micza 125

Nie jest zły, ale za podobne pieniądze szukałbym czegoś lepszego np ja kupiłem fajnego Acerbisa za 340zł, trzeba poszperać w aukcjach i można trafić niezłe okazje...

Jak to i tak nie ma papierów to może lepiej jakąś CZ, mocniejsza i części tańsze, bo do MT to tylko tłoczek tanio można dostać, a z np cylindrem mogą być problemy...

Rejetracje to już mi ojciec opłaci, tacy właśnie są moi starzy jak by mieli coś do motocykla samego dołożyć to nic nie dadzą...a jak sprzęt już jest i trzeba coś naprawić albo go zarejestrować to już to zasponsorują w jakimś stopniu... a ten egzemplarz sie ładnie prezentuje i cena w miare atrkcyjna, tylko coś mi z tym przodem nie gra, nie wiem czy nie był np bity już abstrachując od tych zwykłych teleskopów, jakoś poprostu wydaje mi się niesymetryczny, ale może to tylko moje odczucia na tych konkretnych ujęciach, musze pojechac i go obejrzeć

Przeciez wiem, ironicznie sobie powiedziałem no i na koniec dałem (joke)... [ Dopisane: 02-02-2006, 19:05 ] Sam chce kupić DR 350 jak tylko uda mi się DT sprzedać... [ Dopisane: 02-02-2006, 19:12 ] A przy okazji, ta DR http://allegro.pl/show_item.php?item=84345325 musiała chyba być coś kombinowana, ba na plastikach jest "SHC", a coś USD nie widać? Co ogólnie o niej sądzicie, na co najlpiej zwrócić uwagę przy oględzinach takiej DR? Jestem nią poważnie zainteresowany ale nie chce się wpakować w jakiegoś trupa...

no Strzałek mówił że LC 4 jest dość ciężki, już w poście o DR 350 się o nim wypowiadał, porównując go właśnie z DR'ką, i wyszło na to, że LC 4 jest cięższy od DR, ale ma lepsze zawieszenie, jest wyższy i ma mocniejszy silnik...

Katalogowo powinna jechać 135 km/h...

LC 4 400 waży ok 144kg, siodło podobno wyżej niż w DR 350, a dr'ka ma 890/910 mm zależnie od wersji...

Heh, DR 350 wolniej od mojej DT, może jednak nie będe zmieniał Yamszaki na Suczke :) (joke)

http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=35570 to jest to, dziwne używając opcji "szukaj" też tego nie znalazłem, ale pamiętałem ze na 100% coś takiego było...

Jeśli sie nie myle to już kiedyś była o nim mowa, chyba nawet o tym konkretnym egzemplarzu (jeśli masz na myśli ten z allegro), podobno bardzo mocny sprzęt...

Co sądzicie o tych sprzętach względem Dr 350, czy jest szansa żeby za takie pieniądze jakoś jeździły?: http://www.motoscout24.autoscout24.de/Publ...x?id=bbioikwobb i http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M122158

nie mówię o wersji "R", tylko o zwykłym KLX 250, na niemieckich stronach widziałem takie sprzęty za 1400/1500 euro z rocznika '94...

Co byście wybrali na moim miejscu mam ok 6000zł, chce mieć uniwersalny motocykl, głównie teren, ale w ten teren tez trzeba czasami jakoś dojechać przez miasto, mówiąc teren mam na myśli las/poligon, nie mam raczej zamiaru wybierać się na tor. Zastanawiam się nad DR 350, KLX 250, a może KDX 200?

Znajomy zasuwał tak WR'ką 250 F wzdłuż Warty, jakis zakręt/górka + duża prędkość i nie zauważył że droga sie tam skończyła i lądowął z rzece, ale wyciągnęli Yamaszke i po chwili pojechała dalej, może dlatego że to był świeży sprzęt i dobrze izolowany...

Czy sądzicie że ta DR 350 http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=79158349 za taką kase to dobry pomysł? Czy są jakieś specyficzne rzeczy u tego konkretmego modelu na które należało by zwrócić uwagę przed zakupem? Może ma ktoś w Wielkopolsce jakiś lepszy egzemplarz na sprzedaż w podobnej cenie lub przyjąłby w rozliczeniu DT 125 R '97 + dopłate z mojej strony?

Ja jak jestem na działce i śmigam po wsi to jestem przyjmowany bardzo życzliwie, ludzie lubią sobie popatrzeć na moto, czasem nawet sami chcę żebym przygazował, zamielił itp ja za to nie daje im powodu do narzekań, nigdy nie jeżdzę po polach czy innych terenach prywatnych, a jak mijam jakieś domy zawsze staram się troche zwolnić żeby nie hałasować, za to w lesie pełen ogień i nikt nie ma tam żadnych pretensji, za to w Poznaniu co chwila ktos sie do mnie przyczepia mimo że tu także staram sie nikomu nie przeszkadzać, ludzie bez powodu wyzywają mnie od dobila, bezmózga itp rzucają się, mówia że mam wypie**alać z tym motorkiem i to odziwo starsi i wydawało by sie ze kulturalni ludzie! Po policje też dzwonią ale mi osobiście nigdy nic policja nie zrobiła, nawet jak jechałem bez tablicy i bez kasku...

Nie chce nic sugerować, :P , ale jak wiecie kolega przesiada się z simsona o mocy 3,7km i chce jeździć po polach i mieście więc może nie potrzebuje do tego celu odrazu EXC czy innego wyczynowca, a za 7 tys, może dorwać dobrą DT czy KMX których ok 22km w zupełności mu wystarczą, a za pozostałą kase kupić jakieś ciuchy czy ochraniacze...

Ostatnia rzecz, co byście brali za tą samą kase AGV RC 5 czy Acerbis Profile Evolution 2005?

Poprostu nie byłem zbyt wymagający, na głowe wchodził i spełniał swą funkcje czyli ochrone przed wiatrem i policja sie nie czepiała, do niczego innego się to nie nadawało, teraz przydała by sie jeszcze jakaś ochrona w razie upadku bo ten poprzedni w przy glebach spadał mi z głowy zanim ja dotknąłem podłoża :roll: ...

W sklepie nigdzie nie mogłem go znaleźć, mierzyłem tylko jakiegoś Lazera z niższej półki i był raczej nie wygodny, a ten acerbis jaki by nie był i tak będzie lepszy od mojego no-name za 50zł, który nie ma takiego czegaś jak rozmiarówka,a dostałem go od kumpla na imieniny więc o mierzeniu też nie było mowy, a wytrzymałem w nim 4 lata...

Tyle, że ja sam nie wiem jak on leży, kask kupuje w necie i sprzedawca mówi ze małe wypadają, ale mi też wydaje się, że lepsza M-ka, bo producent podając ten rozmiar chyba wiedział co robi, a to nie jest jakis shit tylko acerbis..., więc chyba zrobie jak mówicie i wezme M-ke, a co do koloru to będe musiał zmienić moto z czarno-czerwonej DT na niebiesko-białą WR... :twisted:

Mam pytanie co do Waszych doświadczeń, jeśli mam obwód głowy 57,5cm to lepiej wziąć M-ke 56-57 cm, czy L-ke 58-59 (z L-ek są lepsze kolory i sprzedawca też poleca na mój rozmiar L-ke)?

Elektryczny rozrusznik miały tylko wersje oznaczone literą E, a inne nawet w 2005 go nie mają..., a od kiedy jest produkowana wersja E nie wiem

No, 650 ma 61 km a 400 nie wiem..ale sądze że pod 50 powinni z niej wycisnąć...

Dozownik ma 1 litr pojemnosci, a bak 10 litrów, literka "E" w nazwie oznaczaja że sprzęt ma elektryczny rozrusznik, wersja LC (Liquid Coold) to wersja chłodzona cieczą, były LC i LC 2 (nowsza i starsza) różniły sie stylistyką i tylnym wachaczem (była to poprostu DT 80 kolejno LC i LC 2 z większym cylindrem i gaźnikiem), ja osobiście polecam wersje R lub RE, jest najnowsza wersja która z niewielkimi zmianami (owiewki) jest produkowana do dziś, R/RE jest troche większa od LC/LC 2, lepiej się prezentuje i ma z tył tarcze, poprzednie wersje miały z tyłu bęben