Barnaby

też dostałem fotę na służbowy samochód. firma zapłaciła 300zł bez żadnych punktów. a tak swoją drogą to co w tym dziwnego że się chce chłopak wywinąć od punktów. jak się dużo jeździ (zwłasza w pracy) to nie sposób uniknąć mandatów. jak nam zrobią autostrady to może wreszcie będzie można jeździć zgodnie z przepisami. pozdrawiam wszystkich drogowych świętojebliwych :D

no przecież nie napiszą oficjalnie żeby zapinać po 200 do mety....

chciałbym, żeby był

Miałem nie umieszczać tego, ale za radą znajomych to czynię. Skradziono kolekcję motocykli: - Honda CB 400F '77 - kolor ciemny fiolet, bez emblematów na zbiorniku (pozostał ślad), chromowane błotniki, brak kopniaka - Honda CB 750F '81- kolor czerwona perła, chromowany błotnik przód z orłem, na zbiorniku napis (EUROPEAN HONDA CLUB), białe siedzenie z napisem Bol D'Or, wydech 4w4 - Honda CB 750SF '92- czarna, wygląd fabryczny, na tłumiku grawerowany napis "Born to Ride" - Honda CB 900F '81 - niebieska, na boku znaczki od CB 900 CLASSIC, polerowny silnik - Honda CBX 1000 - czerwona perła, charakterystyczny motocykl z 6cylindrowym silnikiem, siedzenie białe, złote obręcze kół, na zbiorniku napis "ZA SIADANIE BEZ POZWOLENIA, WALĘ W RYJ BEZ OSTRZEŻENIA", wydech 6w4, grawerowany dekiel od strony dzwigni zmiany biegów, rama czarna z diamentowym połyskiem. - Suzuki Intruder VS1400 - przerobiony na draga, z motywem Obcego na zbiorniku i błotnikach, kolor bordowy, dekiel filtra od HD, siedzenia czarne z prztłoczeniami w kształcie płomieni, pług pod silnikiem - Junak - oryginał, biały czarnymi szparunkami. Nie mogę określić dokładnie kiedy dokonano kradzieży. Na pewno od 10 grudnia do 4 stycznia. Motocykle skradziono z garażu w Olsztynie. Po powrocie do domu postaram się dorzucić zdjęcia, dla łatwiejszej identyfikacji. Motocykle były w stanie kolekcjonerskim, łatwo wpadają w oko, więc może komuś się rzuci. Jeśli coś wpadnie wam w oko proszę o info - [email protected] Za pomoc w odnalezieniu oczywiście NAGRODA

http://moto.allegro.pl/item883798316_honda...ci_sprawny.html niezły egzemplarz do odrestaurowania. jeśli sprawny, to gość chyba nie wie co ma, bo na części przeznacza..... http://moto.allegro.pl/item888971616_honda...o_1981_rok.html wart grzechu...

a, nie chce mi się o tym gadać żeby się nie wku**wiać..... :(

cześć wszystkim! to dla mnie podejście do SSSJ nr 2, jeśli można. może teraz się uda? termin rybka, jeśli maj lub czerwiec. :)

bo i prawda jest taka, że te kobiety nie wiedzą co w życiu ważne.... :D

ten łańcuch przeniesienia napędu to fakt. hałasował we wszyskich CB które miałem. ale urwał mi się tylko w CB400F. w większych pojemnościach lubi jeszcze pukać sprzęgło zrywu na koszu sprzęgłowym. rzecz do wyeliminowania, ale roboty trochę przy tym... generalnie zgadzam się z przedmówcami: moim to zdaniem najlepsza seria motocykli! pomijając oczywiście to, że alternator masz w CBX za cylindrami a nie na wale i nie było w nim już łańcucha przeniesienia napędu..... :D

no, ba! :D

jasne że warto i nie ma co się zastanawiać! trzeba kolekcjonować mocne wrażenia! co do motocykla, to na pewno nie polecałbym wybieranie się w taką trasę świerzo po remoncie. zrób wcześniej kilka dłuższych tras, niech wyjdą ewentualne niedociągnięcia. o usterki w trasie raczej nie powinienieś się obawiać - cb to dobry motocykl. jak go dobrze przygotujesz do trasy odwdzięczy się bezawaryjnością. ech, przypomiały mi się czasy jak w kilka junaków jechaliśmy na zlot słoni (ten w bawarii) i pod wrocławiem wymienialiśmy wał w jednym z janków...... :)

kiedyś kupilem kask na allegro za 10zł bo sprzedawca prosił żeby miał mniejsze koszty za sprzedaż. za kask w rzeczywistości zapłaciłem dużo więcej. po otrzymaniu przesyłki okazało się że kask jest uszkodzony, sprzedawca oczywiście zgodził się na zwrot kasy. odesłał mi 10zł :D allegro powiedziało żebym się cmoknął w pompkę. w zasadzie mieli rację - frajerów nie sieją...... :D to z lekka nadwątliło moją wiarę w allegro i zakupy nia nim... jednak ostatnio kupiłem na allegro silnik do pontiaca. sprzedawca miał wysłać mi go spedytorem, z różnych przyczyn taka wysyłka okazała się niemożliwa. wtedy gość wsiadł z samochód i z katowic do olsztyna przywiózł mi kupiony silnik. koszty po połowie... no, powiem wam że dawno nie byłem tak zaskoczony..... :D

na codzień Jaguar XJ8 '92 bo wygodny, a na dupy w weekend Pontiac Firebird '89 V8 5,7ccm, 420KM :D daje radę.........oj tak....

Omega 3.0 ma 211KM... auto faktycznie fajne, jeździłem - wiem. problem z głowicami, często zajeźdzone silniki. a ja bym proponował Jaguara XJ z lat 91-95. za tą kasę kupisz spokojnie, komfort jazdy więcej niż dobry. Właśnie takiego ujeżdzam... :D

no tak, ale pisząc o odlewach miałem na myśli ComStary. Piotr mnie wyprowadził z błędu, że to nie odlew (chociaż nadal nie jestem do końca przekonany :D ) takich szczepanów jak piszesz nie posiadam, natomiast CB 400F odrestaurowałem z totalnego złomu, więc parę części w nim wymieniłem. ale wszytkie są wg oryginału.

Piotr, ale Comstar jest niczym innym jak odlewem aluminiowym. tyle że całość jest skręcana. zenoo, co masz na myśli mówiąc Szczepan? :D

ze mnie tam fotograf jak z koziej d... trąba, ale jakby ktoś miał ochotę cyknąć kilka fotek, to zapraszam do mojego garażu. :D klasyków kilka się znajdzie: CB 400F CB 750F (no nie wiem, bo ma odlewane koła :) ) CB 900F (też na odlewach) CB 1100F CBX 1000 jeszcze Four'ka się restauruje, ale w wersji Cafe Racer, więc nie wiem czy się łapie, bo nie oryginał. fotki we wrześniu chyba jednak, bo teraz opalam swoje blade d...psko nad morzem..... :D

o co chodziło z tymi pałami na końcu? a może to służba porządkowa na zlocie? :D

:D nie było mnie trochę na forum, ale przynajmniej mogę teraz napisać o wrażeniach z jazdy tym potworem. a te są niesamowite. pomijam już fakt, że nadwątlone ego wzmacnia doskonale, bo nie ma przechodnia, któryby się za takim dzwiękiem nie obejrzał, to naprawdę bardzo "charakterny" wóz. spalanie. moje 350 pali w mieście około 25-30 litrów, przy normalnej jeździe. jeśli chcę sobie poszaleć, spalanie rośnie lawinowo i 40 na setkę to normalka. w trasie do 100 km/h i bez wariacji to około 10-13 litrów. przy w miarę dynamicznej jeździe w trasie to 15-20 litrów. także na ekonomię nie ma tu co liczyć. poza tym weź tym jeździj spokojnie, jak aż się chce wdepnąć, żeby usłyszeć za sobą ten bulgot.... :D no i ten moment obrotowy przenoszony na tylne koła..... masakruje każde auto na światłach. chyba że za mocno depne i wszystko pójdzie w asfalt.... :D no i przy 120 km/h mam niecałe 1000 obr/min hehehehe :D ceny. długo szukałem w polsce dobrego egzemplarza i muszę powiedzieć, że te niskie ceny które podajecie dotyczą takich paździerzy, że dziwne, że to jeszcze się toczy. jeśli chcesz kupić wóz, w który nie musiałbyś od razu wrzucać minimum jeszcze raz tyle, to przygotuj się na wyźsze wydatki. ja, jako podstawowe kryterium postawiłem sobie brak LPG. możecie mi zarzucać jakieś uprzedzenia, ale jak ktoś ładuje do takiego silnika gaz, to go na niego nie stać i pozostałe elementy mogę spodziewać się że są w podobnym stanie. o właściwościach trakcyjnych właściwie nie ma co gadać. nie są to samochody w żadnym stopniu zbliżone do współczesnych. mimo sportowego wyglądu, nie spodziewajcie się że wejdziecie w zakręt jak porsche.... :D ten, który spróbuje, nieźle się zdziwi. za to komfort jazdy jest naprawdę super i przejechanie polski z jednego końca na drugi nie stanowi problemu dla organizmu. w zimę nim nie jeżdzę, więc nie mogę powiedzieć jak się sprawuje w takich warunkach, bo po prostu mi go szkoda. czeka w garażu na wiosnę. jest tylko jedna wkurzająca wada, która chyba mnie ostatnio prześladuje, mianowicie zbyt mały zbiornik paliwa. przy takim spalaniu 60 litrów to trochę mało. mimo jednak tego wszystkiego, warto sobie sprawić takie cacko. wygląd, charakter i ta legenda amerykańskiego nieustraszonego robi swoje. no i jak jest ciepło, zdejmujesz dach i czujesz wiatr.... :D może to nie motocykl, ale zawsze jakby podobnie.......... ? P.S. ktoś pytał o foto silnika na avatarze. tak, mam taki motocykl. to Honda CBX 1000. :D

hehehe.... racja :D

no, mówiłem. :D w ogóle jeśli szprechasz po inglisz, to warto się zalogować na tym forum bo to naprawdę kopalnia wiedzy o tych motocyklach.

gratuluję niepowtarzalnego motocykla. :) dla mnie kopalnią wiedzy jest strona www.cb1100f.net to anglojęzyczne forum maniaków serii cb. masz tam dział Technical Documents i w nim serwisówki i manuale do twojej wersji, nawet jeśli masz "amerykańską" wersję z kardanem. części kupisz bez problemu w larssonie, czy w klasie. pomijam oczywiście części nadwoziowe, bo z tym to już gorzej. ale nie ma tragegii. zawsze możesz posiłkować się niemieckim ebay-em gdzie ten model ma wielu zwolenników. i dbaj o niego :) bo to naprawdę niesamowity motocykl, a w polsce niezajeżdzone motocykle cb 900 custom można policzyć na palcach jednej ręki.

no. to zanabyłem sobie takie cudo... :D transam '89 silnik 350 (czyli 5,7 l.) moment obrotowy taki, że cieżko nie ruszyć z piskiem opon..... i bokami super chodzi. no i ten dzwięk V8.... poezja normalnie..... godzinami można się wsłuchiwać... kombinuje teraz jak tu sprężarkę zamontować..... :D

noooo, pozwól że sie z tobą nie zgodzę... :biggrin: mino, że sevenka i intruz to sporo młodsze motocykle, to i tak najchętniej dosiadam mojej starej cb 900. jakiś sentyment mam do tego motocykla..... :biggrin:

o kosztach utrzymania i tankowania nie rozmawiajmy. to nie jest samochód rodzinny, czy na dojazdy do pracy więc w d...ie mam to ile pali. coraz bardziej skłaniam się do tego camaro '79 5,7l V8, ale ks-rider mi w głowie namieszał tym transamem..... kolor tylko nie ten. ale jeszcze na polskich aukcjach takiego nie znalazłem. wszystkie po '80 roku.