Buła

co do zdejmowania głowicy i cylindra,nie trzeba wyciągac silnika z ramy,wystarczy tylko poluzowac sruby go trzymające i lekko obnizyc silnik,inaczej głowica blokuje sie o rame.

witam,panowie wlasnie wróciłem z dłuzszej przejazdzki Honda VFR o której pisałem wczesniej,motocykl jedzie prosto i stabilnie,rozpedziłem się do 200 km/h :notworthy: ,w zakręty skałda sie pięknie,silnik chodzi pieknie i ciegnie fajnie od samego dołu,a tak poza własciwościami jezdnymi,motocykl nigdzie nie ma wycieków,nigdzie nie widac jakiegos silikonu,zawieszenia sa suche,lakier na 99% jest orginalny,jestem juz na 99% zdecydowany,bo bardzo mi się ten motocykl spodobał,jak na 89 rocznik to jest naprawde w bardzo dobrym stanie,mam tylko pytanie jakie powinien miec dokumenty bo został przywieziny z niemiec.pozdrawiam. :)

witam,na poczatku to sprawdz czy dobrze poskładałes skrzynie,najlepiej jakbys miał jakis schemat,a co do tej trójki to sprawdz najpierw czy nie odkręcila Ci sie ta blaszka że śrubka która jest pod kołem zebatym które przenosi napęd na sprzęgło,ja tak maiłem i trójka wyskakiwała,myslałem ze bedzie trzeba wymienic wodziki i tryb ale to się odkeciło i przez to wyskaiwała 3.

witam,ja równierz gratuluje,fajny sprzęcik,ja moze jak dobrze pójdzie tez niedługo bede smigał takze VFRerą. :icon_question: :banghead: (coraz barzdiej podoba mi się ten motocykl :) )

witam,dzieki za info,moze w sobote bede miał mozliwośc dłuzszej przejazdzki bo wczoraj to tylko kawałek sie przejechałem bo koleś nie miał czasu,teraz jak sie przejade to gdzieś bedzie trzeba smignąc po winklach,a co do tych spraw o których pisałeś,wszystko jest w naparwde dobrym stanie,ale bedzie trzeba jeszcze wszytsko dokłdanie obejrzyc,jak cos to bede pisał.pozdrawiam.

witam,podopne sie pod ten temat bo nie chce zakładac nowego,panowie oglądałem i jezdziłem dzis Honda VFR z 89 roku,moto jest sprowadzone z niemiec,jest piękny zadnych zadrapań,kolor orginalny,widac że nie miało żadnych przygód,tylko przebieg to 17 tys z hakiem,i to mnie troche dziwi,silik zapala pieknie tak samo wkręca sie w obroty,z silnika nie dochodza żadne niepokojące odgłosy,jedynie było słychac stuk w czasie zmiany biegów,takie klikniecie,cena jest atrakcyjna i moto jak na ten rocznik jest bardzo dobrze utrzymanem.i tu mam pyatnie do was,co myslicie na temat takiej Hondy.

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=105514624 co wy o tym myslicie,nie ma dokumentów,stacyjki i był pomalowany.

witam,na poczatku nie polecałbym Ci sprawdza predkosci maksymalnej zaraz po remoncie,bo mozesz zatrzec sprzeta,a jesli juz chodzi o predkosc na 4 to moja 251 z silnikem juz troche nie pirwszej swierzosci pojedzie 110 km/h,ale rzadko gniote sprzeta na 4 do tej predkosci,a co do twojej predkosci to ja sie nie dziwie,przecież jesli to był solidny remont to jeszcze troche kilometrów musisz zrobic zeby wszytsko chodziło jak potrzeba,powodzenia w docieraniu sprzeta.

ober,a jakie powinno byc napięcie na tych biegunach,tak pytam dla jasnosci.

witam,hej chłopaki mam problem z elektyka w mojej 251,mianowicie przepala mi sie bezpiecznik który jest miedzy akumulatorem a masą,to znaczy jak jest Minus na akumulatorze,to z tego bieguna wychodzi bezpiecznik,on własnie mi sie przepala,chyba wiecie o co chodzi,tylko jest tak że nie przepala sie odrazu tylko po około 5 minutach jazdy,co morze byc przyczyna,jaki w ogóle macie tam bezpiecznikmchodzi mi o ampery,a wracajac do problemu to przychodzi mi do głowy regulator napiecia,moze zczyna szwankowac.

witam,jesli moge pomóc to wtrace swoje trzy grosze,ja smigam w całym koplecie METRO,mam kurtke MOTORBIKE,jak na ta cene to kurteczka spoko,ochraniacze na ramiona i łokcie sa solidne,niestety na plecach jest tylko pianka,no i kurtka ma jeszcze jedna wade,zapięcie pod szyja jest krutkie,przez co troche wieje,ja to juz postanowiłem kupic kołnierz na chłodniejsze dni,poza tym to mi ta kurteczka podoba sie i odpowiada,ma sporo kieszeni i dobrze lezy,ze swojej strony moge polecic.

chciałbym sie dowiedziec na co zwrucic uwage przy ogladaniu takiego egzemplarza,Honda jest przywieziona z niemiec od pierwszego właściciela,znajomy który nia sie przejechał mowił że sprzęt jest super,dodam ze cena jaka chce koles za ta Vfrere jest kusząca bo wcale dużo za nia nie chce,tylko jak narazie ja nie widziałem a słyszałem,ale podejrzewam ze jest to kwestia czasu,jak ją zobacze,chciałbym sie dowiedziec czy jest coś na co zwrócic szczegulnie uwage przy tym modelu,oprócz normalnych spraw.

hej czy nikt nie czytał mojego mpostu,pytałem o VFR-ere z 91 roku,chciałbym się dowiedziec cos o tym modelu,a tu chyba nikt nie śmiga takim ,,staruszkiem,, :icon_razz: ,także jak by ktos mógłby mi udzielic jakiejsc porady to byłbym wdzieczny. :)

witam,podłacze sie pod temat bo nie chce zakładac nowego,może dzisiaj bede oglądał VFRere z 90 roku,jest przywieziona z Niemiec,rozmawiałem wczoraj ze znajomym który nia jedził,mówił ze sprzet jest piekny i chodzi jak zegarek,w Niemczech miał jednego właściciela i od niego jest kupiona,moje pytanie jest takie na co zwrócic uwage przy oględzinach takiego sprzęta oprócz normalnych spraw,to znaczy czy zwracac na cos szczególnie uwage.

witam,ja tez sie pisze chociarz nie na 100%,no ale powiedzmy na 85%,no bo jak nie sprzedam etki i nic sie nie stanie to pojade,jako że mam najblizej do Starachowic to dołącze sie na miejscu,a spac to ja moge wszędzie :clap: ,tu mam pytanie do Draco,Browarnego i Mariana,jesli jedziecie od strony Katowic to bedziecie jechali trasa nr 7,jesli tak to bedziecie odbijali z trasy w Suchedniów a pózniej na Starachowice,jeśli tak planujecie jechac to mozemy styknąc się w Suchedniowie i od Suchedniowa uderzyc razem na Starchowice,jak wam bedzie pasowało to napiszcie w tym temacie czy jest ok.

witam,jako ze mieszkam niedaleko jak tylko jest zlot to wpadam tam ale tylko na chwile,nie wieżdzam na teren zlotu motocyklem a tylko wchodze na zlot pooglądac maszyny,wejściówka bodajrze w tamtym roku kosztowała 35 zeta,na terenie tego ośrodka są domki kempingowe ale nie mozna ich wyporzyczyc poniwewarz one na czas zlotu są zajmowane przez MC,nie widziałem zeby były jakies zadymy jak do tej pory no ale nie zostaje na noc,ja pewnie bede i tym roku gdzieś tam się kręcił,takze jak ktos z forumowiczów zobaczy fioletowa 251 tol bedzie moja :clap: .,a jak by się kotś wybierał to dajcie znac,to się spotkamy gdzies i moze wypijemy jakies :clap: :) ,pozdro.

witam,co do pierścieni,to na każdym tłoku powinien byc wymiar,jeżeli masz duzo nagaru to musisz sie go pozbyc i ten wymiar pownien byc naprzeciwko strzałki która pokazuje w którą stronę zakładasz tłok,spisz sobie ten wymiar i na podstawie tego idz do sklepu,tam koles powinien da ci pierścinomki w odpowiednim wymiarze. a teraz mój problem,naparwiałem MZ po awarii na zlocie,przy okazji wymieniłem stożek sprzęgła,i tu jest problem,jak załorze dekiel od sprzęgła to sprzęgło a dokładnie te śruby którymi przykreca sie aluminiowy docisk wala mi po deklu,i jak zdejme dekiel to na śrubach widac drobiny aluminium a w deklu widac ze delikatnie jest wytary w pewnych miejscach,jak myslicie,czy nowy stożek może byc za ciasny i nie wejdzie w pełni na stożek,dodam ze zakładałem na ciepło także mi do głowy przychodzi tylko ta opcja że stożek jest za ciasno zrobiony i przez to nie wjedzie prawodłowo,jak myslicie,co z tym zrobic,podgrzac jeszcze bardziej i spróbowac ponownie,ale z drugiej strony nie chce tak zakładac i zdejmowac bo sie obrobi stozek,acha gdy odsune minimalnie dekiel to juz nie wali,tak mysle ze jest to kwestia 1 moze 2 milimetrów.

witam,może ja miałem farta ale też zmieniałem tarcze i wcale nie były one zagrube,zmieniłem wszytkie 5 i było dobrze,jedyna rzeczą jaka musiałem zrobic to 2 z nich podpiłowac troche pilnikiem na tych ząbkach które wchodzą w zabierak sprzęgła,potem złorzyłem i było wszytko ok,sprzęgło odrazu sie wyregulowało,wyjmij tarcze i sprawdz pojedynczo jak tarcza wchodzi ci na zabierak sprzegła,może któraś z nich klinuje sie na zabieraku i dlatego nie morzesz ustawic sprzęgła.

witam,nie kupuj tego pierdzącego tłumika,najlepszy dzwiek jest na orginalnym wydechu,i tak jak napisał rider41 nie poprawi to osiagów.

witam,co do tuningu MZ to nic nie zastapi orginalnego wyglądu,mozna załorzyc białe tarcze do zegarów,białe szkła zagarów,wypolerowa felgi połorzyc ładny lakier,a reszta jakies cuda,owiewki ultrafiolety to mi się nie podoba,ale to jest moje zdanie,a co do spraw technicznych to dobrze utrzymaną MZ mozna nakręcic wiele kilometrów.

witam,ja też swego czasu zastanawiałem sie czy kupic to czy to,wybrałem emzete,zreszta temat na forum był juz wałkowany ale podejrzewam że w trakcie przenosin forum na inny serwer zaginał,a co do róznic między 250 a 251,to i te i te maja hamulec tarczowy,tylko że 250 nie wszystkie,zalerzy od roku produkcji,jesli chcesz jezdzic bardziej turystcznie to kup 250,jest dłurzsza,cięzsza i bardziej pojemna od 251,we dwie osoby i bagaż mozna spokojnie smigąc w dalsża trase,na 251 tez mozna ale jest to juz bardziej męczace poniewarz 251 jest krutsza i lżejsza prze co bardziej zrywaniejsza i nadaje sie bardziej do krutkkich wypadów,chociarz znajomy objechał na 251 pół polski w tym był nad morzem,250 jest też stabilnijesza w prowadzeniu,zresztą srobój pojezdzic i 250 i 251,zobaczysz na czym sie lepiej i którym modelem lepeij Ci sie jeżdzi.powodzenia w szukaniu sprzeta.

witam,ja mam załorzoną pompke hamulcowa od jakiejś Hondy CB,przewod mam orginalny od MZ,brat pospawał mi tylko łaczenie między pompka i przewodem,połączył dwa elementy ze starego przewodu od samochodu i jest git,także jak juz masz pompke to dorób sobie tylko łaczenie przewodu i pompy.

witam,ja miałem załorzony spręzynka na zewnątrz,teraz rozebrałem silnik i jak bede składał to załorze w identyczny sposób,czy cos sie stanie jak bedzie załorzony odwrotnie to nie wiem,miałem wcześniej 250 ale nie pamietam jak był załorzony simering,zrób tak jak powinno byc,bo może się okazac że bedzie dobrze albo bedzie ciagneła olej,także lepiej zapobiega niz leczyc :icon_mrgreen:

to czy to jest na motocykl czy samochód nie ma chyba znaczenia,jak kupowałem MZ to pisałem umowe a w uowie było napisane że samochód,nikt się pózniej ani w urzedzie skrbowym a nie w powiecie w czasie rejstrcji nie czepiał,także to nie ma chyba znaczenia.

witam,fabrycznie były składane bez uszczelek,ale jakby nie było MZ ma juz pare latek i jak ktos wczesniej rozkładał w niewiadowy sposób(czytaj młotki,srybkręty i takie inne) silnik to można miedzy kartery cienka uszczelkę włorzyc,chyba że ktos wyrówna kartery na płycie treserskiej,chyba jakos tak to sie nazywa,zreszta przed złorzeniem silinka mozna bez wąłu i skrzynie sprwadzi jak do siebie przylegają,jesli jest dobrze i nie ma żadnych odchyleniem to można składac na silikon tylko.