marian65

Na początek mam zamiar sprawdzić dwie maszyny w dosyć sporej odległości ale w ciekawej cenie.Czy ktoś z kolegów oglądał je przede mną? http://allegro.pl/yamaha-fzs600-fazer-i1445914073.html http://allegro.pl/yamaha-fzs-600-fazer-200...1425102700.html

Kolego czy jesteś pewien jak to jest z tym środkiem ciężkości ? :biggrin: (coś mi się nie zgadza z praktyką ani ze źródłami )

Wydaje mi się że nie ma dwóch takich samych przypadków.Na drodze przy wolnej jeździe najlepiej starać się utrzymać moto jak najbardziej w pionie i jeśli to możliwe stanąć na podnóżkach aby obniżyć środek ciężkości ,jeśli zachodzi konieczność hamowania to osobiście używam tylko tylnego hamulca do zablokowania włącznie.Tylne koło jest łatwiejsze do opanowania na piasku. :buttrock:

Eee tam,facet musi być twardy,a w razie gleby nie ma że boli. Po w starciu z krawężnikiem czy inną przeszkodą nic nie pomoże. :icon_twisted: Oczywiście chętnych do jazdy w stroju nie zniechęcam...

Nie mam na myśli tylko samych słabych punktów ale i rzeczy które są normalne a mogą podpaść.Nie pamiętam,ale słyszałem że silniczek wydaje odgłos huczenia przypominający turbinę(czyżby odgłos ssania?),podobno jest to normalne ale ja zaczął bym kombinować co z nim jest i może zrezygnował bym z wartego kupna moto...Szkoda by było wrócić z niczym,młodemu było by przykro...

Pomocy,mam kupować dla syna Yamahę Fazer FZS 600 w dodatku wystąpić w roli eksperta :banghead: .Czy ktoś z szanownych forumowiczów mógłby mi opisać słabe punkty tego wynalazka i co przy takim roczniku jest normalne (np dźwięki wydobywające się z silnika).Wiadomo,każde moto ma charakterystyczne zachowania i wydaje typowe dla siebie dźwięki a ja po mimo że przed wiekami kilka razy jechałem fazerem to nigdy nie miałem takiego sprzęta.Podstawy oczywiście znam ale nie chciałbym czegoś przegapić.Bardzo proszę o rady.

Gratulacje chłopie ! Maszyna zacna i godna najlepszego jeźdźca, spisz się więc dobrze . :biggrin:

Nie bój żaby.Pożyjesz-przeżyjesz... a im później tym lepiej ale nie ma mocnych :buttrock:

Tiaa,Polacy podchodzą do siebie często bezkrytycznie i pijąc wsiadają za kierownice.Tym razem popisał się motocyklista co moim zdaniem rzuciło cień na całą naszą społeczność.Kara jaką dostał jest moim zdaniem sprawiedliwa.Życie każdego z nas jest jego prywatną sprawą i może je zakończyć kiedy i jak chce ale nie wolno w żadnym wypadku narażać ludzi postronnych.Osobiście wsadzał bym profilaktycznie każdego moczymordę złapanego za kierownicą do kryminału przynajmniej na kilka miesięcy (żeby sąsiedzi zauważyli że znikną i żeby miał wstyd)oraz zabierał bym PJ co najmniej na dziesięć lat. :buttrock: Co do prac społecznych to może i były by lepsze od odsiadki bo darmozjada utrzymywać nie trzeba by było a siekąc miejskie trawniki w kamizelce z napisem ,, PIJAK KIEROWCA'' obciach miałby większy.

Elwis swego czasu wdałem się w dyskusję na temat nowych kategorii i szkolenia i niestety szanowni koledzy stwierdzili że zły jest sposób egzaminowania oraz zbyt niskie ceny kursów więc i szkolenie jest do dupy.Zgodziłem się z nimi ale nie do końca podzielam zdanie że mnogość kategorii plus wyższa cena za PJ zmienią coś w systemie szkoleń.Niestety u nas zamiast konkurencji przedsiębiorcy się dogadują w kwestii ceny zamiast konkurować coraz lepszą jakością i do puki szkoła nie będzie oceniana pod względem zdanych przez kursantów egzaminów(nawet trudniejszych) to nic się nie zmieni w kwestii nabywanych umiejętności.Być może młodsi koledzy nie zawsze dorastają psychicznie do jazdy na szybkich maszynach ale można ich z pewnością nauczyć zarówno przepisów jak i umiejętności jazdy na takich motocyklach.Wszyscy twierdzą że jeśli młody dostanie uprawnienia to się od razu zabije.Ja widzę problem w braku słowa młody stażem motocyklista.A to dla tego że nie jeden małolat ma większe doświadczenie na moto niż staruch robiący od razu PJ kat A i kupujący na dzień dobry litra bo go stać.Fakt że nie da się oddzielić doświadczonego i rozsądnego małolata od samobójcy zdecydował pewnie o namnożeniu kategorii. Ja osobiście uwarunkował bym otrzymanie wyższej kategorii nie wiekiem ale czasem posiadania PJ niższej kategorii i udokumentowanego (np przez dowód rejestracyjny)posiadania odpowiedniego motocykla.Samego mnie wkurza że młodszy syn po mimo smykałki do motocykli będzie musiał przez to wszystko przechodzić,ale wiem że młody przy mnie jest grzeczny nawet na R1 ale nie chciał bym widzieć co mógł by wyprawiać z maszyną napuszczony przez kolegów czy na widok ładnej dziewczyny :biggrin: dla tego jakoś zniosę kaganiec jaki mu nałożą :buttrock:

Mmm,nie od dziś ludzie tworzą pojazdy do jeżdżenia i do oglądania(oczywiście myślę tu o zwykłych użytkownikach).Nie zmienia to faktu że gdybym nie miał co z kasiorą robić to chętnie bym wynalazka zanabył i przed bramą postawił,chociażby po to żeby sąsiadów szlag trafił :buttrock: :biggrin:

Gratulacje i niech Ci służy.Nie przejmuj się czarnowidzami,dopieścisz maszynę i będzie gites :buttrock:

A ja tam już kilkakrotnie się przekonałem że nie ma sensu dla chwili przyjemności ryzykować rozbicia maszyny w tych warunkach.Drogi masakrycznie zniszczone,pokryte syfem i miejscami lodem.Wolę przeczekać do wiosny a kasę zamiast na niepotrzebny remont wydać na benzynkę. :buttrock:

Kolego zależnie od sytuacji i szybkości albo stajesz od razu,albo zawracasz gdy wyhamujesz(nikt ci nic za to nie zrobi),zatrzymujesz się w bezpiecznym miejscu i po wyłączeniu silnika stosujesz się do poleceń.Z reguły sprawdzą Twoje dokumenty,w tym przegląd i OC oraz trzeźwość (najczęściej w radiowozie)a potem kontrola moto-opony,światła a ostatnio podobno nawet poziom hałasu.Co do zachowania,wiadomo policjant też człowiek,będziesz dla niego uprzejmy to na ogół się odwzajemni tym samym. :buttrock:

Gratulacje!Maszyna całą gębą ,z pewnością dostarczy ci wiele satysfakcji z jazdy! :lalag: :biggrin:

najbardziej szkoda mi przy tey Jeszua'y bo ma robote i nerwy. Strajku raczej nie bedzie, bez wzgledu jto gdzie pracuje laczy nas jedno - za malo zarabiamy aby pozwolic sobie na strajki. icon_mrgreen.gif ............................................................ jeszua-specjalne dla Ciebie sorry za mój niewinny żart i Twoje nadszarpnięte nerwy :icon_twisted: Mam nadzieję że dasz się jeszcze wciągnąć przeze mnie w jakąś mniej lub bardziej poważną dyskusję bo na prawdę Twoje argumenty zawsze przemawiają do wszystkich jako wyjątkowo rozsądne.(może trochę wazeliny cię udobrucha :biggrin: ) Pozdrawiam

Aha widzę że marzy Ci się słodka zemsta i widok złośliwego starucha z R1ką na plecach i łzami w oczach wracającego pieszo do domu... Zostanę emerytem,może i interesy lepiej pójdą że i na kolejne moto będzie mnie stać bez utyskiwania mojego kochanie to chętnie z Tobą polatam,w końcu do Żor z Mikołowa nie daleko.Na razie dzięki za zaproszenie i pozdrawiam :biggrin:

Panowie wiem że mam przerąbane za tą dyskusję w tym dziale ale trudno...muszę się przyznać.WSZEDŁEM TROCHĘ W ROLĘ YEUOPA żeby ożywić nieco nasze przysypiające zimą forum.Niestety Szanowni Koledzy,nie jestem fantastą i równie twardo stąpam po ziemi jak Wy,co w cale nie oznacza że wszystko mi się podoba i nic nie chciałbym zmienić zwłaszcza w nowym prawie które ma nas uszczęśliwić.Jeszcze raz sorry chłopaki za to że omal nie wywołałem nowej wojny polsko-niemieckiej i strajku instruktorów nauki jazdy.Ale cieszę się że udało mi się posiać zwątpienie w umysłach niektórych i że zaczęli się zastanawiać nad tym czy nie mogło by być inaczej,jeszcze lepiej.Fakt,że młodzi mają przerąbane nie oznacza że nasze społeczeństwo(nawet te na2oo) zgodzi się opodatkować aby młodzi mogli latać w spalinowych wózkach z pampersem na du..ie :biggrin: .Jest zbyt wiele ważniejszych spraw od których zależy często ludzkie życie a na które rząd nie chce przeznaczyć pieniędzy z naszych podatków.Nie mniej powiedzcie sami,czyż sama nierealna idea żeby młodzi mogli robić PJ nawet w szkołach za darmo i szkolić się na lekcjach pod okiem instruktorów by zdobyć uprawnienia do jazdy po drogach była by zła?Wszak w naszym świecie jeżdżenie staje się koniecznością jak umiejętność posługiwania komputerem a PJ to ich i nasze bezpieczeństwo. jeszua podsunął kolejny genialny pomysł.Pomysł o klubach i torach dla chcących jeździć małolatów-pomysł równie nierealny co moje dotowane PJ.Czyż nie było by to piękne...Młodzież uczyła by się jeździć na sprzętach na które nie może sobie pozwolić bo jej nie stać w bezpiecznych miejscach pod okiem mam nadzieję dobrych fachowców.Polska szybko dała by popalić Rossiemu... Cholera...znowu się rozmarzyłem...to pewnie przez tą pogodę... Pozdrawiam ciepło wszystkich biorących udział w dyskusji ze mną i spadam sprawdzić czy mi moto w garażu nie zgniło od tej odwilży.Wiem że nie,ale wolę nie czytać tego co o mnie napiszecie,a wiosną i tak wam skopię tyłki na drodze,nawet ks riderowi bo do niemcowa chce mi się lecieć ! :icon_razz: :icon_razz: :icon_razz: :icon_razz:

Ano kolego miałbyś dorzucić na rzecz poprawy bezpieczeństwa nie tylko młodych ale i swojego bo przecież będziesz czuł się pewniej ze cię nikt niedouczony na moto na drodze nie skasuje.Oprócz tego nie Ty miałbyś dorzucać tylko państwo cząstkę tego co i tak płacisz a jest wydawane na różne,mniej zbożne cele.Niezależnie od tego,jeśli zaliczyłbyś się także do grupy obejmującej przedział wiekowy dla młodych kierowców mógłbyś również z takiego dofinansowania skorzystać i już było by ci łatwiej zrobić uprawnienia.A kasę jeśli byś w ten sposób zaoszczędził a bidy nie klepiesz mógłbyś przeznaczyć np na porządniejszy kask. :buttrock: No dobra sknerusie-przyznaj że młodym żałujesz :biggrin:.Ale po co w takim razie argumenty rządu o ustawie mającej poprawić bezpieczeństwo młodych kierowców jeśli będzie służyła tylko wyciągnięciu większej ilości pieniędzy z kieszeni tych których będzie na to PJ stać,a pozostali będą nadal jeździć bez prawka i powodować wypadki.Co gorsza to jeśli ceny wzrosną to i liczba jeżdżących bez jakiegokolwiek szkolenia i uprawnień na moto może się zwiększyć. Co do fundowania motocykli to nie przesadzajmy-z prawkiem ale bez moto nie narozrabiają,natomiast bez prawka na motocyklu zagrażają sobie i innym. Sorry jeśli strzeliłem gafę z ciężarówkami,ale jestem uparty i poprawię-dotować młodym kat B a może zostaną taksówkarzami... :icon_razz:

KS rider -bez urazy ale widzę że albo naczytałeś się huraoptymistycznych sondaży o rosnącym dobrobycie w Polsce,albo odwiedzasz w starym kraju tylko wujka biznesmena nie widząc niczego więcej.Czy w Niemczech są rodziny wielodzietne utrzymujące się za równowartość 1600 zł i mniej,a może macie tam rodziny bezrobotne bez prawa do zasiłku od lat i żyjące dzięki temu co wyżebrzą z opieki społecznej(a nie jest to proste) i głównie dzięki zupkom z tejże opieki,często w zadłużonym mieszkaniu,bez prądu i czekające na komornika? Ani ja ani moi najbliżsi do takich nie należymy,niemniej często widuję ich dzieciaki,widzę ich miny na widok mojej maszyny i tego czym jeżdżą moje dzieci.Piszesz że oni jeździć nie muszą-racja,nie muszą ALE CHCĄ ! Te dzieciaki za grosze zdobyte nie wiadomo skąd zamiast bułki kupują części do składanego motocykla BO CHCĄ JEŹDZIĆ.Często mając kilkanaście lat uprawiają stunt i są lepszymi motocyklistami niż nie jeden synalek biznesmena któremu tatuś kupił lytra i załatwił PJ gdy miał ponad 20 lat.Nie oczekuję że ktoś im zafunduje nowe i sprawne maszyny.Chciał bym jedynie aby nasz rząd zamiast piętrzyć przed nimi kolejne trudności rzekomo w imię ich bezpieczeństwa dał im możliwość przynajmniej łatwiejszego zrobienia uprawnień na maszyny którymi tak bardzo chcą jeździć oraz wiedzę i umiejętności jakie mogą zdobyć na kursie.Czy to źle?Ma być lepsze szkolenie ale jeszcze drożej-dobra ale niech albo dają rodzicom lepiej płatną pracę albo niech dotują PJ.To właśnie od nabytych przez nich umiejętności zależeć będzie również Twoje bezpieczeństwo ogy zechcesz nas odwiedzić. :buttrock: Ps ks rider zgodnie z tym co piszesz niemiecki zdeklarowany katolik sam utrzymuje kościół więc nie jest to podatek.Przeciwnie jest u nas.Rząd z pieniędzy WSZYSTKICH podatników dotuje kościół,kler i naukę religii.Podejrzewam że gdyby zastosowano u nas system niemiecki to ilość katolików drastycznie by zmalała.Osobiście wolałbym się zdeklarować żeby mi pobierano haracz na tańsze i bezpieczniejsze szkolenie dla młodych kierowców niż na bandę bogatych nierobów. jeszua-źle mnie zrozumiałeś.Jestem właśnie przeciwnikiem jazdy bez prawka.Jestem również przeciwnikiem kosztów prawa jazdy bo wielu młodych na nie nie stać.Jest to forum motocyklistów więc piszę o motocyklistach co nie znaczy że ceny pozostałych kategorii są odpowiednie.Ceny np PJ na ciężarówki gdyby były niższe np dzięki dotacji państwa sprawiły by że więcej ludzi miało by szansę znaleźć pracę w zawodzie kierowcy,a tak siedzą na zasiłku bo nie stać ich na kurs....

Mam przejechane tylko 9 tys z drobnymi :Nic nie cieknie ale nie syczy i kiera chodzi jakby go nie było :icon_eek:

ks rider-Polacy już dawno dojeżdżają poniemieckie 20 letnie merce i BMW i nikt tego nie uważa za luksus podobnie młodzież dojeżdża zachodnie motongi i o dziwo po mimo przebytych dzwonów sprawują się dobrze.Więc 20 letnie żwawe moto też nie jest luksusem,jest natomiast marzeniem większości chcących jeździć młodych ludzi.Jeździć nie każdy musi to fakt,ale w 21 wieku każdy ma prawo,nawet jeśli chce i to tylko jeden tydzień w roku TO TEŻ NIE JEST ŻADEN LUKSUS.Prawo jazdy dla motocyklistów również nie jest żadnym luksusem bo wielu wykorzystuje moto nie tylko dla przyjemności ale również do pracy i co z tego że tylko sezonowo?Wielu kierowców z kat B nigdy tego nie robi a z podatku są zwolnieni.Co do cen to dla czego państwo polskie dotuje partie polityczne,kościół,naukę religii w szkołach i wiele innych a nie miało by się chociażby zdobyć na dofinansowanie PJ dla najmłodszych kierowców i motocyklistów skoro tak bardzo troszczy się o ich bezpieczeństwo,oczywiście podnosząc standard nauki w szkołach jazdy i wymogi na egzaminach?NIE BO TO JEST POLSKA w której mnoży się sankcje i trudności i to za zgodą obywateli których problem nie dotyczy. Ps Proszę nie powołuj się na przepisy UE bo będąc za granicą nie musisz wiedzieć ile szkód a czasem śmiechu te przepisy u nas narobiły,ale Polska podobno jest suwerennym państwem i nie musi wszystkiego małpować co jest w UE a nie jest dobre dla polaków. :buttrock:

[quote name='jeszua' date='06.01.2011 - 21:36' Marian: na czym zaczynałeś jazdę motocyklem? czy uważasz, że bez 100KM nie ma frajdy z jazdy? jsz Jezsua -zaczynałem w wieku ?może 12 lat od BMW Sahara i Iża,Wydobyte z komórek znajomych i nie daj Boże gdy się przewróciły,stawialiśmy w czterech :biggrin: .Potem Junak wujka i Avo Simson sąsiada(za zasługi przy naprawach).Gdy zrobiłem PJ moje zarejestrowane ETZ 250,Kawa GPZ 100RX Yamaha FZ 750 i jeszcze kilka do R1.Co najważniejsze-jeszcze żyję i pozdrawiam :biggrin:

ks rider,Vatzeque-co do cen to przekonaliście mnie w innym temacie że nauka kosztuje,zrozumiałem że tak jest.Ale wytłumaczcie dla czego małolaty mają płacić najpierw wyższą cenę za A1,potem dopłacać za kolejne kategorie.Dlaczego kat A nie jest zwolniona z podatku VAT tak jak PJ kat B,w końcu wielu użytkowników moto będzie nimi jeździć do pracy i wreszcie dla czego popieracie w swoich postach powstanie nowej klasy bogaczy-motocyklistów.Nowe moto to dla większości polaków niedostępny luksus,niedługo zrobienie Prawa Jazdy na moto również będzie niedostępnym luksusem dla większości młodych polaków tak więc na moto latać będą zgodnie z waszymi wypowiedziami tylko paniska.I kto tu mówi że ja popieram jazdę bez uprawnień :icon_twisted: ?Piszę wyraźnie dać je wszystkim chcącym jeździć bez niepotrzebnego zawyżania cen i mnożenia kategorii bo i tak będą jeździć na tym co sami sobie kupią zgodnie z prawem lub nie. Koledzy,a może reprezentujecie Związek Zawodowy Instruktorów Jazdy i boicie się że roboty wam zabraknie?Nic podobnego,co najwyżej dostaniecie po jajach jak kiepsko będziecie szkolić motocyklistów któży i tak do was przyjdą,szkoda tylko że z płaczem. :bigrazz: ks rider-chociaż jesteśmy w UE i mamy ceny zachodnie to zarobki dalej wschodnie a bogaczy w d..pie.Nasza młodzież tak jak niemiecka chce jeździć a często po ukończonej szkole nie ma nie tylko pracy ale nawet naszego,nie niemieckiego zasiłku.Chociaż latam na moto za ponad 56 tys(w chwili kupna)to uważam że jest to za przeproszeniem gówno nie luksus,a Ty jesteś to w stanie porównać do Rolsa...żałosne.Kiedyś na moto latali młodzi zanim zrobili kat B,a nie długo nie będą latać w ogóle.Chyba że dilerzy narkotykowi i synalkowie bogatych tatusiów.