali Cabergi czy Airohy i po roku użytkowania srodek podarty był. Tutaj widać różnicę w jakości! Druga sprawa to szybka, pierwsza wytrzymała cztery sezony, poźniej wymieniłem bo już nie było nic widac. Ostatnio rozmawiałem z gościem, któremu pekła szybka przy upadku kasku Suomy z motocykla-chyba z gównolitu te szybki w Suomy robia! A wcale tansza nie jest-kosztuje prawie 200 zlotych. Zreszta jakosc kaskow Suomy i Shoei to dwa rozne swiaty, a cena podobnie wysoka. Co do HJC, ostatnio bylem w sklepie gdzie sprzedawali te wynalazki. Sprzedawca sam przyznal,ze zmienic Shoei na HJC to jak skoczyc w przepasc. Niby te kaski sa ladne i fajnie wygladaja. Ale jak za dwa czy trzy lata beda wygladac to nikt nie wie.

A ja w sobotę byłem swiadkiem akcji załogi wideorejestratora, i uważam że są to świry gorsze od większości motocyklistów. Wracałem w sobotę wieczorem znad morza, było już koło 20, troszkę zimno, a za sobą miałem już prawie 500 km tego dnia. Więc jechałem sobie spokojnie 120-130 km/h gdy za Czaplinkiem wyprzedził mnie Audi Q7. Za chwilę była wioska i dogoniłem kolumne aut, w której jechał też wspomniany Q7. Kiedy pojawił się kawałek prostej (z podwójną ciągłą) Audi zaczęło wyprzedzać maruderów, stwierdziłem że pojadę sobie za nim bo ma dobre tempo chłopak :D I w momencie gdy chciałem wyprzedzić jadącą przede mną Kię Ceed ,kierujący nią wrzucił kierunek w lewo i pociął ile sił w silniku. Zdążyłem tylko pomyśleć ze niezły kozak z niego, gdy zobaczyłem kamerke na przedniej szybie... Kia szła całkiem nieźle, byłem w lekkim szoku jak to sprawnie przyspiesza(i do tego jeździł na gnojówke ;) ). Pomyślałem że może być niezłe widowisko i pojechałem za nimi. Droga wiodła przez las, pomimo tego obydwa auta jechały 180-200 km/h, stwierdziłem ze chce trochę pożyć i odpuściłem. Jak dla mnie jazda pod wieczór przez las z taką prędkością to jakby proszenie się o śmierć-sarny zaczęly sezon polowan...Audi zatrzymało się po jakichś 15 km, jak dojechałem to własnie wyszedł z auta usmiechniety kierujący Q7, a policjanci jeszcze siedzieli w aucie-chyba dojść do siebie nie mogli po takiej jezdzie :D Trochę nie rozumiem po co oni narazaja siebie i innych scigajac przekraczajacych predkosc-stwarzaja tylko podwojne zagrozenie. Sami przy tym przekraczaja wszelkie mozliwe przepisy. Do tego maja niezle we łbach nasrane, zeby za 2 tys złotych miesiecznie igrać ze smiercia(zupełnie bez sensu zreszta). Mają nagrane wyczyny kierowcy i numer rejestracyjny, więc po co te wyscigi?

Tak, to normalne. Czy ktos z Was , posiadaczy FZ1 widzial gdzies patent na obnizenie kierownicy? Wkurza mnie ze po glowie mi wieje przy wyzszej predkosci, a wyzszej szyby sobie za zadne skarby nie zaloze ;) Na liczniku ponad 18 kkm i moto jakby mniej palic zaczelo. Ostatnio zdaza sie ponizej 6l/100km a dzis razem z wypadem na tor w Kisielinie wyszlo 6,4 :icon_razz: Czyżby się w końcu silnik dotarł? :icon_twisted: BTW Nie ma ktos sportowych setów tanio na opych, bo z moich oryginałow niewiele już zostało ;)

Raczej jak Waszka G :icon_mrgreen:

Motorownia

Jeżeli nie radzi sobie z motocyklem to może powinien pomyśleć o grze w szachy, albo po prostu dokupić sobie większą ilość jazd. Czy zawsze trzeba równać do najniższego poziomu??

A dlaczego nie A2?to najlepsze i najbezpieczniejsze miejsce do osiagnia takich predkosci. No i na pewno bezpieczniejsze od jakichs pasow startowych...

Ehhh-zajebiscie ze wyszedles z tego calo. Niewiele brakowalo, a wczoraj przezylbym identyczna sytuacje! Jakis 5 km przez Swiebodzinem jadac od strony Sulechowa, w samo poludnie! ,wybieglo mi cos podbnego na droge. Warunki identyczne jak u Ciebie-szeroka droga, dobry asfalt, wyprzedzam sznurek aut i mam jakies 180 km/h kiedy na poboczu pojawia sie sarna/jelen(z biologii bylem slaby ;) ). Zdazylem tylko wcisnac hebel i pomyslec ze przypierdole...Cale szczescie ze jechalem na trzecim biegu ,wiec to bydle zdażyło mnie uslyszec i zawrocic. Ty niestety nie miales tego szczescia. Trzeba uwazac,bo te stwory chyba zaczely sezon polowan na ludzi. Juz nawet w dzien po drodze lataja ;)

kolo przepustnicy byla taka blaszka, ktora nie pozwala na maksymalne odkrecenie gazu i podanie maksymalnej ilosci mieszanki. Po wyjeciu tego ustrojstwa wszystko wrocilo do normy :D A wlasnie-jezeli u ciebie jest to samo to poznasz to po nienaturalnie krotkim skoku rolgazu. Po prostu odkrecic gaz mozna o niwiele wiecej niz polowe jego prawidlowego obrotu.

Moze zdlawiony?? Mialem to samo w FZ1. Wydawało mi sie ze jezdzi jak 600tka-co bylo prawda ;) W papierach miał 98 kuni :P Oddławienie w moim przypadku nie było trudne-u Ciebie powinno być podobnie, bo silnik ten sam.

http://www.112.pl/mazowieckie/w-wypadku-dr...locku-2779.html :(

To była RD04, z dwiema tarczami. Oj,różnica była spora ;) 20 lat różnicy to jednak przepaść pod tym względem :icon_rolleyes:

hmmm, moj dobry kolega jezdzi na AT od jakichś piętnastu lat, ma w porywach z 70 kg, i niewiele więcej niż 1,70m. Nieraz wyglebił nią w terenie i nie narzekał nigdy na kręgosłup(choć wiek już ma poważny ;) )a na szosie zapie**ala tak,że mało kto może za nim nadążyć :icon_mrgreen: Może są dwie różne Afriki? :icon_rolleyes: Moje doświadczenia z AT są znikome-w zeszlym sezonie wsiadłem po glebie na moto i ledwo mogłem na nim wytrzymać, bo przez każdą dziurę miałem ochotę się rozpłakać-tak mnie kręgosłup napieprzał. Rzeczony kumpel zaoferował mi AT, więc skorzystałem :) Wrażenia: dziury jakby przestały istnieć! Zawieszenie rewelacyjnie tłumie wszelkie nierówności, byłem w szoku jak komfortowo można po naszych drogach jeździć :biggrin: A druga(mniej miła sprawa) spotkała mnie przy hamowaniu-czułem że moto nie ma hamulców. To znaczy były,ale okropnie słabe w porównaniu z nowoczesnymi konstrukcjami...Według mnie fajny motong na nasze drogi, chętnie bym takiego przyjął jako trzeci w garażu ;)

Jak oni ten numer rozszyfrowali?

Ładny fazerek, ten na ostatnim zdjeciu :icon_mrgreen:

Dokładnie! Tydzien temu bylem na Road Show Bmw i ten silnik to potega! Wczesniej jezdzilem 1300S i tez bylo fajnie-ale skrzynia w R ma krotsze przelozenia, co powoduje ze motocykl ma kosmiczny wrecz wykop :icon_twisted: A po winklach chodzi jak marzenie. A wyglad według mnie jest powalajacy na kolana :notworthy: O ile dotychczas nie widzialem godnego nastepcy dla FZ1, to teraz juz wiem ze takowy istnieje. Tylko skąd wziac te 70 tysiecy :icon_rolleyes: Mam to traktowac jako zaproszenie ? :wink:

Tak bardzo Cie boli, że nie uznaje FZ1 za jeżdzący ideał ? :icon_rolleyes: Jak dla mnie to takowe po prostu nie istnieja :icon_rolleyes: A Ty widocznie uwazasz, ze kazdy wlasciciel powinien wypowiadac sie o swoim sprzecie w samych superlatywach....Ja natomiast REALNIE oceniam plusy i minusy. :icon_rolleyes: Cały czas pisze,ze FZ1 to bardzo fajny motocykl-ale silnikowi mam troche do zarzucenia. Az takie to uwłaczające temu modelowi? Spoko-od pierwszego zaczynam zbierac na K1300R, to moze kiedys odczepie sie od FZ1 ;) :icon_razz: No moj rekord to ponad 11 w Poznaniu :icon_mrgreen: Ale 6 tez potrafi spalic ;)

Mowisz to oczywiscie na podstawie swoich doswiadczen z FZS? :icon_mrgreen: Jak dla mnie ktos, kto porownuje dwa sprzety, z ktorych na jednym w zyciu nie siedzial-to zmysla :icon_twisted: