Skocz do zawartości

RuDeK

Forumowicze
  • Postów

    420
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez RuDeK

  1. RuDeK

    Ford Probe 2.2 turbo

    Uwielbiam takich ludzi jak Ty, znasz mnie ze tak mowisz ? nie, to sie prosze nie wypowiadaj na taki temat. Półosie będą składane z dwóch tzn część półosi z Probe, część z Fiesty żeby można było na fiestowskich zwrotnicach poskładać. Rury od turbo i IC to najmniejszy problem, wręcz kosmetyka. Wiem, że nic nie będzie pasować nawet jeśli byłby to Fordowski silnik, nie ta konstrukcja. P.s Właśnie całego Probe chce kupić bo kupowanie części po części i składanie tego w całość jest trochę bez sensu, a tak będę miał wszystko z Probe co mogę potrzebować.
  2. RuDeK

    Ford Probe 2.2 turbo

    Wiem ze wymiary to nie jedyny problem :) Jeszcze elektryka, kombinacja z półosiami, samo mocowanie silnika i skrzyni, przerobienie układu chłodzenia częściowo i tego typu pierdołki. P.s proszę nie pisać, że muszę zmienić hamulce i zawieszenie bo o tym doskonale wiem. P.s2 Biorca silnika to Ford Fiesta RS Turbo 91 rok
  3. RuDeK

    Ford Probe 2.2 turbo

    Wymiary silnika mi potrzebne bo silnik ma wskoczyć do zupełnie innego auta niż Probe ;) Co do forum Probe to szukałem na oby dwóch i za bardzo wymiarów tam znaleźć nie mogę ;/ Chyba nie pozostaje nic innego jak w końcu znaleźć trochę czasu i wybrać się samemu pomierzyć :) Dzięki wszystkim za odpowiedzi :icon_biggrin:
  4. RuDeK

    Ford Probe 2.2 turbo

    Moze ktos z Was posiada takie autko i moglby zmierzyc silnik na szerokosc ? Jak z awaryjnoscia tych silnikow ? Moze ktos wie jakie seryjnie doladowanie ma ten silnik? p.s dzieki za odpowiedzi
  5. Dobrze jest poćwiczyć hamowanie na granicy przyczepności opon, po kilkunastu/kilkudziesięciu próbach nawet w awaryjnych sytuacjach jesteśmy w stanie zahamować bez uślizgu kol, a o to nam chodzi :flesje: Najlepiej na początku poćwiczyć na rowerze, wtedy ręka nabierze "dystansu" do klamki hamulca i nie ciśnie jej na chama, po przesiadce na motocykl będzie nam łatwiej to opanować, bo zostanie nam kwestia wyczucia hamulców i masy motocykla, a nie wszystkiego od podstaw. Warto często ćwiczyć i paluchy starać się trzymać na klamce hamulca, unikamy wtedy naciskania klamki hamulca z impetu przekładania palców z kierownicy na klamkę.
  6. Ja łożyska z teflonowym koszyczkiem normalnie podgrzewalem opalarka i wszystko bylo git :icon_mrgreen: Tyle ze ja grzalem sama bierznie wewnetrzna, musisz sobie dorobic do opalarki koncowke okragla o srednicy 2-3 mm wiekszej od srednicy bierzni wewnetrznej, zeby nie kierowac goracego powietrza na koszyczek tylko na sama bierznie a najlepiej jej powierzchnie stykowa z walem. Moto33 Mi sie jeszcze nie zdarzylo zeby lozyska same "siadly" na swoje miejsce nie podgrzewajac materialu czy tam go zamrazajac. Mozna wciskac na prasie ale nie kazdy ma prase a grzanie metali do ~100* C nie robi im krzywdy ani nie zmienia ich struktury w takim stopniu aby staly sie latwo uszkadzalne.
  7. Dobra sciema, jesli ten "kx" jest z 99 roku to ja mam 60tke na karku
  8. Ja napisze tylko tyle, że jak w wakacje kombinowaliśmy inny wydech do wski 175 na bazie dyfuzora z hondy mtx 80 trochę poprzerabianego to przy długości rurki wylotowej z dyfuzora ~15 cm wska osiągała góra jakieś 4 tys obrotów i nie miała kompletnie żadnej mocy, po skróceniu owej rurki do 2 cm, wska kręciła się okrutnie wysoko i miała ogromnego kopa na wysokich obrotach. Ostatecznie zrezygnowaliśmy z tego projektu ze względu na wysokie obroty na których chciała jechać bo szkoda było silnik tak katować. Tak więc długość ma znaczenie :icon_rolleyes:
  9. Dobrze wiedziec, dzieki za info :icon_razz:
  10. A mi nie śmierdzi paliwem nawet jak wstawie odrazu po zgaszeniu :biggrin: I mam moto na codzień w pokoju :) wiosna, lato, jesień, zima :) Teraz jeszcze dojdzie 3 moto do mojego małego pokoju :icon_razz: Ps: http://bikepics.com/members/rudekmzetz150/ Jeżdze na tym moto co stoi w domu, i to prawie codziennie :wink: Ale nie po domu haha :biggrin:
  11. Z tego co się orientuję to w Czechach robią chrom techniczny a nie nicasil...
  12. Jeśli zrobili Ci tak jak mojemu koledze w KX to współczuję... Kanały trzeba było dokończyc samemu, uszkodzili powierzchnie stykowa cylindra z karterem, zostawili mega syf tzn opiłki! Człowiek płaci i gó*no dostaje... PS: Też robił w Martin Motocykle.
  13. Moj samochod mial w baku przez 4 lata paliwko i na nim normalnie odpalil :icon_mrgreen: I jezdzi jeszcze na nim bo było full ;D
  14. Spalanie jest w normie jak na jazde w terenie i wcale to nie jest duzo :)
  15. Odradzam robienie w Martin Motocykle, kumplowi robili tuleje w KX 500 i ją jednym słowem zje*ali. Po 1 kanały nie dokończone, tzn nie pokrywały się z cylindrem, były ranty... Po 2 uszkodzili powierzchnie którą cylek styka sie z karterami... Po 3 powykręcali szpilki i nawet ich nie oddali, trzeba bylo dorabiac nowe. Po 4 nawet nie wyczyscili cylindra z opiłków :crossy: :biggrin:
  16. To chyba jest zarżnięta ta MZ... nie wierze żeby taka pizd*wata 50tka objechała MZ :biggrin:
  17. RuDeK

    Olej

    Żeby nie było nagaru wystarczy dobrze dawac w palnik a nie jak niektórzy jeździc po emerycku! Moja MZ jeździ na Husqwarnie syntetyczej lub z braku kasy na Orlenie półsyntetycznym i po tym ani tym nie ma śladu nagaru! ALE ja nie jeżdze jak emeryt, tylko dośc czesto jest krecenie do końca :icon_mrgreen:
  18. A więc tak, mam auto, jest ono zarejestrowane na mojego Ś.P Ojca. Przestało w garażu 4 lata... OC ciągle było opłacane. I teraz pytanie: mogę normalnie tak jeździc ? Czy muszę przerejestrowywac, co wiąże się z kosztami bo trzeba będzie zrobic sprawe o spadek czy jakoś tak. Pozdrawiam.
  19. Z mojego doswiadczenia wiem ze wieksze przebiegi od 100 km w gore rozwalaja bierznie w glowce i na rurze sterowej. Czyli lepiej zapobiegac niz leczyc :icon_mrgreen:
  20. Z tego co pamietam to ja zawsze jawki i ogary z czeskim skladalem bez uszczelki pod glowica, bo nigdy jej tam nie bylo i nie powinno byc! Tak samo jest rozwiazane w WSK 175.
  21. Gdzie wy z papierem sciernym do tloczkow sie pchacie... Zrob tak, wyciagnij klocki, pompujac hamulcem wycisnij tloczek (mozna to tez zrobic kompresorem przeciwwskazan nie ma) tylko uwazaj zeby Ci tloczek nie wystrzelil. Nastepnie wez dobrze wymyj tloczek ze wszystkich syfow np plynem hamulcowym lub benzyna i wytrzyj do sucha szmatka. Wlej troche plynu hamulcowego do zacisku (bron boze benzyny bo moze uszkodzic gumki) i wyczysc szmatka od srodka. Posmaruj tloczek plynem hamulcowym i wcisnij do zacisku UWAGA! musi wejsc palcami!! Wyczysc ladnie prowadnice i mozesz skladac calosc do kupy. Odpowietrzasz i cieszysz sie swietnie dzialajacym hamulcem :biggrin: P.s zakladam ze klocki i tarcze masz dobra :icon_razz:
  22. Mi sie wydaje ze ta Xj'ka jest po szlifie:P Moze to zludzenie optyczne ale zwroccie uwage na wytarty rog pojemniczka na plyn od przedniej pompy hamulcowej :icon_question:
  23. Dymienie jest spowodowane tą "wodą". Sprawdź uszczelkę pod głowicą, tamtędy chyba najczęściej bierze płyn chłodniczy :icon_razz: H4zell Byłeś szybszy :) Myślałem że kliknąłem wyślij a jednak nie kliknąłem ;)
  24. Hmm, a może przepsikaj te platynki Kontaktem S i Kontaktem U ? u mnie przestał śniedziec styk przy akumlatorze.. ale nie ręcze że to pomoże, aczkolwiek jak Ci zaśniedzieją to pryskasz najpierw S czekasz 2 min, psikasz U czekasz 2 min, powtarzasz obie czynności i jedziesz dalej... :) Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...