Spili

Nie, nie... Nie mówię że się fajnie nie składa :) Wręcz przeciwnie :) Mówie o tym, że zapakowana plus pasażer - niestety ewidentnie pokazuje gigantyczny brak mocy :(

Miałem okazję jechać w grupie "turystycznej" razem z Deauvillką. Wszyscy zapakowani (3 kufry plus plecaczek) No powiem że Deauvillka MOCNO musiała machać biegami żeby dawać radę... Prędkość, przyspieszenie czy podjazd w Alpach na serpentynach z takim bagażem - niestety porażka... Solo - może i można...

Czekaj. Bo przestaję rozumieć... Piszesz że szukasz turystyka do dalszych wojaży a pytasz jak się sprawuje w mieście? :) Turystyk tak się w mieście sprawuje jak enduro na autostradzie... Na obydwu pojeździsz i tu i tu. Kwestia wygody i sensowności. Zalety ST 1100 - mocna - duża - ciężka I wady ST 1100 - mocna - duża - ciężka Ja od 4 sezonów jeżdżę na ST1300. 80% na trasach (PL i EU) Reszta po mieście. Żelazna zasada w korkach: jak przejdą lusterka to i kufry przejdą :) Waga swoje robi - przy manewrach parkingowych - uważaj. Na trasie dzięki wadze - stabilność pierwszorzędna. Jak chcesz mieć coś pół na pół wyjazdy/miasto to szukaj czegoś mniejszego i słabszego i lżejszego. Ja po pierwszym sezonie na ST1300 nie mam już problemów żeby sprawnie śmigać po mieście. Ale to nie jest żywioł turystyka... :) Wszystko kwestia wprawy - wszystko dla ludzi...

Zapraszam pod adres z mojej stopki :) A na szybko to zdecydowanie najmocniejszy motocykl z tych jakich szukasz. Mega wygodny... Kardan... Seryjne kufry... Nie bez powodu trzymają cenę... Na naszym forum są dwie 1100 do wzięcia...

Sprawdź Hondę Pan European ST1100...

Jeśli chcesz wydać na antyradar 500zł to sobie odpuść... Poniżej 1500 zł to tylko udaje że działa... Pasmo najowocześniejsze Ka wymaga naprawdę czułego odbiornika. (A w tym paśmie lecą najnowsze stacjonarki i przenośne) A tutaj cena cudów nie czyni... Niestety. Popularne "szare" zurady walą w paśmie K. I dość sieją. Z daleka je wyłapuje... I ABSOLUTNIE nie bierz tego RX'a z Kanady. Sam od lat używam tego rx'a ale w specyfikacji europejskiej... Jestem z niego bardzo zadowolony i zamortyzowął sie szybciutko... Natomiast niech Ci nikt kitu nie wciska że anty z Kanady/USA będzie działało w EU. Owszem będzie :) Natomiast w pasie Ka/K tam jest zestrojony na inne częstotliwości.. Z tego co wiem to Beltronics ma w PL dystrybutora...

Osłony gmoli zmienione 2x... Po... parkingówkach :) A teraz byś się zdziwił jak się pięknie składa w zakrętach :) Z czego 2 parkingówki w Alpach w moim pierwszym sezonie na niej :) Nie ma się czego wstydzić jak na kompletnego nowicjusza na moto, które waży 350kg i ma 130KM ;)

Za tą kasę kupisz dobrą Pan Europę 1100... Przy Twojej wadze jak jeszcze załadujesz Deauvilkę czy V-Stroma - a nie daj Boże jak jeszcze siądzie z Tobą plecaczek to raczej będziesz się turlał niż jechał... ST 1100 jest łatwym w prowadzeniu moto. Dużo wybacza :) Mój pierwszy motocykl w życiu to od 4 lat ST 1300 :) Idzie ogarnąć "maleństwo" :) Teraz na każdym innym czuję się jak na motorynce z zaciągniętym tylnym hamulcem ;) :)

Używałem tego: http://www.moto-akcesoria.pl/spray-stp-do-czyszczenia-ganika-500ml-aerozol,p,64698 Działanie rewelka...

Może jeszcze namacza? ;)

I przeleć elektrykę WD-40...

Przy takim budżecie odrzuć ST 1100 tylko bierz ST 1300 :) Szczerze polecam :)

Książka super! Fajnie napisana i mnóstwo pożytecznych rad i obserwacji... Wysłane z mojego GT-I9300

Liczę na autograf w Ostrzycach ;)

Nad Gardą byłem 2 razy... Raz w lipcu i raz w czerwcu... Kompletnie zero problemu z noclegiem. Pierwszy raz pod namiotem a drugi raz na kwaterze... Zero planowania... Niepotrzebne... Dokąd dojedziesz to w promieniu 10km znajdziesz miejsce na lulu bez problemu...

Ja używam tego... I do puszki i do moto... Polecam... http://www.myjauto.pl/product/268/ice-wheel-clean-płyn-do-mycia-felg.html

Ja jako użytkownik właśnie ST 1300 tez dorzuce swoje 3 grosze :) Mam 42 lata a prawko A od 3 lat. A ST 1300 to... mój pierwszy motocykl w życiu :) Pierwszy sezon to 16 tys km i wizyta w Alpach. 3 miesiace po prawku :) Drugi i trzeci sezon po 17 tys km... Objechane sporo Europy. Z prędkościami tak rozsądnymi jak i zdecydowanie nierozsądnymi ;) I nie pisze tego że sie chwalę tylko to że tak duży i ciężki i mocny motocykl ogarnąłem BARDZO szybko. Przez 3 lata leżała 4 razy. 4x przy parkingówkach na samym początku ogarniania. Od połowy drugiego sezonu juz śmigam z córą. Ciężar czuć tylko przy minimalnych prędkościach. Jak ruszysz to prowadzi się jak ta lala... Czy mam porównanie do innych moto? Teraz już mam. Chodzi o przejechanie sie na innych moto od kumpli. A przejechałem sie na: FJR - mniejsza, lżejższa, mocniejsza, mniej wygodna, gorsza osłona przed wiatrem. Deauvilka - koszmarny brak mocy :( Oczywiscie w porównaniu do ST. Z córą i zapakowana deauvilką kolegi - o rany... Nie ta liga, nie to towarzystwo do wspólnej jazdy. Odstaje, zostaje w tyle, zdycha na podjazdach. Nie jeździłem na niej solo i na pusto. Tylko zapakowana na maksa z plecakiem. Goldas - oj! Ja myślałem że ST jest duże... Krążownik... Może za jakieś 20 lat ;) BMW GTL 1600 - bajka. Moc, komfort, mnóstwo guziczków, które kocham, zawias wziety z technologii obcych. To bedzie moje nastepne moto jak zacznie kosztować ROZSĄDNE pieniądze. No ale to BMW jest o 10 lat technologicznie młodsze od ST :) Honda VFR 800 i 1200 - tak jak ST to turystyk "sportowy" tak VFRki to sportowe turystyki... Gdybym miał mniej lat t pewnie miałbym VFRkę :) A wracając do ST... Komfort super. Przebiegi i zasięg miedzy tankowaniami - około 400km w zależności od tempa- i razem z plecaczkiem z niej schodzisz jak z fotela przed tv. Nie boli nic az tak bardzo :) Moc, przyspieszenie - zero kompleksów przy ruszaniu spod swiateł w towarzystwie "sportów" :) 130KM daje radę :) Pysk potrafi sie cieszyć przy przyspieszaniach Pakowność - Solo dwa boczne kufry wystarczają. Z plecakiem centralka niezbędna :) I najważniejsza zaleta - towarzystwo i ludzie na www.paneuropean-klub.pl :D Generalnie każda pliszka swój ogonek.... :) Bierz ST :)

Uroki demokracji i kapitalizmu :) Każdy wlewa co chce albo i nic nie wlewa :) I każdy swoje wie najlepiej ;) Wolnoć Tomku ;)

:) STP to firma amerykańska. A jak wiemy Amerykanie to bardzo ciekawy narodek, który potrafi do sądu pozywac o to że "kawa była gorąca a on się nie spodziewał" :) Tak więc gdyby po użyciu STP zacierały sie wtryski... to firmy STP już by z nami nie było bo zbankrutowaliby za odszkodowania :) Z powodzeniem go stosuje od lat. I do diesla i do benzyny (włączając w to moją Hondzinkę :)

Ja STP dolewam do Octavki benzyna co kilka tys km. Tak samo i w moto używam STP. STP to lider w takich cudach. Nawet nie myślę żeby wlać jakiś inny tańszy środek. Na 100% to nie NAPRAWIA części tylko je CZYŚCI. Od tego właśnie jest :) http://www.youtube.com/watch?v=v5AF2xQLMPY

Rany :) EXTRA! To ja się waham czy na turystyku (Pan Europa) lecieć nad Bajkał i się boję bo szutry itp a Wy i to we dwójkę na Hajce :) SZACUNEK :D

U ojca w amochodzie załatwiłem czujnik uszczelniaczem Holts :/ Zadowolony to nie był ;)

Wygląda to tak. W samochodzie miałem "szczęście" użyć. W bagażniku wożę tą wersję: http://www.slime.pl/Produkty,brand,65,product,74/Quick_Spair_Kolo_zapasowe_500_ml I zadziałała cacy :) Jest pod ciśnieniem i pompuje oponę do jakiegoś poziomu. 3 rowery ma zalane tym: http://www.slime.pl/Produkty,brand,67,product,101/Rower/Tube_sealant_uszczelniacz_detek_rowerowych Od 2 sezonów zero kapcia :) Tak samo mój ojciec zalał tym koło w... taczce :) A w moto w kufrze wożę ten zestawik: http://www.slime.pl/Produkty,brand,66,product,91/Motocykle_/Zestaw_Motocyklowy_Sport_Spair_uszczelniacz_kompresor_ Był opisywany w testach w którymś "Motocyklu" i w "MotoVoyagerze" Poważnie polecam :) Daje radę :) W moto ja nie miałem okazji użyć ale pomogłem z tym koledze w Austrii jak byliśmy. Kapeć... Wykręcamy wentyl. Mechanicznie wciskamy z butelki w oponę te gluty. Wkręcamy wentyl. Kompresorkiem pompujemy i... działa :) Prędkości do 100km/h jest ok. Szybciej - już pojawia się bicie w kole. Duży plus jest u wulkanizatora. Jak pojechałem z kołem od samochodu i mówię gościowi że jest użyte koło w sprayu to powiedział że za czyszczenie opony doliczy extra. Ale Slime to akurat się wypłukuje z opony... wodą :) Nieźle się zdziwił. Stare uszczelniacze - pierwsze były na piance. Nie dość że niszczyły czujniki ciśnienia to usunąć to z opony to była masakra. Drugie nowsze - na bazie lateksu. Też niszczą czujniki i ciężko to potem oderwać od wnętrza opony. A Slime jest w oponie cały czas w stanie płynnym. Zatyka czujnik ciśnienia ale po wypłukaniu go z opony wszystko działa ok...

Używam tego: http://www.slime.pl/ I w puszce, i w rodzinnych 3 rowerach.. I w kufrze w moto wożę zestaw z minikompresorkiem... RE-WE-LA-CJA!

Przez sporo lat właścicielem Permatexu był... Loctite :) W ciemno możesz zamienić Loctite na Permatex :) Nawet końcówki kodów mają takie same :)