Skocz do zawartości

piórko

Forumowicze
  • Postów

    3417
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez piórko

  1. Hihi, bardzo prozaiczny powód - straciłam robotę. I to bardzo dobrą. :blush:
  2. Chłopaki, jako przedstawicielka płci pięknej (hehe - umownie rzecz ujmując, oczywiście) - bardzo Was proszę, nie kłóćcie się setny raz o to samo. Czyż nie można się pięknie różnić? :biggrin: P.S. Sorry, jeśli przynudzam, ale taki melancholijny nastrój mam :biggrin:
  3. You are welcome, Shad :biggrin:
  4. Faza - zrobiłeś "groch z kapustą". Do jednego kotła wrzuciłeś, latanie po mieście, latanie na gumie i parę innych rzeczy. Dla mnie nie jest argumentem za kładzeniem moto jest przykład jakiejś panienki, która przy 60 km/h wbiła się w autobus, ani kolesia, który przy nauce gumy złamał kręgosłup. Inna rzecz być idiotą bez wyobraźni, a inna uczyć się techniki po to, aby zminimalizować skutki sytuacji kryzysowych na drodze. Ja wolę to drugie, ale "feel free"...
  5. Ale mnie ciekawi, dlaczego Ernest tak uważa. Właśnie dlatego, że ulica to nie tor, motocykla nie należy kłaść! Na torze mogłoby to ujść - kładziesz i lecisz w botanikę. Wstajesz i się otrzepujesz. A na ulicy - inne pojazdy (z tyłu, z naprzeciwka), latarnie, krawężniki. Ernest, pomyśl najpierw zanim zaczniesz pisać takie bzdury! I zastanów się, czy możesz cokolowiek zrobić ze sobą i motocyklem sunącym po asfalcie? Oprócz modlitwy, oczywiście...
  6. Wolę wino, ale myślę, że się dogadamy, jakby co :biggrin:
  7. Ks - czy Ty zauważyłeś, że my coraz częściej się ze sobą zgadzamy? Nie wiem, jak Ty, ale ja się cieszę :biggrin:
  8. Jak dla mnie cena 20tys za chińczyka, to cena zaporowa. Nie ryzykowałabym.
  9. I dlatego wśród motocyklistów pokutuje (moim zdaniem) fatalne w skutkach przekonanie, że należy motocykl położyć. Tylko, że wtedy nie ma nad nim żadnej kontroli... Śmiem twierdzić, że dlatego, że sami instruktorzy (w większości) tego nie potrafią.
  10. Poważnie mówiąc, przy temperaturach poniżej +15 nie "puszczam wodzy ułańskiej fantazji". Nie wiem, czy są jakieś matematyczne wzory, które pozwoliłyby na dokładne rozpoznanie, jak mocno przy danej temperaturze mogę się złożyć, albo wcisnąć hebel. Szczerze mówiąc - wątpię i nawet nie zamierzam czegoś takiego szukać. Nawet, gdyby takie wzory istniałyby, to co to praktycznie mogłoby dać? Wyjeżdżam z domu: za oknem, od strony zachodniej jest +17. Ale od wschodu już tylko +11. I co? A na drodze przez las, w mieście, obok jeziora - w każdym z tych miejsc warunki są inne. Jak kończyłam zeszłoroczny sezon, temperatury były nieco poniżej +10. Po przejechaniu 20-30 km przez miasto, sprawdzałam ręką, czy gumy miały jakąś temperaturę. I na oko - jak umarłego tyłek. I wszystko w tym temacie.
  11. Całkiem fajny kawałek, tylko trzeba uważać, bo czasem jakieś łosie wyprzedzają na podwójnej ciągłej. A w "temacie tematu": Panowie, Faza prosił o wzory matematyczne tudzież wykresy, a Wy tu o jakichś swoich odczuciach, uczuciach i innych pierdalotach :icon_mrgreen: . Tak to wszyscy wiedzą, że wczesną wiosną bywa zimno, a jak zimno to i asfalt zimny. A jak asfalt zimny to i opony rozgrzać ciężko. A jak opony niezbyt ciepłe, to i o uślizgi łatwiej. To każdy wie. Ale gdzie te wzory??
  12. Ja byłam w zeszłym roku, po dwóch czy trzech latach przerwy. Jak zwykle kupa złomu, ale można też taniej kupić coś z odzieży. Może pojadę, żeby nawinąć parę km, jak ładna pogoda będzie :biggrin:.
  13. Chyba Honda cienko przędzie i postanowiła sobie dorobić. Nie zamierzam ich sponsorować :icon_razz:
  14. Zawsze tak jest, ale ja i tak zawsze idę. W końcu 25 zyla na rok można wydać. A bardziej niż motocykle interesują mnie akcesoria i koszulkę można sobie zanabyć :icon_mrgreen:
  15. Podobno z uczuciami się nie dyskutuje...
  16. Chyba tak. Luknęlam na tempo i tak na oko, najlepsze miał Lorenzo.
  17. Właśnie. Nie ukrywam, że liczyłam na troszkę lepszy wynik Valentino, ale fakt - stawka całkiem wyrównana. Ważne jest jeszcze tempo, bo w kontekście wyścigu najszybsze okrążenie jeszcze o niczym nie świadczy.
  18. Bilety na GP Brna można kupić na www.grandysduo.com pozdrawiam
  19. Motocykle to dość kosztowne hobby...., że tak nieśmiało zauważę...
  20. Dokładnie, jak napisał i zacytował Adwent. W Ustawie PoRD poza tym artykułem regulującym odległość od wyprzedzanego jednośladu nie ma żadnych przpisów regulujących zasady poruszania się motocykli. Jest natomiast artykuł (chyba 33), który określa pewne kwestie (m.in sposób poruszania się po drogach publicznych) rowerów i motorowerów. Ale ani rower ani motorower nie są motocyklami. Wydaje mi się, że trzeba jasno mówić o: 1. przepisach 2. kwestiach pozostałych (zdrowy rozsądek, bezpieczeństwo itd). Bo, przepisy dotyczące szczegółowo motocykli są skąpe, a przecież obowiązują nas nie tylko przepisy, sensu stricto, ale także powinniśmy sami mieć olej w głowie i to czego nie ma dookreślonego w przepisach, dopowiedzieć sobie sami. Nie uważam, aby to było takie złe i wcale nie uważam, aby prawo, które zanadto szczegółowo wszystko opisuje było lepsze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...