kiler

No prawie masz racje ale jak wiadomo prawi robi wielką różnicę :buttrock: NIE WSZYSTKO DA SIĘ PRZEWIDZIEĆ całkiem możliwe że ty przewidziałbyś np (moje zdarzenie z przed kilku lat ) że piorun trafi w drzewo akurat kilkanaście metrów przed tobą i złośliwie to po*****ne drzewo spadnie prosto przed ciebie ??? albo że spomiędzy samochodów zaparkowanych przy drodze w nocy kilka metrów przed tobą ruszy bez świateł migaczy itp jakiś samochód a z naprzeciwka będą jechały inne ??? możliwe że masz jakiś szósty zmysł i przewidujesz wszystko co się może stać ale z takim talentem jest bardzo mało ludzi ale widocznie jeśli "dobry kierowca to taki kierowca, który nie doprowadza do sytuacji, w których musi awaryjnie hamować" to nie jesteśmy dobrymi kierowcami :biggrin: ps bez złośliwości itp ale jeśli twierdzisz że wszystko na drodze da się przewidzieć to znaczy ze mało jeździsz i mało widziałeś

to kompletnie o niczym nie świadczy .. przez regulacje rozumiemy prawidłowe ustawienie linek sterujacych tak żeby znaki na samym zaworze wydechowym się pokrywały .

:) 954 ma wtrysk ;) obstawiam źle wyregulowany zawór wydechowy :buttrock:

tam tez ktoś zadał pytanie jak to wyregulować w 1000RR ale nikt nie odpowiedział/wiedział no tak mi pikneło z dnia na dzień i sprawiłem se czerwono-czarną 1000 RR :icon_mrgreen: :) jeśli nie zrobi ci to różnicy to chyba lepiej pisać tu na forum bo może się to przydać innym którzy będą tego szukali za miesiąc dwa lub trzy W 929 było złącze które sie mostkowało i można było regulować a jak jest w SC57 ??? z tego co wyczytałem (ale nie sprawdzałem ) są tam cztery przewody więc które mostkować ???? bo regulowanie tego na chodzącym silniku jest ciut hmm ... niepraktyczne a generalnie pytam dlatego że moto ma stosunkowo słaby "dół" obrotów więc tak "na moje oko" wszystko wskazuje właśnie na rozregulowany ten EXUP

Kiedyś czytałem temat o ty ale teraz nie mogę znaleźć . Szukam i szukam . Generalnie chodzi mi o opis regulacji zaworu wydechowego (dobra dobra wiadomo ze u Hondy nie nazywa się to EXUP ale tak wygodniej się mówi :biggrin: ) w Fireblade 1000 RR z 2004 roku SC 57 A Ściągnąłem serwisówke ale angielski u mnie LEKKO kuleje :crossy: (kurcze może są serwisówki np po rusku ??? :) )

jak widzisz nie tylko ja mam takie zdanie - sprawdzenie tego sie naprawdę opłaca w końcu bez względu na rocznik akurat hamulce warto mieć pewne :icon_biggrin:

ha ha gratki . sam ten sezon przelatałem na identycznej 929 :biggrin: no a 4 dni temu sprawiłem sobie nowsze moto (oczywiście też jedyna słuszną markę :biggrin: ) fajera 1000 RR

he he jakoś nie udało mi się dotrzeć . Za dużo %%%%%% :) zlot zajefajny jeśli nie liczyć MAŁEJ ulewy :) kurcze jakoś mało ludzi z forum udało mi się "wyłowić z tłumu" :D .Za rok może warto by się jakoś wcześniej umówić na "małe piwko" :D :P

hmm albo źle umiem czytać albo masz dokładnie taki wiek wpisany w profilu 22 lata :evil: prosisz o rade czy 929 jest skrajnie sportowym motocyklem bardziej niż RR ????? :buttrock: wystarczyło by ciutke poczytać archiwalnych postów a nie prosić o gotową receptę to byś doczytał że ze wszystkich wymienionych przez ciebie sprzętów ten akurat jest najmniej "radykalnym sportem" :clap: a o sprzętach do nauki i ew dalszych"stopniach wtajemniczenia " jest bardzo dużo tematów (podobnie zresztą jak o wszystkich tych modelach które wymieniłeś)

he he a jak mam automat to jak hamować biegami ??? :notworthy: generalnie to chyba część ludzi która tu pisze raczej nie miała konieczności PRAWDZIWEGO hamowania awaryjnego bo jakoś sobie nie wyobrażam wtedy używać ręcznego , redukować biegi itp :P a tak w sumie to może mi ktoś wytłumaczyć po co do awaryjnego hamowania używać ręcznego ????? jaki to ma mieć sens ??? to zupełnie jak by chcieć zatrzymać motocykl tylnym hamulcem w sytuacji awaryjnej :icon_mrgreen:

ja też na bank będę :icon_mrgreen:

Czyli tak jak napisałem - fabrycznie się nie dławi a co się działo "przez lata" używania to wie tylko ........

muszę cię zmartwić - ktoś ci wcisnął "kit" . Tych modeli nie dławi się dyszami do gaźników (w każdym razie nie fabrycznie a co kto tam kombinował "w garażu" to wie tylko "ten na górze" :bigrazz: ) podobnie też jest z Tarczą z przodu - przez wiele lat rożni ludzie robili rożne TJUNINNGI :) ALE FABRYCZNIE wersja EX czyli USA wychodziła z jedną tarczą , licznikiem w milach , ciut inna instalacją elektryczną (światło palące się cały czas + kierunkowskazy ) + wersje kalifornijskie miały jeszcze ciut zmienione odpowietrzanie silnika i (nie pamietam jak to się fabrycznie nazywa :P ) jakieś obiegi oparów paliwa . wiadomo że w polskich realiach występują rożne "składaki" ja sam widziałem gpz które w papierach było rocznikiem 93 a miało owiewki po 94 . Mimo numeru ramy zaczynającego się od EX (czyli amerykan) licznik w kilometrach (ale lagi i koło od starej wersji + dwie tarcze ;) (przed 94 ) a żeby było śmieszniej silnik w tym noto był z przed 91 roku (4 żeberka chłodzące zamiast pięciu :) ) ale za to miał nowy układ zapłonowy z nowszym modułem (no i chyba jak był nowszy moduł to chyba też nowsze koło magnesowe) na moje oko poskładany z chyba 4 albo 5 innych :biggrin: :biggrin: NA RYNEK USA NIE DŁAWI SIĘ MOTOCYKLI bo nie ma po co

dwie tarcze hamulcowe miały wersje europejskie , amerykańskie miały jedna za to wiekszą i w sumie skuteczniejszą niż te europejskie Lifting był w 94 roku w całym okresie produkcji wersje EU miały dwie tarcze a USA jedną dokładnie tak jak piszesz tylko jednak "pośrednio" to ze ktoś ma wersje EX znaczy że ma 60 koni . Po prostu na rynek USA nie dławi się motocykli :icon_mrgreen: JW JW

jak ja miałem podobny przypadek (konkretnie nie chciało mi się jechać do mojego moto które stało 200 km dalej :wink: ) tak po prostu przy przerejestrowaniu powiedziałem że blachę zgubiłem - kobieta dała mi kartkę i kazała napisać oświadczenie i tyle .aaa doszło do kosztów rej chyba 5 zł za dodatkowy załącznik (właśnie to oświadczenie :icon_mrgreen: :bigrazz: )

http://forum.motocyklistow.pl/Wycigi-Moto-...08-t101937.html jeśli nie jest to dla ciebie duży problem to daj znać - powinny się znaleźć jakieś wolne miejsca albo pisz do mnie na PW to coś wymyślimy

he he tego nie można ominąć . trzeba jechać :biggrin: :biggrin:

no będzie trochę . tak wstyd się przyznać ale prawko zdałem w 91 ale trochę się latało na jakiś bzykach wcześniej :icon_eek:

Tak poza tematem ubezpieczeń kolego Warcaby popraw sobie dane w profilu bo masz wpisane kobieta

:icon_evil: :wink: :P :P :icon_eek: nie bardzo zrozumiałem co masz na myśli .Czy mógłbyś to trochę dokładniej opisać ???

mówisz że te silniki były bardzo zdrowe ??? więc skąd się wziął się ten olej w airboxie ?????

tu następne zdjęcia (tym razem kumpla ) http://picasaweb.google.com/don.wadelo/Wielichowo2008

tu trochę zdjęć z imprezy http://picasaweb.google.pl/Marekgsm/MotoPiknikWielichowo no i czekamy na film z parady :bigrazz:

sam olej może i nie jest szkodliwy ale jeśli nie dostał się tam np dlatego że było go za dużo itp to w 95% świadczy o "kończącym się " silniku

mogę ci jedynie napisać co do dostępności części co do wersji 250 - dostępność części podobna jak woda na pustyni - czyli co jakiś czas coś się trafi ale najczęściej nie to co trzeba :crossy: do wersji 125 - szczerze mówiąc nawet nie wiedziałem że takie wychodziły wiec tu dostępność będzie jeszcze mniejsza :crossy: