dubey

Proste - mają inną mieszankę. Ich drogi nie muszą wytrzymywać temperatur ujemnych... A co do mniejszej ilości (zwłaszcza tragicznych) wypadków w krajach o tak popiep$%onym ruchu jak Egipt - popieram teorię, że chodzi o prędkość. Tam po prostu nie jeździ się szybko... Zdarza się więc sporo stłuczek, ale mniej jest pakowania w worki. pozdrawiam dub

No i Arai TourX, ale to już dla ludzi z głębokimi kieszeniami - ok. 1700 zl... pozdro, dub

hmmm, odważną tezę stawiasz... dub

byli, widzieli coś fajnego? eee, pewnie za zimno;))) dub

Quad Polaris i KTM 525 - świetnie skręcona pozdro dub

hej - jestem góral świętokrzyski, choć aktualnie w stolicy;) co do tras na miejscu, to popatrzę dzisiaj w mapę i sobie przypomnę najciekawsze miejsca - jak bardzo ma być hardkorowo? A co do trasy z Warszawy to polecam przez Końskie (do Grójca jak na KRK, potem odbijacie w prawo), no chyba że wieziecie swoje konie na przyczepce;) pozdro dub

Zobacz Lonely Planet. promu niet, z Egiptem jedno przejście, z Jordanią trzy, ale własnym pojazdem dwa. Z Syrią kosa, więc nie wiedziesz. No i pamiętaj o stempelku na kartce, a nie w paszporcie, bo Cię nie wpuszczą z izraelską wizą do niektórych krajów arabskich (albo perskich;) Było o tym na tym forum już sporo, a na advrider.com i horizonsunlimited.com znajdziesz pewnie 500 ton informacji. pozxdro dub

Hej - chyba rozmawiamy na nieco innych poziomach semantycznych, że się tak wyrażę. My tu nie o wyczynach, tylko o literaturze. Czy ktoś tu neguje świetną robotę Ewana i Charleya? Ja nie, szacun! Mówimy o książce, która jest po prostu słabo, moim zdaniem, napisana. Ale to zapewne kwestia przyjętej techniki - chłopaki coś opowiadali do mikrofonu, a potem ten wywiad-rzekę ktoś przelał na papier, zredagował i wydrukował. Coś, co dobrze brzmi w filmie, traci jednak bez obrazków... Czytałem fajniejsze książki o podróżach moto, choćby "Jupiter's Travels" Teda Simona. Wszyscy mają chyba prawo do krytyki, także ci, którzy niewiele dokonali w danej dziedzinie, prawda? Ile razy zdarzyło Ci się wstać od telewizora ze słowami "ale beznadziejny film"? A ile filmów nakręciłeś w życiu? Pewnie żadnego... Witam w klubie;) Pozdrowienia, dub

rozumiem, że piszesz o KTM-ie dwugarnkowym 950-990? Bo jak raz Advenczer 640 jest jakieś 30 kg lżejszy, a skoki zawieszeń, pojemność baku i wyposażenie znacznie lepsze (tripmaster, osłony dłoni itp.)... Myślę raczej, że to odpowiedz na przerabianie i objuczanie bagażem zwykłego XT-ka przez motopodróżników i walka raczej z BMW 650GS, Trampkiem Hondy czy mocno starzejącymi się KLR-em i DR-ą. Pozdro dub

Pamiętacie naszą makulaturę motocyklową sprzed roku czy półtora? Jeden typek KLE do Mongolii pojechał. I wrócił, więc się da, jak na każdym;) A na KLR-ach pół obu Ameryk jeździ w podróże, aż się dziwię, że to u tak egzotyczny motocykl... W tym przedziale masz też Suzuki DR - może i o tym pomyśleć? A XT-ek w wersji Tenere - znajdziesz w tej cenie, a przecież to turystyk jak się patrzy;) pozdro dub

hmmm, też wczoraj trafiłem przez przypadek na opis nowej Tenery. XT ciągle żyje, wreszcie Yamaha zorientowała się, że brakuje jej jednocylindrowego turystycznego enduraka. No i jest, porównując z 660R jedna tarcza więcej z przodu, nieco mniejsze skoki zawieszeń no i turystyczne owiewki/bak/błotnik. Fajnie, że spory bak - 22l. Wygląda że głównie na asfalt, choćby ze względu na wagę. Wreszcie nowy design, aż dziw, że to brat (siostra?) poczciwego XT-ka. Oczywiście mi się nie podoba, zwłaszcza z przodu, ale ja po prostu nie lubię tych nowoczesnych designów a'la Kawasaki ER6... Ciekawe czy zdobędzie reputację pierwszych Tener i trafi do Top 10 w Adventure Motorcycling Handbook? :icon_rolleyes:))) Pozdro dub

Jak nie ma, jak jest? Może obejrzałeś tylko skrót na stronie? :biggrin: pozdro dub

Potwierdzam, choć to będzie dosyć długa podróż, taka Ustrzyki-Szczecin, bo i księga w miarę gruba... Nie jest to wielka literatura, chyba film lepszy (naprawdę to napisałem???;) pozdro dub

Ja mam "Mondo..." i kilka innych książek o podróżach na moto, m.in. "Two wheels through terror", "Running with the moon" czy "Jupiter's Travels". Na DVD "Long Way Round", edycja 3-dyskowa. Jeśli masz coś na wymianę, to możemy pomyśleć:icon_mrgreen: pozdro dub

Myślę, że najlepszy - i wciąż jadący - przykład masz na www.motosyberia.com Kolesie już robili naprawdę długie trasy, w tym do Mongolii i przez Afrykę, a teraz jadą na Kamczatkę, przez masę krajów Azji Centralnej. Pewnie po powrocie sporo Ci opowiedzą:P pozdro dub

Niestety kolejny tragiczny wypadek dzisiaj. Trasa Warszawa-Siedlce, 10-15 km za Kałuszynem, jechałem ok 19. Czarny przecinak (leżał na boku, ale zdaje mi się, że Hayabusa), a kawałek dalej jego kierowca - spod folii wystawał czarny kask i czarny kombinezon... dub

Odpowiedz - LANC, czyli wejscie na przewodowego "pilota", ktorego sobie montujesz chocby na rekawie kurtki - niektore kamery to maja. Albo pilot bezprzewodowy, ale jesli na podczerwien, to chyba do plecaka sygnal nie da rady. szybciej na radio. a zwykla kamera ma ta genialna przewage nad rozwiazaniem, o ktorym piszesz, ze po zejsciu z bajka masz mozliwosc krecenie przez standardowy obiektyw, a nie przez to male gowienko, ktore jest male, ale daje gowniana jakosc... zabytki, przejazd kolegow przez trudny odcinek, łatanie detki - to wszystko latwiej i fajniej nakrecic zwykla kamera, a ten mini-obiektyw zostawic na czas jazdy. takie jest moje zdanie K_smart: w Stanach stron jest masa, chocby tutaj pozdro dub

Odpowiedz - LANC, czyli wejscie na przewodowego "pilota", ktorego sobie montujesz chocby na rekawie kurtki - niektore kamery to maja. Albo pilot bezprzewodowy, ale jesli na podczerwien, to chyba do plecaka sygnal nie da rady. szybciej na radio. a zwykla kamera ma ta genialna przewage nad rozwiazaniem, o ktorym piszesz, ze po zejsciu z bajka masz mozliwosc krecenie przez standardowy obiektyw, a nie przez to male gowienko, ktore jest male, ale daje gowniana jakosc... zabytki, przejazd kolegow przez trudny odcinek, łatanie detki - to wszystko latwiej i fajniej nakrecic zwykla kamera, a ten mini-obiektyw zostawic na czas jazdy. takie jest moje zdanie K_smart: w Stanach stron jest masa, chocby tutaj pozdro dub

jak ktos ma juz "cywilna" kamere - miniDV, hi8 itp., grunt, zeby miala zlacze AV in! - moze kupic sama kamere-paluszek tego typu, czyli do montowania na kasku (200-300 zielencow). Kamera "cywilna"do plecaka i jedziemy. dzwiek tez sie nagra lepiej, bo nie bedzie szumu wiatru pozdro dub

tez niespecjalnie wierze w znalezienie sponsorow na taki wyjazd, ale jak raz o park maszynowy bym sie nie martwil. swiat objechano juz na wszystkim - od bmw 1200gs adventure po agro-motorki 200cc (sa takie ustrojstwa np. w Australii, maja po dwie nozki i bagazniki do wozenia owiec;))) i skutery 50cc pozdro dub

kolezka nawet nie wystartowal do ostatniego odcinka. podobnie, jak nie wystartowal - i juz nigdy nie wystartuje - Francuz Eric Aubijoux, ktory zmarl na dojazdowce do Dakaru po 14. dniu scigania. najpierw podejrzewano zawal, ale to jednak wypadek. wiec palimy druga swieczke dla tych gladiatorow XXI wieku w tym roku... no i respekt dla Pastora, ktory zachecal do obserwowania Amerykancow. ja mowilem, ze podium jeszcze nie w tym roku, a mylilem sie - Chris Blais trzeci! wszystko przez tego melepete Come! Wiec odszczekuje i zapowiadam zwyciestwo Blaisa w ciagu najblizszych 2-3 lat pozdreaux, dub

informacje o smierci uczestnika Dakaru potrafia sprowadzic na ziemie. choc patrzac na sposob, w jaki tam sie jezdzi, to i tak dzieki Bogu, ze ofiar jest niewiele... jak sobie to wyobrazasz? czy widziales kiedykolwiek - chocby w telewizji - zestaw do nadawania na zywo przez satelite (bo na Saharze telefonia komorkowa nie dziala, chyba ze Era;))) ? najmniejszy zestaw miesci sie w sporej walizce i trzeba go nacelowac dokladnie na satelite. oczywiscie nie mozna w czasie nadawania przestawiac zestawu. w ruchu jest to praktycznie nie do zrobienia, zwlaszcza gdy jedziesz 100 km/h w terenie! moze Cisak sobie zamontowal kamere i to nagrywa, ale raczej nie zobaczymy tego przed wyslaniem do Polski i zmontowaniem. na Dakarze jest cwiczona inna opcja: zawodnicy - ale ci z czolowki raczej - dostaja na caly dzien kamere z twardym dyskiem. po zakonczeniu etapu zawartosc jest zgrywana i kawalki z tego pokazywane w relacjach. tak przynajmniej bylo w 2006, raz nawet Czachora wybrali (wylosowali?). pozdro dub

racja, racja - pewnie sa jakies roznice miedzy ktm-em 660 rally i rally replica (na takim jedzie nasz privateer), ale juz wersja rallye to chyba kwestia pisowni;) podobnie z wr-kami - ludziska popisali w formularzach zgloszeniowych z bledami, a jakas blondyna mentalna to przepisala. ciekawy jestem bardzo jak sobie poradzi koles na kawasaki klr 650 - umowmy sie, ze nie jest to typowy sprzet rajdowy... pozdro dub

hej - twoja robota na marne troche idzie, tak naprawde motocykli jest pewnie ledwie kilka modeli, tylko roznie sa zapisane, np. ten niby PAI 525 XC to po prostu KTM Amerykańca nazwiskiem Street - PAI to nazwa jego teamu - vide jego strona. duzo z tych bryk, ktore wymieniles, to po prostu quady (startuja razem z moto). a gro startujacych jedzie na KTM-ach (od 450 do najnowszych 690) i Yamahach WR 450. pozdro dub ps. Yosarian - nie boj nic, Yamahy sie nie beda liczyc na pustyni, tam premiowane sa szybsze i ciezsze KTMy. a WR-ki wygraly teraz, bo to byly wolniejsze, techniczne odciniki, a poza tym dosiadali ich Portugalczycy, ktorzy na codzien trenuja na tych wlasnie trasach, wiec jechali z zamknietymi oczami;)))

zalozylem wczoraj konkurencyjny temat w dziale "sport" - zgodnie z nakazami moderatorow - ale postanowilem sprostowac dwie glowne bzdury: GPS nie jest oczywiscie zakazany, a tylko nieco zredukowano jego funkcje, pojawily sie tez ukryte waypointy (pojawiaja sie na ekranie, gdy jest sie 3 km od nich) itp. zniesiono natomiast nakaz posiadania telefonu satelitarnego. Dwa: w Dakarze jada JEDNOCYLINDROWCE (lub dwucylindrowce do 450 cm, hehe), wiec wszelkie KTMy 950 czy 990 mozecie schowac miedzy bajki;) dub