-
Postów
272 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez c64club
-
Pierwszy motocykl Honda CM 250
c64club odpowiedział(a) na rysik007 temat w Custom/Trajki/Wynalazki/Własne wydumki
Zależy, co nazywasz komfortem. Jedni twierdzą, że zabranie pasażera na 650-kę powoduje spadek komfortu poniżej granicy akceptowalnej dla wypoczynku, inni po przesiadce na cruiserka 250 jeżdżą parami po kilka lat. Znam takich i takich. W 2 osoby ćwiartką nie "poszalejesz", ale przyjemna podróż jest możliwa i nie muli pod byle górkę, już rzadko kiedy trzeba redukować. -
Pierwszy motocykl Honda CM 250
c64club odpowiedział(a) na rysik007 temat w Custom/Trajki/Wynalazki/Własne wydumki
na Romet125 i banici.pl są długodystansowi userzy, np Indianer -
Wynalazek bez nazwy - Pannonia "ETZ feat. Loncin" remix
c64club odpowiedział(a) na c64club temat w Custom/Trajki/Wynalazki/Własne wydumki
Wczoraj wykonałem juz prawie do końca trójkąt/zawieszenie tylnego zacisku. Wykonanie na tokarce pozwala na taką dokładność, że prawe łożysko koła będzie jeszcze doszczelnione dwuwargowym simmeringiem na styku z tuleją mocującą hamulec. Elementy Jury są w tej chwili pomalowane na czarno, czekają na klar i ciemnozłote szparunki, jak w Junaku. Zieleń kusiła, ale przy braku warunków i z racji tego, że motór ciągle będzie "dojrzewał", jednolita zieleń mogłaby się po jakimś czasie zmienić w "moro" składajace się z wytarć, poprawek etc. Nie będzie love-lasa :( Zegary zaliczyły wylot, stacyjka przeniesiona do lampy a w półce stacyjki na samym środku montuję prędkościomierz podświetlany na białożółty kolor, maskowany srebrną ramką i lampkę biegu neutralnego. Udało mi się znaleźć oprawki na żarówki telefoniczne - bardzo klimatyczne kontrolki dla starego moto. Rozplotłem koło, oczyściłem szprychy, czeka mnie zaplatanie i wizyta u centrownika, sam się nie odważę, bo jak się trochę źle wyczuje momenty dokręcania, to się skończy felgą w stylu "tropimy węże" i to pewnie jeszcze przed końcem sezonu zimowego. Silnik złożony, czeka na docieranie pierścieni. Nabyłem na 1 szlif, ale tłok i cyl nie kwalifikowały się do pierwszego szlifu, najwyżej do szlifu nr. 0,2. Zeszlifowałem więc pierścionki (stykające się fragmenty) skracając je i zostawiając minimalne opisane w serwisówce szpary. Pierścienie z nast. rozmiaru pewnie będą nieco mocniej dociskane do ścianek, ale mam nadzieję, że to nie zaszkodzi. "Pustkę" pod bakiem wypełnią osłony na nogi. Nabyłem obie rynny jakieś rzemieślnicze z epoki w stanie "8 lat pod szopą", więc na razie zetknęły się z odrdzewiaczem w postaci szczotki drucianej na szlifierce kątowej, dzisiaj pójdą się nurzać w roztworze Rynny bardzo pasują stylem do sprzęta, mają podobne przetłoczenia jak błotniki. -
Pierwszy motocykl Honda CM 250
c64club odpowiedział(a) na rysik007 temat w Custom/Trajki/Wynalazki/Własne wydumki
Nie ten dział-temat do przeniesienia. Suzuki GN 250. Dla mnie identyczny. Kolega ma i sobie chwali. Oczywiście do kilkulatka trzeba cokolwiek kasy włozyć, ale sympatyczna maszyna. Spalanie od 2,6l/100km przy prędkościach rzędu 70-90 km/h w trasie. Potem lawinowo rośnie i przy 100-110 już jest pod 3.8-4 litry. Spróbuj też wśród chińskich pojazdów poszukać, są różne krążowniki w małych pojemnościach. Na szprychach nie znajdziesz, ale niezawodne jeździdło na pewno. -
Na szczęście kolega może sobie zrobić takiego bobra jakiego chce :D Bez obrazy - czysta uwaga od innego szalonego konstruktora. Rama tego nowego po prostu zabija. Spokojnie uniosłaby motocykl opancerzony albo solidny zaprzęg z wózkiem, tylko jakąś triangulację lepszą :) Wszystkie te rury mają ponad 30mm średnicy? :blink: Przy całej tej ramie główka wydaje się być zamocowana jak jakieś akcesorium. Popraw to blachami z boku. Da się to zrobić bez zaspawywania części, na którą jest naniesiony VIN, sprawdzone empiryczne. Masz gdzie sprawdzić czy rama jest prosta i czy Twój motocykl nadal jest jednośladem? Projekt przemocny. Zasada, że "formalnie motocykl stanowi główka ramy z naniesionym VIN i dokumenty" została tutaj potraktowana niezwykle serio :cool: Ciekaw jestem min diagnosty i rzeczoznawcy samochodowego. Moją ostatnią rzeźbę odsyłano z SKP z kwitkiem aż trafiłem na OSKP, gdzie przeszła rzetelne badania bez wydziwiania.
-
Wynalazek bez nazwy - Pannonia "ETZ feat. Loncin" remix
c64club odpowiedział(a) na c64club temat w Custom/Trajki/Wynalazki/Własne wydumki
Wielka Aktualizacja. Uwaga - jest sporo do czytania i oglądania: http://grzegorski.net/wiki/doku.php?id=moto:pannonia_budowa Jeszcze nie zabrałem się za kosmetykę i nadal straszy kolorem i zegarami :( -
Uruchamianie starego zabytkowego motocykla SOKÓŁ 600
c64club odpowiedział(a) na radekwo91 temat w Mechanika Motocykli Weteran
Piotrze, nie zauważyłeś pewnie, że to był "z sufitu przykład" i że skierowałem po poradę do użytkowników Sokoła właśnie na wypadek takich nieobjętych instrukcją przypadków jak ten z sufitu (:- 21 odpowiedzi
-
- sokół 600
- weteran zabytek
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Może do motorynki by starczył. Sensowne jest jedynie użycie go w rowerze jako wspomagający. Podstawowe 2 wady to sprzęgło odśrodkowe i tylko jeden "bieg". Poza tym konstrukcyjnie trudna sprawa z racji braku zębatek na półcalowe łańcuchy pasujących na wałek zdawczy tego silnika. Trzeba mieć conajmniej tokarkę, żeby to przeskoczyć, a i sam pomysł używania niestandardowych zębatek (z wieloklinem wstawionym z innej) jest marny. Do Ogara polecam swap silnika Lifan 139, czterobiegowy płaski jak w mini-chopperku czy GB street. Jeźdżę na tym i chwalę sobie. Jak już wybierać motorower pod swap to taki, który nie ma tylnej zębatki na sztywno z kołem.
-
Wynalazek bez nazwy - Pannonia "ETZ feat. Loncin" remix
c64club odpowiedział(a) na c64club temat w Custom/Trajki/Wynalazki/Własne wydumki
Sprzęta jeszcze nie jest zbudowana do końca, wrzucam fotki etapów. Widziałeś nowe Urale? Założona w myślach i niesiągnięta jeszcze, linia tego motocykla przebiega mniej więcej środkiem przez wykres, którego osią X jest nowy Ural, a osią Y mój gust i potrzeby + delikatne ratbike-owe naleciałości (rat w sensie poradzieckiej prowincji, nie stylizacji MadMax). To również jest custom. Custom, ale w sensie "własny/osobisty" a nie w dzisiejszym znaczeniu "wyłącznie sprzęt ozdobno-salonowy, jak najbardziej podobny do ociekających dizajnem (sorry, Dizajnem) machin z gazet". Mam kilka czasopism customowych, kalendarz z customami otrzymany na gwiazdkę itp. materiały. Te sto kilkadziesiąt maszyn tak naprawdę niewiele się od siebie różni. Ot, pierdołami typu kształt zbiornika, kolorki, dodatki itp. Jakby je oceniał "jedynie słuszny gust wodza", strasznie to zawęża pojęcie motocykla nieseryjnego. Sztampa i tyle, z małymi odchyłkami (byle nie za dużymi, bo to już niestylowe). Szeroki tył, wąski przód, najlepiej wolny wydech, możnaby bez większego ryzyka napisać, jak "powinien wyglądać custom". I trafić. Nie chcę kolejnego takiego szkieletora. Ten motocykl ma być przede wszystkim (na równi) praktyczny i "staruszkowaty". A zakłócanie linii - motocykl przecież składa się również z mechanizmów, kierunkowskazów i innych rzeczy a nie tylko z elementów, które narysowałoby dziecko (rama, bak, kółeczka, lampy, siodło, amen). Żadnego obniżania, prześwit wzrośnie, "w przysiadzie" będzie taki jak obecnie bez załogi. Jeśli będę potrzebował zjechać z asfaltu, nie zamierzam siwieć o to, czy gdzieś zahaczę. Również na 3 kołach, a to wymaga prześwitu przez duże P. Tarcza to nie alufelga:) I pozwala zatrzymać moto w rozsądnym czasie. Siedzonko zwykłe, dość niskie, było. I zaliczyło wylot na rzecz wygodnych i pasujących mi do wizji sercówek. tył przedniego siodła już został podniesiony, na focie jeszcze nie było gumy, która w tym czasie podróżowała pocztą. Lampa zostaje. Szkoda, że nie w stylu łączonym z lagami. Ale na taką zmianę zawsze można się zdecydować, jak się zacznę w laminaty bawić. Tylny laczek szerszy jest do niczego niepotrzebny przy tej pojemności i przeznaczeniu sprzęta, zakłóciłby całkowitą wzajemną wymienność kół (docelowo koło zapasowe wożone na gondoli będzie pasić zamiast wszystkich 3) Oraz tylko zwiększałby spalanie, nie dając nic w zamian, poza wyglądem "bardziej podobnego do innych customów". Błotnik przedni będzie pogłębiony aby pasić do tylnego, bez tej "dziury". Płytkie błotniki pozostawmy tym, którzy więcej pucują niż jeżdżą i w deszczu (o śniegu nie wspominając) nie wyturlają sprzęta z garażu. Bak nie po to podwyższałem, żeby go obniżać. Za bardzo rozpychał się między nogami. Kierunków ruszyć nie dam. Niech se "psują linię", dla mnie są niezbędne (jeszcze dyskretne przeciwmgłowe dojdzie, ze względów praktycznych) ."Mniejsze chromowane polecam". Chrom? A fuj. Najchętniej zlikwidowałbym go tam, gdzie jeszcze występuje. Najlepiej przez przemalowanie, bo sama rola chromu jako powłoki antykorozyjnej jest nie do przecenieniea. Przestrzeń wokół silnika czeka na wypełnienie, przeniesionym na przód akumulatorem i paroma innymi rzeczami. Będzie więcej mięcha. Mnie też ta ażurowość podzbiornikowa boli. Kolorek jest obleśny, zgadzam się, jest nie mój. Ciekawostka - każdy mężczyzna mający kontakt z tym pojazdem mówi "fajna rzeźba, ale kolor obrzydliwy", a kobietom podoba się w nim jedynie kolor który "jakoś ratuje paskudność tego motóra". Ta morska perła metalik to pozostałość po poprzednim właścicielu, blachy pochodzą z jednej rzeźby. Moto zostanie przemalowane, kolor "leaf green", szparunki i logotyp już zaprojektowane. W stylu "straż graniczna/lasy państwowe". Z półki zegarów zostanie jedynie mocowanie kiery. Zegar centralny o ile się uda, to w lampie. To co na fotach jest jeszcze nie ruszoną pozostałością, tak jak ten kolorek. I rzeczywiście te "mikimausy" psują wygląd przodu. Pokrywy boczne na czarno - super. Przestaną tak razić cholery jedne :) Bo likwidować ich nie zamierzam, jako iż gdyż albowiem praktyczne są i basta. Wiącha kabli się skonsoliduje, ale nie zamierzam ukrywać jej istnienia. Może jeszcze linki wewnątrz rur puścić, żeby "nie psuły linii"? Taaak, rozgłośmy ten temat, będzie nowy trend, za 5 lat żaden szanujący się customer nie puści choćby jednej linki/kabelka wierzchem :P -
Uruchamianie starego zabytkowego motocykla SOKÓŁ 600
c64club odpowiedział(a) na radekwo91 temat w Mechanika Motocykli Weteran
To stary wynalazek. Może się dać odpalić bez problemów, ale równie dobrze może mieć jakąś niespodziankę w sobie, np. (strzelam) zbyt głęboko naciśniesz odprężnik i zaczną się problemy z zaworami ("bo one tak mają"). Na sokoly.net beda wiedziec wiecej to się nazywa fachowa porada :biggrin: a może prościej było by zapoznać się z poradnikiem obsługi motocykla Sokół 600RT ? do nabycia u Pani Czarskiej w Krakowie- 21 odpowiedzi
-
- sokół 600
- weteran zabytek
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dylemat przy budowaniu sprzęta - zabierak czy sztywna zębatka
c64club odpowiedział(a) na c64club temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Dzięki za nazwę. Nie pozostaje nic innego jak wykombinować jakiś zabierak i ów gumiany absorber. -
Dylemat przy budowaniu sprzęta - zabierak czy sztywna zębatka
c64club odpowiedział(a) na c64club temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Nie no, co kilkadziesiąt MTH to ja olej wymieniam a nie napęd, przynajmniej do tego się przyzwyczaiłem. Sprzęt ma 18 koni, opony kartoflaki, waży 150 kilo, ale ze zbokowozem i 2 członkami załogi będzie ponad 300. Piotrze, to znaczy lecą 10x szybciej z powodu piachu i innych paskudnych warunków czy z powodu "rwania"? -
Dylemat przy budowaniu sprzęta - zabierak czy sztywna zębatka
c64club opublikował(a) temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Zrobiłem sobie motóra w stylu "staroruskim", ale 250 i napęd łańcuchem. Napęd (z użyciem koła i zabieraka tylnego z Jawy) okazał się klapą, zębatki 17:55 (łańcuch 428)dają crossowe wręcz przełożenie. 17 to max, który mogę nałożyć na wałek zdawczy, zaś na zabieraku nie umieszczę nic poniżej 50. Projekt Zmieniłem więc koncepcję, policzyłem i wyszło mi z dostępnych na rynku kółek 14:30 na łańcuch 520. Nadal chcę mieć 2 komplety kół jak puszce (pod opony letnie i pod zimowe), w dodatku zmiana koncepcji pociągnęła za sobą kolejne założenie - mieć na starą modłę przednie, tylne i prawe w systemie "zamiennym", a to w sumie 6 kół identycznych + zapasowe przynajmniej na zimę (w dodatnich temperaturach sobie mogę dętkę zmieniać, ale przy -10 wolę zmienić koło). Jako, że przód mam od ETZ tarczowy, z tyłu i w wozie też będzie przednie od ETZ z racji fajnego hebla i dużej popularności.Stąd nie ma szans na zmianę koła w projekcie. Jedną koncepcją jest szukanie odpowiedniego zabieraka. Pasowałem od paru sprzętów, niezbyt się to udaje, ale może ktoś z Was ma pomysł z czego by mógł być zabierak. 3 lub 6 płetw (tych wchodzących w gumę), ostatecznie 4. Średnica ośki 15mm. Drugi pomysł usłyszałem dzisiaj - przykręcić zębatkę na sztywno do koła przez reduktor, który też dałoby się przekładać między kołami. Wg opinii radzącego, co najwyżej będzie czuć szarpnięcia przy wrzucaniu jedynki. Ale obawiam się, że przy szarpiącym singlu będzie szybko wyciągało łańcuch. Zna ktoś sprzęta seryjnego (poza Komarkiem :P ), w którym zębatka jest przykręcona sztywno do tylnej piasty? Jak coś takiego się sprawuje? -
Chiński klon Hondy CG 250 - nie można wyregulować zaworów
c64club odpowiedział(a) na nabokow temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Są 2 krzywki. Tylko na wale są 2 mylące pozycje. F (iskra) i T, z czego F łatwiej się ustawia (sama) i wtedy jest podobny efekt. W tym silniku po paru km czasem trzeba poprawić. Oba znaczniki widać po odkręceniu "śrubiastej" klapki na górnej ściance lewej kapy, samo ustawianie "na ruch zaworów" nie wystarcza. Qurim, w tym silniku się często reguluje zawory. Inaczej słabnie odczuwalnie. -
To jeszcze protektory, łapawice, buty i w drogę :) NSR - to ta cholera dwusuwowa, co lata 160? Jeśli w tym tempie zbierasz kasę na moto (nic złego) to Cię nie stać na nią. Nie chodzi o koszt zakupu tylko paliwa i remontów. Rób chociaż to A1, bo nie wiadomo jak będzie z tymi nowymi PJ, może będziesz podchodzić 6x, trochę chore te projekty, a szkoda nie mieć chociaż "karty małego woźnicy" natenczas.
-
Jak widać masz paskudnie ograniczone fundusze. Na motorower (lub prawko i jakiegoś rozdupczaka >50cc ) Ci starczy a co z kaskiem, strojem pancernym i wachą? Nie idź w ślady tych, którzy przekonani o posiadaniu kodów na nieśmiertelność jeżdżą w samym kasku (i ewentualnie topliwych ciuchach, które dali sobie wcisnąć jako motocyklowe) i nawet łapawic nie mają o ochronie stawów i skóry nie wspominając. Ogólnie te pojazdy z poziomym silnikiem można polecić, sam mam dwa. Chinola - fabrycznie mał 72cc(!), oraz Ogara 200 po swapie na chiński silnik i chwalę sobie oba bardzo. Chinole manual to już kategoria "ciężkich motorowerów" i 50cc trochę się męczy przy masie sprzęta 120 kg. 72cc (zwany 80, bo 80-ek nie ma) jeszcze "przejdzie" jako moplik i nie wzbudza podejrzeń pod warunkiem posiadania napisu 49cm3 zamiast 72cm3 na cylindrze (gógiel podpowie), lata to na codzień jakieś 60 na godzinę po rozpędzeniu. Może i 80 prawie, ale to raczej dla udowodnienia, w idealnych warunkach. Ich podstawowa "wada" - zawory się rozregulowują częściej niż podaje instrukcja. Zajrzeć co 3000 km i i spokój, reszta pojazdu bez zastrzeżeń.
-
To jest motorower, Kinroad XT50-18 (m.in pod brandem Sprinter występuje). Jest zarejestrowany jako motorower a pojemność motocykla. Zamiast się bawić w taką lewiznę (i w dodatku 4 biegi) kup chiński 125 z 5 biegami. Takie chińskie 125 mogę po 2 latach szczerze polecić. A dział nie bardzo, trzeba było założyc temat w "Przy Piwie".
-
Pierwszy PRAWDZIWY motocykl. A1, 125ccm
c64club odpowiedział(a) na Luuu_uk temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Jeśli z góry planujesz moto na 2 lata (byle doczekać do większej pojemności) to kup sobie Rometa 125. Niezawodny acz wymagający dbałości, co też jest bezcennym doświadczeniem. Za 1500 już kupisz używanego i bez wkładu finansowego przez 15-20 tysięcy przy spalaniu od 2,2 do 2,8 jak każdy 125 4T. Tak jak ja tego biednego Chinola męczę, to większość mówi że nie powinien dożyć, a jemu nic nie jest, tylko dbać. Jak się nie nauczysz grzebać przy gracie, to połowa przyjemności z 2oo odpada (grzebać żeby zadbać, wtedy chinol jest niezawodny i nie trzeba grzebać żeby naprawiać). To tak jak małe dziecko uczyć mycia zębów albo liczyć, że polubi tę czynność w wieku lat 15 jak mu zaczną wylatywać. YBR nie jest zła (tylko silnik chodzi gładko jak elektryczny). Motocykl, który wygląda jak motocykl, dzisiaj już wcale nie jest pospolitą maszyną jak Ci się wydaje. Nie kupuj 2T. Naciesz się choć przez chwilę spalaniem mniejszym niż samochód i "dorosłe" motóry :) Pierwsze choćby nieduże odkręcenie na 125 i masz wrażenie "o kutwa" a żołądek chce przez kask wylecieć. Parę tysięcy km i się oswoisz. Zanim wybierzesz motór, skompletuj sobie porządny strój, kask, zbroję, kaloszki i jakąś książkę Hougha. Bo jeśli nastawisz się na kupno 2 kółek, to na bezpieczeństwo nie starcza ("no, te 500 ze stroju właduję w moto, bo mi się trafił fajniej utrzymany" - bardzo typowe) -
Wynalazek bez nazwy - Pannonia "ETZ feat. Loncin" remix
c64club odpowiedział(a) na c64club temat w Custom/Trajki/Wynalazki/Własne wydumki
Wiem, że tak duża lampa średnio pasi do tego starego stylu. Gdzie jednak znajdę lampę z 2 żarówkami pozycyjnymi i tak dużą sekcją STOP? W Lampie Jawy TS jedną żarówkę pozycyjną dla zachowania przepisów zostawiłem a w gniazdo drugiej dla bezpieczeństwa wkręciłem 1W LED-a, po bokach żarówki stopu 4 takie LED. Pracują jednocześnie z żarówkami. W ramach psucia starego stylu lampami na moto wylądują jeszcze całkiem zgrabne lampy przeciwmgłowe, tylna LED naprawdę mała (z homologacją! ciężko znaleźć, ale się da). Jedna śnieżyca w życiu bez nich w zupełności mi wystarczyła. Psują nieco wygląd kiedy się je odpali, ale w warunkach gdzie są potrzebne, już mnie to średnio obchodzi. Szkoda, że na wózku bocznym nie można ich montować, ale przynajmniej wózek można i takowy Jurze sprawiam w pierwszej kolejności. Przy okazji - antena CB psuje wygląd? Pytam z ciekawości, bo CB też bardzo lubię w moto, więc i tak jakąś zamontuję. Kolor miał być coś z grupy pustynnych, khaki czy innych brudnych zieleni, ale nie chcę za bardzo militaryzować i zostanie zestaw czarny (rama, silnik, rurki wszelakie) i zielony "Leaf green" RAL 6002 (blacharka, gondola wózka). Jeszcze nie wiem czy felgi malować na zielono a bębny i szprychy na czarno czy całe koła na czarno. Szparunki też będą, czarne. Pierwszy raz patrzę na estetykę w moto, więc i w taki szczegół się pobawię. Jak już złożę trójkołowy zaprzęg, z przodu wyląduje szyba ze "śliniakiem", osłony nóg itd. wszystko w klimacie jak to ujął Bonhart "socjalistycznym" i w kolorze zielonym. -
Wynalazek bez nazwy - Pannonia "ETZ feat. Loncin" remix
c64club odpowiedział(a) na c64club temat w Custom/Trajki/Wynalazki/Własne wydumki
Guma przedniego siedzenia już jest, siedzenie ma normalną pozycję. Nie po to kupowałem czarny silnik, żeby go teraz nabłyszczać. Jeszcze zlikwiduję (matowanie + malowanie) chromy i będzie po mojemu. Błyszczeć w moto mają prawo lusterka i odblaski. -
Siakaś taka odwrotna ta rozmiarówka - na pewno 16 z przodu i 18 z tyłu? Co to za wynalazek się szykuje? Kawa rejser? Do oldschoola pasuje mi raczej "motórowa" opona z bieżnikiem a nie łysol. Heidenau K36 110/90-16 szosowe, dosyć gładkie (nic z kostką wspólnego - tylko nacięcia) i raczej "oltskólowe". Chyba, że mają być jeszcze starsze duchem. Niestety do tyłu nic w tej chwili nie kojarzę. W bieżniku K34 chyba robią podobne rozmiary, ale raczej nie pasuje do K36. Do tej K36 może przypasować K65, też siatka nacięć, nawet większe place gładkiej gumy. Dostępna chyba 3.5-18 albo 4.0-18, jakiś taki okrągły rozmiar, czyli profil 100%.
-
Wynalazek bez nazwy - Pannonia "ETZ feat. Loncin" remix
c64club odpowiedział(a) na c64club temat w Custom/Trajki/Wynalazki/Własne wydumki
Jura pojechała na pierwszy w życiu spacerek. Jako, że badań technicznych jeszcze nie ma, wybraliśmy się na hałdę. Dobre miejsce na testy i nie trzeba wyjeżdżać na publiczne drogi żeby się tam dostać.Lata jak rasowy motór - w każdych warunkach błotno-niedrogowych. Zdolność pokonywania wzniesień po mokrym szutrze z zatrzymania - na oko 50%. Głębokość brodzenia - 30 cm (akurat taki zbiornik trza było przejechać - zalało dolinkę). Bez problemu pokonuje przeszkody w postaci wałów ziemnych i innych atrakcji. Chłopcy na crossach, mimowolni świadkowie debiutu Jury, zbierali szczęki z piachu. Skoków nie było i nie będzie. Więcej jej w terenie nie będę ciorał, ale wiem do czego jest zdolna w razie potrzeby. Kilka fotek po powrocie. Zadziwiająca skuteczność głębokich błotników i przedniego stalowego chlapacza: Mimo, iż terenówka to nie będzie, podniosę tył, dzięki czemu w przysiadzie będzie miała taki prześwit jak teraz na stojąco. Przedni błotnik podniosę, chlapacz przedłużę gumą. Śnieg po ośki nie będzie strasznym wyzwaniem. Wózek też dorabiam z dużym prześwitem, z resztą po doczepieniu kosza można zdemontować obie podstawki i nie będę musiał zaostawiać motóra tylko dlatego, że utknął w śniegu po wentylki. -
Wynalazek bez nazwy - Pannonia "ETZ feat. Loncin" remix
c64club odpowiedział(a) na c64club temat w Custom/Trajki/Wynalazki/Własne wydumki
Ostatnie części wymagające dorobienia już zostały dorobione (tzn. niezbędne do wypuszczenia sprzęta na drogi). Teraz pozostaje składanie, przykręcanie itp, ale po badaniach technicznych i rejestracji przyjdą szczegóły - kratka na bak, bagażnik, pałąk na przednim błotniku i masa innych pierdółek. Ogólny stan wizualny po weekendzie poniżej. Z przodu jeszcze nieogarnięte druciarstwo w postaci opasek zaciskowych w kontrastowych kolorach, brak prawej puszki zegara itp, jednak tym będę się sukcesywnie zajmował w uruchomionym już pojeździe. Sprzęt będzie w kolorze "świerkowy zielony", na baku będzie napis: rozstrzelony albo ciasno, linia dzieląca czcionkę kontynuowana jako szparunek. -
Wynalazek bez nazwy - Pannonia "ETZ feat. Loncin" remix
c64club odpowiedział(a) na c64club temat w Custom/Trajki/Wynalazki/Własne wydumki
http://www.youtube.com/watch?v=gPzIWrvyz3w Z bardziej widocznych zmian sprzęt ma już przednie kierunki, wydech od Rometa RM125, obecnie męczę się nad tylnym hamulcem. Robię też nowy regulator napięcia, bo tamten w "dawcy" był dobrany z przypadku i w dodatku źle - pochodził z silnika z dzieloną cewką. A że w nieoświetlonym crossie regulator nie był do niczego potrzebny, elektryk zgolił od poprzedniego właściciela za przeszczep regulatora bez obaw o reklamację... Staram się zachować jak największy prześwit. Po paru przymiarkach napędu z zakładanych 200mm udało się tylko 170-180mm w "przysiadzie", ale już nie chcę obniżać i między innymi dlatego tak długo to trwa. Umieścić pedał tylnego hamulca tak, żeby nie giął się poniżej dolnej rury ramy to niezła zabawa na weekend. Wydech i filtr w sumie tworzą tę wspaniałą mieszankę dźwięków, którą chciałem uzyskać a tu się okazało, że już prawie jest. Basowy dźwięk i ten czołgowaty gwizd, który szczególnie ujawni się na niższych biegach. Yes, Yes, Yes! Do tego "echa w beczce z wodą":http://www.youtube.com/watch?v=2xbetIm4cvA jeszcze mu brakuje, ale jest to możliwe. To jednak odłożę sobie na deser, bo już nie jest źle i motór nie pierdzi. Tym się trzeba będzie pobawić już po testach jazdy o własnych siłach a nie tylko przy pyrkaniu w garażu. -
Co powiecie o tej zbroji?
c64club odpowiedział(a) na Bilet91 temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Chińska właśnie ta za 209PLN z obojczykami - pod skórzanym kombi nie jest zła. Wylot z moto na plamie oleju, szlif przez całe skrzyżowanie (asfalt szorstki typu "temporary" :P) i modelowy wślizg pod autobus - nawet nie poczułem za bardzo, mogłem wstać i ogarniać sprzęta z drogi. Jej wadą nie jest słaba ochrona, tylko że się szybciej "znosi". "Codzienna" jazda od 2 lat i widać na niej ślady użycia - przy karku się trochę mechaci, musiałem przeszyć ponownie jeden z rzepów z gumą. I na zimę problem - sweter pod nią za gruby się nie mieści, a na nią trochę ciasno, więc trzeba nabyć sobie ubranko jak na King Konga. Chińskie kolana z goleniami - musiałem poprawiać zawias po tamtym szlifie, bo "zszedłem na kolano" jak mnie własny motór zaczął wyprzedzać.