piórko

Tyle razy byłam....przegapiłeś😉. Ale Zawsze pozostaje Radom😃.

No właśnie też to czytałam.... Fatalnie....😞

Samolot, a do jakiego motocykla pasują?

Chyba masz rację, Kivi....Może tak trochę życzeniowo się myślało. Ale Yuby tak napisał, że....a "nóż widelec"?

Aha. W lipcu czy sierpniu, każdy z nas, kto tam był i gadał z Arturem to słyszał.

Qpa, tam jest związek między gościem, który te protesty rozpoczął, a inwestorem.

Yuby, ale podobno w 2014 będzie można jeździć? Można prosić Cię o komentarz do Twojego własnego posta?

No cóż, mimo że nie był to cud techniki motorowej, jak widzę te zdjęcia, coś w dołku ściska.... :sad:

Byłoby fajnie....,ale zobaczymy. :)

Dziś dowiedziałam się, że o grunt, na którym jest tor, upomniał się człowiek, którego z terenu wywłaszczono. Ponoć warunkiem było, że teren będzie użytkowany przez sport motorowy, a nie na budowę osiedla. Ciekawe, czy wstrzyma to budowę i czy będzie można jeździć jeszcze w następnym sezonie....

Z założenia miał to być tor szkoleniowy i taki zbudowano. Wyścigów tam nie miało być i nie będzie. Ale treningi tak. Myślę, że ne ma co narzekać - Pejser obiecywał i nic z tego nie ma, a Michalczewski przynajmniej zbudował.

Monter, wygląda na to, że możemy Cię wspierać słowem i duchem, ale faktycznie, po konkretną pomoc to raczej nie tutaj... Dobrze jednak, że poszedłeś do lekarza. W końcu lekarze od tego są, aby ludziom pomagać w cierpieniu... Ból fizyczny, zwłaszcza przewlekłych już sam w sobie może być przyczyną depresji, a jeśli dochodzą do tego inne problemy, to naprawdę może być ciężko.... Monter, trzymaj się. Wierzę, że sobie poradzisz😀

Trudno się licytować na ludzkie nieszczęścia czy problemy. Wiele lat pracowałam w frmie, która miała leki stosowane w pediatrii onkologicznej i hematologicznej... To, co widziałam w tych klinikach i oddziałach, pozwoliło mi na trwałą zmianę podejścia do życia - jako matka, uważam, że nie ma większej tragedii niż choroba, śmierć dziecka.... Ilekroć miałam w życiu problemy, zawsze przypominałam sobie tych nieszczęśliwych rodziców, mieszkających w szpitalu ze swoimi dziećmi, pełnych lęku o następny dzień... i zawsze wtedy uśiwadamiałam sobie, że moje problemy są niczym. Do dziś, takie podejście ułatwia mi radzenie sobie z przeciwnościami dnia codziennego... A zatem - Monter, może nie jest idealnie, ale naprawdę - nie jest źle :).

Wcale nie musi być tak żle :): Ja kiedyś miałam kursantkę, która postanowiła zrobić sobie prawko...na emeryturze :blink:. Owszem, miała na początku problemy z "gałkologią", zmianą biegów itp, ale koniec końców egzamin zdała za drugim razem :). Trzymam kciuki i życzę duuużo cierpliwości :).

Bushmaster, Ty naprawdę nie rozumiesz :blink:? Ok, żeby było łatwiej, wstawiłam stosowną emotkę :biggrin:.

Nawet Mick przyznał, że Pedrosa jest wielki duchem... (to dopiero hipokryzja). A tu wyniki dzisiejszego dnia testów: http://www.motogp.com/en Co prawda Repsol świętował, ale czyżby w Ducati coś drgnęło? Aha, i jeszcze taki cytat z sieci :cool:: "A mate of mine works for Aspar and when I spoke to him this morning he said the word is that it was Yamaha who made the decision and Rossi had no say in the matter ,they felt Burgess wasn't getting it right anymore and it was time for a change." (komentarz pod uk.eurosport.yahoo.com/news/motorcycling-rossis-new-crew-chief-named).

Może w ogóle przestać pisać na forum?

Buhaha - nie ma lekko, e-bay lub alledrogo :tongue: :icon_mrgreen:

"Żyrafa" - sekator na wysięgniku.

Kolega zapewne liczy na "forumową" cenę. ;) Cóż - nie pomogę - mam, ale nie sprzedam :).

Tak, cytowanie komentarzy z neta, to naprawdę....bez komentarza. A czy decyzja była dobra czy nie, to się okaże w przyszłym sezonie. I co tu spekulować, skoro sam VR nie wie, jaka jego kariera się potoczy. Ma ktoś może kulę albo fusy? ;) :)

Ja też bardzo lubię Burgessa i jakoś będzie go brakowało w boksie Rossi'ego, ale akurat zaskoczenie Jeremy'ego chyba normalne - w końcu to nie była jego decyzja.... W sumie ja się cieszę, bo być może faktycznie "świeża krew" wniesie coś nowego do jazdy Doctora, coś co pozwoli mu w przyszłym sezonie walczyć o tytuł. :)

Nie. W dobrej szkole nauki jazdy.

Ja chętnie, tyle że ograniczę się chyba do czyszczenia wizjera w kasku VR ;) ...

Idź do dobrej szkoły - na PJ za późno, ale na doszkalanie. To są podstawy.