zsakul1978

osobiście zdecydowanie bardziej wolałbym kupić ładny egzemplarz z 50tyś km niż taki co zarejestrowany jest w 2005r. i ma 15tyś km. (no chyba, że kupiony w salonie i regularnie tam serwisowany).. (mój jest zarejestrowany w 2008r i ma prawie 25tyś km więc średnio rocznie wychodzi ponad 8tyś km.. a wydaje mi się ciągle, że mało jeżdżę :P )

http://www.bikez.com/search/index.php tutaj masz jak powinny wyglądać MT'ki w poszczególnych latach produkcji :)

Jeśli MT'ek wyprodukowany był w 2007r to według mnie na bank ma zaciski 6-ścio tłoczkowe + czarny silnik + aluminiowe zbiorniczki płynu hamulcowego. Jeśli jest inaczej to może sprzedawcy chodzi o rok I-szej rejestracji, bo na pewno nie o zejście z linii produkcyjnej. Wydaje mi się, że gdzieś w sieci widziałem kiedyś stronkę, na której było podane w którym roku jakie MT'ki wychodził (włącznie z malowaniem).

Oczywiście można sporo zaoszczędzić jeśli samemu ma się choć minimalne pojęcie o śrubokręcie, ale teza i tak wydaje mi się dość odważna bo niestety ta marka za względu na choćby duży koszt zakupu części zamiennych do najtańszych w eksploatacji nie należy. Nie ma co nastawiać się również na to, że wszystko co się popsuje to zastąpimy innym elementem używanym bo dość szybko w ten sposób zrobimy "dziechtę", a nie przyzwoite E38. Co do spalania to trudno marudzić, że pali dużo bo przecież kupując takie 740i chyba nikt nie liczy na spalanie 8litrów :P (choć zawsze można kupić 730d wtedy nie będzie tragedii) Nie oszukujmy się ale E38 to już samochód gdzie bez komputera się nie podchodzi..

Dla mnie to mocowanie od spodu przy wentylatorze jest kiepskie bardzo - bałbym się tak zamocowany stelaż czymkolwiek obciążyć...

stelaż H&B (innego nie znalazłem), zamawiałem w Łodzi Janza (kufer SHAD SH45 gdzieś na alledrogo)

afrikaniec, jeśli chcesz podjedź do mnie (okolice Radomska) i zobaczysz sobie na żywo o co chodzi z tym montażem. Ja swój stelaż instalowałem po obejrzeniu tego na żywo u Mlubona (ale z tego co się orientuje to już pożegnał się z MT'kiem) i na podtsawie rysunków od RaKu. Producent podaje jakieś śmieszne obciążenie max w okolicach 5kg (o ile dobrze pamiętam)i faktycznie patrząc na oryginalne mocowanie stelaża to się wcale temu nie dziwię... co do max obciążenia to się nie wypowiem bo nigdy więcej niż +/-15kg nie wkładałem.

Widzieliście jaki test ma być w Motocyklu nr1/2012 (będzie dostępny w kioskach od 09 grudnia :buttrock: )? Ciekaw jestem jak wypadnie nasz MT'ek na tle HD XR1200X i Diavel'a...

tak ciągle gadacie i gadacie o tych E30, że znowu włącza mi się szalony pomysł co by kupić sobie takie cudeńko i odrestaurować :P

Skoro jest tak od nowości to ja bym się na siłę problemów nie doszukiwał. Marian w zasadzie sam sobie chyba na pytanie odpowiedziałeś - sprawdź gdzie jest czujnik temperatury bo jeśli między chłodnicą, a termostatem to raczej nie dzieje się nic nienormalnego. (Kiedyś taki problem próbowałem rozwiązać w Raptorze, wymieniłem termostat, założyłem nowy czujnik temp i nic się nie zmieniło. Od tego czasu minęło już 3 lata a Raptor ma się wyśmienicie)

Rudy, jeszcze jedno. Moim zdaniem E39 528i nie jeździ. Jak założysz do tego jeszcze gaz to już w ogóle masakra (oczywiście zależy do czego przyrównujemy, ja w tym przypadku do 530d obojętnie w jakiej wersji modelowej). Jak teraz się nad tym zastanawiam to po przejechaniu już około 200tyś km tym 3000ccm dieslem to następny samochód jaki kupię to chyba będzie 535i lub 540i. Po pierwsze w zakupie są tańsze, po drugie masz spore szanse by kupić samochód z stosunkowo niedużym przebiegiem, po trzecie zagazowane będą taniej jeździły niż 530d no i nie ma co się w nich popsuć. A jak się nawet popsuje to bierzesz 3-4tyś i wkładasz kolejny silnik, za tą samą kwotę do 530d bez mała zakupisz tylko nowe turbo, a popsuć się niestety lubi :( P.S. Kivi, zaryzykowałbym stwierdzenie, że nawet Octavia by tyle spalić musiałaby 80km jechać sama, a kolejne 20 trzeba by ją pchać :icon_twisted:

Miłosz, troszkę z tym spalaniem poszalałeś... Mam teraz trzecią 3000ccm w serii 5 i żadną nie udało mi się zejść do poziomu 4,5l/100km. Najniższe jakie zanotowałem spalanie to 5,4l na Niemieckiej autostradzie z ustawionym tempomatem na 100km/h. Ten silnik niestety kusi by jeździć ostrzej więc średnio trzeba się liczyć ze spalaniem powyżej 8 litrów. Mnie osobiście, a jeżdżę tak jak Rudy zakłada około 30tyś rocznie (20%miasto / 80%trasa) spalały: - E39 w sedanie 183KM 7-9 l/100KM - E39 w kombi 193KM 8-10 l/100KM - E61 w kombi 272KM 9-13 l/100KM Co do bezawaryjności to się zgodzę, ale pod warunkiem, że będziesz szukał samochodu w dobrym stanie, a nie takiego, który jest najtańszy.. Widziałem już kilka sztuk zakupionych za małe pieniądze, do których później co chwilę trzeba było pompować kasę liczoną w tyś pln.

ja się nie znam wiec Ci nie odpowiem A do pozostałych postów to dajmy spokój. To takie trochę jak "gorsze" traktowanie przez motocyklistów tych którzy jeżdżą na skuterach..

Na początek się przywitam. Łukasz, gdzieś około 33 lata z Bełchatowa, od kilku lat jeżdżę na MT-01 :) I zabiorę głos w sprawie I-szego motocykla. Kiedyś uważałem, że w sumie nie ważne czym jeździsz bylebyś miał głowę na karku. Ale to jest bzdura. Bzdura bo sam na własnej skórze się o tym przekonałem. Z ETZ 251 przesiadłem się po 4 latach bez moto na GPZ 750, a już rok później na ZX9R. I miało być spokojnie - czasem było.. Kiedyś po awaryjnym hamowaniu z okolic prędkości max by nie wbić się w ciężarówkę podjąłem decyzję, że trzeba to sprzedać i kupić coś spokojniejszego. I to była najlepsza decyzja - dzięki niej być może mogę teraz pisać. Zacytuję również tekst znaleziony gdzieś na innym forum:

Niestety w obecnych czasach chyba jedynym rozsądnym wyjściem w rozmowach z ubezpieczalniami w sprawie odszkodowania jest rozmowa za pośrednictwem prawników. Miałem również dwa lata temu dzwona na moto z nie własnej winy. Najpierw PZU twierdziło, że jechałem za szybko (nie wiem skąd bo Policja, która była na miejscu wypadku nic takiego nie stwierdziła..), potem w 3 letnim motocyklu wyliczyli mi szkodę na coś pod 40tyś i stwierdzili, że naprawa jest nieopłacalna wiec znaleźli jakiegoś kupującego co chce mi dać za moto 15tyś, a oni sami wypłacili mi 13tyś (wartość katalogowa moto była ok 30tyś). Równolegle prowadzona była likwidacja szkody na mieniu (ubiór motocyklowy, plecak, komputer, który miałem w plecaku). Oczywiście naliczyli mi jakąś kosmiczną amortyzację na wszystko i wypłacili coś około 600zł (mimo, że przedstawiłem im rachunki na zakup ubrania dosłownie dwa miesiące wcześniej, na zakup komp rok wcześniej). Skończyło się tak, że brakło już mi do nich sił i poszedłem do prawnika. Trwało to prawie pół roku, ale efekt był zadowalający. Za moto wypłacili dodatkowo 12tyś, za mienie kolejne 4. Czyli papuga pomogła odzyskać kolejne 15tyś z czego sama wzięła 1,5. Wiec kolego nie zastanawiaj się zbyt długo tylko szukaj prawnika..

No pięknie - plok załatwiłeś mnie koncertowo. Moja żonka już mi nawymyślała pracy koło domu, a tu masz, będzie musiała poczekać na przyszłą jesień :) :crossy:

W moim moto zalany jest już od 10 tyś km pełen syntetyk Motul 7100 ester 20W50 dedykowany do dwucylindrowych silników i nie mam z nim żadnych problemów.

Co do dresów. Uśmiałem się kiedyś sam z siebie jak któregoś wieczoru wróciłem z biegania (więc miałem spodnie dresowe) i zachciało mi się grilla. Więc do domu po kluczyki, wychodzę na podwórko, wsiadam do samochodu by jechać po kiełbę i... Biegiem do domu zdjąć dresa i jakieś normalne spodnie założyć :D (a do sklepu z racji tego, że na wsi mieszkam miałem 2km) Ja tam "kocham" swoje BMW, jeżdżą tą marką od 11 lat i póki co nie zamierzam zmieniać.

Czy to tak ciężko zrozumieć? P.S. A ja mam do sprzedania Jeepa Grand Cherokee. Może spełnia też kryteria i można go motocyklem turystycznym nazwać? :banghead: :banghead: :banghead:

Dzwoniłem przed chwilką, za jazdy w sobotę od 09:00 do 18:00 trzeba zapłacić 140zł Pan z Automobilklubu podał mi telefon +48505589003 by jutro przed przyjazdem dzwonić czy przypadkiem nie pada bo jak tor będzie mokry to nie będzie można jeździć. :crossy:

Całkowicie popieram :) Od już 11 lat jeżdżę tylko BMW i taki sposób całkowicie się sprawdza, ale tego raczej międzygazem nazwać nie można. (Jak miałem kiedyś okazje pośmigać na torze Gallardo to tam był międzygaz, ale to nie jest cywilny samochód.. Nie da się porównać Gallardo, GT3 do zwykłej beemki..)

Z tego co się orientuję to masz bardzo podobny silnik do MT-01, wiec może ten temat MT-01 nieco rozjasni Ci w głowie. W serwisówce do MT'eka nie zaleca się pełnego syntetyka - choć ja w swoim na takim pełnym syntetyku Motula jeżdżę i problemów nie mam.

polecam prognoza Korzystam z niej od jakichś dwóch lat i w 95% przypadków się sprawdza więc cały weekend ma być ładny w Zakopcu. Wiec może się spotkamy gdzieś na drodze bo bedę tam dwa dni :)

to ja proponuję byśmy jednak się tego piwa napili :P

Moim zdaniem wymiana opon nie ma nic do zmiany wskazań na liczniku. Jeśli założysz nową oponę, która ma troszkę większa średnicę to fizycznie będziesz jechał odrobinę szybciej niż na starej oponie, ale wskazania pozostaną takie same. Inaczej by było gdybyś wymieniał zestaw napędowy na taki co ma inne przełożenie.