krzywer

Ludzie za grosz honoru nie mają. Nie upilnuje latorośli, więc konsekwencje powinien ponieść. A gdyby tak z drugiej strony - mały wpadł pod motockl, nie daj boże przewracający się? :banghead: Masakra. No ale nie o tym ten temat traktuje. Ważne, że nic sobie nie zrobiłaś, straty małe, a stałaś się bogatsza o nowe doświadczenie :bigrazz: Ja też właśnie kompletuję części do naprawy mojego moto :)

A z ciekawości - czy ojciec dziecka poczuł sie jakoś do odpowiedzialności?

Na forach głównych - owszem. Wszystko pokitrane po regionach :bigrazz: Załóżmy nowy, bo ten jakiś stary... ;)

Zdjęcie jest niewyraźne, ale wyglada na nim jakbyś jechał "na kaczkę"- stopy zwieszone w dół, palce za zewnątrz. W takiej pozycji nigdy nie złapiesz dobrego dosiadu - po prostu nie da się dobrze ścisnąć baku kolanami - każde hamowanie to zjazd na zbiornik. A żeby kolano wystawić to i tak trzeba stope na podnóżku przestawić palcami do zewnątrz, czyli jeszcze bardziej ją cofnąć - tym razem do siebie (żeby nie wystawała poza podnóżek). Edit - chyba, że to cień lub podnóżek...

Jeśli można coś zasugerować - dupska sie nie zwiesza. Przesiadasz się tylko jednym półdupkiem. Jak zwiesisz dupsko to musisz trzymać się motocykla, a Ty masz siedzieć zaparty o niego zewnętrznym udem tak, że gdybyś miał puścić kiere, to z niego nie spadasz. No i szkity do tyłu na podnóżkach :)

Dorobiłem uszu i potrzebuję czachę, oraz prawy set. Lampę w sumie też. Niby znalazłem już jakąś lampę, nie mniej jednak jeśli ktoś ma do oddania w dobrych pieniądzach to rozważę. Fajnie by było, gdyby czacha była w moim malowaniu :bigrazz: (link do zdjęć w podpisie) Zaznaczam, że moto przed liftem - 92r. pzdr

Wariatku najdroższy, tylko Ty szlochasz nad losem biednego Krzywera :notworthy: Nie lękaj się, wyłączyłem guzikiem, jechałem w rozpiętej kurtce, nie spiętej ze spodniami, bo gorąco :bigrazz: Koleś bardzo w porządku, zapytał czy nic mi nie jest, nie wzywał policji, zapytał tylko czy nie dryniłem wcześniej :biggrin: Ja się lękam za to czy zdążę moto przygotować do jazdy na przyszły weekend. Ale zrobie co w mocy mej :crossy:

No i ja też popełniłem - dzisiejszego, jakże pięknego, popołudnia. Tylko i wyłącznie moja nieuwaga, później hamowanie, uślizg przodu, gleba i pięknym ślizgiem pod tylny zderzak forda mondeo :bigrazz: Straty tylko w sprzęcie, za to wrażenia...bezcenne. Screenshot z momentu uderzenia - brzęk tluczonego szkła i walające sie wszędzie kawałki plastiku :) . No i 200 punktów doświadczenia na konto.

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...220&hl=poduszka http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...763&hl=poduszka http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...20109&hl=airbag

A ma :) Mam maxxis promaxx z tyłu. Ostatnio na lubelskim torze jadąc "na kolanie" ni z gruchy ni z pietruchy gleba. Ich profil jest dość łagodny, więc podejrzewam, że mogłem za słabo otworzyć się "z biodra" i po prostu za mocno złożyłem moto - wyjechałem poza skalę :bigrazz: . Natomiast do jazdy po mieście złego słowa nie powiem.

2 sierpnia jest ok, juz rezerwuje czas :bigrazz:

Złap go porządnie kolanami i zejdź może troszkę niżej, żebyś go lepiej "poczuł". No a reszta to kwestia objeżdżenia i treningu, przełamania bariery w głowie. Proponuje jakiś mało uczęszczany plac i jazda :)

Tytus68, chetnie bym się wybrał, ale jeszcze się nie wylizałem po ostatniej sobocie :bigrazz: . Jak bedziesz jechał z przyczepą następnym razem - dawaj znaka, pewnie dołączę.

Cykał ktoś fotki w sobotę 10 lipca?

A co z tymi obrotami w średnim zakresie?

Ach dziękuję, jestem poruszony :biggrin: To co, jakis mały terror z poczatku tygodnia?

W razie czego zostawcie jakiś mały marginesik 10-minutowy. Chodzi o tego orlena miedzy M1 a McDonaldem rozumiem?

Kurna, jak dobra impreza to mi jak zwykle nie powiedzą :icon_razz: Dziś na tym zaciszu się spotykamy na orlenie?

To co - aktualne to?

A w końcu coś się działo? Ja zobaczyłem, że nie zadeklarował się nikt z naszym wyjątkiem i odpuściłem. Ktoś był????

No jak sie uda to fajnie, bo jak nie, to we dwójke chyba nie będziemy sie włóczyć jak dwa pedzie :bigrazz:

Dobra, to o której sie spotykamy? Hotel Gromada, pl. Powstańców Warszawy 2, godz. 20:30 odpowiada? I czekamy jakieś 15-20 min na spóźnialskich...

Piękny sprzęt. Gratulacje :lalag:

No i na pewno nie wcześniej :icon_razz: Ja tez w tym tygodniu do 20 garuję. Tylko nie wiem czy jutro dam radę, ale jest jeszcze trochę czasu, więc będę pisał :) A Ty kolodzieju czym się zjawisz?

GO? Lepiej nie. Ale jak chcesz - spróbuj kiedyś i opisz wrażenia - chetnie poczytam :bigrazz: Swoją drogą - czemu do tej pory nikt o tym nie pomyślał projektując odzież motocyklową?