Skocz do zawartości

marian65

Forumowicze
  • Postów

    843
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Treść opublikowana przez marian65

  1. Kolego jestem zdania że spokojnie możesz kupić co ci się podoba łącznie z R1.Na 600 musisz piłować na obrotach żeby czuć że jedziesz,na litrach pojedziesz na wyższym biegu i niższych obrotach tak samo jak na 600kach.Fakt że litra musisz także pogonić od czasu do czasu by nie zarąbać silnika ale jeśli trochę pojeździłeś na moto to na odpowiedniej drodze nie narozrabiasz a zawsze nowe doznania się przydadzą.
  2. Kolego świecę najlepiej wykręć wbijając torksa lub imbus,następnie sprawdź czy na tym co wykręciłeś niczego nie brakuje i nie wpadło do cylindra.To że moto przerywa na wysokich obrotach może być spowodowane odcięciem zapłonu,o ile twoja maszyna ma takie coś.Powinieneś wiedzieć jak chodziła zaraz po kupnie ew.sprawdź w serwisówce lub u mechanika.
  3. Sorry nie zwróciłem uwagi na datę :banghead: .Mój licznik pokazuje 300 z drobnymi (chyba o2) i więcej nie chce,ale są spece co twierdzą że można to usprawnić.Gdybym tyle latał często to można by pokombinować.
  4. Kolego nie wiem jakim modelem R1 jeżdżą twoi kumple,ale moja bez problemu osiąga licznikowe 300 ale żółtki tak usprawniły liczniki że więcej nie pokażą chociaż silnik dalej się wkręca na obroty.Mam maszynę z 2008r (Rn 19) na razie bez usprawnień i jeżdżę tylko po polskich drogach (z głową ale jest to możliwe). :buttrock: Koledzy,pozwólcie że odrobinę skrytykuję to nasze targowisko próżności i głupoty.Dla mnie nie sztuką jest bicie rekordów szybkości nawet tych własnych na wyczynowych maszynach przystosowanych do szybkiej jazdy.Wystarczy brak oleju w głowie(kto z nas go ma?)a maszyna poleci.Jestem natomiast pełen podziwu dla tych którzy na golasach ze słabymi silnikami i o małej masie takie rekordy stanowią.Mój rekord na ETZ 250 w 86r wyniósł ok.170 km/h.(jazda wraz z mercem kolegi z którego znam wskazania licznika).Motorek miał planowaną głowicę,mniejszą zębatkę z tyłu i szlifowane kanały.Niestety z powodu małej wagi po przejeździe przez jakąkolwiek nierówność nie można go było utrzymać i cała droga była moja :banghead: Istne szaleństwo ale jaka satysfakcja!
  5. Moto oprócz cech użytecznych ma dawać także przyjemność.Za zwyczaj jego podzespoły robione są na wyrost więc się za szybko nie zużywają.Oczywiście jeśli będziesz długo gumował w pionie do silnik może iść bez smarowania i może go szlag trafić więc lepiej mieć w nim więcej oleju.Oprócz tego nie wszystkie silniki taką jazdę dobrze znoszą (np.SV).Co do napędów i gum to nie jest tragicznie,ale ich żywotność się rzeczywiście skraca.Najgorzej sprawa wygląda z paleniem gumy co odradzam jeśli masz dobre bo szlag je trafia baardzo szybko :bigrazz: .Jestem zdania że każda przyjemność kosztuje tak więc nie ma co wiele oszczędzać bo i tak nic nie jest wieczne a żyje się raz :biggrin:
  6. Dzięki za szybką odpowiedź.Pilot rozebrałem i ma mikro-włączniki ale nie wydaje mi się by to była wina pilota , mam drugi i też nie działa.Co do centralki to na zewnątrz nie ma żadnych otworów przez które można by coś regulować a do środka nie zaglądałem bo jest zaplombowana.Wieczorem sprawdzę czy nie ma na niego przypadkiem gwarancji i rozbiorę centralkę.Prześlę foty.Spróbuję wysuszyć bo być może wilgoć mu zaszkodziła.Niestety jazdy w deszczu w tym roku nie udało się uniknąć. Pozdrawiam.
  7. Witam.Czy ktoś z kolegów użytkuje alarm Patrol Line i wie jak go regulować? Zaraz po zamontowaniu wyłączał mi silnik gdy koło opadało na drogę ale w serwisie go usprawnili.Po roku zaczął wyć bez powodu lub nie reagował nawet na mocne uderzenie w siedzenie motocykla.Teraz zależnie od humoru pozwala się włączyć lub wyłączyć pilotem.Przypuszczam że ma jakąś regulację bo w serwisie przy nim grzebali i pomogło :rolleyes:
  8. Mam alarm o nazwie Patrol Line w mojej R1 z funkcją piszczenia przy załączonych kierunkowskazach.Na skrzyżowaniu gdy go słychać jest wkurzający,na początku mnie straszył a ja nie wiedziałem czego to to chce :biggrin:,natomiast w czasie jazdy silnik i tak go zagłusza i nic to nie daje.Sam alarm kosztował ok 400 zeta w 2008 ale już go diabli biorą bo nie zawsze reaguje na pilot.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...