zajc

Wedlug mnie komentarz jest zbedny. Dobra akcja :icon_mrgreen:

U mnie już sniegu ni ma, a piachu pewnie tym pługiem nie da rady odgarniać?

Dlatego nie biorę udziału w spędach hołoty-zwanych paradami...

FZS mial kolo 45 tysi km jak go sprzedawalem. A FZ1 ma teraz kolo 15 ;) Na pewno ma to wplyw na prace zawiesznia. Jednak z samego zalozenia, w FZ1 montowali duzo twardsze zawieszenie. Niektorzy klienci nawet skarzyli sie na zbyt twarda prace zawieszenia tylnego, i od rocznika 2007 montuja mniej twarda sprezyne w tylnym amorku.

Ja kupilem poprzednio 7100 MA2 na allegro ,a teraz w IM. I kolor jest identyczny, ciemno-miodowy. A jak kiedyś lalem zwykly 7100 to byl czerwony.

A czemu mialoby nie jechac? No chyba ze Bandzior kupil jakąś zepsutą Corolkę :icon_rolleyes:

FZ1 gora! Wedlug mnie jest bardzo stabliny, sztywny zawias i konkretna rama pozwalają na osiaganie duzych predkosci w zakretach. W FZS 1000 bujalo tylem, a do tego przod(pomimo skrecenia wszystkiego na "ostro" )nie oferowal odpowiedniej precyzji prowadzenia. USD w FZ1 ma jednak dużą przewagę na konwencjonalnym widelcem. Mniejsza waga, bardziej sportowa pozycja i ostrzejsza charakterystyka ramy i zawieszenia powodują ze FZ1 smiga sie po nich bardzo miło. Ale... No właśnie...Luzów to raczej nie ma, ale za to jest nieprecyzyjna praca wtrysku. Co objawia sie jebnieciem podczas dodawania gazu w zakrecie. Nie nalezy to do najprzyjemniejszych doswiadczen. Albo nauczyc sie z tym jezdzic(nie odpuszczac gazu do konca w zakrecie i caly czas leciutko trzymac na obrotach, albo kupic Ivan's FCE, albo kupic model 2007(podobno tam to poprawili). Dodatkowo brak mocy na niższych obrotach powoduje ze FZ1 nie wyjdzie z ciasnego zakretu tak dynamicznie jak FZS. Do tego gazniki oddaja moc niezwykle miekko i przewidywalnie. Duzy plus dla FZS 1000 :lalag: Naked to nie obudowany plastik, choc przy Twoim wzroscie moze byc calkiem przyjemnie ;) Ja mam 188 i oryginalna szyba jest ciut za krotka. Subiektywne odczucie bylo takie, ze FZS 1000 zapewniał jakby lepsza ochrone przed wiatrem. Stabilnosc przy wiekszych predkosciach wedlug mnie bardzo podobna w obu sprzetach. Jak zamierzasz smigac czasem na torze, to przy jednym i drugim sprzecie pomysl od razu o podniesieniu podnozkow i wydechu. Bardzo szybko tra o nawierzchnie przy mocnych zlozeniach :icon_evil:

Wiesz-143 konie o suchym pysku nie chcą galopować :icon_mrgreen:

A filtr paliwa sie wymienia? ;P Pytam, bo w zyciu go nie wymienialem ;) Patrz na spalanie-przy spokojnej jezdzie pali tyle co GS :lalag: Olej co 10 kkm, zawory co 40 kkm. Tutaj sie sporo oszczedza w stosunku do konkurencji ;) Szkoda ze zawiecha kiepska ;) A z heblami to ciezko mi powiedziec. W starym faktycznie wydawaly sie ostrzejsze...ale to moze kwestia rozlozenia masy? Jednoznacznie nie potrafie okreslic ktore lepsze. Natomiast nowy chetniej stopala robi :icon_mrgreen:

Wiekszosc ludzi wyrzuca tylny blotnik na ktorym mocuje sie tablice, bo podobno "szpeci". A potem caly brud na plecach laduje...Tyl w starym Fazim byl uklonem w strone turystyki, nowy ma sportowy charakter-i to mi sie w nim wlasnie podoba. Ten krotki tyl jest baaardzo sexi :icon_mrgreen: A płaska kierownica w stylu streetfajta powoduje ze trzeba sie bardziej pochylic niz na starym-znowu bardziej sport niz turystyka. Dlatego wersja FZ1 GT jest dla mnie dziwnym wytworem, ktorego sens istnienia jest dla mnie wielka niewiadoma ;) Po co na silę robic turystyka z tego sprzeta?

A dlaczego jest on niby drogi w utrzymaniu? :eek: Moje zdanie jest zupelnie odwrotne-ze jest on tanszy od wielu innych sprzetow, a cena zakupu o wiele nizsza od plastikow o podobnej mocy... Straciły w kwestii charakterystyki silnika. Pod każdym innym względem FZ1 to duży krok w przód i pozytywne zmiany :lalag: Nawet na torze FZ1 daje rade-jakby mu założyć wyżej sety i wydech, to mało kto mu podskoczy :icon_twisted:

A co to za gatunek ten "świerzak"?? a może o "zwierzaka" Ci chodziło ? :D

Jadąc dziś wieczorem samochodem i szukając czegoś w radioodbiorniku natknąłem sie na wypowiedź pana milicjanta w PR1 na temat motocyklistów. Stwierdził on,że najczęstszym błędem jest niewyciąganie ręki przy zmianie pasa ruchu-bo motocykle są tak szybkie że kierujący nie nadążają wyciągać ręki by zasygnalizować zamiar zmiany pasa :D Poza tym powiedział, że motocykle w dwie sekundy jadą ponad 100 km/h, a motocykliści jeżdzą na jednym kole i ruszają z piskiem oponbo w ten sposób leczą swoje kompleksy :icon_twisted: A na koniec stwierdził, ze w Polsce zarejestrowanych jest 900.000 w większości szybkich motocykli a rocznie ginie tylko około 160 motocyklistów. Więc wcale nie jest tak niebezpiecznie :P A więć posłuchajcie pana milicjanta i wyciągajcie ręce przy skręcie,a na pewno poprawi się nasze bezpieczeństwo :clap:

Ja kupiłem u nich preparat czyszcząco-impregnujący firmy Effax(zresztą są to produkty przeznaczone do pielegnacji wyrobów jeździeckich,a nie typowo motocylowych)ale sprawdził się całkiem dobrze. Takie małe wiaderko bodajże 300 g to na parę lat wystarczy ;)

A który model R1 to byl, RN19?

sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie ;) Niczego nowego nie napisałeś :P Parę stron wcześniej wyraziłem podobną opinię. Zresztą o ZRX mam takie samo zdanie ;)

Tomgor-ale Ty bedziesz upierdliwy na starosc :D

Ja jeszcze nie widzialem motocykla, w ktorym by sprzeglo nie halasowalo. A wszystkie jezdza ,i to calkiem niezle ;)

Liczba 18 to jakis talizman szczescia? :D

Normalne. Jeździć i dupy nie zawracać sobie i innym ;)

To w szkole nie uczyli Cie wierszyka "rano ,wieczór, we dnie, w nocy-Yuby zawsze chetny do pomocy..." ? :icon_mrgreen:

http://www.ttsc.pl/index.php?mode=article&...ore&id=65&cid=3 Znajomy jest tam instruktorem. Kursy rozpoczną się na wiosne.

Jakąś inną Yamahą chyba jeżdzę-bo nie pali ani grama oleju, a zmieniam co 10 kkm . Poprzedni kilofazer pomimo przebiegu dochodzącego pod 50 tysi brał jakieś śladowe ilości. Za to Honda to mi paliła sporo oleju ;)

...co objawiło się mniejszą mocą na wyższych obrotach ;) Nie wiem jak w nowszych rocznikach, ale moj to od 6 rpm zaczyna dopiero jechac :P 3 tysiace to do kulania ledwo wystarcza ;)

Podobno te w kropeczki oferują lepszą ochronę palców i pięty, a model w niebieskie słoniki posiada wodoodporną membranę. Jeżeli jeździsz tylko po mieście, to model Butterflies też powinien dać radę. Będzie pani zadowolona :D