dubey

a propos upalow: kolega mial wczoraj niezly przypadek - tak mu sie nagrzala puszka w srodku, ze podczas jazdy(!!!) wybuchla mu jedna z zapalniczek, ktore lezaly na desce rozdzielczej. dobrze, ze mial na sobie okulary przeciwsloneczne, bo niezle pieklo sie na chwile rozpetalo...

Niestety ostatnie kilka dni to prawdziwy zalew smutnymi postami o smierciach motocyklistow. nie robilem analiz, ale z tego co pamietam opisy tych i wczesniejszych wypadkow z tego roku wylania sie taki obraz: wiekszosc z nig wydarzyla sie w miescie (prawie wylacznie warszawa) a motocyklista jechal na czyms z grupy sport/naked. znacznie mniej bylo pisane o smierciach w trasie i z udzialem innych sprzetow - czoperow, enduro, turystykow... czy tak jest od lat czy dosiadajacy przecinakow jezdzcy maja temat do przemyslen??? dub

zastanawialem sie po cholere w enduro bokser - wystaje toto przeciez na boki strasznie. bez gmoli pewnie ani rusz, a to jeszcze tylko poszerzy sprzeta... wg tej strony bmw dzieki bokserowi jest nisko srodek ciezkosci i dobrze ciagnie od samego dolu. ciekawe czy naprawde warto miec enduro-boksera czy to tylko takie marketingowe pitu-pitu? oczywiscie abstrachujac od kosztu tej maszynki;)))) swoja droga ktos wie jak bardzo droga bedzie?

kapitalnie skrecona reklamowka - polecam ssanie (jakies 8 mega;)

kredyt w nbp?!?!?!? to ty syn balcerowicza jestes?:)

tez to widzialem wiosna, ale tylko raz, wiec pomyslalem, ze ktos sobie sam zrobil... ale jezeli znacie jakies zrodlo, gdzie to mozna kupic, to ja poprosze o info dzieki, dub

to dobry pomysl - ktos diluje tymi naklejkami, czy trzeba samemu robic?

sprawdz czerwcowy "motocykl" - pewnie jeszcze jest w kioskach. masz tam tekst o kredytach plus symulacje kosztow, splat itp.

piasek, olej, zwierzak, czlowiek, skrecajacy w lewo samochod... - przy tej predkosci trzeba to analizowac jak komputer. oglada sie to jak screeny z gry komputerowej, tylko nie ma drugiego ludzika i sejwowania. ku*wa, ci goscie musza miec w sobie tyle adrenaliny, ze wyplywa im uszami;))) ja wymiekam, to jazda nie dla mnie. przynajmniej na razie dub

ehh, ladnie napisal o tym sprzecie... chyba sie zaczna cenic sprzedajacy;))) jeszcze pare tygodni temu widzialem cos takiego w wawie przy bema 65 - ktos do komisu dal. rocznik 96 za bodaj 9,5 tysia. ale w jakim stanie - nie odpowiem, bo stal wcisniety pomiedzy inne sprzety i niewiele bylo widac. ale raczej rzetelnie zjezdzony;P

to chyba jednak zbyt pochobne wnioski... chyba, ze prowadziles jakies zakrojone na szeroka skale badania;))) dub ps. do niedawna jezdzilem francuzem, hehe

ale jak to????!!!!???

rozwiniesz?

stary - tak rozbudziles oczekiwania, ze nie masz wyjscia i musisz zrobic arcydzielo bo endurodzieciaki beda BARDZO zle;)))

pewnie patrzyles na zdjecia z rajdow pustynnych, dlatego maja blotniki zaraz nad kolem. bo przeciez piasek sie nie klei, jak ostatni raz padalo 10 lat wczesniej;) a jak jada na inny rajd, gdzie np. jest bloto, to zakladaja wysokie blotniki, jak w twojej xt. bo z niskim blotnikiem by im sie ta breja wklejala miedzy opone i plastik...

"Zapewniamy całodobowy dozór na terenie Twierdzy Modlin" - moze beda pilnowac sprzetow?!?

dzieki chlopaki, ale bardziej chodzilo mi o jazde enduro i drogowa na DUZYCH HONDACH (vide temat), a nie malych crossach po torze;))) choc zawsze jakies punkty wspolne sie znajda... ale doceniam zaangazowanie! dub

nie udalo mi sie podczepienie do cudzego watku, wiec jeszcze raz pytanie do honda-specow: jak to jest z tymi silnikami hondy: mamy 600, a potem 650 ccm montowane w XL-kach, dominatorach, slr-ach, a teraz - po niewielkich zmianach - w fmx-ie i mamy silniki "V" (montowane od transalpa 600 po afrike 750). dlaczego honda produkuje dwa rodzaje silnikow do podobnych w sumie sprzetow (turystyczne enduro)? pewnie pytanie "ktory silnik lepszy" jest bez sensu - wiec: jakie sa ich glowne wady i zalety? no i: ktory z nich jest latwiejszy do naprawy samemu w drodze/w warsztacie kraju 3-go swiata? mniemam, ze te single 600/650 sa tansze, lzejsze i chlodzone powietrzem (to chyba kiepskie w goracym klimacie, co?)... dzieki za odpowiedzi pozdro, dub

pozwolisz icea, ze podlacze sie z pytaniem (a przy okazji watek do gory pojdzie;) do honda-specow: jak to jest z tymi silnikami hondy: mamy 600, a potem 650 montowane w XL-kach, dominatorach, slr-ach, a teraz - po niewielkich zmianach - w fmx-ie i mamy silniki "V" (od transalpa 600 po afrike 750). dlaczego honda produkuje dwa rodzaje silnikow do podobnych w sumie sprzetow (turystyczne enduro)? pewnie pytanie "ktory silnik lepszy" jest bez sensu - wiec: jakie sa ich glowne wady i zalety? no i: ktory z nich jest latwiejszy do naprawy samemu w drodze/w warsztacie w kraju 3-go swiata? bede wdzieczny za odpowiedzi i prosze jednoczesnie o niezapominaniu o glownym pytaniu watku;))) pozdro, dub

w sklepie na bema 65 w wawie stoi do sprzedania tt-ka. rocznik 96 za 9,5 tysiaca bodajze. nie przyjzalem sie jej dokladnie, bo stala wcisnieta pomiedzy inne sprzety, ale wygladala na raczej uzywana niz garazujaca;)))

kolo na tej stronie pisze: "I want him to sell for 1500 Eur. I bought this motorcycle in good state, from new cylinder and crowd as well as silencer. Ale colour was very dark and me he did not please so I had given him to repaint (at me every motorcycle has to have altered something). It is really excellent now! Engine was unblocked by my father obviously... altered silencer and now... it is loud and very very very fast and sound it is how in true cross!" i jak tu ufac internetowym automatom do tlumaczenia;)))

hej - rozumiem "zwykle" skutery: wszedzie sie wcisna, malo pala, nie trzeba na nie kwitow, no i sa stosunkowo tanie. a taka oldskulowa vespa jest do tego bardzo ladna... a taki maksiskuter? zaden z powyzszych argumentow go nie dotyczy. dlaczego wiec kupic cos takiego, a nie - powiedzmy - "zwyklego" turystyka, tenere czy innego transalpa? przeciez automatyczna skrzynia to chyba niewystarczajacy argument (a dla wielu wada)? uzytkownicy burgmanow itp. - prosze o glos! pytam serio, nie ma w tym ani cienia szydery. pozdro, dub

jak na moj gust to ten drugi (tylko jest blad w linku, trzeba wyrzucic znak zapytania), bo jest kupiony w polsce, ma wszystkie papiery i ksiazke serwisowa. a ten pierwszy jest sciagniety i niezarejestrowany (wiec musisz dodac kilka ladnych stow), a do tego o rok starszy. ma za to tlumik lasera;) ale bez obejrzenia i tak sie nie obejdzie, bo przeciez oba to moga byc z bliska wraki, albo przeciwnie...

jasne, cena pierwsza klasa! tylko pytanie jest takie: ile (i czy w ogole - bo enduroguy pisal o problemach z elektryka) kasy bedzie kosztowalo doprowadzenie sprzeta do uzywalnosci i jak bedzie wygladac dalsza eksploatacja. moze sie okazac, ze na dzien dobry ladujesz dodatkowe dwa tysie... a moze sie zdazyc, ze to niezawodny sprzet i wtedy brac, brac. ale masz racje strzalek - cena zacheca:)